Baloo wrote:
>
> Użytkownik "Michal Jankowski" <m...@f...edu.pl> napisał w wiadomości
>
>> A jesli sie _nie wyprowadzili_, to wlasciciel ma duzy klopot
>> niezwiazany z tym, czy sa zameldowani, czy nie...
>
> Dlaczego kłopot? Może po prostu wymienić zamki w drzwiach pod ich
> nieobecność.
> Zakładając, że osoby te zostały juz wymeldowane.

Dopóki fizycznie mieszka to radziłbym takich głupich rad nie udzielać.

do góry

Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
news:h06ptb$f9r$1@inews.gazeta.pl...
> Baloo wrote:
>>
>> Użytkownik "Michal Jankowski" <m...@f...edu.pl> napisał w wiadomości
>>
>>> A jesli sie _nie wyprowadzili_, to wlasciciel ma duzy klopot
>>> niezwiazany z tym, czy sa zameldowani, czy nie...
>>
>> Dlaczego kłopot? Może po prostu wymienić zamki w drzwiach pod ich
>> nieobecność.
>> Zakładając, że osoby te zostały juz wymeldowane.

> Dopóki fizycznie mieszka to radziłbym takich głupich rad nie udzielać.

Nie rozumiem co jest w tym głupiego?
Nie ma umowy, nie ma wynajmu, ludź został wymeldowany, nie przysługuje mu
żadne prawo do lokalu, więc o co chodzi?
BTW - czy prawo zabrania wymiany zamków we własnym mieszkaniu?

do góry

Baloo pisze:
>
> Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
> news:h06ptb$f9r$1@inews.gazeta.pl...
>> Baloo wrote:
>>>
>>> Użytkownik "Michal Jankowski" <m...@f...edu.pl> napisał w wiadomości
>>>
>>>> A jesli sie _nie wyprowadzili_, to wlasciciel ma duzy klopot
>>>> niezwiazany z tym, czy sa zameldowani, czy nie...
>>>
>>> Dlaczego kłopot? Może po prostu wymienić zamki w drzwiach pod ich
>>> nieobecność.
>>> Zakładając, że osoby te zostały juz wymeldowane.
>
>> Dopóki fizycznie mieszka to radziłbym takich głupich rad nie udzielać.
>
> Nie rozumiem co jest w tym głupiego?
> Nie ma umowy, nie ma wynajmu, ludź został wymeldowany, nie przysługuje
> mu żadne prawo do lokalu, więc o co chodzi?
> BTW - czy prawo zabrania wymiany zamków we własnym mieszkaniu?


"Nie przysługuje mu żadne prawo do lokalu" - tutaj popełniasz błąd w
rozumowaniu, poczytaj o ochronie posiadania.

--
Liwiusz

do góry

Baloo wrote:
>
> Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
> news:h06ptb$f9r$1@inews.gazeta.pl...
>> Baloo wrote:
>>>
>>> Użytkownik "Michal Jankowski" <m...@f...edu.pl> napisał w wiadomości
>>>
>>>> A jesli sie _nie wyprowadzili_, to wlasciciel ma duzy klopot
>>>> niezwiazany z tym, czy sa zameldowani, czy nie...
>>>
>>> Dlaczego kłopot? Może po prostu wymienić zamki w drzwiach pod ich
>>> nieobecność.
>>> Zakładając, że osoby te zostały juz wymeldowane.
>
>> Dopóki fizycznie mieszka to radziłbym takich głupich rad nie udzielać.
>
> Nie rozumiem co jest w tym głupiego?
> Nie ma umowy, nie ma wynajmu, ludź został wymeldowany, nie przysługuje
> mu żadne prawo do lokalu, więc o co chodzi?
> BTW - czy prawo zabrania wymiany zamków we własnym mieszkaniu?

Dopóki dana osoba tam fizycznie mieszka, to lokal jest we władaniu tej
osoby i ma prawo do tego lkalu. . I nieistotne jest w jaki sposób się
tam znalazła. Żadna umowa i innego rodzaju duperele nie jest do tego
potrzebna.


Jeśli właściciel chce władać takim mieszkaniem to niech go nie wynajmuje.
Jeśli już go wynajął to nadal jest właścicielem ale nic ponad to.

Wchodząc do takiech mieskania skończy się dla niego w sądzie sprawą o
narusznie miru domowego.
osobie która tam mieszka i nie może wejść z powodu wymiany zamka
doradziłbym wynajęcie pokoju w dobrym hotelu, bo nie czesto sie zdaża
mieszkać w hotelu na cudzy koszt.
Po kilku miesiacach mieszkania i zakończonej sprawie o przywrócenie
posiadania, do tegoż mieszkania wprowadzi go komornik a jeśli będzie
trzeba to z użyciem przymusu, a koszty ktre poniósł lokator przez to że
nie mógł mieszkać tam gdzie mieszka komornik sobie ściągnie z właściciela.
Inteligentny lokator dorzuci jeszcze, że z półki zginęło 20 tyś zł i
właściciel jeszze długo będzie pamiętał wymianę tych zamków.

do góry

Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:h06qpc$dbj$3@news.onet.pl...

> "Nie przysługuje mu żadne prawo do lokalu" - tutaj popełniasz błąd w
> rozumowaniu,

A przysługuje? Na jakiej podstawie? Nie jest jego (współ)właścicielem, nie
jest najemcą, nie jest zameldowany (umowa najmu zakończona). Mieszkał w nim
tylko przez konkretny okres, na konkretnych warunkach.

> poczytaj o ochronie posiadania.

A tak pokrótce to w czym rzecz?
Czy mam rozumieć, że w świetle prawa mam obowiązek dożywotniego trzymania
we własnym mieszkaniu obcego człowieka, któremu nie chce się opuścić
lokalu, pomimo tego, że nie łączy nas żadna umowa najmu? I nie mam przy tym
prawa wymienić we własnym mieszkaniu zamków?

do góry

Andrzej Lawa pisze:
> r...@w...pl pisze:
>> Przy zameldowaniu na pobyt stały lub pobyt czasowy ponad 3 miesiące najemca
>> (najemcy), osoba, której przysługuje spółdzielcze prawo do lokalu, lub
>> właściciel (współwłaściciele) lokalu jest obowiązany potwierdzić fakt pobytu
>> osoby zgłaszającej pobyt stały lub czasowy ponad 3 miesiące, oraz przedłożyć
>> do wglądu dokument zaświadczający o tytule prawnym do lokalu.
>>
>
> Bądź łaskaw nie cytować tutaj swoich wymyślonych przepisów, OK?


A co tu jest wymyślonego (niezgodnego ze stanem faktycznym)?

--
Liwiusz

do góry

Baloo pisze:
>
> Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w
> wiadomości news:h06qpc$dbj$3@news.onet.pl...
>
>> "Nie przysługuje mu żadne prawo do lokalu" - tutaj popełniasz błąd w
>> rozumowaniu,
>
> A przysługuje? Na jakiej podstawie? Nie jest jego (współ)właścicielem,
> nie jest najemcą, nie jest zameldowany (umowa najmu zakończona).
> Mieszkał w nim tylko przez konkretny okres, na konkretnych warunkach.
>
>> poczytaj o ochronie posiadania.
>
> A tak pokrótce to w czym rzecz?
> Czy mam rozumieć, że w świetle prawa mam obowiązek dożywotniego
> trzymania we własnym mieszkaniu obcego człowieka, któremu nie chce się
> opuścić lokalu, pomimo tego, że nie łączy nas żadna umowa najmu? I nie
> mam przy tym prawa wymienić we własnym mieszkaniu zamków?


Po krótce rzecz polega na tym, że nawet jak gość już mieszka bez
umowy,to nie możesz go siłą wyrzucić. Należy przeprowadzić postępowanie
eksmisyjne w sądzie, a potem wyrok egzekwować przez komornika. To trwa
lata, a w dodatku nie można eksmitować na bruk, tylko do lokalu
zastępczego, a z nimi jest problem.

--
Liwiusz

do góry

> r...@w...pl pisze:
> > Przy zameldowaniu na pobyt stały lub pobyt czasowy ponad 3 miesiące
najemca
> > (najemcy), osoba, której przysługuje spółdzielcze prawo do lokalu, lub
> > właściciel (współwłaściciele) lokalu jest obowiązany potwierdzić fakt
pobytu
> > osoby zgłaszającej pobyt stały lub czasowy ponad 3 miesiące, oraz
przedłożyć
> > do wglądu dokument zaświadczający o tytule prawnym do lokalu.
> >
>
> Bądź łaskaw nie cytować tutaj swoich wymyślonych przepisów, OK?

Wpisz w google te "wymyślone przepisy"

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

"witek" <w...@g...pl.invalid> napisał

> Dopóki dana osoba tam fizycznie mieszka, to lokal jest we władaniu tej
> osoby i ma prawo do tego lkalu. . I nieistotne jest w jaki sposób się tam
> znalazła. Żadna umowa i innego rodzaju duperele nie jest do tego
> potrzebna.

Doprawdy? Zatem jeśli wejdzie mi do mieszkania zbir i szantażując mnie
zacznie sobie tam pomieszkiwać, to dupa blada i nic mu nie mogę zrobić?

> Jeśli właściciel chce władać takim mieszkaniem to niech go nie wynajmuje.
> Jeśli już go wynajął to nadal jest właścicielem ale nic ponad to.

Wynajął, ale umowa najmu się skończyła.
Czy to działa w jedną stronę?

> Wchodząc do takiech mieskania skończy się dla niego w sądzie sprawą o
> narusznie miru domowego.

A obca osoba wchodząc do jego mieszkania (bo jakby nie było, to jego
mieszkanie) nie narusza już miru domowego właściciela?

> Po kilku miesiacach mieszkania i zakończonej sprawie o przywrócenie
> posiadania, do tegoż mieszkania wprowadzi go komornik a jeśli będzie
> trzeba to z użyciem przymusu, a koszty ktre poniósł lokator przez to że
> nie mógł mieszkać tam gdzie mieszka komornik sobie ściągnie z
> właściciela.
> Inteligentny lokator dorzuci jeszcze, że z półki zginęło 20 tyś zł i
> właściciel jeszze długo będzie pamiętał wymianę tych zamków.

Inteligentny właściciel może oświadczyć, że sprzęt w jego mieszkaniu został
zniszczony i zażądać odszkodowania.
Tudzież odszkodowania za korzystanie z cudzej własności bez uiszczania
opłat z tego tytyłu. Więc zasadniczo nie wiem, kto tu wyjdzie jak Zabłocki
na mydle.

do góry

Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:h06s6f$h68$2@news.onet.pl...

> Po krótce rzecz polega na tym, że nawet jak gość już mieszka bez
> umowy,to nie możesz go siłą wyrzucić.

Siłą nie, ale sposobem jak najbardziej :)

do góry