eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Klauzule niedozwolone
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 31

  • 21. Data: 2013-09-25 18:02:17
    Temat: Re: Klauzule niedozwolone
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2013-09-25 16:57, Borys Pogoreło pisze:
    > Dnia Wed, 25 Sep 2013 06:15:43 +0200, Liwiusz napisał(a):
    >
    >> Niekoniecznie, bo to od podjęcia skutecznej obrony zależy, czy dana
    >> klauzula zostaje uznana poprawną.
    >>
    >> I potem mamy takie kwiatki, że klauzulą niedozwoloną jest na przykład "W
    >> sprawach nieuregulowanych stosuje się zapisy kodeksu cywilnego".
    >
    > Ten, kto to wpisał do regulaminu, pewnie działał w dobrej wierze. Ale
    > handel na odległość reguluje stos innych ustaw, więc jawne ograniczanie się
    > tylko do KC to jak kładzenie głowy pod topór... Chyba, że wpisali też "...
    > i innych ustaw", co byłoby już przegięciem.

    Przede wszystkim klauzulą niedozwoloną powinno być tylko to, co
    niekorzystnie kształtuje prawa klienta. Wpisanie "w sprawach
    nieuregulowanych stosuje się KC" nie oznacza braku stosowania innych
    ustaw, bo to nie umowa, a obowiązek prawny stanowi co się stosuje, a co nie.

    --
    Liwiusz


  • 22. Data: 2013-09-25 19:48:57
    Temat: Re: Klauzule niedozwolone
    Od: Borys Pogoreło <b...@p...edu.leszno>

    Dnia Wed, 25 Sep 2013 18:02:17 +0200, Liwiusz napisał(a):

    >> Ten, kto to wpisał do regulaminu, pewnie działał w dobrej wierze. Ale
    >> handel na odległość reguluje stos innych ustaw, więc jawne ograniczanie się
    >> tylko do KC to jak kładzenie głowy pod topór... Chyba, że wpisali też "...
    >> i innych ustaw", co byłoby już przegięciem.
    >
    > Przede wszystkim klauzulą niedozwoloną powinno być tylko to, co
    > niekorzystnie kształtuje prawa klienta. Wpisanie "w sprawach
    > nieuregulowanych stosuje się KC" nie oznacza braku stosowania innych
    > ustaw, bo to nie umowa, a obowiązek prawny stanowi co się stosuje, a co nie.

    Na tej samej zasadzie obowiązek prawny kształtuje możliwość zwrotu towaru w
    ciągu 10 dni, a za brak tej informacji (lub nieprawidłową) można oberwać.

    To samo z narzuceniem sądu - też nie umowa, tylko zapisy KC. Itp.

    --
    Borys Pogoreło
    borys(#)leszno,edu,pl


  • 23. Data: 2013-09-25 23:27:20
    Temat: Re: Klauzule niedozwolone
    Od: "Diabeł" <d...@t...zwarte.posladki>

    Użytkownik "Kriss" <k...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:l1pab9$u40$1@news.task.gda.pl...
    > Czytam sobie regulamin sklepu internetowego i włos się na głowie jeży :D
    >
    > Sam znalazłem 4 klauzule niedozwolone. Kto da więcej?
    > ____________________________________________________
    ______________________
    > Długość gwarancji określona jest na stornie producenta lub w aukcji
    > produktu.
    > Gwarancji podlegają usterki uniemożliwiające działanie zakupionego towaru.
    > Kupujący zobowiązany jest dostarczyć sprzęt na własny koszt do siedziby
    > firmy na adres: ***********************. Niezbędne jest dołączenie kopii
    > dokumentu zakupu oraz opisu usterki.
    > Po naprawie sprzedający odeśle sprzęt na własny koszt.
    > W przypadku, gdy reklamowany towar okaże się sprawny wszelkie koszty
    > przesyłki pokryje kupujący.
    > Kupujący traci gwarancję w przypadku uszkodzenia mechanicznego sprzętu.
    > W przypadku braku możliwości usunięcia usterki sprzedający zobowiązuje się
    > przekazać sprzęt o identycznych parametrach (chyba, że strony ustalą
    > inaczej) lub zwróci pełną cenę towaru. Koszty przesyłki nie podlegają
    > zwrotowi.


    I wlasnie dlatego, czesc firm w ogole nie daje gwarancji. I wcale im sie nie
    dziwie. Wieksza czesc reklamacji to sa nieuzasadnione reklamacje. Glupi
    klient ktory nie potrafi sobie poradzic z uruchomieniem sprzetu od razu
    uwaza, ze jest zjebany. A jak jest zjebany to co robi? Przychodzi
    zareklamowac i pierdoli pol godziny, ze firma sprzedala mu bubel. Taki
    niedouczony fachura ogole nie dopuszcza do siebie mysli, ze byc moze on sam
    spierdolil urzadzenie lub po prostu nie ma pary aby je poprawnie uruchomic.
    I pozniej pracownik takiej firmy musi przyjac sprzet do reklamacji/serwisu,
    wklepac do systemu, wypisac papier, sprawdzic po to zeby sie okazalo, ze
    dziad jest po prostu niedouczony albo ma dwie lewe rece. Na koncu okazuje
    sie, ze poszlo w pizdu iles tego czasu - czasu ktory mozna byloby poswiecic
    na cos innego. Nie bardzo rozumiem, dlaczego niedouczony klient nie powinien
    zaplacic za nieuzasadniona reklamacje? Dlaczego to sprzedawca ma ponosic
    koszty kolesia ktory zamiast uczyc sie w szkole wolal zbijac baki.

    Dla przykladu pasywny hub USB (dobra jakosc, nie tania chinszczyzna). U
    klienta nie dziala. Przychodzi, pierdoli na goraco - czas 40 minut - japa mu
    sie nie zamyka. Sprawdzam od razu - u mnie dziala. Gosciu zdziwiony bo u
    niego nie dziala. Odlaczam, restartuje sprzet, podlaczam dziala. No to koles
    pierdoli zebym mu powiedzial co jest u niego nie tak. Tlumacze, ze nie
    jestem jasnowidzem i nie mam szklanej kuli i nie wiem co i jak. Gosciu chce
    zeby mu wymienic sprzet. Mowie ok, nie ma problemu - wymienam dla swietego
    spokoju. Gosciu spierdala z firmy - laczny czas 90 minut. Na nastepny dzien
    przylazi i mowi, ze u niego nie dziala i zebym cos zrobil. Mowie oddam kase.
    A gosciu nie bo u niego ma dzialac. Na to kolo ze przyniesie mi sprzet i mam
    mu to uruchomic. Mowie koszt uslugi platny ekstra do 100zl - kolo wielce
    oburzony pierdoli mi, ze mam mu to zrobic za frajer bo jak nie to sie
    zemsci. Powiedzialem mu, ze za 150zl mu uruchomie. Kolo wkurwiony, ze bylo
    100zl, to ja mowie, ze cena skoczyla do 200zl; kolo, ze chce oddac - a ja na
    to, ze oferta nieaktualna. Popierdolil i poszedl - czas? Kolejne 120 minut.
    Cena huba 10zl, dochod 3zł - stracony czas: 210 zasranych minut. Za takie
    cos powinna byc karna oplata x5.
    .
    Wcale sie firmom nie dziwie. Jak maja wiecej takich niedoukow to trzeba
    zatrudniac armie technikow zeby to ogarneli.80% reklamacji jest w ciagu
    pierwszych kilku dni i dotyczy niedzialajacego sprzetu (w ocenie kupujacego
    ktory domaga sie, zeby sprawdzic go od reki). 2% faktycznie nie dziala
    (pomimo, ze oryginalnie zapakowany), pozostale 18% pada po jakims czasie.

    Po czasie okazalo sie, ze kolo mial mase aplikacji, syfow, wirusow i innych
    gowien. W systemie brak bylo widocznych portow USB i dlatego hub nie byl
    widoczny przez XP.

    W klauzulach niedozwolonych powinnien byc zapis o zakazie okazywania przez
    klienta swojej glupoty i ignorancji.



  • 24. Data: 2013-09-26 01:29:34
    Temat: Re: Klauzule niedozwolone
    Od: "CPL" <z...@b...pl>


    Użytkownik "Diabeł" <d...@t...zwarte.posladki> napisał w wiadomości
    news:52435538$0$2222$65785112@news.neostrada.pl...
    > Użytkownik "Kriss" <k...@o...pl> napisał w wiadomości

    Cry more :)


  • 25. Data: 2013-09-26 08:29:53
    Temat: Re: Klauzule niedozwolone
    Od: "Danusia" <d...@w...pl>


    Użytkownik "sqlwiel" <"nick"@googlepoczta.com> napisał w wiadomości
    news:524283b9$0$1213$65785112@news.neostrada.pl...
    >W dniu 2013-09-25 08:28, Danusia pisze:
    >
    >> Problem klauzul niedozwolonych jest głównie problemem ultra liberałów
    >> uważających że wszystko im wolno i wszystko jest dozwolone. Dobitnie o
    >> tym swiadczą wypowiedzi w tym wątku. A przecież wystarczy odpowiedzić na
    >> pytanie: po co utworzono rejestr klauzul niedozwolonych?
    >
    > A jak brzmi odpowiedź?

    Klauzule niedozwolone to nie tylko sprzedaż czy gwaranacja na produkt. To
    przede wszystkim umowy i różne regulaminy których rodzima twórczość czasami
    doprowadza do spazmów ze smiechu, a czasami do płaczu. Olbrzymia większość
    autorów nie wie że istnieją klauzule niedozwolone i uważa że wszystko jest
    dozwolone i wszystko im wolno. O tym co można wyczytać w takiej twórczości
    nie śniło sie nawet największym pisarzom utworów fantastyczno-naukowych.
    Zresztą wystarczy poczytać np: regulaminy różnych forów internetowych.

    pozdr


  • 26. Data: 2013-09-26 08:37:57
    Temat: Re: Klauzule niedozwolone
    Od: sqlwiel <"nick"@googlepoczta.com>

    W dniu 2013-09-26 08:29, Danusia pisze:
    >
    > Użytkownik "sqlwiel" <"nick"@googlepoczta.com> napisał w wiadomości
    > news:524283b9$0$1213$65785112@news.neostrada.pl...
    >> W dniu 2013-09-25 08:28, Danusia pisze:
    >>
    >>> Problem klauzul niedozwolonych jest głównie problemem ultra liberałów
    >>> uważających że wszystko im wolno i wszystko jest dozwolone. Dobitnie o
    >>> tym swiadczą wypowiedzi w tym wątku. A przecież wystarczy odpowiedzić na
    >>> pytanie: po co utworzono rejestr klauzul niedozwolonych?
    >>
    >> A jak brzmi odpowiedź?
    >
    > Klauzule niedozwolone to nie tylko sprzedaż czy gwaranacja na produkt.
    > To przede wszystkim umowy i różne regulaminy których rodzima twórczość
    > czasami doprowadza do spazmów ze smiechu, a czasami do płaczu. Olbrzymia
    > większość autorów nie wie że istnieją klauzule niedozwolone i uważa że
    > wszystko jest dozwolone i wszystko im wolno. O tym co można wyczytać w
    > takiej twórczości nie śniło sie nawet największym pisarzom utworów
    > fantastyczno-naukowych.
    > Zresztą wystarczy poczytać np: regulaminy różnych forów internetowych.
    >
    > pozdr

    Szanując Twój merytoryczny wkład i rzeczowe wypowiedzi w innych wątkach
    stwierdzam, że nie odpowiedziałaś na pytanie, które postawiłaś, tj. "po
    co?".



    --

    Dziękuję. Pozdrawiam. sqlwiel.


  • 27. Data: 2013-09-26 12:07:37
    Temat: Re: Klauzule niedozwolone
    Od: m <m...@g...com>

    W dniu 25.09.2013 23:27, Diabe? pisze:
    [...]
    > I wlasnie dlatego, czesc firm w ogole nie daje gwarancji.
    > [...]Glupi klient [...]pierdoli pol godziny,[...] Taki niedouczony fachura
    >[...]niedouczony klient nie powinien zaplacic za nieuzasadniona reklamacje?
    >[...]zamiast uczyc sie w szkole wolal zbijac baki.
    [... i tak dalej i tak dalej ...]
    > W klauzulach niedozwolonych powinnien byc zapis o zakazie okazywania przez
    > klienta swojej glupoty i ignorancji.

    I wlaśnie dlatego duże sieciówki wykoszą małe sklepy, bo ludzie wolą
    żeby ich ewentualna reklamacja była przyjęta niemal z automatu niż
    leczyć przetrącone ego jakiegoś sprzedawcy.

    p. m.


  • 28. Data: 2013-09-26 13:09:52
    Temat: Re: Klauzule niedozwolone
    Od: januszek <j...@p...irc.pl>

    m napisa?(a):

    > I wlaśnie dlatego duże sieciówki wykoszą małe sklepy, bo ludzie wolą
    > żeby ich ewentualna reklamacja była przyjęta niemal z automatu niż
    > leczyć przetrącone ego jakiegoś sprzedawcy.

    Sugerujesz, że w sieciówkach łatwiej się reklamuje?

    j.

    --
    "Wibbly Wobbly TIMEY WIMEY!!!"


  • 29. Data: 2013-09-26 13:32:11
    Temat: Re: Klauzule niedozwolone
    Od: Maciej Bebenek <m...@t...waw.pl>

    januszek <j...@p...irc.pl> wrote:
    > m napisa?(a):
    >
    >> I wlaśnie dlatego duże sieciówki wykoszą małe sklepy, bo ludzie wolą
    >> żeby ich ewentualna reklamacja była przyjęta niemal z automatu niż
    >> leczyć przetrącone ego jakiegoś sprzedawcy.
    >
    > Sugerujesz, że w sieciówkach łatwiej się reklamuje?
    >

    W sieciówkach są procedury, które w miarę zgadzają się z porządkiem
    prawnym. Ego procedur nie ma. Chociaż z drugiej strony w małych sklepikach
    można spotkać się z zapomnianym pojęciem życzliwość.


  • 30. Data: 2013-09-26 15:06:01
    Temat: Re: Klauzule niedozwolone
    Od: m <m...@g...com>

    W dniu 26.09.2013 13:09, januszek pisze:
    > m napisa?(a):
    >
    >> I wlaśnie dlatego duże sieciówki wykoszą małe sklepy, bo ludzie wolą
    >> żeby ich ewentualna reklamacja była przyjęta niemal z automatu niż
    >> leczyć przetrącone ego jakiegoś sprzedawcy.
    >
    > Sugerujesz, że w sieciówkach łatwiej się reklamuje?

    Nieporównanie łatwiej. W niektórych przypadkach wręcz z automatu mam
    uznawaną reklamacje (np. w przypadku "żarówki" energooszczędnej w jakimś
    Praktikerze).

    p. m.

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1