eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › ZE - słup energetyczny, którego nie chce
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 91

  • 11. Data: 2005-06-07 12:19:33
    Temat: Re: ZE - słup energetyczny, którego nie chce
    Od: Herbi <x...@a...pl>

    Dnia 7 cze o godzinie 13:33, na pl.soc.prawo, Waldek Godel napisał(a):

    > Dnia Tue, 07 Jun 2005 12:47:27 +0200, Gustaw H. napisał(a):
    >
    >> ja pisałem w odpowiedzi gościowi u którego słupy stoją od 1967 roku.
    >> jeśli jest ich kilka to raczej trudno cała linię przekładać. da się, ale
    >> to spory koszt. a dlaczego niby ja jako podatnik mam płacić za widzimisię
    >> gościa, któremu nagle nie podobają się słupy które są tam od dawien dawna?
    >
    > Dlaczego jako podatnik?


    Tego to już nasz Gustaw pewnie nie wyjaśni :D


    > W dodatku w odwrotnej sytuacji realizują swoje prawa bez żadnego pardonu,
    > nawet jeżeli są one wątpliwe. Nie widzę żadnej przesłanki do litowania się
    > nad taką firmą.


    Brawo.

    IMO - nasz Gustaw to może ten expIERD z czwartkowej 'Sprawy dla reportera'
    prowadzonej przez Jaworowicz a związanego z budową dróg, autostrad i ....
    cofnięciem pozwolenia na budowę pewnej pani która już ukończyła budowę ....
    domu. Temat był z rzędu tych co to 'zmienia się tor projektowanej drogi i
    robi mniejsze zło' przez właśnie cofnięcie pozwolenia na budowę, bo gdyby
    droga szła wg pierwotnego planu to jakiś prezydent, radny miałby drogę w
    sąsiedztwie swojej działki.

    Gustaw - to jest właśnie .... polaczkowatość - jeden baran z drugim dorwał
    się do koryta i załatwia swoje interesy - nie patrząc na krzywdy i koszty
    tzw. szarego obywatela.

    --
    Herbi
    07-06-2005 14:19:23


  • 12. Data: 2005-06-07 12:54:55
    Temat: Re: ZE - słup energetyczny, którego nie chce
    Od: "Zygmunt M. Zarzecki" <z...@m...zarzecki.kom.wytnij.malpe.zmien.kom.na.com>

    > Jakiś czas temu zwróciłem się do ZE o usunięcie z mojej posesji słupów
    > energetycznych. Dzisiaj otrzymałem odpowiedź:

    jeśli słup jest drewniany, to naślij stado bobrów ;-)
    po piątym razie przesuną słup

    zyga


  • 13. Data: 2005-06-07 15:47:47
    Temat: Re: ZE - słup energetyczny, którego nie chce
    Od: Robert <r...@p...onet.pl_NOT_FOR_SPAM_>

    On Tue, 07 Jun 2005 09:34:22 +0200, Gustaw H. <no_spam@no_domain.com> wrote:
    >
    > polaczkowatość pełną gębą...
    >
    U ciebie widzę burakowatość pełną gębą. zresztą, szkoda gadać
    ...........


  • 14. Data: 2005-06-07 15:47:48
    Temat: Re: ZE - słup energetyczny, którego nie chce
    Od: Robert <r...@p...onet.pl_NOT_FOR_SPAM_>

    On Tue, 7 Jun 2005 13:30:20 +0200, Waldek Godel <n...@o...info> wrote:
    > Dnia Tue, 07 Jun 2005 09:34:22 +0200, Gustaw H. napisał(a):
    >
    >> - mieć w domku wodę i prąd, ale żeby przypadkiem słupy nie stały na ich
    >> posesji albo żeby kładąc wodociąg nie naruszono ślicznego trawniczka
    >
    > Z niektórymi firmami energetycznymi nie ma specjalnego problemu i przenoszą
    > słupy tak aby szły po granicy posesji - to spora różnica w wyglądzie i
    > spore ułatwienie dla właściciela. To się nazywa zastosowanie zdrowego
    > rozsądku. I wcale nie trzeba do tego zatrudniać złośliwości.
    >
    Dokładnie tak. Oprócz słupów ZE, działke mi zdobi słup TPSA i jakoś w tym
    wypadku bez trudu uzyskaliśmy porozumienie. Ale ZE na moim terenie jest
    monopolistą i może pokazywać fochy.

    Pozdr.

    R.


  • 15. Data: 2005-06-07 15:47:49
    Temat: Re: ZE - słup energetyczny, którego nie chce
    Od: Robert <r...@p...onet.pl_NOT_FOR_SPAM_>

    On Tue, 7 Jun 2005 13:52:05 +0200, ETC <n...@s...pl> wrote:
    >
    >
    > http://www.rzeczpospolita.pl/gazeta/wydanie_050607/p
    rawo/prawo_a_23.html
    >

    Dziękuję Ci bardzo :))
    Przywróciłeś mi wiarę, że jednak żyjemy w państwie prawa :)

    Pozdrawiam,

    Robert


  • 16. Data: 2005-06-08 05:14:03
    Temat: Re: ZE - słup energetyczny, którego nie chce
    Od: Herbi <x...@a...pl>

    Dnia 7 cze o godzinie 14:54, na pl.soc.prawo, Zygmunt M. Zarzecki
    napisał(a):

    >> Jakiś czas temu zwróciłem się do ZE o usunięcie z mojej posesji słupów
    >> energetycznych. Dzisiaj otrzymałem odpowiedź:
    >
    > jeśli słup jest drewniany, to naślij stado bobrów ;-)
    > po piątym razie przesuną słup



    MSPANC
    Zyga - 'powieś' gdzieś albo wyślij na maila zdjęcia *drewnianych* słupów ZE
    - chciałbym zobaczyć taki ewenement.


    --
    Herbi
    08-06-2005 07:13:59


  • 17. Data: 2005-06-08 08:44:23
    Temat: Re: ZE - słup energetyczny, którego nie chce
    Od: "Zygmunt M. Zarzecki" <z...@m...zarzecki.kom.wytnij.malpe.zmien.kom.na.com>

    >>jeśli słup jest drewniany, to naślij stado bobrów ;-)
    >>po piątym razie przesuną słup
    >
    >
    >
    >
    > MSPANC
    > Zyga - 'powieś' gdzieś albo wyślij na maila zdjęcia *drewnianych* słupów ZE
    > - chciałbym zobaczyć taki ewenement.

    mało widziałeś
    na wiochach są takie, poza tym smajl był
    a zyga piszemy z małej literki zet

    zyga


  • 18. Data: 2005-06-08 12:16:31
    Temat: Re: ZE - słup energetyczny, którego nie chce
    Od: Tomasz Pyra <n...@n...pl>

    Gustaw H. napisał(a):
    > On Mon, 06 Jun 2005 19:08:17 +0200, Robert
    > <r...@p...onet.pl_NOT_FOR_SPAM_> wrote:
    >
    >>
    >> Witam,
    >>
    >> Jakiś czas temu zwróciłem się do ZE o usunięcie z mojej posesji słupów
    >> energetycznych. Dzisiaj otrzymałem odpowiedź:
    >>

    > polaczkowatość pełną gębą...

    Ja rozumiem ze ostatnio PRL jest "trendy", ze "komuno wroc" itp. ale tamte
    czasy juz odeszly.
    I na prawde nie widze powodu dla ktorego jakas firma miala mi cokolwiek
    narzucac "bo oni sobie cos wymyslili".

    Jezeli masz swoja dzialke, to wlasciciel powinien moc sobie zazyczyc
    1.000.000zl dziennie za dzierzawe metra kwadratowego pod slup energetyczny.

    Jezeli firma uwaza ze pomimo oplaty 1mln zlotych dziennie sie jej to oplaca,
    to prosze bardzo, jak sie nie oplaca, to moze sasiad sie zgodzi za 1000zl
    miesiecznie? Mysle ze na pewno sie zgodzi.
    A moze inny sie zgodzi za 100zl rocznie?

    To jest juz problem firmy ktora chce postawic slup.

    Jak sie chce cos budowac to trzeba miec na to pieniadze, a nie kombinowac jak
    tu okrasc kogos z jego wlasnosci.

    To o czym piszesz to zwykly komunizm - obowiazek oddania komus mojej
    wlascnosci, tylko dlatego ze jemu jest to potrzebne bardziej niz mi.
    Taka wlasnosc to zadna wlasnosc.


  • 19. Data: 2005-06-08 12:22:52
    Temat: Re: ZE - słup energetyczny, którego nie chce
    Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>

    Tomasz Pyra wrote:
    >
    > To o czym piszesz to zwykly komunizm - obowiazek oddania komus mojej
    > wlascnosci, tylko dlatego ze jemu jest to potrzebne bardziej niz mi.
    > Taka wlasnosc to zadna wlasnosc.

    To o czym piszesz to jest zwykle sobiepaństwo dorobkiewicza.


  • 20. Data: 2005-06-08 12:27:47
    Temat: Re: ZE - słup energetyczny, którego nie chce
    Od: Herbi <x...@a...pl>

    Dnia 8 cze o godzinie 14:22, na pl.soc.prawo, witek napisał(a):


    >> To o czym piszesz to zwykly komunizm - obowiazek oddania komus mojej
    >> wlascnosci, tylko dlatego ze jemu jest to potrzebne bardziej niz mi.
    >> Taka wlasnosc to zadna wlasnosc.
    >
    > To o czym piszesz to jest zwykle sobiepaństwo dorobkiewicza.


    Moja nieruchomość = moje "państwo"
    Po to pracuję, odprowadzam podatki, utrzymuje rzesze gryzipiórków i
    kierowców p osłów - to jest właśnie mój dorobek.
    Z dorobku kupuje sobie nieruchomość - więc dlaczego mam takiemu bucowi jak
    tY pozwolić "połozyć rurę" w mojej ziemi?


    --
    Herbi
    08-06-2005 14:27:45

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 10


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1