...w kościele katolickim.

Czy ktos zetknął sie moze z tym w praktyce?
wiem, ze trzeba uzyskac zgode ordynariusza, ale ciekawy jestem czy w
praktyce sa trudnosci z uzyskaniem takiej zgody, czy tez dostaje sie ja "od
reki"?

I czy sam obrzed wyglada tak samo jak przy zwyklym slubie?

do góry

Patrze, patrze a tu skuter porozsypywal nastepujace haczki:
> ...w kościele katolickim.
Mamy rozdzial religii i panstwa. Wiec pytanie na inna grupa
(pl.soc.religia czy jakos tak). Jest tez pare stron internetowych
poswieconych tej tematyce
Ale spoko, ludzie tak sie pobieraja i zyja
> I czy sam obrzed wyglada tak samo jak przy zwyklym slubie?
Niekoniecznie. Osoba niewierzaca moze skladac inna przysiege
--
badzio

do góry

badzio wrote:

>> ...w kościele katolickim.
> Mamy rozdzial religii i panstwa. Wiec pytanie na inna grupa
> (pl.soc.religia czy jakos tak). Jest tez pare stron internetowych
> poswieconych tej tematyce

W kwestii formalnej: ta grupa nazywa się pl.soc.prawo a nie
pl.soc.prawo.panstwowe. Prawo kanoniczne to też prawo.

do góry

skuter napisał(a):
> I czy sam obrzed wyglada tak samo jak przy zwyklym slubie?

nie ma mszy

KG

do góry

Slubujecie sobie nawzajem i z tego co wiem nie ma z tym problemów. Ksiądz
jest tylko świadkiem waszego ślubowania. Ślub kościelny ważny jest wtedy dla
osoby wierzącej


Użytkownik "skuter" <s...@w...poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:ea1r3m$5am$1@news.onet.pl...
> ...w kościele katolickim.
>
> Czy ktos zetknął sie moze z tym w praktyce?
> wiem, ze trzeba uzyskac zgode ordynariusza, ale ciekawy jestem czy w
> praktyce sa trudnosci z uzyskaniem takiej zgody, czy tez dostaje sie ja
> "od reki"?
>
> I czy sam obrzed wyglada tak samo jak przy zwyklym slubie?
>
>

do góry

> nie ma mszy

W "normalnej" sytuacji tez nie zawsze jest msza ;)

do góry

skuter napisał(a):
> ...w kościele katolickim.
>
> Czy ktos zetknął sie moze z tym w praktyce?
> wiem, ze trzeba uzyskac zgode ordynariusza, ale ciekawy jestem czy w
> praktyce sa trudnosci z uzyskaniem takiej zgody, czy tez dostaje sie ja "od
> reki"?

Troche chodzenia (IMHO lekko upokarzającego), ale nie słyszałem o odmowie.

>
> I czy sam obrzed wyglada tak samo jak przy zwyklym slubie?

Nie ma mszy, jest tyko nabożeństwo. Jak przyjazny ksiądz to będzie
uroczyście, jak niezbyt, to będzie "tak tak i do domu".

p. m.

do góry

Użytkownik "skuter" <s...@w...poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:ea1r3m$5am$1@news.onet.pl...
> ...w kościele katolickim.
>
> Czy ktos zetknął sie moze z tym w praktyce?
> wiem, ze trzeba uzyskac zgode ordynariusza, ale ciekawy jestem czy w
> praktyce sa trudnosci z uzyskaniem takiej zgody, czy tez dostaje sie ja
> "od reki"?
>
> I czy sam obrzed wyglada tak samo jak przy zwyklym slubie?
>
>

do góry

Użytkownik "skuter" <s...@w...poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:ea1r3m$5am$1@news.onet.pl...
> ...w kościele katolickim.

Nie ma problemu. Ksiądz odczytuje, ze na mocy umowy pomiędzy Polską o
watykanem i tak dalej i tak dalej jest zawierane małzeństwo konkordatowe,
przyszli małżonkowie składają podpisy i dalej leci cała ceremonia.

do góry

> ...w kościele katolickim.

po pierwsze twoje pytanie odnosi sie do prawa kanonicznego KK

to ja tylko jako ciekawostke powiem, ze Biblia wielokrotnie
zabrania malzenstw z osoba niewierzaca, i tez np. wiekszosc
protestanckich kosciolow (pomijajac rozne protestanckie
'stare' koscioly panstwowe lub "postepowe") nie udziela
takich slubow

jako swoj komentarz dodam, ze w zasadzie wiara i niewiara
to dwa rozne swiatopoglady, swiatopoglady ktore na tyle
roznia sie soba, ze nie widze mozliwosci aby dwie osoby posiadajace
tak wlasnie rozne swiatopoglady chcialy byc ze soba,
podejrzewam jednak, ze strona wierzaca, jest wierzaca tylko
z nazwy i z faktu bycia raz na tydzien w budynku sakralnym,

Tomek

do góry