eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPolicjanci o świcie weszli siłowo › Re: Policjanci o świcie weszli siłowo
  • Data: 2008-02-14 12:42:08
    Temat: Re: Policjanci o świcie weszli siłowo
    Od: "Piotr [trzykoty]" <trzykoty@_WYTNIJ_o2.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "SzalonyKapelusznik"
    >gazownik wchodzi, wychodzi mowi co i jak i ruszaja albo
    grzecznie pukaja. Nie wchodzi to wtedy z kopyta traktuja drzwi.

    Ależ się tego gazownika uczepił;)
    Myślę, że zawodowy, uzbrojony przestępca, który jest ścigany, który dziś
    jest na melinie, jutro w hotelu, po jutrze w Rosji czy Niemczch z
    kradzionymi samochodami przykładowo, a parę dni w wynajętym mieszkaniu nie
    potraktuje sobie ot tak gazownik mnie odwiedził, miło mi pana widzieć. Albo
    go wcale nie wpuści, albo zacznie coś podejrzewać, albo w najgorszym wypadku
    policjant udający gazownika z mieszkania nie wyjdzie... Ryzykowałbyś
    wysyłajac tam kogoś...?

    >Wspomniana Magdalenka to doskonaly przyklad tego >ze bezmozgi
    >organizuja akcje.

    To fakt, rozpoznanie podobno było mizerne.

    >Przestepcy wiedza ze policja nie przychodzi w bialy
    dzien a z rana wiec pewnie taki prowadza tryb zycia ze o tej 6 rano sa
    >rozbudzeni i odbezpieczona bron trzymaja za paskiem.

    W Magdalence, akurat to przewidziano i w drodze wyjątku akcja była o innej
    godzinie.

    >Poza tym
    >przyznasz chyba ze jesli przez judasza widzisz panow >na czarno z mp5 i
    >krzyczacych policja to albo puscilbys serie przez drzwi >i probowal
    >ucieczki albo zaryglowal drzwi i uciekal. Facet ktory >otwiera drzwi
    >policji i jest poszukiwany albo jest idiota albo jest tak >zaspany ze
    >nie stwarza zagrozenia. To samo tyczy sie kobiety w

    Może i masz trochę racji.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1