eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Fotografowanie na parkingu hipermarketu - kolej na mnie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 312

  • 301. Data: 2007-11-29 13:08:24
    Temat: Re: Fotografowanie na parkingu hipermarketu - kolej na mnie
    Od: Olgierd <n...@o...com>

    Dnia Thu, 29 Nov 2007 12:57:31 +0100, Jotte napisał(a):

    >>> wchodzę na teren parkingu
    >>> (przy wejściu brak jakichkolwiek informacji), robię zdjęcia po jakims
    >>> czasie podchodzi ochroniarz i twierdzi, że nie wolno.

    >> No to jest moment, kiedy się o czymś dowiedziałeś. Koniec, kropka.

    > Żaden koniec, żadna kropka.
    > Osobnik ubrany w strój roboczy jakiejś prywatnej agencji ochrony winien
    > przedstawić upoważnienia do występowania w imieniu dysponenta terenu. Do
    > tego czasu jego słowa nic nie znaczą. Nawet umundurowany policjant np.
    > drogówki ma obowiązek umożliwić kontrolowanemu kierowcy zapoznanie się z
    > numerem służbowym.

    Talmudyczna filozofia. Więc samo upoważnienie to mało, powinien jeszcze
    mieć odpis z KRS tego swojego dysponenta, odpis z KRS swojego pracodawcy
    oraz poświadczone kserokopie dowodu osobistego osób będących członkami
    organu.

    >>>I tu druga kwestia
    >>> - skąd osoba ma wiedzieć (mieć pewność), że ochroniarz w ogóle jest
    >>> upoważniony do wyrażania woli w imieniu dysponenta i czy to co mówi
    >>> jest prawdą?

    >> A jakie to w zasadzie ma znaczenie?

    > W zasadzie zasadnicze.
    > Chyba, że ty osobiście godzisz się aby każdy chłystek byle tylko ubrany
    > w "mundurek" wydawał ci polecenia do posłusznego wykonania.

    Oczywiście, że nie, ale temat był już wałkowany "w lesie": skoro wiem, że
    nie jestem u siebie, to na mnie spoczywa obowiązek udowodnienia, że jest
    tak jak ja mówię.

    --
    pozdrawiam serdecznie, Olgierd
    http://Money.pl poleca ==> http://olgierd.bblog.pl/


  • 302. Data: 2007-11-29 13:37:23
    Temat: Re: Fotografowanie na parkingu hipermarketu - kolej na mnie
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:fimdk8$la3$1@inews.gazeta.pl Olgierd
    <n...@o...com> pisze:

    >> Osobnik ubrany w strój roboczy jakiejś prywatnej agencji ochrony winien
    >> przedstawić upoważnienia do występowania w imieniu dysponenta terenu. Do
    >> tego czasu jego słowa nic nie znaczą. Nawet umundurowany policjant np.
    >> drogówki ma obowiązek umożliwić kontrolowanemu kierowcy zapoznanie się z
    >> numerem służbowym.
    > Talmudyczna filozofia. Więc samo upoważnienie to mało, powinien jeszcze
    > mieć odpis z KRS tego swojego dysponenta, odpis z KRS swojego pracodawcy
    > oraz poświadczone kserokopie dowodu osobistego osób będących członkami
    > organu.
    Oho, zaczyna się próba manipulowania czytanym tekstem. ;)
    Nie napisałem, że upoważnienie to mało - napisałem, że powinien je
    przedstawić.
    Samo bycie w stroju roboczym firmy ochroniarskiej X mogłoby je być może
    stanowić w przypadku gdyby przy wjeździe na parking (bo o tym mówimy) była
    informacja typu "Obiekt chroniony przez X".

    >>> A jakie to w zasadzie ma znaczenie?
    >> W zasadzie zasadnicze.
    >> Chyba, że ty osobiście godzisz się aby każdy chłystek byle tylko ubrany
    >> w "mundurek" wydawał ci polecenia do posłusznego wykonania.
    > Oczywiście, że nie, ale temat był już wałkowany "w lesie": skoro wiem, że
    > nie jestem u siebie, to na mnie spoczywa obowiązek udowodnienia, że jest
    > tak jak ja mówię.
    Zbaczasz z istoty rzeczy. Ja nic nie chcę udowadniać - chcę i mam prawo
    wiedzieć, że osoba która mnie nagabuje o coś tam, ma do tego upoważnienie,
    czy też się zwyczajnie podszywa. Jeśli jest upoważniona, pytam o podstawę
    czynności i jeśli wszystko OK to się stosuję.

    --
    Jotte


  • 303. Data: 2007-11-29 14:55:21
    Temat: Re: Fotografowanie na parkingu hipermarketu - kolej na mnie
    Od: "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>

    Dnia Thu, 29 Nov 2007 11:30:08 +0000 (UTC), Olgierd napisał(a):

    > Ale jakie wrzucenie? Ktoś kogoś wziął za fraki i wyrzucił? Czy po prostu
    > poprosili o schowanie aparatu?
    > Nawet gdyby ktoś kogoś wyrzucał to być może należałoby to rozpatrywać w
    > kategoriach samopomocy, o której pisał Robert Tomasik.

    Odniosłem się do fragmentu z wyproszeniem z terenu. Choć w praktyce
    nigdy nie dostałem takiej propozycji ;-)

    Pozdrawiam,
    Henry


  • 304. Data: 2007-11-29 14:57:33
    Temat: Re: Fotografowanie na parkingu hipermarketu - kolej na mnie
    Od: Olgierd <n...@o...com>

    Dnia Thu, 29 Nov 2007 15:55:21 +0100, Henry(k) napisał(a):

    >> Ale jakie wrzucenie? Ktoś kogoś wziął za fraki i wyrzucił? Czy po
    >> prostu poprosili o schowanie aparatu?
    >> Nawet gdyby ktoś kogoś wyrzucał to być może należałoby to rozpatrywać w
    >> kategoriach samopomocy, o której pisał Robert Tomasik.
    >
    > Odniosłem się do fragmentu z wyproszeniem z terenu. Choć w praktyce
    > nigdy nie dostałem takiej propozycji ;-)

    No widzisz. Więc po co płakać nad mlekiem nierozlanym?

    --
    pozdrawiam serdecznie, Olgierd
    http://Money.pl poleca ==> http://olgierd.bblog.pl/


  • 305. Data: 2007-11-29 15:01:24
    Temat: Re: Fotografowanie na parkingu hipermarketu - kolej na mnie
    Od: Olgierd <n...@o...com>

    Dnia Thu, 29 Nov 2007 14:37:23 +0100, Jotte napisał(a):

    >> Talmudyczna filozofia. Więc samo upoważnienie to mało, powinien jeszcze
    >> mieć odpis z KRS tego swojego dysponenta, odpis z KRS swojego
    >> pracodawcy oraz poświadczone kserokopie dowodu osobistego osób będących
    >> członkami organu.

    > Oho, zaczyna się próba manipulowania czytanym tekstem.

    To grypa prawnicza ;-) tu się tekstem manipuluje ;-)

    > Nie napisałem,
    > że upoważnienie to mało - napisałem, że powinien je przedstawić.

    Jeśli już to na żądanie strony.

    > Samo
    > bycie w stroju roboczym firmy ochroniarskiej X mogłoby je być może
    > stanowić w przypadku gdyby przy wjeździe na parking (bo o tym mówimy)
    > była informacja typu "Obiekt chroniony przez X".

    No pewnie, że nie, bo mogłyby tam działać grupy z 3 firm ochroniarskich.
    Ale wątkodawca (który pewnie o nas zapomniał) nie poddawał tego pod
    wątpliwość.

    >>> Chyba, że ty osobiście godzisz się aby każdy chłystek byle tylko
    >>> ubrany w "mundurek" wydawał ci polecenia do posłusznego wykonania.

    >> Oczywiście, że nie, ale temat był już wałkowany "w lesie": skoro wiem,
    >> że nie jestem u siebie, to na mnie spoczywa obowiązek udowodnienia, że
    >> jest tak jak ja mówię.

    > Zbaczasz z istoty rzeczy. Ja nic nie chcę udowadniać - chcę i mam prawo
    > wiedzieć, że osoba która mnie nagabuje o coś tam, ma do tego
    > upoważnienie, czy też się zwyczajnie podszywa. Jeśli jest upoważniona,
    > pytam o podstawę czynności i jeśli wszystko OK to się stosuję.

    No to spytasz jakby co.

    --
    pozdrawiam serdecznie, Olgierd
    http://Money.pl poleca ==> http://olgierd.bblog.pl/


  • 306. Data: 2007-11-29 15:10:01
    Temat: Re: Fotografowanie na parkingu hipermarketu - kolej na mnie
    Od: "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>

    Dnia Thu, 29 Nov 2007 14:57:33 +0000 (UTC), Olgierd napisał(a):

    > No widzisz. Więc po co płakać nad mlekiem nierozlanym?

    Zima jest - zdjęć nie można robić to trzeba poteoretyzować ;-)

    Pozdrawiam,
    Henry


  • 307. Data: 2007-11-29 18:50:17
    Temat: Re: Fotografowanie na parkingu hipermarketu - kolej na mnie
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:fimk84$i83$2@inews.gazeta.pl Olgierd
    <n...@o...com> pisze:

    >> Oho, zaczyna się próba manipulowania czytanym tekstem.
    > To grypa prawnicza ;-)
    Czy to bardzo zaraźliwe?
    Można złapać przez internet? ;))

    > tu się tekstem manipuluje ;-)
    O psiakość - zapomniałem. ;)

    >> Nie napisałem,
    >> że upoważnienie to mało - napisałem, że powinien je przedstawić.
    > Jeśli już to na żądanie strony.
    Może być.

    >> Samo
    >> bycie w stroju roboczym firmy ochroniarskiej X mogłoby je być może
    >> stanowić w przypadku gdyby przy wjeździe na parking (bo o tym mówimy)
    >> była informacja typu "Obiekt chroniony przez X".
    > No pewnie, że nie, bo mogłyby tam działać grupy z 3 firm ochroniarskich.
    > Ale wątkodawca (który pewnie o nas zapomniał) nie poddawał tego pod
    > wątpliwość.
    Nie podał, teoretyzuję. Ale przed chwilą wracając z pracy specjalnie
    podjechałem po drodze pod pobliski hipersuperultramarket - nie ma nic
    takiego przy wjeździe.

    >> Zbaczasz z istoty rzeczy. Ja nic nie chcę udowadniać - chcę i mam prawo
    >> wiedzieć, że osoba która mnie nagabuje o coś tam, ma do tego
    >> upoważnienie, czy też się zwyczajnie podszywa. Jeśli jest upoważniona,
    >> pytam o podstawę czynności i jeśli wszystko OK to się stosuję.
    > No to spytasz jakby co.
    I na to zgoda - pacz pan, jednak się cóś dało uzgodnić.

    --
    Jotte


  • 308. Data: 2007-11-30 07:34:32
    Temat: Re: Fotografowanie na parkingu hipermarketu - kolej na mnie
    Od: Olgierd <n...@o...com>

    Dnia Thu, 29 Nov 2007 16:10:01 +0100, Henry(k) napisał(a):

    >> No widzisz. Więc po co płakać nad mlekiem nierozlanym?
    >
    > Zima jest - zdjęć nie można robić to trzeba poteoretyzować ;-)

    Jak nie można. Janko robi a Ty nie możesz? ;=)

    --
    pozdrawiam serdecznie, Olgierd
    http://Money.pl poleca ==> http://olgierd.bblog.pl/


  • 309. Data: 2007-11-30 09:31:20
    Temat: Re: Fotografowanie na parkingu hipermarketu - kolej na mnie
    Od: "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>

    Dnia Fri, 30 Nov 2007 07:34:32 +0000 (UTC), Olgierd napisał(a):

    >> Zima jest - zdjęć nie można robić to trzeba poteoretyzować ;-)
    >
    > Jak nie można. Janko robi a Ty nie możesz? ;=)

    Janko jest odpowiednikiem Kłapouchego z bajki o Kubusiu Puchatku
    - on lubi jak jest szaro, ponuro i nikt nie wychodzi z domu. A
    ja lubię jak jest słonecznie, ciepło i przyjemnie... a im jestem
    starszy tym bardziej ;-) Poza tym czeka na mnie tona negatywów,
    bo po nowym roku uruchamiam swoją ciemnię.

    Pozdrawiam,
    Henry


  • 310. Data: 2007-11-30 09:50:43
    Temat: Re: Fotografowanie na parkingu hipermarketu - kolej na mnie
    Od: "Photo M" <p...@n...pl>

    Użytkownik "Olgierd" napisał w wiadomości

    > Ale wątkodawca (który pewnie o nas zapomniał) nie poddawał tego pod
    > wątpliwość.

    Ależ nie zapomniałem. Czytam wszystko uważnie, ale już się trochę mętlik
    zrobił... ;).
    Pozdrawiam
    Photo M.


strony : 1 ... 10 ... 20 ... 30 . [ 31 ] . 32


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1