Sprawa utknęła w sądzie rejonowym (ma związek z ginącymi aktami w sądzie
kieleckim)
jest blokowana możliwość odwołania się do wyższej instancji. Czy wobec tego
mogę się odwoływać do
Trybunału w Strasburgu?

R.

do góry

> Sprawa utknęła w sądzie rejonowym (ma związek z ginącymi aktami w sądzie
> kieleckim)
> jest blokowana możliwość odwołania się do wyższej instancji. Czy wobec
tego
> mogę się odwoływać do
> Trybunału w Strasburgu?
>
STCW nie.
Trybunal w Strasburgu - tylko po calkowitym wyczerpaniu mozliwosci
odwolywania sie w kraju.
Michal.

do góry

> STCW nie.
> Trybunal w Strasburgu - tylko po calkowitym wyczerpaniu mozliwosci
> odwolywania sie w kraju.

Nie ma możliwości odwoływania się dalej. Sąd Rejonowy zgubił akta.
Ale wyrok zapadł i komornik zjawi się lada dzień.

R.

do góry

Użytkownik "Michal Kukula" <m...@a...net.pl> napisał w wiadomości
news:2215F8DAFC95D511837D00C04F82416E01F51E14@inf2.r
zeszow.tpsa.pl...
> > Sprawa utknęła w sądzie rejonowym (ma związek z ginącymi aktami w sądzie
> > kieleckim)
> > jest blokowana możliwość odwołania się do wyższej instancji. Czy wobec
> tego
> > mogę się odwoływać do
> > Trybunału w Strasburgu?
> >
> STCW nie.
> Trybunal w Strasburgu - tylko po calkowitym wyczerpaniu mozliwosci
> odwolywania sie w kraju.

Chyba raczej może się poskarżyć na:
- opieszałość
- niesprawiedliwość
itp

do góry

> Chyba raczej może się poskarżyć na:
> - opieszałość
> - niesprawiedliwość
> itp

Komu?
Akta w tajemniczy sposób "zaginęły".
Nie mam możliwości odwołać się do wyższej instancji.

R.

do góry

> > STCW nie.
> > Trybunal w Strasburgu - tylko po calkowitym wyczerpaniu mozliwosci
> > odwolywania sie w kraju.
>
> Nie ma mozliwosci odwolywania sie dalej. Sad Rejonowy zgubil akta.
> Ale wyrok zapadl i komornik zjawi sie lada dzien.
>
Kurcze, to na jakiej podstawie wydano wyrok?
Jak nie ma akt - to nie bylo zadnego procesu.
Popros o jakis papierek na ktorym bedzie pisalo ze akt nie dostaniesz bo ich
nie ma, i poszczuj komornika psem.
(Nie jestem prawnikiem)

:-)
Michal.

do góry

> Kurcze, to na jakiej podstawie wydano wyrok?
> Jak nie ma akt - to nie bylo zadnego procesu.
> Popros o jakis papierek na ktorym bedzie pisalo ze akt nie dostaniesz bo
ich
> nie ma, i poszczuj komornika psem.
> (Nie jestem prawnikiem)

To nie doradzaj. Wyrok wydano, potem akta zgninęły wraz z moją możliwością
odwołania się do wyższej instancji.

R.

do góry

RZ wrote:

> To nie doradzaj. Wyrok wydano, potem akta zgninęły wraz z mojš możliwościš
> odwołania się do wyższej instancji.
>

Skoro wydano wyrok musisz pewnie mieć to na papierze. A to chyba wystarczy do
złożenia
odwołania. A że brak akt - to sprawa bardziej sšdu niż Twoja (tak mi się
wydaje).
Przecież odwołanie piszesz na podstawie wyroku który masz na papierze ...
chyba że też zaginšł. :)

--
Z pozdrowieniami

Marian Guc

do góry

> > (Nie jestem prawnikiem)
>
> To nie doradzaj.

Jak najbardziej bede doradzal od tego sa grupy dyskusyjne.
Nie jestem fachowcem jestem hobbysta. (W tej dziedzinie).
Jesli jednak pisze cos co moze zaszkodzic pytajacemu, to jasno dopisuje ze
prawnikiem nie jestem.
I czuje sie w porzadku.
Wiekszosc odpisujacych tutaj nie ma na tyle odpowiedzialnosci, niestety.
:-))

> Wyrok wydano, potem akta zgninely

Bardzo jestem ciekaw jak to sie skonczy...
Michal.

do góry

wydaje mi sie ze trzeba wyczerpac droge krajowa aby odwolac sie do trubunalu

pozdrawiam

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.prawo

do góry