-
41. Data: 2010-06-12 23:55:13
Temat: Re: Czy w banku mieli prawo mnie o to spytaa?
Od: "GK" <k...@W...gazeta.pl>
Papa5merf <t...@l...la> napisał(a):
> Órzytkownik "BK" napisał:
> >> Mnie też ileś razy wróciła ale nie wyciągam z tego wniosku, że banki to
> >> weryfikują.
> >
> > Ja nie wyciagam wnioskow - ja po prostu wiem. Wiem dlaczego wrocila,
> > wiem, ze banki weryfikuja.
>
> a niby skont ta tfoja wiedza wynika?:O)
> ja wiem że banki niczego nie weryfikują, bo to nie raZ SPRAWDZIŁEM (...)
PEKAO S.A., PKO BP S.A., BZ WBK S.A., wszystko na poziomie 10.000 - 30.000
zł, czyli poniżej progu 10.000 euro. Tak jak współodpowiadający nakreślili,
banki weryfikują przelewy wyrywkowo (przy użyciu statystyki), bo całości
obrotu (kilkadziesiąt - kilkaset milionów operacji w roku w RP) nie da się
weryfkować, i to w dodatku w czasie rzeczywistym.
GK
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
42. Data: 2010-06-13 09:53:20
Temat: Re: Czy w banku mieli prawo mnie o to spytaa?
Od: "Papa5merf" <t...@l...la>
Órzytkownik "BK" napisal:
>> > po trzecie, Pani w okienku moze nie miec najmniejszego pojecia jak to
>> > sie technicznie odbywa na poziomie odbierania przelewow z KIR i ich
>> > ksiegowania bo nie ona to robi
>>
>> wiec kto to kuzwa robi ta weryfikacje tak jakby jej nie robil?:O)
>> dane do pszelewu to jedynie numer konta, reszta to iluzja, bo inaczej to
>> zaden bandyta by konta nie zakladal w banku szfajcarskim:O)
>
> No juz nawet Ty powinienes kojarzyc, ze pani w okienku w banku nie
> robi wszystkiego i nie musi miec pojecia o wszystkich szczegolach
> operacyjnych przelewu elixir. Podobnie jak recepcjonistka w szpitalu
> niekoniecznie wie jak sie robi operacje na otwartym sercu, a pani
> sprzedajaca auta w salonie samochodowym niekoniecznie wie jak wymienic
> kolo dwumasowe ;-)
ale pszeciez ja w banku gadam z pania pszy okienku, to ona ode mnie zbiera
dane, no chyba ze ona sama nie ma pojecia co ropbi, mozliwe, zreszta
dokonujac przelewu nie musisz znac fszystkich danych osoby kturej pszelewasz
kase, wystarczy ze znasz jej numer konta, pszelew zafsze dojdzie, chyba nie
chcesz mi fcisnac ze ja mam obowiazek znac adres wlasciciela konta, jego
numer domu, telefon, imie panienskie jego matki i co tam jeszcze?:O)
wiec dajmy sobie siana z ta weryfikacja, moze jakas tam pszeprowadzaja, ale
na pewno nie w celu zapobieganiu pomylkom pszy pszelewach, ale w celach
wylacznie szpiegowskich:O(
-
43. Data: 2010-06-13 12:49:39
Temat: Re: Czy w banku mieli prawo mnie o to spytaa?
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomosci
news:15d419ed-5e0c-4188-aaf2-9d6913570d22@q12g2000yq
j.googlegroups.com BK
<b...@g...com> pisze:
>>> Szwajcaria to w bankowosci inny (do niedawna lepszy swiat), w ktorym
>>> mozna bylo miec anonimowe konto na haslo .
>> Nawiasy nie w tym miejscu co trzeba, geniuszu zapoznany.
>> I sensu zdanie nie ma. ;))
>> Gadanie z kretynem zreszta takze nie...
> To przeciez nikt z Toba nie gada.
A ty co niby robisz?
(BTW - kto to jest ten "nikt"?)
Zreszta martw sie o siebie, nie ryzykuj - gadasz z kretynem i zaraz nie
bedzie widac miedzy wami róznicy. Juz sadzisz byki w ojczystym jezyku.
--
Jotte