eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › OC bez prawa jazdy
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 143

  • 91. Data: 2013-01-30 04:28:48
    Temat: Re: OC bez prawa jazdy
    Od: witek <w...@i...pl.invalid>

    Gotfryd Smolik news wrote:
    > On Tue, 29 Jan 2013, witek wrote:
    >
    >> Alek wrote:
    >>> Jeśli uważasz, że każdy na oko jest w stanie odróżnić 59 od 60 Hz to
    >>> proponuję skończyć szkołę specjalną o ile ci sie uda.
    >>
    >> Naprawdę cię w szkole podstawowej na fizyce nie uczyli mierzyć grubości
    >> pojedynczej kartki w zeszycie?
    >
    > Alek się uparł, że choć ma tolerancję POŁOWY ustawianej wartości,
    > to on będzie ustawiał na styk. Albo jeździł z tak ustawionym
    > migaczem.
    > "Bo tak".
    > Bo przepis mu pozwala.
    > Na złość (chyba sobie), zamiast skorzystać z tolerancji
    > i z palca oraz na oko ustawić 90Hz.
    > Potem ma pretensje, że aby mógł sobie tak "na styk" ustawionego
    > sprzętu używać to potrzebuje przyrządu.
    > A przecież ten problem tworzy sobie sam, na własną prośbę.
    >
    > pzdr, Gotfryd


    Ale nawet jak sie uprze, że chce 60.0 Hz to da sie to zrobic.
    Nikt mu nie kaze liczyc odstepu pomiedzy pojedynczym mrugnięciem.
    Niech sobie liczy te mrugnięcia przez godzinę.
    Jak mu wyjdzie inaczej niz 3600 to znaczy, ze ma źle ustawione.



  • 92. Data: 2013-01-30 05:35:36
    Temat: Re: OC bez prawa jazdy
    Od: MK <m...@g...pl>

    W dniu 2013-01-30 01:10, Gotfryd Smolik news pisze:

    > Oczywiście.
    > Ale głupotą (lub tp) jest ustawianie migania na 60Hz, skoro mamy
    > do dyspozycji zakres 90Hz +/- 30Hz.
    > Spełnienie wymogu da się w 100% zrobić "na oko" i do tego NIE
    > trzeba żadnych homologowanych sprzętów!

    Ja mam tylko jedną wątpliwość - na pewno da się to na oko ocenić? ;)
    (hint - 60Hz to 60 zmian na SEKUNDĘ)

    --
    M.



  • 93. Data: 2013-01-30 08:25:32
    Temat: Re: OC bez prawa jazdy
    Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>

    Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał
    >
    > A cały problem w tym, że nie widzisz iż obracasz kota ogonem.
    > Tak, Ty.
    > To, że faktycznie WOLNO używać kierunkowskazu migającego 60Hz,
    > wcale nie znaczy, że NALEŻY tak robić.
    >
    > Ustawodawca po to dał 90Hz z tolerancją połowy (!) warości
    > oczekiwanej, aby całkiem przeciętny człowiek mógł bez problemu
    > organoleptycznie ocenić, czy kierunkowskaz miga mu "w normie".
    >
    > Przecież jak komu miga 60Hz, to znaczy, że albo jest pasjonatem
    > wstawiającym kwarce gdzie tylko się da, albo prosi się tylko
    > o to żeby granicę przekroczyć. Lub jedno i drugie.
    > I tak, wtedy POWINIEN wozić precyzyjny miernik, aby mieć
    > szanse obrony przed ewentualnym patrolem - przy czym konia
    > z rzędem komuś, komu losowy patrol przyczepi się do 59Hz.
    > Ale to jest na jego własną prośbę, a jak ktoś woli tę
    > wersję - to przez jego głupotę.
    >
    > Raz jeszcze - to, że prawo ustawia bardzo ostrą granicę
    > wynika z faktu że "prawo tak ma", a to, że ustawia bardzo
    > dużą tolerancję wynika właśnie z tego, że jest dostosowane
    > do oceny "na oko"!
    >
    > Ale nie, myślenie należy wyłączyć, skoro napisali "od 60Hz"
    > to trzeba ustawić 60Hz i szukać dziury w całym.
    > Naprawdę TAK uważasz?
    > A nie prościej ustawić 90Hz, pi razy oko, i mieć problem
    > z głowy?

    Błąd! Ja niczego nie ustawiam, ani 60 ani 90 ani 120. Raz zrobił to
    producent a co roku sprawdza uprawniony diagnosta, który może zaufać
    swojemu *profesjonalnemu* oku lub posłużyć się odpowiednim sprzętem.
    Mnie obchodzi tylko to żeby w ogóle świeciło i migało. Herce, luksy i
    nanometry mnie w tym przypadku nie obchodzą.

    Sensowne podejście jest w przypadku szybkości. Skoro jeden przepis
    mówi, że nie mam przekraczać dozwolonych wartości to następny każe
    wyposażać pojazd w szybkościomierz. Mam jakiś obowiązek, ale mam tez
    możliwość wywiązania się z niego i to jest ok.

    > Nikt nie wymaga również od kierowcy, aby biegał z miarką
    > do słupka przystankowego aby ocenić czy mu wolno tu stać.
    > Po prostu, sam powinien wiedzieć jaki błąd popełnia przy
    > ocenie "na oko" - i to tej własnej wiedzy dostosować zapas
    > odległości który przyjmie.
    > Jak ma kiepskie oko, do dokłada do potrzebnej odległości
    > przegubowy autobus (15..17m) i będzie dobrze ;>

    Ale tu chociaż mam przedział otwarty z jednej strony a nie od-do.


  • 94. Data: 2013-01-30 08:29:50
    Temat: Re: OC bez prawa jazdy
    Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>

    Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał
    >
    >> Alek wrote:
    >>> Jeśli uważasz, że każdy na oko jest w stanie odróżnić 59 od 60 Hz
    >>> to
    >>> proponuję skończyć szkołę specjalną o ile ci sie uda.
    >>
    >> Naprawdę cię w szkole podstawowej na fizyce nie uczyli mierzyć
    >> grubości
    >> pojedynczej kartki w zeszycie?
    >
    > Alek się uparł, że choć ma tolerancję POŁOWY ustawianej wartości,
    > to on będzie ustawiał na styk. Albo jeździł z tak ustawionym
    > migaczem.
    > "Bo tak".
    > Bo przepis mu pozwala.
    > Na złość (chyba sobie), zamiast skorzystać z tolerancji
    > i z palca oraz na oko ustawić 90Hz.
    > Potem ma pretensje, że aby mógł sobie tak "na styk" ustawionego
    > sprzętu używać to potrzebuje przyrządu.
    > A przecież ten problem tworzy sobie sam, na własną prośbę.

    Nie, ja niczego nie ustawiam, w innym poście już to wyjaśniłem.
    Ja się upieram, że herce i milisekundy to nie moja broszka. Sekundnik
    nie jest obowiązkowym wyposażeniem samochodu ani kierowcy. W zwykły
    sposób mogę stwierdzic tylko świeci-nie_swieci oraz miga-nie_miga. I
    tylko tego można od kierowcy wymagać. Pomiary to już domena diagnosty.


  • 95. Data: 2013-01-30 08:31:01
    Temat: Re: OC bez prawa jazdy
    Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>

    Użytkownik "witek" <w...@i...pl.invalid> napisał
    > Alek wrote:
    >> Jeśli uważasz, że każdy na oko jest w stanie odróżnić 59 od 60 Hz
    >> to
    >> proponuję skończyć szkołę specjalną o ile ci sie uda.
    >
    > Naprawdę cię w szkole podstawowej na fizyce nie uczyli mierzyć
    > grubości pojedynczej kartki w zeszycie?

    Nie chodzi o to co potrafię a co nie, tylko o to czego państwo może
    ode mnie wymagać i za co może mnie karać.


  • 96. Data: 2013-01-30 08:35:16
    Temat: Re: OC bez prawa jazdy
    Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>

    Użytkownik "RadoslawF" <radoslawfl@spam_wp.pl> napisał
    >
    > Ty faktycznie maskujesz swoją głupotę.

    Ty nawet nie próbujesz.

    > Najpierw poszukaj miejsca
    > gdzie kazałem ci odróżnić a potem przeproś za to że nie potrafisz
    > policzyć mignięć w ciągu minuty do maksymalnie 120.

    Wskaż mi przepis który nakazuje kierowcy posiadanie stopera.
    (Że o umiejętności liczenia do 120 nie wspomnę ;P)

    >>> Czyli rozumiem że szofera już zatrudniłeś bo działania świateł czy
    >>> kierunkowskazów sam nie potrafisz sprawdzić.
    >>
    >> Potrafię stwierdzić czy świeci, ale nie potrafię okreslić czy ma
    >> właściwe natężenie i barwę. A za usterki w tym względzie też
    >> teoretycznie można stracić DR.
    >> No ale ty, miszczuniu, oczywiście takie rzeczy ustalasz na oko z
    >> dokładnością do trzech miejsc po przecinku, nie?
    >
    > Ale policzyć tych mignięć do 120 jednak nie potrafisz.
    > Naprawdę wynajmij tego szofera.

    Nie potrzebuję szofera, jeździć potrafię. A do grzebania w samochodzie
    zatrudniam mechanika i on niech sobie mierzy i liczy jeśli jest taka
    potrzeba.


  • 97. Data: 2013-01-30 11:15:01
    Temat: Re: OC bez prawa jazdy
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Tue, 29 Jan 2013, witek wrote:

    > Ale nawet jak sie uprze, że chce 60.0 Hz to da sie to zrobic.

    No nie, tu jestem skłonny się zgodzić że rozpoznanie że już
    ma 59Hz organoleptycznie nie jest osiągalne dla "zwykłego
    człowieka", bez przesady.

    > Nikt mu nie kaze liczyc odstepu pomiedzy pojedynczym mrugnięciem.
    > Niech sobie liczy te mrugnięcia przez godzinę.
    > Jak mu wyjdzie inaczej niz 3600 to znaczy, ze ma źle ustawione.

    :D
    Pic w tym, że on ma pretensje iż musiałby użyć JAKIEGOKOLWIEK
    narzędzia pomiarowego. Zegarka na przykład.

    Natomiast ja wskazuję, że 90Hz z tolerancją +/- 30Hz da się
    ustawić zupełnie bez żadnych przyrządów.
    I tu leży pies pogrzebany - ustawodawca na pewno nikomu nic
    nie utrudnia ponad potrzebę, to ustawiacz "dokładnie 60Hz
    bo tyle mi wolno" sam sobie utrudnia.

    pzdr, Gotfryd


  • 98. Data: 2013-01-30 11:23:30
    Temat: Re: OC bez prawa jazdy
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Wed, 30 Jan 2013, Alek wrote:

    > Ja się upieram, że herce i milisekundy to nie moja broszka. Sekundnik nie
    > jest obowiązkowym wyposażeniem samochodu ani kierowcy. W zwykły sposób mogę
    > stwierdzic tylko świeci-nie_swieci oraz miga-nie_miga. I tylko tego można od
    > kierowcy wymagać. Pomiary to już domena diagnosty.

    Jestem za odbieraniem PJ osobom stawiającym takie tezy.
    Poważnie piszę.
    Żeby była jasność, jest dla mnie oczywiste, że trollujesz :>,
    ale co mi tam. Twierdzisz że nie umiesz to nie umiesz :|

    Jeśli nie umiesz ocenić czasu sekundy z TAKĄ tolerancją,
    jakiej wymaga się do ustawienia kierunkowskazu, BEZ jakiego-
    kolwiek przyrządu, a choćby stosując sławne "stodwadzieściatrzy"
    (znaczy "podstawowe podstawy z podstawówki"), to tym bardziej
    bez mikrometru nie umiesz ocenić zachowania wymaganej odległości
    (1m) do wyprzedzanego motocykla.

    A zdecydowanie, to JEST niebezpieczne.

    Nie wiem, może egzamin powinien przewidywać jakieś testy na
    organoleptyczną ocenę czasu w sekundach, odległości rzędu
    metra i 50 metrów...

    pzdr, Gotfryd


  • 99. Data: 2013-01-30 11:33:52
    Temat: Re: OC bez prawa jazdy
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Wed, 30 Jan 2013, Alek wrote:

    > Błąd! Ja niczego nie ustawiam, ani 60 ani 90 ani 120. Raz zrobił to producent
    > a co roku sprawdza uprawniony diagnosta, który może zaufać swojemu
    > *profesjonalnemu* oku lub posłużyć się odpowiednim sprzętem.

    A Ty masz na drodze rozpoznać, ze się zepsuł.
    I nie tylko dlatego, że zupełnie nie miga.

    > Mnie obchodzi tylko to żeby w ogóle świeciło i migało.

    No to się mylisz, masz mieć sprawny samochód.
    I obronisz się przed sądem w przypadkach, w których jakieś
    uchybienie będzie miało taką postać że twierdzenie iż przeciętny
    człowiek NIE JEST w stanie czegoś sprawdzić, ale nie obronisz
    we wszystkich przypadkach przeciwnych.
    Jak na drodze jest ograniczenie do "40" to rowerzysta nie może
    się tłumaczyć że "nie ma prędkościomierza" (albo że nie musi
    mieć albo że mu się zepsuł).
    A tolerancja ustawienia migacza jest TAK DUŻA, że teza iż tego
    nie da się na oko ocenić jest nieporozumieniem.
    Na oko nie da się ocenić, czy kierunkowskaz miga "na styk",
    ale jak mu częstotliwość odjechała na tyle, że jest w okolicach
    "na styk" to trzeba iść i sprawdzić.

    > Herce, luksy i nanometry mnie w tym przypadku nie obchodzą.

    Cieszy mnie, że przepisy są innego zdania :)
    Żeby jasność była (patrz niżej) - zasadniczo kary mandatowej
    nie widać. Ale zatrzymanie samochodu owszem.

    > Sensowne podejście jest w przypadku szybkości. Skoro jeden przepis mówi, że
    > nie mam przekraczać dozwolonych wartości to następny każe wyposażać pojazd
    > w szybkościomierz.

    Jasne. Rower na przykład.
    Żeby nie było, przyznaję się, czasami przekraczałem prędkość :P
    (przy aktualnej pogodzie nie jeżdżę, czekam na mróz :>, starczy
    że palec sobie piechotą zwichnąłem)

    [...odległości...]
    > Ale tu chociaż mam przedział otwarty z jednej strony a nie od-do.

    To prawda, trzeba przyznać.
    Ale jak umiesz rozróżnić metr od dwu (a pewnie umiesz) to
    60Hz od 120 też odróżnisz, i tak zupełnie na oko UMIESZ ocenić
    czy to jest coś między tymi granicami.
    Ustalmy, że NIE CHCESZ.
    I że korzystając z tego, iż przepis nie ustanawia kary wolisz
    przyjąć postawę prześladowanego :] takim zdarzeniem, zamiast
    przyznać że w sumie ocena to nie byłby problem.

    pzdr, Gotfryd


  • 100. Data: 2013-01-30 11:34:56
    Temat: Re: OC bez prawa jazdy
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Wed, 30 Jan 2013, MK wrote:

    > Ja mam tylko jedną wątpliwość - na pewno da się to na oko ocenić? ;)
    > (hint - 60Hz to 60 zmian na SEKUNDĘ)

    Moja culpa!!
    Dzięki :D

    Żeby nie było, posłałem taki tekst dziś jeszcze kilka razy :(

    pzdr, Gotfryd

strony : 1 ... 9 . [ 10 ] . 11 ... 15


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1