Witam.
Mam kolezanke, ktorej chce pomoc ale niezabardzo wiem jak. Otoz pozyczyla
ona koledze ponad 10tys. zl z reki do reki bez zadnych swiadkow oraz umowy,
a teraz ten facet ciagle ja zbywa ze odda pozniej i pozniej i tak w kolko, a
dziewczyna widzi ze on niezbyt jest chetny w ogole do oddania.

Jest jakis sposob, a moze jakis podstep zeby miec dowod na to, ze on
rzeczywiscie pozyczyl od niej te pieniadze?

Dzieki.

Fresh

do góry

> Mam kolezanke, ktorej chce pomoc ale niezabardzo wiem jak. Otoz
pozyczyla
> ona koledze ponad 10tys. zl z reki do reki bez zadnych swiadkow oraz
umowy,
> a teraz ten facet ciagle ja zbywa ze odda pozniej i pozniej i tak w
kolko, a
> dziewczyna widzi ze on niezbyt jest chetny w ogole do oddania.
>
> Jest jakis sposob, a moze jakis podstep zeby miec dowod na to, ze on
> rzeczywiscie pozyczyl od niej te pieniadze?


z dyktafonem z nim pogadac, tak by wymusic na nim przyznanie sie do
pozyczki,
bez tego zadne procesy nei maja sensu.

P.

do góry

Fresh wrote:
> Witam.
> Mam kolezanke, ktorej chce pomoc ale niezabardzo wiem jak. Otoz pozyczyla
> ona koledze ponad 10tys. zl z reki do reki bez zadnych swiadkow oraz umowy,
> a teraz ten facet ciagle ja zbywa ze odda pozniej i pozniej i tak w kolko, a
> dziewczyna widzi ze on niezbyt jest chetny w ogole do oddania.
>
> Jest jakis sposob, a moze jakis podstep zeby miec dowod na to, ze on
> rzeczywiscie pozyczyl od niej te pieniadze?
>

Daj mu po gęie i powiedz, za jak do niedzieli nie odda to dostanie
jeszcze raz.

do góry

Użytkownik "Fresh" <f...@t...pl> napisał w wiadomości
news:ctic31$m0v$1@achot.icm.edu.pl...
>
> Jest jakis sposob, a moze jakis podstep zeby miec dowod na to, ze on
> rzeczywiscie pozyczyl od niej te pieniadze?
>

Sa takie sposoby, niekoniecznie zgodne z prawem:-)

Oski.

do góry