witam,
nie wiem czy sie dobrze wyrazam, piszac o osobie niepublicznej, ale tak
wlasnie ogladam tvn24 i pokazuja jak wyladowala rodzina zabitej we wloszech
dziewczynki. czy w takim wypadku mozna sie nie zgodzic na publikacje takiego
materialu w tv mam na mysli osoby ktorych dotyczy sprawa?
ja osobiscie bym chyba nie chcial zeby ktos rozstrzasal taka sytuacje,
rozumiem ze media musza miec co pokazywac, ale wystarcza wywiady z wloch
itp, niekoniecznie trzeba teraz caly czas jezdzic za rodzina dziewczynki,
tak mi sie zdaje..
pozdrawiam
michal

do góry

Dnia Thu, 10 May 2007 14:14:27 +0200, Michał Trych napisał(a):

> witam,
> nie wiem czy sie dobrze wyrazam, piszac o osobie niepublicznej, ale tak
> wlasnie ogladam tvn24 i pokazuja jak wyladowala rodzina zabitej we wloszech
> dziewczynki. czy w takim wypadku mozna sie nie zgodzic na publikacje takiego
> materialu w tv mam na mysli osoby ktorych dotyczy sprawa?
> ja osobiscie bym chyba nie chcial zeby ktos rozstrzasal taka sytuacje,
> rozumiem ze media musza miec co pokazywac, ale wystarcza wywiady z wloch
> itp, niekoniecznie trzeba teraz caly czas jezdzic za rodzina dziewczynki,
> tak mi sie zdaje..
> pozdrawiam
> michal

no własnie...
kiedyś jak TVN robiło sondę uliczną, to potem prosiło osobę, która
powiedziała coś do kamery o podpis pod zgodą na emisję; natomiast TVP chyba
wychodzi z założenia, że ktoś kto dobrowolnie wypowiada się do mikrofonu i
operator kamery go filmuje... jest to automatyczne domniemanie zgody na
emisję wizerunku w tv

Co innego łażenie za kimś "niepublicznym" i filmowanie go. Jeśli zauważysz,
ze łazi ktoś za tobą z kamerą, zawsze możesz podejśc do ekipy i pogadać...
a jak to nie poskutkuje wysłac fax do stacji TV.

--
Zalaczam pozdrowienia i zyczenia powodzenia
Krzysztof 'kw1618' z Warszawy
http://foto.3mam.net + http://grupy.3mam.net

do góry