eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Czy moge sie ostrzeliwac?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 67

  • 21. Data: 2006-02-15 15:56:02
    Temat: Re: Czy moge sie ostrzeliwac?
    Od: "fart" <a...@w...pl>


    >> podstawę co do kominiarki ... czy do szczelania ????
    > kominiarki

    ok .. podaję podstawę prawną tyczącą kominiarki:

    Kodeks "WALENTYNKOWEGO KOMINIARZA"

    ............
    art. 14
    Walentynkowy Kominiarz jest ubrany wyłącznie w kominiarkę .....

    Z tego fragmętu jasno wynnika, że kominiarka może być używana wyłącznie
    przez Kominiarza Walentynkowego i stanowi wyłącznie jego ubiór

    art 54
    Kto nie dostosuje się do się do przepisów o ubiorze zawartych m. in. w art.
    14 podlega karze grzywny, kolegium, biczowania lub wszystkim karom
    jednocześnie

    pozdrawiam
    fart



  • 22. Data: 2006-02-15 15:57:59
    Temat: Re: Czy moge sie ostrzeliwac?
    Od: "fart" <a...@w...pl>


    > Do "szczelania" podaj podstawę ortograficzną.

    Kaczor ... ???? Ty se jaja robisz a ja poważnie odpowiadam ... siejąc
    podstawami prawnymi na lewo i prawo.

    ok ... podam ... ale nie dzisiaj .. musisz poczekać .. podam we ftoreg.

    pozdrawiam
    fart



  • 23. Data: 2006-02-15 15:58:45
    Temat: Re: Czy moge sie ostrzeliwac?
    Od: "fart" <a...@w...pl>

    > Odnoszę wrażenie, że to był żart ;)

    +++

    p
    f
    :)))



  • 24. Data: 2006-02-15 16:28:39
    Temat: Re: Czy moge sie ostrzeliwac?
    Od: Leszek <l...@p...fm>

    Tomasz Pyra napisał(a):

    > Myśle, że jeżeli zostaniesz zaatakowany przez uzbrojonych ludzi i
    > obronisz się skutecznie, to IMO będzie to właśnie obrona konieczna.

    I będzie od tej pory miał prawo używania tytułu Chucka Norrisa ;))
    Wyciąganie broni na widok stojacych wokół i mierzących do mnie z broni
    zamaskowanych osobników jest debilizmem a nie obroną konieczną.
    Wątkotwórcy już za same takie myśli powinni odebrać pozwolenie na broń,
    jeśli (w co wątpię) pozwolenie takie zdobył..


    --
    Pzdr
    Leszek
    GG1631219
    "Masz prawo odmówić odpowiedzi na ten post. Jeżeli z tego prawa nie
    skorzystasz, wszystko co napiszesz może być użyte przeciwko tobie."


  • 25. Data: 2006-02-15 17:56:24
    Temat: Re: Czy moge sie ostrzeliwac?
    Od: metti <m...@b...pl>

    Szanowny/a Tomasz Pyra wklepał/a:

    > Jeżeli tylko krzyczą to owszem :)
    > Ale jeżeli krzyczą trzymając broń wymierzoną w kogoś to juz nie jest
    > "tylko krzyczenie".

    Dokładnie, tak samo jak nie jest "tylko prośbą", prośba w banku o
    wypłatę gotówki z bronią w ręku.

    --

    pozdrowienia, Metti
    ______________________________________________
    "As we kill them all so God will know his own"


  • 26. Data: 2006-02-15 18:25:14
    Temat: Re: Czy moge sie ostrzeliwac?
    Od: "HaNkA ReDhUnTeR" <h.redhunter@[BEZ TEGO)poczta.fm>


    Użytkownik "fart" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:dsvh1v$a8u$1@atlantis.news.tpi.pl...

    > ale my piszemy o Naszym Kraju a tutaj cuda i niedorzeczności są na
    > porządku dziennym ...

    Ale nie az takie

    > a swoja drogą .. to ciesze się, że Ci synka przypominam

    A napisalam tak gdzies?

    HaNkA



  • 27. Data: 2006-02-15 18:26:15
    Temat: Re: Czy moge sie ostrzeliwac?
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    WW [###w...@v...pl.###] napisał:


    To jest właśnie problem pomijany w tych wszystkich programach. Każdy,
    kto zobaczy jakiś idiotów poprzebieranych za diabli wiedzą kogo, ale
    nie za funkcjonariuszy służb bezpieczeństwa publicznego (Policja,
    Straż Graniczna, ABW itp.) którzy dokonują formalnej napaści za inną
    osobę, czyli mierzą do niej z broni w sytuacji, gdy sami nie są
    atakowani, ma prawo do obrony koniecznej. Podkreślam: KAŻDY! A więc
    nie tylko możesz zacząć do nich strzelać, gdy to Ciebie z nagła
    zaatakują. Masz prawo do nich strzelać, gdy napadną w Twojej obecności
    inną osobę. Możesz ich po prostu rozjechać na drodze, albo zrobić
    cokolwiek innego, co będzie miało na celu uchylenie bezpośredniego
    zagrożenia dla Ciebie lub innych osób. Granice obrony koniecznej
    przekroczysz, gdy zaczniesz strzelać do uciekających (a i to jeśli nie
    będą uciekać cofając się i mierząc z broni) - przecież nigdy nie
    wiadomo, w którym momencie zaczną w takiej sytuacji strzelać.

    Po pierwszej tego typu akcji przeprowadzonej realnie - bo te w
    telewizji to po prostu jest taka nowa forma filmu kryminalnego, a nie
    real - prokurator z urzędu powinien wszcząć postępowanie i skierować
    przeciwko wszystkim uczestnikom akt oskarżenia. Po prostu za
    przekroczenie uprawnień i napaść. Przypadki, w których ochroniarze
    mogą używać broni czy w inny sposób naruszać nietykalność innej osoby
    jest kilka, ale na pewno nie wolno im zatrzymywać spokojnie jadących
    drogą osób - nawet jeśli są poszukiwanymi przestępcami czy
    porywaczami. Od tego są odpowiednie służby.

    Pamiętam wiele lat temu w TVP był taki program z ukrytą kamerą. W
    jednym z odcinków postawili dwóch gości w więziennych drelichach i
    kajdankach w bramie. Prosili przechodniów o pomoc w otwarciu kajdanek.
    Jeden ich ominą, inny agrafką próbował otworzyć. Zabawa była przednia
    do momentu, gdy nagle w kadrze pojawił się żołnierz. Ten przechodząc
    drugą stroną ulicy, gdy zobaczył tych dwóch w bramie wyciągną z kabury
    pistolet i zaczął w ich kierunku biec. Nagle zrobiło się spore
    zamieszanie. W końcu jakoś wytłumaczyli mu, że to program. Ale to byli
    tylko goście w kajdankach, którzy realnego niebezpieczeństwa w
    zasadzie nie sprawiali. Ale gdyby sfingowali sobie akurat napad z
    bronią w ręku, to podejrzewam z reakcji tego żołnierza, że po ulicy
    zaczął by latać ołów jak nic.


  • 28. Data: 2006-02-15 18:41:05
    Temat: Re: Czy moge sie ostrzeliwac?
    Od: "PiotRek" <b...@g...pl.invalid>

    Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:dsvs4t$r37$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > Pamiętam wiele lat temu w TVP był taki program z ukrytą kamerą. W
    > jednym z odcinków postawili dwóch gości w więziennych drelichach i
    > kajdankach w bramie. Prosili przechodniów o pomoc w otwarciu kajdanek.
    > Jeden ich ominą, inny agrafką próbował otworzyć. Zabawa była przednia
    > do momentu, gdy nagle w kadrze pojawił się żołnierz. Ten przechodząc
    > drugą stroną ulicy, gdy zobaczył tych dwóch w bramie wyciągną z kabury
    > pistolet i zaczął w ich kierunku biec. Nagle zrobiło się spore
    > zamieszanie.

    Pamiętam ten program! Kamera była umieszczona mniej więcej
    na przeciwko (nieco na ukos), na wysokości I albo II piętra.
    Tyle że tam były co najmniej dwie scenki - jedna to właśnie
    z osobą ubraną w drelich, w kajdankach - tutaj to chyba pojawił
    się radiowóz (po który ktoś zadzwonił); milicjanci nie wiedzieli,
    że to ukryta kamera i chcieli zatrzymać gościa w drelichu.

    Natomiast żołnierz (w płaszczu, chyba zawodowy) pojawił się
    w innej scence - gdy kogoś "bito" w bramie.

    To tak gwoli uzupełnienia, bo merytorycznie to oczywiście
    masz rację.

    --
    Pozdrawiam

    Piotr


  • 29. Data: 2006-02-15 20:44:08
    Temat: Re: Czy moge sie ostrzeliwac?
    Od: "fart" <a...@w...pl>

    >> a swoja drogą .. to ciesze się, że Ci synka przypominam
    > A napisalam tak gdzies?

    Nieeeeee ... nie napisalaś .. ale mam podstawy ... sądzić, że tak jest :))


    pozdrawiam
    fart



  • 30. Data: 2006-02-15 22:59:08
    Temat: Re: Czy moge sie ostrzeliwac?
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    PiotRek [###b...@g...pl.invalid.###] napisał:

    > Pamiętam ten program! Kamera była umieszczona mniej więcej
    > na przeciwko (nieco na ukos), na wysokości I albo II piętra.
    > Tyle że tam były co najmniej dwie scenki - jedna to właśnie
    > z osobą ubraną w drelich, w kajdankach - tutaj to chyba pojawił
    > się radiowóz (po który ktoś zadzwonił); milicjanci nie wiedzieli,
    > że to ukryta kamera i chcieli zatrzymać gościa w drelichu.
    > Natomiast żołnierz (w płaszczu, chyba zawodowy) pojawił się
    > w innej scence - gdy kogoś "bito" w bramie.
    > To tak gwoli uzupełnienia, bo merytorycznie to oczywiście
    > masz rację.

    Było to co najmniej 20 lat temu, więc nie będę się upierał. Żołnierz
    był z całą pewnością zawodowy. Bodaj jakiś oficer jak pamiętam.

    Ale to są programy. Z życia wzięta sytuacja, to kilku około
    osiemnastoletnich kawalerów postanowiło w ramach prezentu na 18-tkę
    nagrać koledze czy koleżance film z porwania jednego z nich.
    Kamerzysta stanął w stosownej odległości. Na przystanku stała
    "ofiara". Podjechał Mercedes, wyskoczyło z niego kilku, szarpiącą
    ofiarę związali na oczach innych oniemiałych z rażenia stojących na
    przystanku ludzi, wsadzili do bagażnika i odjechali. Kilka sekund
    później zadzwonił telefon u miejscowego dyżurnego z kierunkiem
    ucieczki i numerami rejestracyjnymi.

    Jadącego Mercedesa namierzono gdzieś 2 kilometry dalej. Po kilkuset
    metrach doszło do brawurowego odbicia zakładnika w którym między
    innymi wzięli przypadkowo będący tam funkcjonariusze z grupy
    interwencyjnej z długą bronią, patrol operacyjny i kilka normalnych
    patroli z miasta. Trzeba przyznać, ze gówniarze zachowali się w tej
    sytuacji bardzo przytomnie po prostu natychmiast się zatrzymując i
    kładąc na ziemi obok pojazdów - można powiedzieć że w zasadzie zanim
    ich wywleczono. Dzięki temu nie doszło tam do jakiegoś nieszczęścia,
    albowiem naprawdę sytuacja była bardzo podbramkowa. Nie było pewności,
    czy porwanego nie ma nadal w bagażniku? Czy nie jest ranny? Gdyby
    próbowali w jakikolwiek sposób wydostać się z blokady bez dwóch zdań
    poleciał by ołów w ich kierunku i były by ofiary.

    Wyjaśnienie sprawy zajęło kilka godzin i w sumie skończyło się na
    wykroczeniach za nieobyczajne wybryki. Ale autorzy przedsięwzięcia
    pobledli, gdy zapytałem ich: Co by było, jakby na tym przystanku stał
    przypadkowo ktokolwiek posiadający broń - Policjant, Żołnierz,
    Ochroniarz - i nie zdając sobie sprawy z tego, że to pozoracja po
    prostu ich zastrzelił. Oglądałem kasetę i śmiem twierdzić, że gdybym
    tam stał, to bym strzelał - tak realistycznie to zagrali.

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1