eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Przepisanie głównego najemcy lokalu - batalia z biurokracją...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 22

  • 1. Data: 2011-02-09 12:38:30
    Temat: Przepisanie głównego najemcy lokalu - batalia z biurokracją...
    Od: Norbert <n...@M...com>

    Mieszkam od 25 lat w mieszkaniu wynajmowanym od gminy. Kiedyś było to
    mieszkanie służbowe bo budynek należał do służby zdrowia. Potem
    przekazano budynek we wladanie urzędu gminy.
    Umowa najmu jest na czas nieokreślony, nie ma w jej najnowszej wersji
    nic o służbowości lokalu.
    Głównym najemcą jest mój ojciec, ja jestem zameldowany jako syn od
    samego poczatku. Ostatnio domeldowałem jeszcze narzeczoną i dziecko.
    W związku z ciężką chorobą ojca chciałem ( z jego aprobatą ) by
    przeniesiono tytuł głównego najemcy na mnie.
    Złożyłem pisma w swoim i ojca imieniu, odpowiedzi pisemnej nie
    otrzymałem od 2 miesięcy a ustnie powiedziano mi że w regulaminie jest
    luka i nie da się tego zrobić, że trzeba by postawić sprawe na radzie
    gminy i podjąć odpowiednie uchwały. Ale jak narazie od 2 miesiecy tego
    nie zrobiono. A to bo były wybory itp itd...
    Sprawa ciągnie się już od listopada 2010.
    Jednocześnie zapewniono mnie , że w razie odejścia ojca to ja
    automatycznie wstępuje w jego miejsce jako główny najemca.
    Ile w tym prawdy i na jakie kruczki uważać by sprawe załatwić pozytywnie
    a nie przedobrzyć?
    Na dniach mam ponoć dostać odpowiedź pisemną.
    Narazie mi tylko napomknięto że radca prawny coś tam w sprawie władzom
    gminy napomknął i muszą się zapoznać z jego zdaniem bo co innego
    mieszkanie zakładowe, służbowe, socjalne.... że wykazać się dochodami
    może by było trzeba itd... I już niby nie jest takie pewne czy
    automatycznie wstąpie w ojca miejsca jako główny najemca.
    Tylko co to ma do rzeczy skoro to jest normalny wynajem od gminy
    mieszkania a nie żadne z powyższych. I z żadnymi opłatami nie zalegamy.
    Podpowiedzcie prosze jak najskuteczniej powinienem sprawe załatwić.
    Obawiam się by w razie gdy ojca zabraknie nie wylądować z narzeczoną i
    córeczką na przysłowiowym bruku.
    Pozdrawiam.


  • 2. Data: 2011-02-09 12:40:01
    Temat: Re: Przepisanie głównego najemcy lokalu - batalia z biurokracją...
    Od: Norbert <n...@M...com>

    Dodam jeszcze że od 6 lat ojciec jest osoba lezaca niezdolna do
    samodzielnej egzystencji, opieke nad nim sprawuje ja a wszelkie opłaty
    mieszkaniowe trafiają do gminy z mojego konta jesli to ma znaczenie.


  • 3. Data: 2011-02-09 13:18:26
    Temat: Re: Przepisanie głównego najemcy lokalu - batalia z biurokracją...
    Od: " GK" <k...@g...SKASUJ-TO.pl>

    Norbert <n...@M...com> napisał(a):

    > Dodam jeszcze że od 6 lat ojciec jest osoba lezaca niezdolna do
    > samodzielnej egzystencji, opieke nad nim sprawuje ja a wszelkie opłaty
    > mieszkaniowe trafiają do gminy z mojego konta jesli to ma znaczenie.

    Jeśli rzeczywiście jest to mieszkanie komunalne i w nim zamieszkujesz (a
    sąsiedzi nie zeznają inaczej...) to w przypadku śmierci ojca automatycznie
    wstępujesz w prawa najemcy (art. 691 kodeksu cywilnego), niezależnie od tego
    co gmina sobie postanowi w uchwale mieszkaniowej. Teoretycznie powinieneś być
    zatem spokojny. Problem polega na tym, że w tej chwili rząd (o ile już nie
    parlament) przygotowuje projekt zmian i nie wiadomo, jaki kształt przyjmie
    nowa regulacja.

    Co do wstąpienia w stosunek najmu za życia to wszystko zależy od gminy
    (uchwały rady gminy). Gmina Gdańsk, na przykład, co do zasady nie pozwala,
    ale istnieje tryb szczególny.

    GK
    GK

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 4. Data: 2011-02-09 13:18:51
    Temat: Re: Przepisanie głównego najemcy lokalu - batalia z biurokracją...
    Od: kam <...@...pl>

    W dniu 2011-02-09 13:38, Norbert pisze:
    > Umowa najmu jest na czas nieokreślony, nie ma w jej najnowszej wersji
    > nic o służbowości lokalu.
    > Głównym najemcą jest mój ojciec, ja jestem zameldowany jako syn od
    > samego poczatku. Ostatnio domeldowałem jeszcze narzeczoną i dziecko.

    mieszkasz czy jesteś zameldowany?
    polecam art.691 kodeksu cywilnego

    K


  • 5. Data: 2011-02-09 14:40:26
    Temat: Re: Przepisanie głównego najemcy lokalu - batalia z biurokracją...
    Od: Norbert <n...@M...com>

    kam napisał(a):
    > W dniu 2011-02-09 13:38, Norbert pisze:
    >> Umowa najmu jest na czas nieokreślony, nie ma w jej najnowszej wersji
    >> nic o służbowości lokalu.
    >> Głównym najemcą jest mój ojciec, ja jestem zameldowany jako syn od
    >> samego poczatku. Ostatnio domeldowałem jeszcze narzeczoną i dziecko.
    >
    > mieszkasz czy jesteś zameldowany?
    > polecam art.691 kodeksu cywilnego
    >
    > K

    Mieszkam i jestem zameldowany.


  • 6. Data: 2011-02-09 14:44:17
    Temat: Re: Przepisanie głównego najemcy lokalu - batalia z biurokracją...
    Od: Norbert <n...@M...com>

    GK napisał(a):

    > Jeśli rzeczywiście jest to mieszkanie komunalne i w nim zamieszkujesz (a
    > sąsiedzi nie zeznają inaczej...) to w przypadku śmierci ojca automatycznie
    > wstępujesz w prawa najemcy (art. 691 kodeksu cywilnego), niezależnie od tego
    > co gmina sobie postanowi w uchwale mieszkaniowej. Teoretycznie powinieneś być
    > zatem spokojny. Problem polega na tym, że w tej chwili rząd (o ile już nie
    > parlament) przygotowuje projekt zmian i nie wiadomo, jaki kształt przyjmie
    > nowa regulacja.
    >
    > Co do wstąpienia w stosunek najmu za życia to wszystko zależy od gminy
    > (uchwały rady gminy). Gmina Gdańsk, na przykład, co do zasady nie pozwala,
    > ale istnieje tryb szczególny.
    >
    > GK
    > GK
    >

    Moja gmina to malutka podwarszawska.
    Gmina stwierdzila ze w regulaminie nie maja zapisu ktory by regulowal
    takie zmiany glownego najemcy i trzeba by nowych uchwał rady.

    A co dzieje sie kiedy przykladowo ojca stan bedzie taki ze bedzie musial
    przeniesc sie do osrodka opiekunczo leczniczego gdzie podobno pacjentów
    się melduje. Wtedy musialby sie wymeldowac z mieszkania.
    Czy wtedy tez ja automatycznie wstąpię w jego miejsce jako glowny najemca?
    W gminie mi powiedziano ze meldunek staly zostanie a tam bedzie mial
    tylko tymczasowy.
    Z kolei w tym osrodku mowia ze u nich pacjent jest meldowany na stale.


  • 7. Data: 2011-02-09 16:50:24
    Temat: Re: Przepisanie głównego najemcy lokalu - batalia z biurokracją...
    Od: animka <a...@t...nie.ja.wp.pl>

    W dniu 2011-02-09 13:40, Norbert pisze:
    > Dodam jeszcze że od 6 lat ojciec jest osoba lezaca niezdolna do
    > samodzielnej egzystencji, opieke nad nim sprawuje ja a wszelkie opłaty
    > mieszkaniowe trafiają do gminy z mojego konta jesli to ma znaczenie.

    Jesli to mieszkanie kwaterunkowe, czy spółdzielcze to dziecku
    przysługuje pozostanie w tym mieszkaniu jeśli mieszkał.

    --
    animka


  • 8. Data: 2011-02-09 16:51:29
    Temat: Re: Przepisanie głównego najemcy lokalu - batalia z biurokracją...
    Od: animka <a...@t...nie.ja.wp.pl>

    W dniu 2011-02-09 15:40, Norbert pisze:
    > kam napisał(a):
    >> W dniu 2011-02-09 13:38, Norbert pisze:
    >>> Umowa najmu jest na czas nieokreślony, nie ma w jej najnowszej wersji
    >>> nic o służbowości lokalu.
    >>> Głównym najemcą jest mój ojciec, ja jestem zameldowany jako syn od
    >>> samego poczatku. Ostatnio domeldowałem jeszcze narzeczoną i dziecko.
    >>
    >> mieszkasz czy jesteś zameldowany?
    >> polecam art.691 kodeksu cywilnego
    >>
    >> K
    >
    > Mieszkam i jestem zameldowany.

    To śpij spokojnie.

    --
    animka


  • 9. Data: 2011-02-09 16:53:13
    Temat: Re: Przepisanie głównego najemcy lokalu - batalia z biurokracją...
    Od: animka <a...@t...nie.ja.wp.pl>

    W dniu 2011-02-09 15:44, Norbert pisze:
    > GK napisał(a):
    >
    >> Jeśli rzeczywiście jest to mieszkanie komunalne i w nim zamieszkujesz (a
    >> sąsiedzi nie zeznają inaczej...) to w przypadku śmierci ojca automatycznie
    >> wstępujesz w prawa najemcy (art. 691 kodeksu cywilnego), niezależnie od tego
    >> co gmina sobie postanowi w uchwale mieszkaniowej. Teoretycznie powinieneś być
    >> zatem spokojny. Problem polega na tym, że w tej chwili rząd (o ile już nie
    >> parlament) przygotowuje projekt zmian i nie wiadomo, jaki kształt przyjmie
    >> nowa regulacja.
    >>
    >> Co do wstąpienia w stosunek najmu za życia to wszystko zależy od gminy
    >> (uchwały rady gminy). Gmina Gdańsk, na przykład, co do zasady nie pozwala,
    >> ale istnieje tryb szczególny.
    >>
    >> GK
    >> GK
    >>
    >
    > Moja gmina to malutka podwarszawska.
    > Gmina stwierdzila ze w regulaminie nie maja zapisu ktory by regulowal
    > takie zmiany glownego najemcy i trzeba by nowych uchwał rady.
    >
    > A co dzieje sie kiedy przykladowo ojca stan bedzie taki ze bedzie musial
    > przeniesc sie do osrodka opiekunczo leczniczego gdzie podobno pacjentów
    > się melduje. Wtedy musialby sie wymeldowac z mieszkania.

    Czyli już kombinujesz, żeby ojca wysiudać z jego mieszkania :-(

    --
    animka


  • 10. Data: 2011-02-09 16:53:48
    Temat: Re: Przepisanie głównego najemcy lokalu - batalia z biurokracją...
    Od: " GK" <k...@g...SKASUJ-TO.pl>

    Norbert <n...@M...com> napisał(a):

    > Moja gmina to malutka podwarszawska.
    > Gmina stwierdzila ze w regulaminie nie maja zapisu ktory by regulowal
    > takie zmiany glownego najemcy i trzeba by nowych uchwał rady.
    Nie ma to nie ma, możesz zainteresować sprawą radnych.

    > (...)
    > Czy wtedy tez ja automatycznie wstąpię w jego miejsce jako glowny najemca?
    > W gminie mi powiedziano ze meldunek staly zostanie a tam bedzie mial
    > tylko tymczasowy.
    > Z kolei w tym osrodku mowia ze u nich pacjent jest meldowany na stale.
    Stały meldunek to pochodna (stałego) miejsca zamieszkania. Teoretycznie:
    jeśli intencją ojca będzie przeniesienie się do ośrodka "na stałe" to należy
    go wymeldować z obecnego mieszkania. Nie wydaje mi się, by istniały jednak
    przeszkody, by twierdzić, że pobyt w ośrodku jest czasowy (w końcu służy on
    polepszeniu/niepogarszaniu się stanu zdrowia) - choćby trwał i piętnaście
    lat. Jeśli ośrodek zacznie wymuszać przemeldowanie ojca to podejrzewałbym
    szwindel lub przynajmniej chęć zapewnienia sobie dostępu do emerytury/renty
    ojca. Ośrodek prywatny czy publiczny?

    GK

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

strony : [ 1 ] . 2 . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1