eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › List polecony nie dotarł na czas
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 57

  • 21. Data: 2007-01-29 21:50:31
    Temat: Re: List polecony nie dotarł na czas
    Od: Filip Ozimek <f...@m...polbox.pl>

    Jerzy napisał(a):
    >> To jest nadinterpretacja. Kopia i świstek papieru nie są biletami, a w
    >> razie problemów kierowca będzie musiał pokryć straty ze swojej kieszeni.
    >>
    > --------------------------------
    > Jakie mógłby mieć problemy? Zostały wręczone mu kopie 4 biletów - co jest
    > dowodem, że pieniądze zostały zapłacone-a to jest chyba najważniejsze-poza
    > tym nikt inny nie miał biletów na te miejsca a autobus był pełny-siostra z
    > dziećmi miała wsiąść dopiero 60 km od Warszawy. Dostał też oryginał
    > pokwitowania przyjęcia reklamacji na poczcie. Wybacz.

    Nie mam co wybaczać. Reklamacja to tylko nic nie znaczący świstek a
    kopia biletu jest tylko kopią a nie biletem. Do przejazdu upoważnia
    bilet a nie jego kopia. Tak samo do przejazdu pociągiem upoważnia bilet
    a nie kopia itp. to jest po prostu świadomość istnienia prawa oraz
    przestrzegania go. Popełniłeś (lub kto inny) błąd nie dostarczając
    biletu na czas i to wszystko, nie szukaj winnych dookoła siebie.


    > Czy to jest normalne?

    Jeśli jest to pytanie do mnie, to nie wiem; nie znam regulaminu PKS.

    --
    Filip.


  • 22. Data: 2007-01-29 22:48:52
    Temat: Re: List polecony nie dotarł na czas
    Od: Piotr Kubiak <p...@m...liamg>

    Filip Ozimek wrote:

    > Do przejazdu upoważnia bilet a nie jego kopia. Tak samo do przejazdu
    > pociągiem upoważnia bilet a nie kopia itp.

    A nie jest przypadkiem tak, że do jazdy to upoważnia *umowa* zawarta z
    przewoźnikiem, a bilet jest tylko i wyłącznie jej potwierdzeniem?

    --
    Pozdrawiam,
    Piotr Kubiak
    (chcesz do mnie napisać, to domyślisz się jak odszyfrować adres z nagłówka)


  • 23. Data: 2007-01-29 23:13:31
    Temat: Re: List polecony nie dotarł na czas
    Od: Filip Ozimek <f...@m...polbox.pl>

    Piotr Kubiak napisał(a):
    > Filip Ozimek wrote:
    >
    >> Do przejazdu upoważnia bilet a nie jego kopia. Tak samo do przejazdu
    >> pociągiem upoważnia bilet a nie kopia itp.
    >
    > A nie jest przypadkiem tak, że do jazdy to upoważnia *umowa* zawarta z
    > przewoźnikiem, a bilet jest tylko i wyłącznie jej potwierdzeniem?

    W każdym razie, kopia biletu nie jest potwierdzeniem tej umowy, tylko
    bilet. :-)

    --
    Filip.


  • 24. Data: 2007-01-30 02:04:30
    Temat: Re: List polecony nie dotarł na czas
    Od: Piotr Kubiak <p...@m...liamg>

    Filip Ozimek wrote:
    > Piotr Kubiak napisał(a):
    >> Filip Ozimek wrote:
    >>
    >>> Do przejazdu upoważnia bilet a nie jego kopia. Tak samo do przejazdu
    >>> pociągiem upoważnia bilet a nie kopia itp.
    >>
    >> A nie jest przypadkiem tak, że do jazdy to upoważnia *umowa* zawarta z
    >> przewoźnikiem, a bilet jest tylko i wyłącznie jej potwierdzeniem?
    >
    > W każdym razie, kopia biletu nie jest potwierdzeniem tej umowy,
    > tylko bilet. :-)

    A to tu się nie zgodzę. Kopia biletu jest dowodem na istnienie tegoż
    biletu, zatem jest także potwierdzeniem istnienia umowy. Inna sprawa, że
    niekoniecznie posiadacz kopii jest stroną tej umowy. Pytanie, czy bilety
    były imienne, czy na okaziciela.

    --
    Pozdrawiam,
    Piotr Kubiak
    (chcesz do mnie napisać, to domyślisz się jak odszyfrować adres z nagłówka)


  • 25. Data: 2007-01-30 08:38:37
    Temat: Re: List polecony nie dotarł na czas
    Od: Grzegorz Bednarczyk <b...@p...onet.pl>

    Dnia Mon, 29 Jan 2007 18:37:00 +0100, Marek Witbrot napisał(a):

    > Art. 47.
    > 1. Operatorowi publicznemu przysługuje wyłączność, z zastrzeżeniem ust.
    > 2, świadczenia usług pocztowych, zwanych dalej ?usługami zastrzeżonymi?,
    > polegających
    > na:
    > 1) przyjmowaniu, przemieszczaniu i doręczaniu w obrocie krajowym:
    > a) przesyłek z korespondencją,
    > b) przesyłek reklamowych,
    > c) przesyłek innych niż wymienione w lit. a i b, nadanych w sposób
    > uniemożliwiający
    > sprawdzenie zawartości o masie nieprzekraczającej granicy
    > wagowej, o której mowa w ust. 4;
    > 2) przyjmowaniu, przemieszczaniu i doręczaniu w obrocie zagranicznym
    > przesyłek
    > o masie nieprzekraczającej granicy wagowej, o której mowa w ust. 4;
    > 3) przyjmowaniu i doręczaniu w obrocie krajowym i zagranicznym przesyłek z
    > korespondencją, o ile w procesie przyjmowania lub doręczania stają się one
    > przesyłkami o masie nieprzekraczającej granicy wagowej, o której mowa w
    > ust. 4.
    > 4) (uchylony).
    >
    > Art. 94.
    > Do dnia uzyskania przez Rzeczpospolitą Polską członkostwa w Unii
    > Europejskiej:
    > 1) granica wagowa usług zastrzeżonych, o których mowa w art. 47 ust. 4,
    > wynosi
    > 500 g;
    > 2) pobrana przez operatora opłata, o której mowa w art. 47 ust. 2, nie
    > może być
    > niższa niż pięciokrotność opłaty za przyjęcie, przemieszczenie i doręczenie
    > przesyłki listowej stanowiącej przesyłkę najniższego przedziału wagowego
    > najszybszej kategorii określonej w cenniku powszechnych usług pocztowych
    > operatora publicznego, o którym mowa w art. 51 ust. 4, obowiązującego
    > w danym czasie, odpowiednio w obrocie krajowym i zagranicznym.
    >
    > I gdzie tu jest powiedziane, że po wejściu Polski do Unii znikają usługi
    > zastrzeżone? A jeśli nie znikają, to jaka jest granica wagowa od dnia
    > uzyskania przez RP członkostwa w UE?

    Jak w przepisie jest mowa o wadze ustalonej w ust. 4, to wartałoby i ten
    ustęp czytać (a nie poprzestawać na treści ust. 1). A potem wygłaszać sądy
    niczym z najwyższej katedry.

    Art. 47 ust. 4. Granica wagowa usług zastrzeżonych wynosi 50 g.

    Pozdrowienia
    --
    Grzegorz Bednarczyk
    http://jazon.hist.uj.edu.pl/~gb/


  • 26. Data: 2007-01-30 09:44:52
    Temat: Re: List polecony nie dotarł na czas
    Od: Marek Witbrot <m...@x...poczta.onet.pl>

    Grzegorz Bednarczyk napisał(a):

    > Jak w przepisie jest mowa o wadze ustalonej w ust. 4, to wartałoby i ten
    > ustęp czytać (a nie poprzestawać na treści ust. 1). A potem wygłaszać sądy
    > niczym z najwyższej katedry.
    >
    > Art. 47 ust. 4. Granica wagowa usług zastrzeżonych wynosi 50 g.

    Sorry, przeoczyłem- spojrzałem przez omyłkę na podpunkt 4 do ust. 1,
    który został uchylony i podstępnie wyprowadził mnie w pole.
    Dzięki za zwrócenie uwagi.


    --
    Marek Witbrot

    www.ecdis.pl


  • 27. Data: 2007-01-30 10:06:22
    Temat: Re: List polecony nie dotarł na czas
    Od: Filip Ozimek <f...@m...polbox.pl>

    Piotr Kubiak napisał(a):

    > A to tu się nie zgodzę. Kopia biletu jest dowodem na istnienie tegoż
    > biletu, zatem jest także potwierdzeniem istnienia umowy. Inna sprawa, że
    > niekoniecznie posiadacz kopii jest stroną tej umowy. Pytanie, czy bilety
    > były imienne, czy na okaziciela.

    Ależ kopia biletu nie jest potwierdzeniem istnienia umowy. Odbicie
    biletu na kserokopiarce 100 razy nie oznacza, że umowa została zawarta
    100 razy. Tak samo kopia biletu spreparowana na komputerze i wydrukowana
    nie oznacza, że umowa została zawarta.

    --
    Filip.


  • 28. Data: 2007-01-30 15:30:53
    Temat: Re: List polecony nie dotarł na czas
    Od: Piotr Kubiak <p...@m...liamg>

    Filip Ozimek wrote:
    > Piotr Kubiak napisał(a):
    >
    >> A to tu się nie zgodzę. Kopia biletu jest dowodem na istnienie tegoż
    >> biletu, zatem jest także potwierdzeniem istnienia umowy. Inna sprawa, że
    >> niekoniecznie posiadacz kopii jest stroną tej umowy. Pytanie, czy bilety
    >> były imienne, czy na okaziciela.
    >
    > Ależ kopia biletu nie jest potwierdzeniem istnienia umowy.

    Oczywiście że jest. Skoro jest potwierdzeniem istnienia biletu, a
    zakładam że bilet z nieba nie spadł, to jest także potwierdzeniem
    istnienia umowy.

    > Odbicie biletu na kserokopiarce 100 razy nie oznacza, że umowa została zawarta
    > 100 razy.

    Oczywiście że nie. To cały czas kopia *tego samego* biletu, czyli jednej
    umowy.

    > Tak samo kopia biletu spreparowana na komputerze i wydrukowana
    > nie oznacza, że umowa została zawarta.

    Tylko że to już nie będzie *kopia*, tylko jej podróbka. Ta podróbka
    oczywiście dowodem nie jest.

    ps. Oczywiście pomijam kwestie dowodu, że kopia jest prawdziwą kopią
    prawdziwego biletu.

    --
    Pozdrawiam,
    Piotr Kubiak
    (chcesz do mnie napisać, to domyślisz się jak odszyfrować adres z nagłówka)


  • 29. Data: 2007-01-30 16:12:18
    Temat: Re: List polecony nie dotarł na czas
    Od: Filip Ozimek <f...@m...polbox.pl>

    Piotr Kubiak napisał(a):

    >> Odbicie biletu na kserokopiarce 100 razy nie oznacza, że umowa została zawarta
    >> 100 razy.
    >
    > Oczywiście że nie. To cały czas kopia *tego samego* biletu, czyli jednej
    > umowy.
    >
    Jak kierowca może stwierdzić, że jest to kopia poświadczająca zawartą
    umowę, która nie została już zrealizowana?

    > ps. Oczywiście pomijam kwestie dowodu, że kopia jest prawdziwą kopią
    > prawdziwego biletu.

    Bilet ma zazwyczaj cechy potwierdzające jego autentyczność, jak zatem
    kierowca może zweryfikować fakt, iż przedstawiona kopia jest autentyczna?

    --
    Filip.


  • 30. Data: 2007-01-30 21:13:37
    Temat: Re: List polecony nie dotarł na czas
    Od: Piotr Kubiak <p...@m...liamg>

    Filip Ozimek wrote:
    > Piotr Kubiak napisał(a):
    >
    >>> Odbicie biletu na kserokopiarce 100 razy nie oznacza, że umowa
    >>> została zawarta
    >>> 100 razy.
    >>
    >> Oczywiście że nie. To cały czas kopia *tego samego* biletu, czyli jednej
    >> umowy.
    >>
    > Jak kierowca może stwierdzić, że jest to kopia poświadczająca
    > zawartą umowę, która nie została już zrealizowana?

    A to już zależy od biletu. Czy był imienny, czy ogólnie na trasę, czy na
    konkretny kurs.

    >> ps. Oczywiście pomijam kwestie dowodu, że kopia jest prawdziwą kopią
    >> prawdziwego biletu.
    >
    > Bilet ma zazwyczaj cechy potwierdzające jego autentyczność, jak
    > zatem kierowca może zweryfikować fakt, iż przedstawiona kopia jest
    > autentyczna?

    Przecież powiedziałem, że te kwestie pomijam. Zdaję sobie sprawę że
    będzie to trudne. Ale tak samo jak kierowca patrząc na bilet ocenia jego
    autentyczność, tak samo mógłby tu ocenić autentyczność na podstawie
    kopii. Ryzyko pomyłki większe, i tylko od kierowcy zależało czy jest w
    stanie je ponieść.

    --
    Pozdrawiam,
    Piotr Kubiak
    (chcesz do mnie napisać, to domyślisz się jak odszyfrować adres z nagłówka)

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1