Dnia 27-01-2008 o 15:23:32 Arek <a...@e...net> napisał(a):

> Oczywiście, że jest to zwykła bandytka M$ i im podobnych.
>
> Dlatego też przeciw M$ toczy się już rozprawa w Sądzie Ochrony
> Konkurencji i Konsumentów.

mozesz dac linka do potwierdzenia tej informacji ?

notabene dla nie licencja OEM to tak jakbym kupowal samochod, a w umowie
sprzedazy zastrzegli ze musze uzywac benzyny tylko jednej firmy oraz ze
tego
samochodu nie moge sprzedac. a po wemianie silnika muszse ich prosic aby
raczyli
dac mi potwierdzenie ze tego samochodu nie ukradlem.


leon
--
"Jeżeli przyjmiemy, ze pi wynosi 2,87 to otrzymamy błędne koło"
- Łysa Śpiewaczka - EUGENE IONESCO

do góry

leon napisał(a):

> notabene dla nie licencja OEM to tak jakbym kupowal samochod, a w
> umowie sprzedazy zastrzegli ze musze uzywac benzyny tylko jednej firmy
> oraz ze tego samochodu nie moge sprzedac. a po wemianie silnika muszse
> ich prosic aby raczyli dac mi potwierdzenie ze tego samochodu nie
> ukradlem.

Nie kupował tylko wynajmował ;) Resztę sobie dopowiedz sam ;)

j.

do góry

Arek wrote:
> Użytkownik Wojciech "Spook" Sura napisał:
> [..]
>> Pozdrawiam -- Spook.
>
> Oczywiście, że jest to zwykła bandytka M$ i im podobnych.
>
> Dlatego też przeciw M$ toczy się już rozprawa w Sądzie Ochrony
> Konkurencji i Konsumentów.
>
serio, czy znowu snisz.

do góry

witek pisze:

> serio, czy znowu snisz.

Chyba serio, podawal nawet sygnature sprawy :)

--
Pozdrawiam
Jacek

do góry

castrol wrote:
> witek pisze:
>
>> serio, czy znowu snisz.
>
> Chyba serio, podawal nawet sygnature sprawy :)
>
ja tylko tak pytam. Nie twierdze, ze nie.
List wysłany do Microsoftu 3 lata temu z pozwem przed jego własny "sont"
do tej pory nie doszedł. Może poczta zgubiła.
A Buzdygan wypytywany nabiera wody w usta.

do góry

Dnia 27-01-2008 o 19:37:39 januszek <j...@p...irc.pl> napisał(a):

>> notabene dla nie licencja OEM to tak jakbym kupowal samochod, a w
>> umowie sprzedazy zastrzegli ze musze uzywac benzyny tylko jednej firmy
>> oraz ze tego samochodu nie moge sprzedac. a po wemianie silnika muszse
>> ich prosic aby raczyli dac mi potwierdzenie ze tego samochodu nie
>> ukradlem.
>
> Nie kupował tylko wynajmował ;) Resztę sobie dopowiedz sam ;)

w sklepie sie kupuje towar, a nie wynajmuje

leon
--
"Jeżeli przyjmiemy, ze pi wynosi 2,87 to otrzymamy błędne koło"
- Łysa Śpiewaczka - EUGENE IONESCO

do góry

witek pisze:

> ja tylko tak pytam. Nie twierdze, ze nie.
> List wysłany do Microsoftu 3 lata temu z pozwem przed jego własny "sont"
> do tej pory nie doszedł. Może poczta zgubiła.
> A Buzdygan wypytywany nabiera wody w usta.

Ja pamietam wszystko ;)

Tutaj w jednym z wczesniejszych watkow Arek napisal to:

"Mogę Ci dać tylko sygnaturę XVII Amc 1/08
Sąd Okręgowy w Warszawie
ul. Kredytowa 3
tel. 826-68-17"

wiec chyba mozna to sprawdzic?


--
Pozdrawiam
Jacek

do góry

Użytkownik leon napisał:
> mozesz dac linka do potwierdzenia tej informacji ?

A czy jak coś nie ma linka to nie istnieje? :)

Eh... toć świat sprzed ery internetu chyba nie istniał :)

Sąd Okręgowy w Warszawie
ul. Kredytowa 3
tel. 826-68-17
sygnatura XVII Amc 1/08

> notabene dla nie licencja OEM to tak jakbym kupowal samochod, a w umowie
[..]
> dac mi potwierdzenie ze tego samochodu nie ukradlem.

Ale M$ próbuje tworzyć własne prawa przyrody i wmawia biednym klientom,
że on im łaskawie pozwala używać program :)
No ale przyszła kryska na Matyska jak to gaworzą na pomorzu ;)

pozdrawiam
Arek

--

www.arnoldbuzdygan.com

do góry

Arek wrote:
>
> Ale M$ próbuje tworzyć własne prawa przyrody i wmawia biednym klientom,
> że on im łaskawie pozwala używać program :)
> No ale przyszła kryska na Matyska jak to gaworzą na pomorzu ;)

Trzy lata temu też się odgrażałeś.

do góry

witek pisze:
> Arek wrote:
>>
>> Ale M$ próbuje tworzyć własne prawa przyrody i wmawia biednym
>> klientom, że on im łaskawie pozwala używać program :)
>> No ale przyszła kryska na Matyska jak to gaworzą na pomorzu ;)
>
> Trzy lata temu też się odgrażałeś.

Wiesz, może tyle czeka aż sprawa wejdzie na wokandę ;->

Wszystko jest możliwe :-P

do góry