Mariusz <d...@v...pl> wrote:

> Pracownik Allegro w emailu potwierdził, że sprzedający ma obowiązek
> sprzedać mi "przedmiot" za cenę ustaloną na aukcji.

Na obsludze Allegro za bardzo nie polegaj. Mam wrazenie ze tam
odpisuje bot cytujacy mniej lub bardziej trafinie dobrane fragmenty
regulaminu :/

> Gdyby była to rzecz materialna, to sprawa jest prosta- powództwo
> windykacyjne. Ale co w przypadku domeny?

Tak jak pisalem w drugim poscie, IMHO tylko roszczenie odszkodowawcze
z art. 471 i nast KC. Caly problem w wykazaniu przez Ciebie szkody i jej
wysokosci.

--
Pozdrawiam, Michal Bien
mailto:m...@m...uw.edu.pl
#GG: 351722 #ICQ: 101413938
JID: m...@j...org

do góry

>>
> Tak, a dlaczego? Zdaje sobie sprawe ze to pochloneloby strasznie
duzo
> czasu i zachodu, ale jesli ktos jest zdeterminowany to dlaczego nie?
> Przynajmniej byloby interesujace orzeczenie i przestroga dla walkarzy,
> uwazajacych ze oswaiadczenie woli, oferte skladana droga elektroniczna
itp
> moga sobie traktowac dosc lekko. W tym przypadku zastosowanie maja jak
> najbardziej stare i porzadnie redagowane przepisy art. 471 i nast KC.
> Powodztwo byloby odszodowawcze, a caly problem polegalby na wykazaniu
> wysokosci szkody poniesionej przez nabywce wskutek nie wykonania umowy
> przez druga strone.

a jaka szkode poniosl autor watku? to raz
a dwa, zacytowalem regulamin (pomiajac sytuacje te konkretna w ktorej
kontrahent oswiadczyl ze nie sprzeda) jezeli nie che sprzedac po prostu
nie daje znaku zycia i tyle. Jest to zgodne z regulaminem ktory obie
strony akceptowaly.

P.

do góry

Przemek R. <p...@t...gazeta.
pl> wrote:

> a jaka szkode poniosl autor watku? to raz

Chciazby roznice ceny miedzy wylcytowana domena a kosztem
zarejestrowania analogicznej domeny *.NET [mowa byla o wartosci rynkowej
prawa do domeny rzedu 5.000 zl - dlatego sprzedajacy nie chce wykonac
umowy]. To nieco naciagana teza, ale przy odpowiedniej argumentacji i
skladzie mozliwa do obrony.
W gre wchodzic moze rowniez, co jest dla zainteresowanego bardziej
korzystne, dochodzenie na drodze sadowej orzeczenia zastepujacego
oswiadczenie woli w trybie art. 64 KC.

> a dwa, zacytowalem regulamin (pomiajac sytuacje te konkretna w ktorej
> kontrahent oswiadczyl ze nie sprzeda) jezeli nie che sprzedac po prostu
> nie daje znaku zycia i tyle. Jest to zgodne z regulaminem ktory obie
> strony akceptowaly.

1. Mowimy o tej konkretnej sytuacji!
2. Pomylila Ci sie jedna rzecz - jesli sprzedajacy nie daje znaku zycia,
to po uplywie 7 dni od umowy moze odstapic kupujacy. A on wyraznie chce
zawrzec umowe. By byc pewniejszym swojego, kupujacy moze dodatkowo
wyslac ponaglenie normalnym listem poleconym.

--
Pozdrawiam, Michal Bien
mailto:m...@m...uw.edu.pl
#GG: 351722 #ICQ: 101413938
JID: m...@j...org

do góry

Mariusz wrote:

> Witam.
> Wygrałem na allegro aukcję na domenę (net). Jej wartość rynkowa to
> około 5.000 zł.

Tak z ciekawości - w jaki sposób określiłeś wartość rynkową tej domeny?
masz na nią kupca? To może być sposób na udowodnienie szkody...
I jeszcze jedno małe pytanko... Co to za domena? Jeśli możesz
oczywiście podać, ciekawi mnie jaką domenę można tak (dość wysoko imho)
wycenić?
Bo nie sądzę żeby to była cocacola czy cisco - takie coś bez
najmniejszych problemów odpowiednia firma sobie od ciebie odbierze,
płacąc tylko ew. koszty utrzymania domeny przez ciebie do czasu
przepisania na nich...

--
Pozdro
Massai

do góry

> 2. Pomylila Ci sie jedna rzecz - jesli sprzedajacy nie daje znaku zycia,
> to po uplywie 7 dni od umowy moze odstapic kupujacy. A on wyraznie
chce
> zawrzec umowe. By byc pewniejszym swojego, kupujacy moze dodatkowo
> wyslac ponaglenie normalnym listem poleconym.
>


gdzie taka rewelacje znalazles?


kupujacy dla sprzedajacego jest kontrahentem i sprzedajacy dla kupujacego
rowniez
jest kontrahentem.

ARTYKUŁ 9. ZAWARCIE UMOWY
9.2.Sprzedający i Kupujący powinni nawiązać kontakt nie później niż w
terminie siedmiu dni od daty zakończenia aukcji. W przypadku braku
odpowiedzi ze strony kontrahenta w powyższym terminie, można od umowy
sprzedaży odstąpić.





> zawrzec umowe. By byc pewniejszym swojego, kupujacy moze dodatkowo
> wyslac ponaglenie normalnym listem poleconym.

no i co z tego ze by wyslal, odebranie przesylki poleconej nie stanowi
odpwoeidzi kontrahenta jest to tylko potwierdzenie doreczenia przesylki.

P.

do góry

Przemek R. <p...@t...gazeta.
pl> wrote:

> gdzie taka rewelacje znalazles?

Sam podales na tacy stosowne postanowienia regulaminu Allegro.
>
> kupujacy dla sprzedajacego jest kontrahentem i sprzedajacy dla kupujacego
> rowniez jest kontrahentem.

No i? Bo ze zwyklego zobowiazaia wzajemnego wysnuwasz jakies dziwne
teorie?

> ARTYKUŁ 9. ZAWARCIE UMOWY
> 9.2.Sprzedający i Kupujący powinni nawiązać kontakt nie później niż w
> terminie siedmiu dni od daty zakończenia aukcji. W przypadku braku
> odpowiedzi ze strony kontrahenta w powyższym terminie, można od umowy
> sprzedaży odstąpić.

No wlasnie. Ze tak zapytam - nie jestes prawnikiem, prawda? Bo
ograniczyles sie do czystej wykladni jezykowej nie dajacej w przypadku tak
zapisanego przepisu dosc kurioalene wnioski. Pominales chcoby wykladnie
celowsciowa. A pytalem czy nie jestes prawnikiem, bo niestety ten typ
myslenia widze czesto u urzedikow nie majacych wyksztalcenia prawniczego -
maja przed oczami jeden przepis i klapki po bokach oczu, nie zwazajac na
system prawa i pozostale zalecenia wykladni.
IMO z teko artykulu mozna wyprowadzic jedynie prawo podmiotowe
[odstapienie od umowy] przyslugujace wylacznie stronie, _Z KTORA
KONTRAHENT, POMIMO ZAKRESLONEGO TERMINU SIE NIE SKONTAKTOWAL_.
A nie jak tak jak sugerujesz: ktos sklada prawnie skuteczne oswiadczenie
woli, stwierdza ze cos mu sie nie podoba, wiec ze swojej winy i celowo nie
odpowiada, a potem powoluje sie wlasne prawo do odstapienie od umowy w tym
trybie. Bezsens w czystej postaci.

>> zawrzec umowe. By byc pewniejszym swojego, kupujacy moze dodatkowo
>> wyslac ponaglenie normalnym listem poleconym.
>
> no i co z tego ze by wyslal, odebranie przesylki poleconej nie stanowi
> odpwoeidzi kontrahenta jest to tylko potwierdzenie doreczenia przesylki.

Jest dowodem skontaktowania sie z kontrahentem, tu przez kupujacego.
Polecam odswiezyc sobie przepisy dotyczace doreczen i skutecznosci zlozenia
oswiadczenia woli.

--
Pozdrawiam, Michal Bien
mailto:m...@m...uw.edu.pl
#GG: 351722 #ICQ: 101413938
JID: m...@j...org

do góry

>
> No wlasnie. Ze tak zapytam - nie jestes prawnikiem, prawda? Bo
> ograniczyles sie do czystej wykladni jezykowej nie dajacej w przypadku
tak
> zapisanego przepisu dosc kurioalene wnioski. Pominales chcoby wykladnie
> celowsciowa. A pytalem czy nie jestes prawnikiem, bo niestety ten typ
> myslenia widze czesto u urzedikow nie majacych wyksztalcenia
prawniczego -
> maja przed oczami jeden przepis i klapki po bokach oczu, nie zwazajac na
> system prawa i pozostale zalecenia wykladni.
> IMO z teko artykulu mozna wyprowadzic jedynie prawo podmiotowe
> [odstapienie od umowy] przyslugujace wylacznie stronie, _Z KTORA
> KONTRAHENT, POMIMO ZAKRESLONEGO TERMINU SIE NIE SKONTAKTOWAL_.
> A nie jak tak jak sugerujesz: ktos sklada prawnie skuteczne oswiadczenie
> woli, stwierdza ze cos mu sie nie podoba, wiec ze swojej winy i celowo
nie
> odpowiada, a potem powoluje sie wlasne prawo do odstapienie od umowy w
tym
> trybie. Bezsens w czystej postaci.



ni ejetsem prawnikiem i nie musze byc by wiedziec co czytam.
i sie z Toba nie zgodze!


>
> >> zawrzec umowe. By byc pewniejszym swojego, kupujacy moze dodatkowo
> >> wyslac ponaglenie normalnym listem poleconym.
> >
> > no i co z tego ze by wyslal, odebranie przesylki poleconej nie stanowi
> > odpwoeidzi kontrahenta jest to tylko potwierdzenie doreczenia
przesylki.
>
> Jest dowodem skontaktowania sie z kontrahentem, tu przez kupujacego.


w przypadku braku odpowiezi ze strony? Czy odebranie przesylki stanowi
odpowiedz?

P.

do góry

Przemek R. <p...@t...gazeta.
pl> wrote:

> ni ejetsem prawnikiem i nie musze byc by wiedziec co czytam.

No wlasnie w tym jest problem, ze czesto jest tak, ze ludzi czytajac
wprost umowy i regulaminy uwazaja ze je rozumieja, bo przekaz slowny jest w
jezyku polskim i w miare zrozumialy. Niestety, a moze stety bo inaczej nie
byloby pracy, na tym prawo sie nie konczy pomimo generalnego postulatu
prostoty i zrozumialosci tekstow prawnych. Wychodzi w praniu klasyczna
roznica miedzy jezykiem i wnioskowaniem potocznym i prawniczym.

> i sie z Toba nie zgodze!

Twoje swiete prawo. Ja obstaje przy wlasnym stanowisku i ide o
zaklad, ze w razie sporu nie wygralbys go przy podniesieniu argumentu
jak wyzej.

> w przypadku braku odpowiezi ze strony? Czy odebranie przesylki stanowi
> odpowiedz?

Ale ja mowie o kwestii dowodowej w zupelnie innej sprawie, tzn
skontaktowania sie z druga sptrone przez nadajacego list polecony.
To o co pytasz nie ma znaczenia.

--
Pozdrawiam, Michal Bien
mailto:m...@m...uw.edu.pl
#GG: 351722 #ICQ: 101413938
JID: m...@j...org

do góry

Mariusz napisał(a):
> Witam.
> Wygrałem na allegro aukcję na domenę (net). Jej wartość rynkowa to około 5.000
> zł.
> Zwyciężyła moja oferta o wartości 200 zł. Nie było ceny minimalnej ani innych
> (poza moją) ofert.
>
> Sprzedający wyraźnie napisał, że nie sprzeda mi domeny.
>
> Jak w sądzie wyegzekwować wydanie mi domeny? O co pozwać pozwanego?
>

Przy NASK działa sąd polubowny właściwy dla domen zarejestrowanych w
NASK. (zaznaczam, że nie wiem czy domeny .net się kwalifikują)

do góry

Alex74 <a...@g...pl> wrote:

> Przy NASK działa sąd polubowny właściwy dla domen zarejestrowanych w
> NASK.

Ale przedmiotem jego zainteresowania byly spory co do praw do domeny
- zwiazku z firma, znakiem towarowym itp. a nie zwykla kwestia wykonania
umowy.

> (zaznaczam, że nie wiem czy domeny .net się kwalifikują)

NASK jako rejestrator domen w hierarchii *.pl tylko te AFAIK ma za
przedmiot zainteresowania.

--
Pozdrawiam, Michal Bien
mailto:m...@m...uw.edu.pl
#GG: 351722 #ICQ: 101413938
JID: m...@j...org

do góry