eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Zmuszanie uczniow do sprzatania szkoly po lekcjach
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 136

  • 111. Data: 2004-10-27 17:16:37
    Temat: Re: Odp: Odp: Zmuszanie uczniow do sprzatania szkoly po lekcjach
    Od: "Rodrig Falkenstein" <r...@g...pl>

    Dnia Wed, 27 Oct 2004 19:03:06 +0200, Andrzej Lawa
    <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał:

    > Hajenus wrote:
    >
    >> Znam wiele szkól, w ktorych własnie rodzice organizuja zajecia
    >> pozalekcyjne,
    >> społecznie. Tam gdzie jest aktywna Rada Rodzicow i dobra wspołpraca ze
    >> szkoła tam jest wieksza kontrola społeczna i co za tym idzie mniej
    >> patologii.
    >> Młodzież widzac,ze Rodzice i nauczyciele wspołdziałaja czuja respekt,
    >> czuja kontrole i tak powinno wygladać wychowywanie przyszłych obywateli
    >> RP.
    >
    > Dokładnie! Nie faszystowski przymus, proponowany przez osobnika z jakze
    > adekwatną ksywką, ale przede wszystkim _możliwość_ uczestniczenia w
    > różnych 'kółkach zainteresowań' (zwłaszcza nieodpłatnie dla tych,
    > których na to nie stać), zachęta, dobry przykład.

    "Faszystowski przymus" nie będzie przeszkadzał tym, co chcą się rozwijać,
    a pomoze tym, co są niezdecydowani. Niestety zludźmi tak jest, że najpierw
    tak się opierają, że wołami ich trzeba zaciągać, a później, jak im się
    spodoba to wołami ich nie można odciągnąć.

    > Zmuszając i musztrując hoduje się posłuszne masy, a nie produktywnych i
    > _wolnych_ (zdolnych do samodzielnego myślenia) obywateli. No, chyba że
    > niektórym o to właśnie chodzi - o bezmyślne automaty wykonujące rozkazy.

    Do 1989 r młodzież wychowywano na posłuszne, niezdolne do samodzielnego
    myślenia masy. od 1990 r uznano, że wychowywać dzieci powinni tylko
    rodzice i efekty mamy. Produktywni, wolni, zdolni do samodzielnego
    myślenia obywatele stoją z bejzbolami przed co drugim sklepem.

    --
    Falkenstein
    Gdzie znaleźć sprawiedliwość? W encyklopedii pod "S"!


  • 112. Data: 2004-10-27 17:17:54
    Temat: Re: Odp: Odp: Zmuszanie uczniow do sprzatania szkoly po lekcjach
    Od: scream <s...@...pl>

    Rodrig Falkenstein wrote:
    > "Faszystowski przymus" nie będzie przeszkadzał tym, co chcą się
    > rozwijać, a pomoze tym, co są niezdecydowani. Niestety zludźmi tak
    > jest, że najpierw tak się opierają, że wołami ich trzeba zaciągać, a
    > później, jak im się spodoba to wołami ich nie można odciągnąć.

    wątpię zeby komukolwiek spodobał się pomysł sprzątania terenu szkoły po
    lekcjach

    człowiek zmuszony do czegoś będzie to robił niechętnie i od niechcenia,
    będzie się przeciw temu buntować, i nic dobrego z tego nie wyjdzie

    czy chciałbyś, aby Twój obecny pracodawca w ramach "czynu społecznego"
    kazał Ci przychodzić do pracy po godzinach, żebys za darmo sprzątał biura?
    --
    best regards,
    scream (at)w.pl
    Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.
    (C) Któryś Z Poetów Epoki Romantyzmu


  • 113. Data: 2004-10-27 17:52:24
    Temat: Re: Odp: Zmuszanie uczniow do sprzatania szkoly po lekcjach
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "KrzysiekPP" <k...@n...op.pl> napisał w wiadomości
    news:MPG.1be8b960bf845e2c98985f@news.tpi.pl...

    > Albo mozecie klasc uszy po sobie, albo mozecie spowodowac, ze
    > nauczyciele beda sie was bac. Wasz wybor.

    No, ja bym jeszcze złoty środek znalazł. Może iść w kilka osób do dyrektora
    na rozmowę i mu powiedzieć, że się im nie podoba. Być może gość w ferworze
    walki zapomniał, że nie każdego powołaniem jest ekologia i dbanie o
    czystość.

    Co do zasady takie zajęcia powinny być wpisywane w dziennik. Można to
    sprawdzić. Jeśli są wpisane, to wystarczy anonimowy list do kuratorium. Ktoś
    to sprawdzi. Wg mojego odczucia szkoła przymuszać do tego nie może, ale nie
    znam się na tym. W każdym razie ktoś z kuratorium to sprawdzi. Jeśli nie
    wpisują do żadnej dokumentacji, to też sprawa kuratorium, bo z tego co wiem,
    to mają obowiązek.

    Ostatni aspekt, to groźby karalne. Ponieważ za niebranie udziału w zajęciach
    dodatkowych najpewniej zgodnie z Wewnątrzszkolnymi Zasadami Oceniania
    obniżyć zachowania nie można, to można to traktować w kategoriach groźby
    karalnej. Z tym, ze należy pamiętać, ze zdaje się podstawową oceną jest
    dobra. A więc nie mają obowiązku tej oceny podnosić!

    Tak więc sugerował bym trochę rozwagi i rozważenie na chłodnio, czy żalący
    ma na pewno racje.


  • 114. Data: 2004-10-27 18:03:54
    Temat: Odp: Odp: Odp: Zmuszanie uczniow do sprzatania szkoly po lekcjach
    Od: "Kubaz" <k...@t...wytni-to.pl>

    > Tylko że Twój przykład nie jest adekwatny. Dyskutujemy nie o myciu szyb w
    domu
    > nauczycielki, ale o celowości _prawidłowo_ stosowanego wychowywania
    poprzez
    > pracę. Jeżeli potrafisz merytorycznie wykazać szkodliwość tej metody, to
    ja
    > upierał się nie bedę.

    no dobrze, ale wszystko sprowadza sie do jednego: dlaczego takie wychowanie
    sie odbywac kosztem wolnego czasu uczniow (lub zajetego przez inne
    obowiazki)?

    --
    kubaz



  • 115. Data: 2004-10-27 18:17:02
    Temat: Re: Zmuszanie uczniow do sprzatania szkoly po lekcjach
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Rodrig Falkenstein wrote:

    > Jak by nie patrzeć niektóre koncepcje Adolfa i społki nie były takie złe...
    > Obozy izolacyjne dla recydywistów, obozy pracy... przydałyby się dzisiaj.

    Oskarżenie nie ma więcej pytań... Oskarżony sam się całkowicie pogrążył.




  • 116. Data: 2004-10-27 18:23:29
    Temat: Odp: Zmuszanie uczniow do sprzatania szkoly po lekcjach
    Od: "Kubaz" <k...@t...wytni-to.pl>


    Użytkownik Henryk Gruszka <h...@a...pl> w wiadomości do grup
    dyskusyjnych napisał:clnn2p$5o1$...@n...onet.pl...
    > No i niech tyrają.

    Bo?

    > Czegoś się nauczą.

    A jak nie chca sie uczyc? To nie nalezy do ich obowiazkow aby po lekcjach
    uczyc sie sprzatac.

    > Choćby pracy zespołowej.

    A jak nie chca to co?

    > A tatusiek
    > niech nie rozpacza tylko szykuje kasiorę na nawe tipsy i będzie cacy!

    Hmm, mozesz napisac jeszcze raz? Bo nie bardzo rozumiem, czy to jest slang
    czy literowki jakies...

    --
    kubaz



  • 117. Data: 2004-10-27 18:35:46
    Temat: Re: Odp: Odp: Odp: Zmuszanie uczniow do sprzatania szkoly po lekcjach
    Od: "Roman G." <r...@N...gazeta.pl>

    Kubaz <k...@t...wytni-to.pl> napisał(a):

    > no dobrze, ale wszystko sprowadza sie do jednego: dlaczego takie wychowanie
    > sie odbywac kosztem wolnego czasu uczniow (lub zajetego przez inne
    > obowiazki)?

    Na to pytanie nie odpowiem bez znajomości treści zarządzenia dyrektora.

    Twój opis sytuacji jest bardzo niedokładny, na moje oko zawiera też
    przekłamania dotyczące stanu faktycznego, choćby dlatego, że obecnie stosowana
    w szkołach procedura wystawiania ocen zachowania nie przewiduje czegoś takiego
    jak "obniżanie oceny". Każda szkoła ma dokładnie opracowane kryteria, jakie
    uczeń musi spełnić na poszczególne oceny. Przypuszczam więc, że tego typu
    prace na rzecz szkoły są po prostu ujęte w kryteriach na oceny wyższe i pewnie
    jeżeli już mówiono o ewentualnych konsekwencjach ich niewykonania, to nie na
    zasadzie obniżania oceny, ale niespełnienia warunków uprawniającyh do
    wystawienia ocen wyższych niż poprawna na przykład.

    RG

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 118. Data: 2004-10-27 18:36:28
    Temat: Re: Odp: Odp: Zmuszanie uczniow do sprzatania szkoly po lekcjach
    Od: "Hajenus " <h...@N...gazeta.pl>

    Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał(a):

    > Hajenus wrote:
    >
    > > Znam wiele szkól, w ktorych własnie rodzice organizuja zajecia
    pozalekcyjne,
    > > społecznie. Tam gdzie jest aktywna Rada Rodzicow i dobra wspołpraca ze
    szkoła
    >
    > > tam jest wieksza kontrola społeczna i co za tym idzie mniej patologii.
    > > Młodzież widzac,ze Rodzice i nauczyciele wspołdziałaja czuja respekt,
    czuja
    > > kontrole i tak powinno wygladać wychowywanie przyszłych obywateli RP.
    >
    > Dokładnie! Nie faszystowski przymus, proponowany przez osobnika z jakze
    > adekwatną ksywką, ale przede wszystkim _możliwość_ uczestniczenia w
    > różnych 'kółkach zainteresowań' (zwłaszcza nieodpłatnie dla tych,
    > których na to nie stać), zachęta, dobry przykład.
    >
    > Zmuszając i musztrując hoduje się posłuszne masy, a nie produktywnych i
    > _wolnych_ (zdolnych do samodzielnego myślenia) obywateli. No, chyba że
    > niektórym o to właśnie chodzi - o bezmyślne automaty wykonujące rozkazy.

    A moze prawda jest jeszcze gdzieś indziej, moze to poprostu system
    kształcenia nauczycieli jest kiepski i produkuje kiepskich nauczycieli,
    z ktorych przeważnie wywodza sie później kiepscy dyrektorzy, ignorancje
    najłatwiej ukryc nakazami ,zakazami, dorobic do tego _ideologie_ pt.
    wychowanie dla dobra dziecka_ i społeczenstwa.

    pozdrawiam
    Hajenus


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 119. Data: 2004-10-27 18:44:13
    Temat: Re: Odp: Odp: Zmuszanie uczniow do sprzatania szkoly po lekcjach
    Od: " " <h...@N...gazeta.pl>

    Rodrig Falkenstein <r...@g...pl> napisał(a):
    >
    > Do 1989 r młodzież wychowywano na posłuszne, niezdolne do samodzielnego
    > myślenia masy. od 1990 r uznano, że wychowywać dzieci powinni tylko
    > rodzice i efekty mamy. Produktywni, wolni, zdolni do samodzielnego
    > myślenia obywatele stoją z bejzbolami przed co drugim sklepem.
    >

    Chyba przesadzasz, bejzbole to przeważnie dzieci tych z _tamtego czasu_,
    wiec cos tu nie gra, tzn. nie potrafili wychować dobrze , chociaż mieli
    _wspaniałe_ wzorce.
    Poza tym, subkultura istnieje czas, przybiera tylko rozne formy...

    Hajenus


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 120. Data: 2004-10-27 18:50:31
    Temat: Odp: Odp: Odp: Odp: Zmuszanie uczniow do sprzatania szkoly po lekcjach
    Od: "Kubaz" <k...@t...wytni-to.pl>

    > Na to pytanie nie odpowiem bez znajomości treści zarządzenia dyrektora.

    przeciez napisalem juz chyba 2 razy, ze nikt na oczy nie widzial zadnego
    oficjalnego zarzadzenia - po prostu - ogloszone bylo, ze trzeba to zrobic i
    basta, kto sie z tego nie wywiaze bedzie mial obnizona ocene...

    > Twój opis sytuacji jest bardzo niedokładny,

    wiec prosze o konkretne pytanie, co jest niedokladnego

    > na moje oko zawiera też
    > przekłamania dotyczące stanu faktycznego, choćby dlatego, że obecnie
    stosowana
    > w szkołach procedura wystawiania ocen zachowania nie przewiduje czegoś
    takiego
    > jak "obniżanie oceny".

    uuuu, widac dawno do szkoly nie zagladales...
    kolejny raz sam sie wkopales, zacytuje twoje wlasne slowa:

    "Po lekcjach uczeń nie przestaje być uczniem. Nawet za zachowania poza
    szkołą
    możesz być oceniany przez nauczycieli. Pomagasz staruszce z sąsiedztwa -
    ocena
    zachowania do góry, wymiotujesz pijany na przystanku autobusowym wracając z
    dyskoteki - ocena w dół..."

    jeszcze raz zaznacze najwazniejsze "Pomagasz staruszce z sąsiedztwa - OCENA
    zachowania DO GORY, wymiotujesz pijany na przystanku autobusowym wracając z
    dyskoteki - OCENA W DOL..."

    no wiec jak jest w koncu?

    > Każda szkoła ma dokładnie opracowane kryteria, jakie
    > uczeń musi spełnić na poszczególne oceny. Przypuszczam więc, że tego typu
    > prace na rzecz szkoły są po prostu ujęte w kryteriach na oceny wyższe i
    pewnie
    > jeżeli już mówiono o ewentualnych konsekwencjach ich niewykonania, to nie
    na
    > zasadzie obniżania oceny, ale niespełnienia warunków uprawniającyh do
    > wystawienia ocen wyższych niż poprawna na przykład.

    w takim razie powiedz mi co to jest za kryterium - praca na rzecz szkoly w
    czasie wolnym od zajec? Bo dla mnie to jest jasne pogwalcenie prawa, jakby
    sie nie tlumaczyc

    powtarzam jeszcze raz - takie prace mogly by byc DLA CHETNYCH aby poprawic
    sobie ocene z zachowania ale nie na zasadzie, ze jak sie nie przyjdzie to
    ocena idzie w dol...




strony : 1 ... 11 . [ 12 ] . 13 . 14


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1