eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Oplaty za wchodzenie do sklepu.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 37

  • 31. Data: 2005-01-22 23:45:40
    Temat: Re: Oplaty za wchodzenie do sklepu.
    Od: Marta Wieszczycka <m...@N...pl>

    bo wrote:

    > Wg mnie jest legalne.

    Nie jest.

    1)to jest czyn nieuczciwej konkurencji. Normalnie wybierasz, oceniasz
    porównujesz. I wybierasz inny sklep (jakbyś tam kiedyś był, wiedziałbyś
    dlaczego;), a tu sprzedawca zmusza Cię do zakupu, bo jak nie, to płacisz
    karę za nicniekupienie.

    2)niezgodność z art. 3.3. ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży
    konsumenckiej: "Sprzedawca jest obowiązany zapewnić w miejscu sprzedaży
    odpowiednie warunki techniczno-organizacyjne *umożliwiające* dokonanie
    wyboru towaru konsumpcyjnego". Nie może pobierać za to opłat. A jak Ci
    się nie spodoba, to możesz wyjść bez konsekwencji.

    --
    MArta
    m...@N...pl
    Odpowiadając usuń NOSPAM z adresu


  • 32. Data: 2005-01-22 23:58:04
    Temat: Re: Oplaty za wchodzenie do sklepu.
    Od: Marta Wieszczycka <m...@N...pl>

    Andrzej Lawa wrote:

    > Się nie zdziwię, jakby mu wkrótce na karku wylądowała jakaś kontrola
    > skarbowa.

    UOKiK będzie pierwszy :)

    > Opłat za możliwość zapoznania się z ofertą - nie.
    O to właśnie chodzi.

    --
    MArta
    m...@N...pl
    Odpowiadając usuń NOSPAM z adresu


  • 33. Data: 2005-01-23 01:18:29
    Temat: Re: Oplaty za wchodzenie do sklepu.
    Od: Marcin Debowski <a...@I...notrix.net>

    In article <csuol5$g87$1@atlantis.news.tpi.pl>, Marta Wieszczycka wrote:
    > bo wrote:
    >> Wg mnie jest legalne.
    > Nie jest.
    > 1)to jest czyn nieuczciwej konkurencji. Normalnie wybierasz, oceniasz
    > porównujesz. I wybierasz inny sklep (jakbyś tam kiedyś był, wiedziałbyś

    To takim samym czynem nieczciwej konkurencji będzie zamknięcie sklepu :)

    > dlaczego;), a tu sprzedawca zmusza Cię do zakupu, bo jak nie, to płacisz
    > karę za nicniekupienie.

    Co jest tutaj kryterium tej nieuczciwości (prawnej)? Jawność określonej
    kwoty? Klient (konsument) wielokrotnie ponosi koszta aby zapoznać się z
    ofertą. Przykładowo: Musi dojechać do siedziby firmy której położenie
    zawsze jest unikalne więc zawsze koszty są inne.

    > 2)niezgodność z art. 3.3. ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży
    > konsumenckiej: "Sprzedawca jest obowiązany zapewnić w miejscu sprzedaży
    > odpowiednie warunki techniczno-organizacyjne *umożliwiające* dokonanie
    > wyboru towaru konsumpcyjnego". Nie może pobierać za to opłat. A jak Ci
    > się nie spodoba, to możesz wyjść bez konsekwencji.

    1) A jeśli to nie będzie konsument? 2) On zapewnia te warunki w miejscu
    sprzedaży. On tylko dopuszcza do miejsca sprzedaży za określoną opłatą.
    Nalezałoby klarownie wykazać, że taki czyn jest zabroniony. Przyjmijmy, że
    ma odpowiedni wpis w papierach DG.

    To tak potroszę z przekory, ale przyznam że nie mam aż tak mocnego
    przekonania jak Ty.

    --
    Marcin


  • 34. Data: 2005-01-23 02:10:50
    Temat: Re: Oplaty za wchodzenie do sklepu.
    Od: "Artur Ch." <s...@r...pbz>

    Dnia 22 sty o godzinie 23:26, na pl.soc.prawo, Oski napisał(a):


    > Pisze po raz drugi, ze nie odzywalem sie do Ciebie. Jesli chcesz czepiac sie
    > jednej wrotki to sorry. Jak dla mnie EOT.


    No właśnie - zostawiłeś o jedną wrotkę za dużo.



    --
    Pozdro... Artur Ch.
    GG: 997997 ICQ: 99380423
    From: zaROTowany
    http://www.elektro-instal.com/naprawa_komputera.pdf


  • 35. Data: 2005-01-23 14:07:45
    Temat: Re: Oplaty za wchodzenie do sklepu.
    Od: "Oski" <s...@s...xx>

    Użytkownik "Artur Ch." <s...@r...pbz> napisał w wiadomości
    news:5z6hy8svfp0m$.dlg@elektro-instal.com...
    >
    > No właśnie - zostawiłeś o jedną wrotkę za dużo.
    >

    Mea culpa, przyznaje, ale mimo to sadze, ze latwo bylo sie zorientowac do
    kogo skierowana byla moja wypowiedz:-)

    Pozdrawiam i sory za zamieszanie, Oski.



  • 36. Data: 2005-01-23 21:31:23
    Temat: Re: Oplaty za wchodzenie do sklepu.
    Od: Marta Wieszczycka <m...@N...pl>

    Marcin Debowski wrote:


    > To takim samym czynem nieczciwej konkurencji będzie zamknięcie sklepu :)
    Nie. Czyn nieuczciwej konkurencji musi jeszcze uderzać w konkurencję.

    > Co jest tutaj kryterium tej nieuczciwości (prawnej)? Jawność określonej
    > kwoty?
    Naciąganie na kupowanie u niego.

    > 1) A jeśli to nie będzie konsument?
    Gdyby była jasność, że chadzają do niego wyłącznie niekonsumenci, to ja
    w ogóle nie miałabym uwag. Rzecz w tym, że jego działanie uderza w
    konsumentów.

    Patrząc na to z punktu widzenia takiego konsumenta - zakupy
    akwarystyczne nie przypominają wyskoczenia do sklepu po cukier (kiedy to
    wchodzisz do pierwszego z brzegu sklepu, bierzesz pierwszy z brzegu
    cukier i nawet nie zwracasz uwagi na cenę)9-.

    Zakupy akwarystyczne wymagają sprawdzenia, co gdzie jest, porównania
    jakości i cen (szczególnie jeżeli robisz większy zakup).

    Czy kiedy masz kupić jakiś nowy sprzęt dla siebie, to wchodzisz do
    pierwszego z brzegu sklepu, czy odwiedzasz kilka i porównujesz. A teraz
    wyobraź sobie, co by było, gdyby nagle wszystkie sklepy RTF/AGD oraz
    supermarkety budowlane wprowadziły takie kary za nicniekupienie, a Ty
    właśnie szukasz dla siebie... sam najlepiej wiesz, czego możesz szukać.

    Normalnie wsiadasz w samochód, objeżdżasz wszystkie okoliczne sklepy
    kolejno, porównując parametry, jakość i cenę i na końcu decydujesz się i
    wracasz do tego, w którym mieli najlepszą dla Ciebie ofertę.

    A teraz wyobraź sobie, że każdorazowo wchodząc do sklepu i wychodząc z
    niego bez kupienia... płacisz karę (kwoty mogłyby być różne, np. 30 zł
    za zwiedzenie sklepu), albo... rozglądasz się nerwowo, czy nie ma tam
    jakiegoś drobiazgu, kosztującego mniej niż kara. Po jakimś czasie takich
    niepotrzebnych głupot nazbierałaby Ci się cała szafa. Kwot wydanych na
    to, że chciałbyś skorzystać z prawa wyboru by Ci natomiast sporo ubyło.
    Czy jesteś pewny, że jako konsument mógłbyś swobodnie korzystać ze
    swoich praw?

    2) On zapewnia te warunki w miejscu
    > sprzedaży. On tylko dopuszcza do miejsca sprzedaży za określoną opłatą.
    Czyli je ogranicza. Przyjmij, że jesteś konsumentem. Twoim problemem nie
    jest wejście. Jest nim wyjście, jeśli uznasz, że w tym sklepie wybór
    jest kiepski (a uczciwie Ci powiem, że znam lepsze).
    Czy jesteś pewny, że jako konsument mógłbyś swobodnie korzystać ze
    swoich praw?

    > Nalezałoby klarownie wykazać, że taki czyn jest zabroniony.
    Nie muszę udowadniać, że popełnił przestępstwo. Wystarczy mi, że łamie
    przepisy z zakresu ochrony konkurencji i konsumentów - co klarownie
    wykazałam w poprzednim poście.

    Pozdrawiam,
    --
    MArta
    m...@N...pl
    Odpowiadając usuń NOSPAM z adresu


  • 37. Data: 2005-01-29 01:38:35
    Temat: Re: Oplaty za wchodzenie do sklepu.
    Od: Marcin Debowski <a...@I...notrix.net>

    In article <ct1587$79a$1@atlantis.news.tpi.pl>, Marta Wieszczycka wrote:
    > Marcin Debowski wrote:
    >> To takim samym czynem nieczciwej konkurencji będzie zamknięcie sklepu :)
    > Nie. Czyn nieuczciwej konkurencji musi jeszcze uderzać w konkurencję.

    A gdzie tu uderza? Śmiem twierdzić że wręcz przeciwnie.

    >> Co jest tutaj kryterium tej nieuczciwości (prawnej)? Jawność określonej
    >> kwoty?
    > Naciąganie na kupowanie u niego.

    Tzn? Zmusza do tego jakoś? Ukrywa fakt opłaty za wejście?

    >> 1) A jeśli to nie będzie konsument?
    > Gdyby była jasność, że chadzają do niego wyłącznie niekonsumenci, to ja
    > w ogóle nie miałabym uwag. Rzecz w tym, że jego działanie uderza w
    > konsumentów.
    >
    > Patrząc na to z punktu widzenia takiego konsumenta - zakupy
    > akwarystyczne nie przypominają wyskoczenia do sklepu po cukier (kiedy to
    > wchodzisz do pierwszego z brzegu sklepu, bierzesz pierwszy z brzegu
    > cukier i nawet nie zwracasz uwagi na cenę)9-.
    >
    > Zakupy akwarystyczne wymagają sprawdzenia, co gdzie jest, porównania
    > jakości i cen (szczególnie jeżeli robisz większy zakup).

    No mam 2 akwaria w tym morskie więc z grubsza wiem :) Ale znam tez takich
    co robią to i z cukrem :)

    > Czy kiedy masz kupić jakiś nowy sprzęt dla siebie, to wchodzisz do
    > pierwszego z brzegu sklepu, czy odwiedzasz kilka i porównujesz. A teraz

    Oczywiście że łaże i porównuję, z tym że niektóre placówki odpadaja w
    przedbiegach: takie z chamską obsługą, podobnie z nieprofesjonalną, etc.
    Idiotów też unikam jak mogę.

    > wyobraź sobie, co by było, gdyby nagle wszystkie sklepy RTF/AGD oraz
    > supermarkety budowlane wprowadziły takie kary za nicniekupienie, a Ty
    > właśnie szukasz dla siebie... sam najlepiej wiesz, czego możesz szukać.

    Wszystkie nie wprowadzą bo większość posiada instykt samozachowawczy.

    > Normalnie wsiadasz w samochód, objeżdżasz wszystkie okoliczne sklepy
    > kolejno, porównując parametry, jakość i cenę i na końcu decydujesz się i
    > wracasz do tego, w którym mieli najlepszą dla Ciebie ofertę.

    Ja rozumiem ten mechanizm :) Ja po prostu nie rozumiem, co to ma wspólnego
    z nieuczciwą konkurencją i gdzie tu łamanie praw konsumenta skoro przed
    wejściem do takiego sklepu jest już wszystko jasne. Teorie zmowy
    sklepikarzy akwarystycznych polegające na ustanowieniu cen za wejście do
    sklepów można oczywiście stworzyć, ale w systemie choćby quasi-rynkowym
    chyba jest ona mało realna.

    > 2) On zapewnia te warunki w miejscu
    >> sprzedaży. On tylko dopuszcza do miejsca sprzedaży za określoną opłatą.
    > Czyli je ogranicza. Przyjmij, że jesteś konsumentem. Twoim problemem nie
    > jest wejście. Jest nim wyjście, jeśli uznasz, że w tym sklepie wybór
    > jest kiepski (a uczciwie Ci powiem, że znam lepsze).
    > Czy jesteś pewny, że jako konsument mógłbyś swobodnie korzystać ze
    > swoich praw?

    Tak. Gwarantuje mi to fakt, że ilość sklepów akwarystycznych jest >>1 a
    rozmiar populacji pacanów w niezamkniętym zbiorze właścicieli sklepów
    akwarystycznych nie jest statystycznie istotny.

    >> Nalezałoby klarownie wykazać, że taki czyn jest zabroniony.
    > Nie muszę udowadniać, że popełnił przestępstwo. Wystarczy mi, że łamie
    > przepisy z zakresu ochrony konkurencji i konsumentów - co klarownie
    > wykazałam w poprzednim poście.

    Wybacz, ale nie sądzę.

    --
    Marcin

strony : 1 ... 3 . [ 4 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1