eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Siekiera
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 30

  • 11. Data: 2024-01-14 18:16:16
    Temat: Re: Siekiera
    Od: Zygmunt Yörgensen <z...@g...com>

    Robert Tomasik napisał(a):

    > A chce Ci się znaleźć odpowiedni przepis źródłowy? Bo konstatacja, ze
    > kij bejsbolowy spiczasty raczej nei jest, ale z kolei jest bronią (nie
    > palną) na której posiadanie wymagane jest pozwolenie.


    Może zostać uznany za broń w niektórych miejscach, nic o pozwoleniu
    na kij nie widać.


    Ciekawe czy wystawiają taksówkarzom mandaty za posiadanie np. kija.



  • 12. Data: 2024-01-14 18:19:31
    Temat: Re: Siekiera
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 14.01.2024 o 18:16, Zygmunt Yörgensen pisze:

    > Ciekawe czy wystawiają taksówkarzom mandaty za posiadanie np. kija.

    BTW - jeden taksówkarz mi tłumaczył że najfajniejsze są sprężyny od
    tapczanu. Przypadkiem przy użyciu wyszło że wystarczy kogoś przez łeb
    zdzielić i trzymasz go a włosy - nie dotyczy skinów;)

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 13. Data: 2024-01-14 19:27:38
    Temat: Re: Siekiera
    Od: io <i...@o...pl.invalid>

    W dniu 14.01.2024 o 05:35, Wiesiaczek pisze:
    > "Zakazane jest przewożenie wewnątrz pojazdu przedmiotów ostrych lub
    > szpiczastych, które mogą stanowić zagrożenie dla życia lub zdrowia
    > pasażerów. Na liście zakazanych przedmiotów znajdują się między innymi
    > siekiery, maczety i kije bejsbolowe. Takie przedmioty nie powinny być
    > umieszczane ani w kabinie samochodu, ani w bagażniku, ani pod maską."
    >
    >
    >
    > Czytaj więcej na
    > https://motoryzacja.interia.pl/samochody-uzywane/por
    ady/news-czego-nie-mozna-przewozic-w-aucie-policjant
    -nie-bedzie-sie-p,nId,7267223#utm_source=paste&utm_m
    edium=paste&utm_campaign=chrome
    >
    > Jeśli kupię siekierę w sklepie to jak mam wrócić z nią do domu?
    > Autobusem? Pieszo?

    Na koniu!


  • 14. Data: 2024-01-14 20:47:37
    Temat: Re: Siekiera
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 14.01.2024 o 18:16, Zygmunt Yörgensen pisze:
    > Robert Tomasik napisał(a):
    >
    >> A chce Ci się znaleźć odpowiedni przepis źródłowy? Bo konstatacja, ze
    >> kij bejsbolowy spiczasty raczej nei jest, ale z kolei jest bronią (nie
    >> palną) na której posiadanie wymagane jest pozwolenie.
    >
    >
    > Może zostać uznany za broń w niektórych miejscach, nic o pozwoleniu
    > na kij nie widać.
    >
    Poczytaj ustawę o broni i amunicji.
    >
    > Ciekawe czy wystawiają taksówkarzom mandaty za posiadanie np. kija.

    Nie można ukarać mandatem.


    --
    (~) Robert Tomasik


  • 15. Data: 2024-01-14 21:21:40
    Temat: Re: Siekiera
    Od: Animka <a...@t...ja.wp.pl>

    W dniu 14.01.2024 o 15:22, Zbynek Ltd. pisze:
    > Robert Tomasik napisał(a) :
    >> W dniu 14.01.2024 o 13:06, Zbynek Ltd. pisze:
    >>> Z której strony kij bejsbolowy jest ostry lub spiczasty? Bo ostra to
    >>> może być maczuga z ponabijanymi krzemieniami, którą nosi na
    >>> polowania bredzący redaktorek.
    >>
    >> A chce Ci się znaleźć odpowiedni przepis źródłowy? Bo konstatacja, ze
    >> kij bejsbolowy spiczasty raczej nei jest, ale z kolei jest bronią
    >> (nie palną) na której posiadanie wymagane jest pozwolenie.
    >
    > W art. 66 PoRD jest mowa o ostrych lub spiczastych przedmiotach, nie o
    > przewożeniu bez zezwolenia takich na które jest wymagane pozwolenie.
    > Nie są wyszczególnione z nazwy jakiekolwiek przedmioty.
    Dlaczego chodzenie z nożami nie jest zabronione. Coraz więcej nożowników
    z Ukrainy.


    --
    animka


  • 16. Data: 2024-01-14 21:24:04
    Temat: Re: Siekiera
    Od: Animka <a...@t...ja.wp.pl>

    W dniu 14.01.2024 o 19:27, io pisze:
    > W dniu 14.01.2024 o 05:35, Wiesiaczek pisze:
    >> "Zakazane jest przewożenie wewnątrz pojazdu przedmiotów ostrych lub
    >> szpiczastych, które mogą stanowić zagrożenie dla życia lub zdrowia
    >> pasażerów. Na liście zakazanych przedmiotów znajdują się między
    >> innymi siekiery, maczety i kije bejsbolowe. Takie przedmioty nie
    >> powinny być umieszczane ani w kabinie samochodu, ani w bagażniku, ani
    >> pod maską."
    >>
    >>
    >>
    >> Czytaj więcej na
    >> https://motoryzacja.interia.pl/samochody-uzywane/por
    ady/news-czego-nie-mozna-przewozic-w-aucie-policjant
    -nie-bedzie-sie-p,nId,7267223#utm_source=paste&utm_m
    edium=paste&utm_campaign=chrome
    >>
    >> Jeśli kupię siekierę w sklepie to jak mam wrócić z nią do domu?
    >> Autobusem? Pieszo?
    >
    > Na koniu!
    Żeby nasrał na trotuar? Kto po nim posprząta?



    --
    animka


  • 17. Data: 2024-01-15 07:11:47
    Temat: Re: Siekiera
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Sun, 14 Jan 2024 14:30:31 +0100, Robert Tomasik wrote:

    > W dniu 14.01.2024 o 13:06, Zbynek Ltd. pisze:
    >> Z której strony kij bejsbolowy jest ostry lub spiczasty? Bo ostra to
    >> może być maczuga z ponabijanymi krzemieniami, którą nosi na polowania
    >> bredzący redaktorek.
    >
    > A chce Ci się znaleźć odpowiedni przepis źródłowy? Bo konstatacja, ze
    > kij bejsbolowy spiczasty raczej nei jest, ale z kolei jest bronią (nie
    > palną) na której posiadanie wymagane jest pozwolenie. Przyznam, że nie
    > do końca ogarniam, czemu ustawodawca uznał, ze kij bejsbolowy jest
    > szczególnie groźniejszy od twardej pałki, czy półmetrowej rurki
    > wodociągowej stalowej, czy mojej latarki z aluminium lotniczego na 6
    > baterii R20. Ale to osobny temat. Na taki kij musisz mieć dokument, by
    > się z nim legalnie poruszać po mieście,

    Na kij, czy na imitację kija ?


    > zaś na rewolwer czarnoprochowy,
    > którym możesz zabić z 50 metrów nie - ale to jest specyfika naszego
    > prawa i nie chciałbym tego poruszać.

    Grupa jest wlascywm miejscem do poruszania, ale moze w osobnym miejscu
    :-)

    P.S. Noże są ostre i niebezpieczne, ale ich w artykule nie wymieniono
    :-)

    J.


  • 18. Data: 2024-01-15 10:01:51
    Temat: Re: Siekiera
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 15.01.2024 o 07:11, J.F pisze:

    >> A chce Ci się znaleźć odpowiedni przepis źródłowy? Bo konstatacja,
    >> ze kij bejsbolowy spiczasty raczej nei jest, ale z kolei jest
    >> bronią (nie palną) na której posiadanie wymagane jest pozwolenie.
    >> Przyznam, że nie do końca ogarniam, czemu ustawodawca uznał, ze
    >> kij bejsbolowy jest szczególnie groźniejszy od twardej pałki, czy
    >> półmetrowej rurki wodociągowej stalowej, czy mojej latarki z
    >> aluminium lotniczego na 6 baterii R20. Ale to osobny temat. Na
    >> taki kij musisz mieć dokument, by się z nim legalnie poruszać po
    >> mieście,
    > Na kij, czy na imitację kija ?
    >
    Bardzo dobrze postawione pytanie. Swego czasu w materiałach po prostu
    przywołałem przepisy bejsbola i napisałem, że przekazany do "zbadania"
    przedmiot ma wymiary odpowiadające przepisom i jest najprawdopodobniej z
    drewna. Ustawodawca nie określił, jak stwierdzić, czy to imitacja, czy
    oryginał. Wiesz jaki był dramat?

    I żeby dodać dramaturgii, to przedmiot ów znaleziono wraz z siekierą w
    opuszczonej stodole na środku pustego pola z pół kilometra od
    najbliższych zabudowań. Właścicielka w wieku dość matronalnym miesiąc
    po znalezieniu złożyła zawiadomienia o groźbach karalnych wobec niej
    poprzez pozostawienie na progu tych dwóch przedmiotów. Co więcej
    utrzymywała, ze te groźby wzbudzają w niej obawę spełnienia.

    Kluczowym problemem do rozstrzygnięcia było, czy sama popełniła
    wykroczenie przechowując w swoim domu ów kij (siekierę mogła), zanim
    zdecydowała się złożyć zawiadomienie o przestępstwie. Ja i miejscowy
    Komendant uważaliśmy, że należy ją pouczyć (bo nie mogła bez
    zezwolenia), a naczelnik dopatrzył się nieprawidłowości, bo powinniśmy
    jego zdaniem skierować sprawę do sądu, który by orzekł przepadek i pouczył.

    Babcia kij i siekierę zostawiła jako dowody rzeczowe podczas
    zawiadomienia, więc nie było jej co odbierać lub też przepadek czego
    orzekać - ale wyjaśnienie i tak musiałem pisać.
    >
    >> zaś na rewolwer czarnoprochowy, którym możesz zabić z 50 metrów
    >> nie - ale to jest specyfika naszego prawa i nie chciałbym tego
    >> poruszać.
    > Grupa jest wlascywm miejscem do poruszania, ale moze w osobnym
    > miejscu :-)

    Pewnie tak, ale jaki to ma sens? Ustawę poprawiano w "takt" tego, która
    grupa lobbistów akurat w Sejmie miała większość. Nie wymagamy pozwolenia
    od noszącego niebezpieczny konstrukcyjnie rewolwer od przypadkowej
    osoby, która go kupiła, ale ścigamy za noszenie nowoczesnego
    wyposażonego w kilka stopni bezpieczników pistoletu osobę, która
    przeszła wszystkie procedury i ma pozwolenie na posiadanie broni - tyle,
    że do celów kolekcjonerskich. Argument, że nie po to ludzkość przez 150
    lat kombinowała, jak zrobić bezpieczną w noszeniu broń, by teraz wracać
    do korzeni i ryzykować życie noszącego i osób postronnych trafia w
    "próżnię". Tak samo jak brak sensu zakazu noszeni legalnie posiadanej
    broni argumentowany tym, że przestępca ów zakaz ma w d... - głębokim
    poważaniu - bo za nielegalne posiadanie broni grozi mu wyrok, a za jej
    niesienie tylko mandat.

    Za to legalnym posiadaczom broni zakazujemy jej noszenia w dwóch
    sąsiednich województwach, bo przyjeżdża VIP. Zakazu dla nielegalnych nie
    ma. Czarnoprochowce nadal nosić można. Ale zaplanowana rok wcześniej
    impreza strzelecka 130 km od najbliższego miejsca, w którym jest VIP
    musi zostać odwołana, bo jest zakaz.

    Do celów ochrony osobistej możemy nosić tylko broń krótką, ale
    sportowiec może nieść załadowany karabin czy strzelbę gładkolufowa z
    nabojem "loftka", którym możesz jednym strzałem "wyłączyć" pół wagonu
    tramwajowego i kilka przypadkowych osób na ulicy idących akurat obok
    tramwaju. Sportowiec czuje się zagrożony, bo niesie broń.

    Przepisy uznają, ze nie wolno do ochrony osobistej posiadać broni
    bocznego zapłonu, która ma amunicje o energii powyżej 100 J (bo ma za
    małą energię i mogłaby być nieskuteczna), ale już broń w kalibrze 6,35
    możesz nosić, choć ma 80 J. Bo kluczowe znaczenie ma w które miejsce
    trafia iglica. Zresztą wątek iglicy jest szerszy, bo jak żołnierz, czy
    policjant stara się o pozwolenie na broń, to na broń bocznego zapłonu
    nie dostanie, bo nie umie jej obsługiwać. Musi przejść szkolenie.

    Osoba mająca replikę broni palnej na kulki nie musi jej nosić w sposób
    analogiczny do broni (czyli po prostu schowanej "przy ciele", albo w
    jakimś futerale), ale spróbuj ją wylegitymować, to wezwie na pomoc
    Konstytucję, że jej wolno chodzić po ulicach. Legitymowany posiadacz
    czarnoprochowca przed dowodem wyciąga zafoliowane stanowisko jakiegoś
    mecenasa, ze wolno mu nosić - choć nikt go o nie nie pyta.
    >
    > P.S. Noże są ostre i niebezpieczne, ale ich w artykule nie wymieniono
    > :-)

    A zakończone szpicem parasole? Znam kilka przypadków przewożenia w
    autobusie niewypału. Widziałem skutki wyjścia podczas jazdy z torby
    węża, Po prostu ustawa nie jest w stanie opisać wszystkich idiotyzmów.

    --
    (~) Robert Tomasik


  • 19. Data: 2024-01-16 01:03:45
    Temat: Re: Siekiera
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Mon, 15 Jan 2024 10:01:51 +0100, Robert Tomasik wrote:
    > W dniu 15.01.2024 o 07:11, J.F pisze:
    >
    >>> A chce Ci się znaleźć odpowiedni przepis źródłowy? Bo konstatacja,
    >>> ze kij bejsbolowy spiczasty raczej nei jest, ale z kolei jest
    >>> bronią (nie palną) na której posiadanie wymagane jest pozwolenie.
    >>> Przyznam, że nie do końca ogarniam, czemu ustawodawca uznał, ze
    >>> kij bejsbolowy jest szczególnie groźniejszy od twardej pałki, czy
    >>> półmetrowej rurki wodociągowej stalowej, czy mojej latarki z
    >>> aluminium lotniczego na 6 baterii R20. Ale to osobny temat. Na
    >>> taki kij musisz mieć dokument, by się z nim legalnie poruszać po
    >>> mieście,
    >> Na kij, czy na imitację kija ?
    >>
    > Bardzo dobrze postawione pytanie. Swego czasu w materiałach po prostu
    > przywołałem przepisy bejsbola i napisałem, że przekazany do "zbadania"
    > przedmiot ma wymiary odpowiadające przepisom i jest najprawdopodobniej z
    > drewna. Ustawodawca nie określił, jak stwierdzić, czy to imitacja, czy
    > oryginał. Wiesz jaki był dramat?

    Ale jest jeszcze czesc podstawowa - wyciagam rachunek z
    amerykanskiego/chinskiego/polskiego sklepu, i jest na nim
    "kij do bejsbola", a nie "imitacja".
    Chyba, ze czegos nie rozumiem, i prawdziwy do bicia ludzi sie nie
    nadaje.

    Twoj problem moze miec zastosowanie, jak sie komus rachunek zapodział,
    czy napisy na kiju wytarły od czestego uzywania, lub sam sobie
    wystrugał ...


    [...]
    > Za to legalnym posiadaczom broni zakazujemy jej noszenia w dwóch
    > sąsiednich województwach, bo przyjeżdża VIP. Zakazu dla nielegalnych nie
    > ma. Czarnoprochowce nadal nosić można. Ale zaplanowana rok wcześniej
    > impreza strzelecka 130 km od najbliższego miejsca, w którym jest VIP
    > musi zostać odwołana, bo jest zakaz.

    Paranoja, ale kto jest temu winien?

    Czy nie Policja, ktora najpierw długo lobbowała, aby dostępu do broni
    nie dac, a teraz ogłasza te zakazy?

    > Do celów ochrony osobistej możemy nosić tylko broń krótką, ale
    > sportowiec może nieść załadowany karabin czy strzelbę gładkolufowa z
    > nabojem "loftka", którym możesz jednym strzałem "wyłączyć" pół wagonu
    > tramwajowego i kilka przypadkowych osób na ulicy idących akurat obok
    > tramwaju. Sportowiec czuje się zagrożony, bo niesie broń.

    Ale on chyba nie moze nosic, bo sie czuje zagrozony, tylko bo idzie na
    strzelnice. Lub sie przeprowadza, idzie do rusznikarza, czy tysiace
    innych wymówek. Ale rozładowana ma być ? :-)

    >> P.S. Noże są ostre i niebezpieczne, ale ich w artykule nie wymieniono
    >> :-)
    >
    > A zakończone szpicem parasole? Znam kilka przypadków przewożenia w
    > autobusie niewypału. Widziałem skutki wyjścia podczas jazdy z torby
    > węża, Po prostu ustawa nie jest w stanie opisać wszystkich idiotyzmów.

    Ale nóż to jakaś powszechność u nas :-)

    J.


  • 20. Data: 2024-01-16 12:16:37
    Temat: Re: Siekiera
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 16.01.2024 o 01:03, J.F pisze:

    >> Bardzo dobrze postawione pytanie. Swego czasu w materiałach po
    >> prostu przywołałem przepisy bejsbola i napisałem, że przekazany do
    >> "zbadania" przedmiot ma wymiary odpowiadające przepisom i jest
    >> najprawdopodobniej z drewna. Ustawodawca nie określił, jak
    >> stwierdzić, czy to imitacja, czy oryginał. Wiesz jaki był dramat?
    > Ale jest jeszcze czesc podstawowa - wyciagam rachunek z
    > amerykanskiego/chinskiego/polskiego sklepu, i jest na nim "kij do
    > bejsbola", a nie "imitacja". Chyba, ze czegos nie rozumiem, i
    > prawdziwy do bicia ludzi sie nie nadaje. Twoj problem moze miec
    > zastosowanie, jak sie komus rachunek zapodział, czy napisy na kiju
    > wytarły od czestego uzywania, lub sam sobie wystrugał ...
    >
    Przede wszystkim, gdy nie ma właściciela, jak z tym kijem na progu
    stodoły. Po za tym, jak masz rachunek na imitację rewolweru, to rewolwer
    rewolwerem być nie przestaje. Tak więc po prostu ustawa jest w tym
    miejscu niedorzeczna. Oryginalny kij nie jest szczególnie bardziej
    bezpieczny od imitacji.

    Nie potrafię powiedzieć, czym kierował się autor tego wykazu. Osobiście
    bawię się w różne sporty walki i gwarantuję Ci, że przy odrobinie
    pomysłowości niemal każdy przedmiot da się zamienić w broń. Zagrożenie
    nie wynika z samego przedmiotu, tylko sposobu jego użycia.

    Przy okazji dochodzi kilka kłopotów administracyjnych, o których
    większość ludzi nie ma zielonego pojęcia. By zarejestrować broń musi ona
    mieć indywidualne oznaczenie (numer). Ile NUN-CHAK widziałeś z numerem
    fabrycznym? Albo pałek z twardym zakończeniem? Są takie skręcane kije do
    survivalu, co to i ostrze ma, i otwieracz do konserw i piłę. To bardziej
    pałka, bardziej piła czy też przedmiot nieprzypominający broni z ukrytym
    ostrzem?
    > [...]
    >> Za to legalnym posiadaczom broni zakazujemy jej noszenia w dwóch
    >> sąsiednich województwach, bo przyjeżdża VIP. Zakazu dla
    >> nielegalnych nie ma. Czarnoprochowce nadal nosić można. Ale
    >> zaplanowana rok wcześniej impreza strzelecka 130 km od
    >> najbliższego miejsca, w którym jest VIP musi zostać odwołana, bo
    >> jest zakaz.
    > Paranoja, ale kto jest temu winien? Czy nie Policja, ktora najpierw
    > długo lobbowała, aby dostępu do broni nie dac, a teraz ogłasza te
    > zakazy?

    Zakazy Minister wprowadza i ogłasza. Jeśli nawet na wniosek Policji - bo
    tego po prostu nie wiem - to tam też ktoś powinien chyba myśleć. Ale to
    jest, jak z tym zakazem wchodzenia do lasu na początku COVID. Zapewne
    się zastanawiano, jak Służba Leśna może podnieść bezpieczeństwo w
    obliczu zagrożenia epidemią - stwierdzono, że jedynie wprowadzając zakaz
    wchodzenia do lasu i go wprowadzono bez głębszego zastanowienia się nad
    sensem.
    >
    >> Do celów ochrony osobistej możemy nosić tylko broń krótką, ale
    >> sportowiec może nieść załadowany karabin czy strzelbę gładkolufowa
    >> z nabojem "loftka", którym możesz jednym strzałem "wyłączyć" pół
    >> wagonu tramwajowego i kilka przypadkowych osób na ulicy idących
    >> akurat obok tramwaju. Sportowiec czuje się zagrożony, bo niesie
    >> broń.
    > Ale on chyba nie moze nosic, bo sie czuje zagrozony, tylko bo idzie
    > na strzelnice. Lub sie przeprowadza, idzie do rusznikarza, czy
    > tysiace innych wymówek. Ale rozładowana ma być ? :-)

    A znajdziesz to w ustawie? To jest bredzenie dziennikarzy oraz
    internetowych znawców strzelectwa. W Ustawie jest tylko zakaz noszenia
    broni zarejestrowanej jako kolekcjonerska. Jakby kolekcjonerowi
    niosącemu broń na wystawę nie mógł ktoś broni odebrać, ale na
    sportowców, to już seryjnie napady czyniono. Osobiście zakaz uważam za
    niedorzeczny w ogóle. Z kolei największym idiotyzmem jest uzależnienie
    tego od sposobu rejestracji broni.

    Jeszcze bym rozumiał, jakby to zależało od rodzaju pozwolenia. Ale jak
    ktoś ma pozwolenie do ochrony osobistej, sportu, łowiectwa i
    kolekcjonerki, to możesz mi uzasadnić, czemu jest szczególnie bardziej
    niebezpieczny idąc z pistoletem zarejestrowanym do kolekcjonerki?

    Większość krajów, jeśli w ogóle ma to normowane, to mają tzw. "duże"
    (uprawniajace do noszenia) i "małę" (uprawniajace do posiadania i
    przenoszenia) pozwolenia. To zależy od człowieka, a nie tego, w którą
    rubrykę wpisano broń. Po prostu chciałbym to zrozumieć.
    --
    (~) Robert Tomasik

strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1