eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Czy kierowca kijanki przyczynił się do wypadku
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 633

  • 471. Data: 2023-10-09 22:51:08
    Temat: Re: Czy kierowca kijanki przyczynił się do wypadku
    Od: Robert Wańkowski <r...@w...pl>

    W dniu 09.10.2023 o 22:25, Robert Tomasik pisze:
    > a nie wymądrzać się na podstawie jakiejś szczątkowej wiedzy.

    Ale co byśmy tu robili i nigdy nie wiadomo gdzie nas wątek na grupie
    doprowadzi. :)

    Robert


  • 472. Data: 2023-10-09 23:40:41
    Temat: Re: Czy kierowca kijanki przyczynił się do wypadku
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 09.10.2023 o 18:59, J.F pisze:
    >> Wiedział, wiedział. Od początki śladów hamowania do zatrzymania minęło
    >> 500 metrów. Na początku hamowanie (przerywane czyli z absem, potem
    >> piruety). To nie było 160 i było to wiadomo od początku.
    > Ale kia 200m przejechała. Co by jej dawało przedkosc ~200, gdyby ostro
    > hamowała.

    Tyle, że została pchnięta przez BMW.
    >
    > Kto wie - moze i po stuknięciu 200 bylo, a moze nie hamowała ...
    > dziwaczny wypadek i tyle - trudno wyciągnąc wnioski na miejscu.

    Należałoby wykorzystać prawo pędu. Przy równych masach pojazdów prędkość
    po uderzeniu będzie równa średniej prędkości pojazdów, co by akurat
    mniej więcej się zgadzało z szacunkami (140 / 250 km/h).
    >
    >>> Możliwości racjonalnego wyjaśnienia jest sporo i najechanie na tył
    >>> poprzedzającego pojazdu z powodu znaczącej różnicy prędkości wcale
    >>> oczywiste nie jest.
    >> No chyba że jest pół kilometra śladów i nagranie.
    > Ale nagranie było znane na miejscu?

    Z tego nagrania też nie wynika, jak się to dokładnie odbyło. Może BMW
    miało kamerę i zabezpieczono nagranie.

    --
    (~) Robert Tomasik


  • 473. Data: 2023-10-09 23:45:35
    Temat: Re: Czy kierowca kijanki przyczynił się do wypadku
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 09.10.2023 o 19:22, J.F pisze:

    >>>>>> Sądzę, że nie tyle zatrzymania - bo zatrzymać Policja
    >>>>>> zawsze może
    >>>>> Polska policja w turcji?
    >>>> Myślę, że Turcja jakąś policje ma. ??????
    >>> Ale nasi potrzebowali żeby to nasz sukces był. No i skoro turcy
    >>> mogli bez zdania racji to czemu tego nie zrobili?
    >> Międzynarodowy list gończy za sprawcą wypadku drogowego, który
    >> zostaje wydany zanim w ogóle doręczy się mu wezwanie jest mocno
    >> dziwny. Turcy
    > Myslisz, ze napisano we wniosku takie rzeczy?

    Myślę, że jakoś go musieli uzasadnić. Co więcej, jak adwokat podniesie
    zarzut, że pokłamali we wniosku, to mogą go nie deportować. Były już
    takie historie. Facet dostanie azyl w kraju arabskim, bo w Polsce trwa
    kampania i ktoś "na siłę" z niego mordercę robi.
    >
    > No ale skoro uciekł, to jak doręczyć? Skorzystać z Poczty, czy nie
    > da sie listu gonczego wystawic? A jak ubiegnie organy i sie wymelduje
    > z Polski, w sensie dokładnie meldunku ?

    Postępowanie opiera się na dowodach, a nie domysłach. Nie próbowaliśmy
    mu doręczyć przez pocztę wezwania. Skąd wiadomo, że by się nie zgłosił?
    Niby do Turcji wyjechał, ale przecież na termin czynności mógł wrócić.
    >
    >> wiedzą, że u nas jest kampania wyborcza. Nie wykluczone, że po
    >> prostu analizowali i powątpiewali w podstawy do zatrzymania. To
    >> już by trzeba władz tureckich zapytać.
    > Przeciez to nie jest jakis super praworządny kraj. Będą chcieli, to
    > zamkną, nie będą chcieli - będą długo analizować. Akurat chyba nie
    > mają powodu, aby nie chciec.

    Trudno skomentować.

    --
    (~) Robert Tomasik


  • 474. Data: 2023-10-10 02:14:40
    Temat: Re: Czy kierowca kijanki przyczynił się do wypadku
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2023-10-09, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
    > W dniu 09.10.2023 o 01:42, Marcin Debowski pisze:
    >
    >>> Problemem nie jest prędkość i odległość tylko założenie, że tam nikt
    >>> stać nie może. Jak wszyscy jada 1140 km/h, to i taki jadący 250 km/h
    >>> jest mniejszym problemem. Ale jak na autostradzie znajdzie się na pasie
    >>> stojący bez świateł, to jest to bardzo niebezpieczne. Dlatego koncepcja,
    >>> że BMW mogło uderzyć w stojący na autostradzie po kolizji z barierką
    >>> samochód nie była jakoś szczególnie nieprawdopodobna. U mnie mało
    >> Była bardzo mało prawdopdobna z powodów wałkowanych wczesniej. Te powody
    >> sa pośrednio związane z predkością pojazdów i nateżeniem ruchu. Nie było
    >> to niemozliwe, ale to trochę za mało.
    >
    > Samochód, który uderzy w bariery nie zatrzymuje się w miejscu. On
    > okręcając się leci aż do wyhamowania. Tam na miejscu nikt nie wiedział,
    > że BMW jechało 250 km/h.

    I własnie dlatego bmw powień był ten pojazd tym bardziej zauważyć.

    >>> autostrad, ale w necie widuje masę takich zdarzeń, jak to ktoś wali w
    >>> samochód stojący na pasie awaryjnym, bo nagle postanowił tamtędy
    >>> wyprzedzać.
    >> E, niewątpliwie się zdarza, ale po nocy to chyba jednak egzotyczna
    >> rzadkość, bez względu na stanie tam jakiegoś pojazdu.
    >
    > Pierwsze wynik z Google:
    > 1) https://tiny.pl/c1sd1
    > 2) https://tiny.pl/c1sdv
    > 3) https://tiny.pl/c1sfg

    No ale jeszcze trzeba by poboczem wyprzedzać. Po nocy. I czy na pewno
    jest to takie częste, że można to przyjąć jako najbardziej prawdopodobną
    hipoteże roboczą, jak szczątki pojazdów pokrywając znaczącą częśc
    autostrady?

    >> Rozumie, że chcesz powiedzieć, że akurat trafiło na bmw. Ok, ale tez jak
    >> już pisałem, jakby na niego trafiło, to widziałby wypadek kii. Jakby był
    >> nie widział, to trafiłoby na kogos innego bo taki był tam jednak dość
    >> spory ruch.
    >>
    > Gdyby grzecznie sobie jechali po 140 km/h, to przy równomiernym
    > obciążeniu pasów BMW mogłoby jechać 600 metrów za KIA, a przecież mogły
    > być bardziej obciążone prawe. Niby autostrada płaska, ale żeby z tak
    > daleka dostrzec? No i ten poprzedzający mógł widzieć i ominąć, a kolejny
    > nie widział. Ten poprzedni mógł mieć jeszcze pas wolny, a KIA odbiwszy
    > się od bariery wróciła akurat przed BMW.

    Jakby grzecznie jechali to nie byłoby tak spektrakularnego wypadku.

    > Możliwości racjonalnego wyjaśnienia jest sporo i najechanie na tył
    > poprzedzającego pojazdu z powodu znaczącej różnicy prędkości wcale
    > oczywiste nie jest.

    Nb. tu jest analiza wypadku:
    https://www.rp.pl/prawo-karne/art39237311-tragiczny-
    wypadek-na-a1-eksperci-sebastian-m-jechal-az-315-km-
    h
    https://youtu.be/6Ygh1KVAhq8

    --
    Marcin


  • 475. Data: 2023-10-10 02:17:47
    Temat: Re: Czy kierowca kijanki przyczynił się do wypadku
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2023-10-09, J.F <j...@p...onet.pl> wrote:
    > On Mon, 9 Oct 2023 18:29:30 +0200, Shrek wrote:
    >> W dniu 09.10.2023 o 09:59, Robert Tomasik pisze:
    >>> Samochód, który uderzy w bariery nie zatrzymuje się w miejscu. On
    >>> okręcając się leci aż do wyhamowania. Tam na miejscu nikt nie wiedział,
    >>> że BMW jechało 250 km/h.
    >>
    >> Wiedział, wiedział. Od początki śladów hamowania do zatrzymania minęło
    >> 500 metrów. Na początku hamowanie (przerywane czyli z absem, potem
    >> piruety). To nie było 160 i było to wiadomo od początku.
    >
    > Ale kia 200m przejechała. Co by jej dawało przedkosc ~200, gdyby ostro
    > hamowała.

    Kija jechała pewnie koło limitu. Jak ją bmw jadące 253km/h dziabło to te
    200km/h nie brzi nieprawdopdobnie.

    --
    Marcin


  • 476. Data: 2023-10-10 02:22:33
    Temat: Re: Czy kierowca kijanki przyczynił się do wypadku
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2023-10-09, J.F <j...@p...onet.pl> wrote:
    > On Mon, 9 Oct 2023 16:51:14 +0200, Robert Tomasik wrote:
    >> W dniu 09.10.2023 o 15:16, J.F pisze:
    >>>>> 20 a nie noc. Już podawałem - średnio tam jest samochód na półtorej sekundy.
    >>>> To, że Ty podawałeś, to taki trochę średni argument. Mamy ten dostępny w
    >>>> sieci filmhttps://www.youtube.com/watch?v=je16u7eOMWA&t=25
    s. W 25
    >>>> sekundzie widzimy pierwszy nadjeżdżający z przeciwka pojazd, a w 28
    >>>> sekundzie kolejny. W 29 sekundzie już mamy dwa samochody uderzające w
    >>>> siebie (snop iskier). Ale kolejny pojazd masz dopiero w 36 sekundzie
    >>> snop iskier to chyba juz od szorowania po jezdni.
    >>> Zderzenie ciut wczesniej.
    >> Może. Niewiele na tym filmie widać.
    >
    > Za to na innych zdjeciach widac pieknie zeszlifowaną felge w bmw - to
    > wtedy musiało tak iskrzyc ...

    Od aluminiowej felgi to chyba nie bardzo. Prędziej od karoserii/bloku
    silnika lub np. tarczy hamulcowej.

    --
    Marcin


  • 477. Data: 2023-10-10 06:31:09
    Temat: Re: Czy kierowca kijanki przyczynił się do wypadku
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 09.10.2023 o 22:25, Robert Tomasik pisze:

    > Jasne, to jest dla Ciebie i osób Twojego pokroju, które nie mają
    > zielonego pojęcia o tym, co widzą. Kiedyś, jak nie było ABS w
    > samochodach to jak był oślisko, to hamowało się pulsacyjnie. Czemu?
    > Dlatego, że największa siłę hamowania dostaje się tuż przed zerwaniem
    > przyczepności. Jak zablokujesz koło, to siła hamowania jest mniejsza.
    >
    > Dodatkowo ABS steruje każdym kołem z osobna, więc pozwala to na
    > utrzymanie kierunku jazdy, no i odhamowuje tylko to koło, które się
    > zatrzymało, więc traci się 1/4 (w uproszczeniu, bo o tym będzie dalej)
    > siły hamowania, a przy pulsacyjnym 100% w chwili odhamowania.
    >
    > Teraz wyobraź sobie, że nie każde koło ma tę samą siłę hamowania. Po
    > pierwsze koła nie są równo obciążone, a siła hamowania jaką możesz
    > osiągnąć na przednim dociążanym kole jest znacznie większa, niż na
    > tylnym odciążanym. W czasach przez ABS bardzo ważnym elementem samochodu
    > był regulator siły hamowania, który zmniejszał siłę hamowania osi tylnej
    > w oparciu o pomiar pochylenia się nadwozia (taka wajcha przypięta do
    > zaworu pomiędzy nadwoziem, a tylnym mostem). Reasumując, to droga
    > hamowania z ABS-em jest dłuższa, niż bez. Tyle, że nie tracisz panowania
    > nad pojazdem i możesz nim manewrować.

    Zasadniczo prawda - ale co zmienia w tym, że ślady hamowania były pół
    kilometra przed miejscem zatrzymania BMW i to prawie ciągłe. ABS i ESP
    mogły tu tylko pomóc.

    > I cały ten wywód ma znaczenie na odcinku zanim BMW uderzyło w KIA.

    NIe do końca - ślady opon (z bączkami) były cały czas więc jakoś
    hamował. Dodatkowo dużo energii stracił na kii. Więc że zapierdalał i to
    grubo bylo oczywiste od początku.

    >> No chyba że jest pół kilometra śladów i nagranie.
    >
    > Z którego dokładnie nic nie wynika, jeśli chodzi o stronę merytoryczną.

    Chyba tylko dla kulsonów - za mało żeby od ręki określić dokładną
    prędkość. Żeby określić że srogo zapierdalał bez problemu.

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 478. Data: 2023-10-10 11:46:35
    Temat: Re: Czy kierowca kijanki przyczynił się do wypadku
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Tue, 10 Oct 2023 00:22:33 GMT, Marcin Debowski wrote:
    > On 2023-10-09, J.F <j...@p...onet.pl> wrote:
    >> On Mon, 9 Oct 2023 16:51:14 +0200, Robert Tomasik wrote:
    >>> W dniu 09.10.2023 o 15:16, J.F pisze:
    >>>>>> 20 a nie noc. Już podawałem - średnio tam jest samochód na półtorej sekundy.
    >>>>> To, że Ty podawałeś, to taki trochę średni argument. Mamy ten dostępny w
    >>>>> sieci filmhttps://www.youtube.com/watch?v=je16u7eOMWA&t=25
    s. W 25
    >>>>> sekundzie widzimy pierwszy nadjeżdżający z przeciwka pojazd, a w 28
    >>>>> sekundzie kolejny. W 29 sekundzie już mamy dwa samochody uderzające w
    >>>>> siebie (snop iskier). Ale kolejny pojazd masz dopiero w 36 sekundzie
    >>>> snop iskier to chyba juz od szorowania po jezdni.
    >>>> Zderzenie ciut wczesniej.
    >>> Może. Niewiele na tym filmie widać.
    >>
    >> Za to na innych zdjeciach widac pieknie zeszlifowaną felge w bmw - to
    >> wtedy musiało tak iskrzyc ...
    >
    > Od aluminiowej felgi to chyba nie bardzo. Prędziej od karoserii/bloku
    > silnika lub np. tarczy hamulcowej.

    Wydaje mi się, ze aluminiowa powinna pięknie iskrzyc. W koncu to palny
    metal. Moze byc jeszcze "magnezowa".

    Blok silnika nie wiem czy nie z aluminium, ale przeciez o miskę sie
    trzeba pytac. a tu mamy trzy opcje:
    -stal
    -aluminium
    -plastik

    J.


  • 479. Data: 2023-10-10 12:35:19
    Temat: Re: Czy kierowca kijanki przyczynił się do wypadku
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2023-10-10, J.F <j...@p...onet.pl> wrote:
    > On Tue, 10 Oct 2023 00:22:33 GMT, Marcin Debowski wrote:
    >> On 2023-10-09, J.F <j...@p...onet.pl> wrote:
    >>> On Mon, 9 Oct 2023 16:51:14 +0200, Robert Tomasik wrote:
    >>>> W dniu 09.10.2023 o 15:16, J.F pisze:
    >>>>>>> 20 a nie noc. Już podawałem - średnio tam jest samochód na półtorej sekundy.
    >>>>>> To, że Ty podawałeś, to taki trochę średni argument. Mamy ten dostępny w
    >>>>>> sieci filmhttps://www.youtube.com/watch?v=je16u7eOMWA&t=25
    s. W 25
    >>>>>> sekundzie widzimy pierwszy nadjeżdżający z przeciwka pojazd, a w 28
    >>>>>> sekundzie kolejny. W 29 sekundzie już mamy dwa samochody uderzające w
    >>>>>> siebie (snop iskier). Ale kolejny pojazd masz dopiero w 36 sekundzie
    >>>>> snop iskier to chyba juz od szorowania po jezdni.
    >>>>> Zderzenie ciut wczesniej.
    >>>> Może. Niewiele na tym filmie widać.
    >>>
    >>> Za to na innych zdjeciach widac pieknie zeszlifowaną felge w bmw - to
    >>> wtedy musiało tak iskrzyc ...
    >>
    >> Od aluminiowej felgi to chyba nie bardzo. Prędziej od karoserii/bloku
    >> silnika lub np. tarczy hamulcowej.
    >
    > Wydaje mi się, ze aluminiowa powinna pięknie iskrzyc. W koncu to palny
    > metal. Moze byc jeszcze "magnezowa".

    Zdecydowanie nie. Aluminium momentalnie się momentalnie pasywuje trwałą
    warstewką tlenku odcinając góly metal od tlenu. Spróbuj pociąć coś
    aluminiowego szlifirką, a spróbuj stalowego. Nawet chyba nierdzewna może
    odrobinę zaiskrzyć.

    > Blok silnika nie wiem czy nie z aluminium, ale przeciez o miskę sie
    > trzeba pytac. a tu mamy trzy opcje:
    > -stal
    > -aluminium
    > -plastik

    Tarcze powinny iskrzyć. Blacha pewnie tez. Podłużnice, jakieś drązki,
    również chyba stalowe.

    Nb. te iskry widoczne na wideo jakieś duże. Może to nie są iskry a
    jakieś rozchlapywane paliwo? Ta kia nie była hydbryda?

    --
    Marcin


  • 480. Data: 2023-10-10 12:35:51
    Temat: Re: Czy kierowca kijanki przyczynił się do wypadku
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Mon, 9 Oct 2023 23:45:35 +0200, Robert Tomasik wrote:
    > W dniu 09.10.2023 o 19:22, J.F pisze:
    >>>>>>> Sądzę, że nie tyle zatrzymania - bo zatrzymać Policja
    >>>>>>> zawsze może
    >>>>>> Polska policja w turcji?
    >>>>> Myślę, że Turcja jakąś policje ma. ??????
    >>>> Ale nasi potrzebowali żeby to nasz sukces był. No i skoro turcy
    >>>> mogli bez zdania racji to czemu tego nie zrobili?
    >>> Międzynarodowy list gończy za sprawcą wypadku drogowego, który
    >>> zostaje wydany zanim w ogóle doręczy się mu wezwanie jest mocno
    >>> dziwny. Turcy
    >> Myslisz, ze napisano we wniosku takie rzeczy?
    >
    > Myślę, że jakoś go musieli uzasadnić. Co więcej, jak adwokat podniesie
    > zarzut, że pokłamali we wniosku, to mogą go nie deportować. Były już

    Dlatego tym bardziej nie wspomnieli.
    Jest podejrzany o spowodowanie wypadku ze skutkiem smiertelny,
    moze nawet zabójstwo, jest na to troche dowodów, i to wystarcza.

    > takie historie. Facet dostanie azyl w kraju arabskim, bo w Polsce trwa
    > kampania i ktoś "na siłę" z niego mordercę robi.

    Tylko po co ZEA miałyby mu azyl dawać ?

    >> No ale skoro uciekł, to jak doręczyć? Skorzystać z Poczty, czy nie
    >> da sie listu gonczego wystawic? A jak ubiegnie organy i sie wymelduje
    >> z Polski, w sensie dokładnie meldunku ?
    >
    > Postępowanie opiera się na dowodach, a nie domysłach. Nie próbowaliśmy
    > mu doręczyć przez pocztę wezwania. Skąd wiadomo, że by się nie zgłosił?
    > Niby do Turcji wyjechał, ale przecież na termin czynności mógł wrócić.

    Najpierw jednak trzeba doręczyc, bo inaczej nie zna terminu :-)

    >>> wiedzą, że u nas jest kampania wyborcza. Nie wykluczone, że po
    >>> prostu analizowali i powątpiewali w podstawy do zatrzymania. To
    >>> już by trzeba władz tureckich zapytać.
    >> Przeciez to nie jest jakis super praworządny kraj. Będą chcieli, to
    >> zamkną, nie będą chcieli - będą długo analizować. Akurat chyba nie
    >> mają powodu, aby nie chciec.
    >
    > Trudno skomentować.

    Poczekamy, zobaczymy.
    Myślę, ze wydadzą bez ceregieli.
    No chyba, ze zna tam jakiegos szejka :-)

    zaraz ... a jaki tam mają limit predkosci na autostradach ?



    J.

strony : 1 ... 40 ... 47 . [ 48 ] . 49 ... 60 ... 64


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1