pi3tia napisal:
> Znajoma osoba poprosiła mnie o poręczenie kredytu studenckiego, w
> niedalekiej przyszłości planuję wziąść kredyt hipoteczny/mieszkaniowy.
> Czy moje poręczenie będzie miało jakiś wpływ na ewentualne otrzymanie
> tego kredytu lub jego wysokość?

Tak. BTW: czy oceniłeś swoją zdolność do spłaty tego kredytu studenckiego,
jeżeli dłużnik zawiedzie? Pytanie na serio, bo zazwyczaj ludzie poręczają
nie biorąc pod uwagę najbardziej negatywnego rozwoju sytuacji.

Krótko mówiąc: zastanów się, ile trzeba mieć, gdyby przyszło stracić ;)

--
Pozdrawiam,

Jacek

do góry

Witam,

Znajoma osoba poprosiła mnie o poręczenie kredytu studenckiego, w
niedalekiej przyszłości planuję wziąść kredyt hipoteczny/mieszkaniowy.
Czy moje poręczenie będzie miało jakiś wpływ na ewentualne otrzymanie
tego kredytu lub jego wysokość?

Pozdrawiam,
Paweł

do góry

W dniu 10.02.2011 10:15, pi3tia pisze:
> Witam,
>
> Znajoma osoba poprosiła mnie o poręczenie kredytu studenckiego, w
> niedalekiej przyszłości planuję wziąść kredyt hipoteczny/mieszkaniowy.
> Czy moje poręczenie będzie miało jakiś wpływ na ewentualne otrzymanie
> tego kredytu lub jego wysokość?

Może mieć.

do góry

W dniu 2011-02-10 10:11, Jacek_P pisze:
> pi3tia napisal:
>> Znajoma osoba poprosiła mnie o poręczenie kredytu studenckiego, w
>> niedalekiej przyszłości planuję wziąść kredyt hipoteczny/mieszkaniowy.
>> Czy moje poręczenie będzie miało jakiś wpływ na ewentualne otrzymanie
>> tego kredytu lub jego wysokość?
>
> Tak. BTW: czy oceniłeś swoją zdolność do spłaty tego kredytu studenckiego,
> jeżeli dłużnik zawiedzie? Pytanie na serio, bo zazwyczaj ludzie poręczają
> nie biorąc pod uwagę najbardziej negatywnego rozwoju sytuacji.
>
> Krótko mówiąc: zastanów się, ile trzeba mieć, gdyby przyszło stracić ;)

No tez o tym myslalem i nie bardzo mi sie to podoba, narazie biore pod
uwage pozytywny rozwoj wypadkow a bardziej martwi mnie wplyw poreczenia
wlasnie na moj wlasny kredyt hipoteczny.

P.

do góry

pi3tia napisal:
> > Krótko mówiąc: zastanów się, ile trzeba mieć, gdyby przyszło stracić ;)
> No tez o tym myslalem i nie bardzo mi sie to podoba, narazie biore pod
> uwage pozytywny rozwoj wypadkow

Wszyscy brali dopóki do ich drzwi nie zastukał komornik.

> a bardziej martwi mnie wplyw poreczenia wlasnie na moj wlasny kredyt hipoteczny.

Sądząc po twojej wypowiedzi, to jest akurat ten mniejszy problem.
Rozważ: czy proszący ciebie o poręczenie jest dla ciebie tak cenny,
że jesteś gotów za niego spłacić kredyt? Odpowiedz krótko: tak czy nie?
Jeżeli odpowiesz nie, to tak samo odpowiedz negatywnie na prośbę
o poręczenie. Dobrowolnie wkładasz pętlę na szyję dla cudzego interesu
bez żadnej własnej korzyści. Krótko mówiąc: bezsens.

--
Pozdrawiam,

Jacek

do góry

On 2/10/2011 3:47 AM, pi3tia wrote:
> narazie biore pod uwage pozytywny rozwoj wypadkow

no to sie zdziwisz

do góry

pi3tia <p...@g...com> napisał(a):

> No tez o tym myslalem i nie bardzo mi sie to podoba, narazie biore pod
> uwage pozytywny rozwoj wypadkow

Przeglądnij sobie forumprawne.org. Tam jest pełno tematów typu: "Ratunku!
Poręczyłem kredyt, a teraz dłużnik go nie spłaca, co mam robić?"

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Użytkownik "pi3tia" <p...@g...com> napisał w wiadomości
news:4d53b43f$0$2497$65785112@news.neostrada.pl...

> No tez o tym myslalem i nie bardzo mi sie to podoba, narazie biore pod
> uwage pozytywny rozwoj wypadkow a bardziej martwi mnie wplyw poreczenia
> wlasnie na moj wlasny kredyt hipoteczny.
Poręczenie poręczniem, gorzej jak uznają żeby nie dawać kredytu młotowi -
"wziąść", "narazie"...

--
Jotte

do góry

(10.02.2011 11:45), Jacek_P wrote:
> pi3tia napisal:
>>> > > Krótko mówiąc: zastanów się, ile trzeba mieć, gdyby przyszło stracić ;)
>> > No tez o tym myslalem i nie bardzo mi sie to podoba, narazie biore pod
>> > uwage pozytywny rozwoj wypadkow
> Wszyscy brali dopóki do ich drzwi nie zastukał komornik.
>
>> > a bardziej martwi mnie wplyw poreczenia wlasnie na moj wlasny kredyt hipoteczny.
> Sądząc po twojej wypowiedzi, to jest akurat ten mniejszy problem.
> Rozważ: czy proszący ciebie o poręczenie jest dla ciebie tak cenny,
> że jesteś gotów za niego spłacić kredyt? Odpowiedz krótko: tak czy nie?

Oraz odpowiedz sobie też na inne pytanie - jak cenny jesteś ty dla
proszącego. Czy jeżeli wpadnie w jakieś kłopoty, to czy będziesz dla
niego na tyle cenny żeby spłacił kredyt i nie wpychał cię w kłopoty, czy
też pogłębi swoje problemy żeby oszczędzić twoją d.

Jeżeli odpowiedź brzmi "nie będę" - to też nie poręczaj.

p. m.

do góry

W dniu 2011-02-10 12:26, Jotte pisze:
> Użytkownik "pi3tia" <p...@g...com> napisał w wiadomości
> news:4d53b43f$0$2497$65785112@news.neostrada.pl...
>
>> No tez o tym myslalem i nie bardzo mi sie to podoba, narazie biore pod
>> uwage pozytywny rozwoj wypadkow a bardziej martwi mnie wplyw
>> poreczenia wlasnie na moj wlasny kredyt hipoteczny.
> Poręczenie poręczniem, gorzej jak uznają żeby nie dawać kredytu młotowi
> - "wziąść", "narazie"...

dzięki za poprawkę :) ...mea culpa

do góry