eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPolicjanci o świcie weszli siłowo › Re: Policjanci o świcie weszli siłowo
  • Data: 2008-02-14 16:00:10
    Temat: Re: Policjanci o świcie weszli siłowo
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Rzecznik Prokuratury Krajowej" <r...@p...pl>
    napisał w wiadomości news:fp1m89$pev$1@news.ds.pg.gda.pl...

    >> Przykre, tym nie mniej coś nie za bardzo wiarygodne.
    > Nie pisz takich komentarzy, bo pojawią się podejrzenia, że niewiarygodne
    > dla Ciebie jest to co niewygodne.
    >
    A czemu cokolwiek w tej sprawie miało by być dla mnie mniej lub bardziej
    wygodne?
    >
    >> Skoro im otworzył drzwi, to po kiego grzyba mieli by go bić. Pewnie
    >> wzorem niektórych grypowiczów próbował z nimi dyskutować na temat praw
    >> obywatelskich.
    >
    > Przykro mi Robercie, ale w ogóle nie rozumiem o czym Ty do nas
    > rozmawiasz. No i co z tego, że dyskutowali? Jakie to ma znaczenie w
    > stosunku do zajścia? W szczególności do:
    > - uderzenia kobiety kolbą w twarz?
    > - uderzenia mężczyzny (chyba kolbą) w plecy?

    Sądzisz, że gdyby im otworzył drzwi i nie zastawiał przejścia, to by
    uderzali go? Nie sądzisz, że szkoda czasu? Poza tym cóż to było za
    mieszkanie, skoro on "leciał kilka metrów". Poza tym widziałem trochę w
    życiu i śmiem twierdzić, że po uderzeniu, przy których facet leci kilka
    metrów, to on by stamtąd odjechał karetką. Prędzej został odepchnięty o te
    kilka metrów.
    >
    >> Vide motocyklista nie zatrzymujący się *dla grandy*.
    > A to już Twoja własna inwencja Ci to podpowiada.

    Nie tyle inwencja, co doświadczenie.
    >
    >> W przeważającej większości wypadków, gdy nie chodzi o poważną sprawę
    >> policjant będzie tłumaczył i przekonywał, ze ma prawo dokonać
    >> przeszukania, a przeszukiwanemu jedynie przysługuje prawo do skargi. Ale
    >> czasem nie ma takiej możliwości i egzekwuje prawo z całą stanowczością.
    > Ta stanowczość naruszyła prawo. Użyto środków niewspółmiernych do
    > sytuacji.

    Skąd wiesz? Pytam, bo może wiesz więcej, niż piszesz. Byłeś tam?
    Rozmawiałeś z kimś, kto wie?

    Ja przedstawiłem jedynie, w jaki sposób to mogło wyglądać opierając się na
    doświadczeniu życiowym. Nie było tam mnie, więc nie wiem, czy tak
    wyglądało. W każdym razie z całą pewnością w tej sprawie będzie prowadzone
    postępowanie i ktoś to wyjaśni. Nie jestem lekarzem, ale coś nie za bardzo
    mi się to podoba, że osoba ze złamanym kręgosłupem podpisuje spokojnie
    protokół i idzie sobie do lekarza. Tam lekarz ją bada i dopiero po pewnym
    czasie nagle dochodzi do wniosku, że ma złamany kręgosłup. No ale może w
    tej sprawie zajmie stanowisko jakaś osoba, która się na tym zna.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1