Jak w temacie. Dzisiaj rozklejalem ulotki swojej firmy i jedna z osob grozila
mi jakims konsekwencjami. Naklejalem na rynnach kamienic, nigdzie nie bylo
zakazu naklejania. Jak to jest w polskim prawie, czy jest to zabronione? I
ewentualnie jakie sa kary i kto to egzekwuje, straz miejska, czy Policja?

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

In article <0...@n...onet.pl>, Bax wrote:
> Jak w temacie. Dzisiaj rozklejalem ulotki swojej firmy i jedna z osob grozila
> mi jakims konsekwencjami. Naklejalem na rynnach kamienic, nigdzie nie bylo
> zakazu naklejania.

A na czyimś samochodzie też nakleisz? Na samochodach ludzie zwykle
nie umieszczają zakazu naklejania. Naklejaj coś na swojej własności, a
nie niszcz czyjejś własności. Kodeks pewnie mówi o mieniu, ale to już
niech się fachowcy wypowiedzą.

Renata

do góry

b...@p...onet.pl news:0300.00000d73.3fc188c4@newsgate.onet.pl

> Jak w temacie. Dzisiaj rozklejalem ulotki swojej firmy i jedna z osob
> grozila mi jakims konsekwencjami. Naklejalem na rynnach kamienic,
> nigdzie nie bylo zakazu naklejania. Jak to jest w polskim prawie, czy
> jest to zabronione? I ewentualnie jakie sa kary i kto to egzekwuje,
> straz miejska, czy Policja?

Ok 2-3 tyg temu bylo o osobie ktora wlasnie dostala wezwanie za naklejanie
na przystanku. Wyglad na to ze nie wolno. Btw szkoda ze nie ma jakichs
wydzielonych miejsc na takie ogloszenia.

--
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~l-.~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~
GG-1175498 ____| ]____,
Rafal 'Raf256' Maj X-( * )
Rafal(at)Raf256(dot)com ,"----------"

do góry

Bax wrote:
> Jak w temacie. Dzisiaj rozklejalem ulotki swojej firmy i jedna z osob grozila
> mi jakims konsekwencjami. Naklejalem na rynnach kamienic, nigdzie nie bylo
> zakazu naklejania. Jak to jest w polskim prawie, czy jest to zabronione? I
> ewentualnie jakie sa kary i kto to egzekwuje, straz miejska, czy Policja?
>

kodeks wykroczeń:
Art. 63a. § 1. Kto umieszcza w miejscu publicznym do tego nie
przeznaczonym ogłoszenie, plakat, afisz, apel, ulotkę, napis lub rysunek
albo wystawia je na widok publiczny w innym miejscu bez zgody
zarządzającego tym miejscem,
podlega karze ograniczenia wolności albo grzywny.

§ 2. W razie popełnienia wykroczenia można orzec przepadek przedmiotów
stanowiących przedmiot wykroczenia oraz nawiązkę w wysokości do 1.500
złotych lub obowiązek przywrócenia do stanu poprzedniego.


KG

do góry

Namoim osiedliu "klient"okl szesc rynien nformujac
o swoim punkcie sprzedazy tel.kom.Dorwal go jeden z czlonkow zarzadu
wspolnoty,wezwal straz miejska ."Klient" zaplacil grzywne 300 zł i czyscil
szesc rynien co zajelu mu po godzince na kazda rynne.I tak trzeba karac.Sa inne
formy reklam i ogłoszen i przeznaczone do tego celu miejsca.
Podobnie ma sie sprawa z zasmiecaniem ulotkami reklamowymi klatek
schodowych,skrzynek pocztowych.
Z tym tez nalezy zrobic porzadek.Skora duze firmy stac na taka ilosc ulotek to
niech powiesz specjalne stojaki na te foldery

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Użytkownik "Leszek" <l...@o...pl> napisał w wiadomości
news:0300.00000fdf.3fc22c87@newsgate.onet.pl...
> Namoim osiedliu "klient"okl szesc rynien nformujac
>

Co to jest za podszywanie się?? ;)))

Pozdr
Leszek

do góry

W najlepszym razie stanowi to wykroczenie z bodaj art. 63a, więc można
dostać mandat. Jeśli klej będzie za dobry i w czasie zrywania odejdzie
farba, to może to zostać potraktowane dodatkowo jako uszkodzenie mienia. W
krańcowym wypadku, gdyby koszt naprawy przekroczył 250 zł, to może to
stanowić nawet przestępstwo.

do góry

Użytkownik "Leszek" <l...@p...fm> napisał
w wiadomości news:bptc33$7i5$1@topaz.icpnet.pl

>> Namoim osiedliu "klient"okl szesc rynien nformujac
>>
>
> Co to jest za podszywanie się?? ;)))

Hehe, nie przejmuj się. Po "charakterze"
pisma od razu widać, że to nie Ty. LOL

--
Pozdrawiam - Andy_K.
"Komputer służy do tego aby ułatwić Ci pracę
której bez niego w ogóle byś nie miał."
www.amikom.com.pl

do góry

Użytkownik Rafal 'Raf256' Maj napisał:

>
> Ok 2-3 tyg temu bylo o osobie ktora wlasnie dostala wezwanie za naklejanie
> na przystanku. Wyglad na to ze nie wolno. Btw szkoda ze nie ma jakichs
> wydzielonych miejsc na takie ogloszenia.
>
Sa.

--
pozdrawiam
Filip

do góry

>I tak trzeba karac.
Ciekawe co bys powiedzial cwaniaczku jakbys za to mial utrzymac swoje dzieci?
A co komu szkodzi oklejona rynna jak na scianie ma nabazgrane tysiac obrazkow
sprayem? W dodatku wlasciciel kamienicy lub spoldzielnia, ktora ma kasy jak
lodu i kradnie na lewo i prawo.

>Sa inne formy reklam i ogłoszen i przeznaczone do tego celu miejsca.
Gdzie widziales specjalne miejsca na ogloszenia? Co 5 kilometrow, ktorych nikt
nie czyta? Odpada.

> Podobnie ma sie sprawa z zasmiecaniem ulotkami reklamowymi klatek
> schodowych,skrzynek pocztowych.
Tu sie zgodze.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry