eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Odpowiedzialność osób oskarżających [Długie]
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 4

  • 1. Data: 2007-05-10 13:40:59
    Temat: Odpowiedzialność osób oskarżających [Długie]
    Od: "Sonix" <s...@g...com>

    Witam,

    Piszę na grupę w imieniu koleżanki.

    Sytuacja wygladała tak. Koleżanka (wysoka, o długich włosach brunetka -
    dodam matka 6-ciorocznego niepełnosprawnego dziecka) będąc w 7 miesiącu
    ciąży została aresztowana w domu pod zarzutem przestępstwa. Policjanci
    odwieźli ją (zostawiając niepełnosprawne dziecko samo w domu!) na komisariat
    w celu przesłuchania. Na przesłuchaniu, słowną perswazją była zmuszana do
    podpisania akt, w których znajdowały się dowody i wyjasnienia
    potwierdzające, że to niby ona pomagała głównemu oskarżonemu w popełnieniu
    tego przestępstwa - całe szczęście nic nie podpisała. Później nastąpiło
    rozpoznanie koleżanki przez osoby pokrzywdzone wskutek tego przestępstwa. Na
    wizji obok niej był 4 inne kobiety : 3 blondynki i jedna brunetka o wzroście
    nie większym niż 150cm i krótko obciętych włosach. Koleżanka została
    rozpoznana jako osoba która popełniła przestępstwo.
    Następnie nastapiło kolejne przesłuchanie podczas którego prokurator wmawial
    koleżance, że musi podpisać przyznanie się do winy bo dowody i tak są
    niezbite.
    Po spędzeniu około 35 godzin w areszcie koleżanka została odstawiona do
    szpitala, w którym to stwierdzono podejrzenie patologii ciąży.
    W szpitalu spędziła około miesiąc - całe szczęście dzidziuś urodził się
    zdrowy.
    Sprawa w sądzie Gdańskim ciągnęła się przez około 1,5 roku (podróże
    Warszawa - Gdańsk raz w miesiącu dla niepracującej matki wychowującej
    niepełnosprawne dziecko są dużym obciążeniem finansowym). Na koniec okazało
    się, że główny oskarżony wskazał jego wspólniczkę, która nie była jednak
    moją koleżanką. Umotywował - nie przed sądem, a przed koleżanką i jej ojcem
    że, na rękę było mu przedłużanie ilości rozpraw - bo mógł sobie w tym czasie
    załatwić odpowiednie zaświadczenia lekarskie, aby nie iść do więzienia. I
    zdobył te papiery. Koleżanka została uniewinniona.
    W międzyczasie podczas powrotu z jednej z rozpraw poroniła dziecko będąc w
    11 tygodniu ciąży, co mogło być spowodowane bądź przemęczeniem podróżą, bądź
    strachem przed widmem kary jaka może ją spotkać.

    Tu pojawia się kilka pytań :

    Czy kolezanka może rościć prawa do odszkodowania, jeśli tak to od kogo i na
    jakiej podstawie ?
    Czy należy jej się zwrot kosztów podróż na rozprawy, jeśli tak to na jakiej
    podstawie rozlicza się podróż samochodem (był taki jeden przypadek)?
    Czy oprócz ustnych przeprosin od ze strony prokuratury nalezy jej się jakieś
    zadośćuczynienie ?

    --
    Pozdrawiam
    http://tiny.pl/g29
    Sonix


  • 2. Data: 2007-05-10 15:48:20
    Temat: Re: Odpowiedzialność osób oskarżających [Długie]
    Od: Michał <n...@n...pl>

    Sonix napisał(a):
    > Czy oprócz ustnych przeprosin od ze strony prokuratury

    Przeprosiny od jednej z bardziej skurwiałych instytucje tego kraju?
    Żartujesz?

    Owszem, zdarzają się ale rzadko i to wyłącznie od tych prokuratorów,
    którzy mają poczucie _własnej_ _osobistej_ przyzwoitości.


    ncsp
    --
    pzdr


  • 3. Data: 2007-05-11 04:41:34
    Temat: Re: Odpowiedzialność osób oskarżających [Długie]
    Od: Herald <h...@o...eu>

    Dnia Thu, 10 May 2007 15:40:59 +0200, Sonix napisał(a):


    > Sytuacja wygladała tak. [..]
    > Po spędzeniu około 35 godzin w areszcie koleżanka została odstawiona do
    > szpitala, w którym to stwierdzono podejrzenie patologii ciąży.
    > W szpitalu spędziła około miesiąc - całe szczęście dzidziuś urodził się
    > zdrowy.
    > [..]
    > W międzyczasie podczas powrotu z jednej z rozpraw poroniła dziecko będąc w
    > 11 tygodniu ciąży,

    Ja ta się tylko zapytam z ciekawości:
    - czy to poronienie to była kolejna ciąża czy nadal "ta z góry postu"?
    Biorąc pod uwagę czasookres - chyba kolejna ciąża ;)
    Ma zdrowie Twoja koleżanka, bezrobotna i rodzi dzieci jedno za drugim.

    --
    Herald

    "Nigdy nie mów nigdy"


  • 4. Data: 2007-05-11 04:54:47
    Temat: Re: Odpowiedzialność osób oskarżających [Długie]
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    Herald pisze:

    > Ma zdrowie Twoja koleżanka, bezrobotna i rodzi dzieci jedno za drugim.
    >

    W końcu czymś się musi zająć ...

    --
    @2007 Johnson
    j...@p...com
    "Ars iuris non habet osorem nisi ignorantem"

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1