eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Prawo pracodawcy do kodu zrodlowego programu
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 453

  • 101. Data: 2008-05-20 19:10:46
    Temat: Re: Prawo pracodawcy do kodu zrodlowego programu
    Od: T <...@t...warszawa.pl>

    gargamel pisze:

    > OEród?o to projekt, program to wykonanie projektu, czyli produkt finalny

    Bzdura, projekt to projekt, źródło to implementacja, binarka to w
    zasadzie już wdrożenie.

    --
    http://tomasz.warszawa.pl


  • 102. Data: 2008-05-20 19:12:13
    Temat: Re: Prawo pracodawcy do kodu zrodlowego programu
    Od: T <...@t...warszawa.pl>

    bungo pisze:

    > Zwlaszcza ze w tym konmkretnym przypadku pracodawca ordynarnie
    > wykorzystal pracownika. Kazdy chialby miec przydatny dla firmy soft,
    > moze nawet z kodem zrodlowym za dwumiesieczna pensje serwisanta.

    Zapominasz o jednym -- o jakości tego programu. Naprawdę ciężko
    porównywać soft napisany przez amatora z tym napisanym przez
    doświadczonego programiste.

    --
    http://tomasz.warszawa.pl


  • 103. Data: 2008-05-20 19:15:10
    Temat: Re: Prawo pracodawcy do kodu zrodlowego programu
    Od: T <...@t...warszawa.pl>

    gargamel pisze:

    > bez podpisania wcze?niej oddzielnej umowy zlecenie/pracy/dzie?o czy tzw.
    > umowy wypowiadaj?cej jest to po prostu cie?kie naruszenie przez
    > pracodawce praw pracowniczych i tyle, albo inaczej jest to ukryte
    > zatrudnienie na czarno, czy to takie trudne do zrozumienia?

    Skoro tak...

    > w podanym przypadku pracodawca ?adnych praw nie posiada, tylko próbuje
    > wy?udziae od pracownika kod programu w celu kradzie?y jego praw
    > autorskich o programu

    ...to nie posiada także praw do binarki. Masz wyraźne problemy z
    logiką. :-)

    --
    http://tomasz.warszawa.pl


  • 104. Data: 2008-05-20 19:16:29
    Temat: Re: Prawo pracodawcy do kodu zrodlowego programu
    Od: "gargamel" <s...@d...na>

    > Nie bede udowadnial. Zapytam - kodowal? Jak powie nie, to poprosze o
    > neizalezne opinie biegłych w programowaniu, o to, czy mozliwe bylo, aby
    > stworzyc taki program kodujac binarnie.

    opinia niezależnego biegłego w programowaniu:O)
    a więc każdy program można napisać kodując binarnie.

    lepiej ci zrobi jak się popytasz biegłych od prawa pracy:O)



  • 105. Data: 2008-05-20 19:21:38
    Temat: Re: Prawo pracodawcy do kodu zrodlowego programu
    Od: "gargamel" <s...@d...na>

    > No to co to jest: aplikacja napisana w PHP? Kod? wykonanie projektu?
    > produkt finalny (ale nie kod?)

    aplikacja w PHP jest produktem zawierającym kod (taka specyfika języków
    skryptowych)

    jednak autor wątku nie pisał programu w PHP.




  • 106. Data: 2008-05-20 19:24:25
    Temat: Re: Prawo pracodawcy do kodu zrodlowego programu
    Od: Mikaichi <m...@v...pl>

    Użytkownik Jotte napisał:

    > Pod warunkiem, że masz jak (czym) ten kod skompilować (prawidłowo!)

    Na razie wiemy, ze ten soft do skompilowania posiada pracodawca. ;)

    JA tam nie wiem dokladnie, ale kazdy taki soft ma wlasciciela, kazdy
    taki soft ma jakis fingerprint co go odciska do skompilowanej wersji.
    Czy to cos zmienia - wnie wiem, bo nie wnikalem nigdy w zagadnienie.



  • 107. Data: 2008-05-20 19:27:18
    Temat: Re: Prawo pracodawcy do kodu zrodlowego programu
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:g0v7dp$5do$1@news.onet.pl Mikaichi <m...@v...pl>
    pisze:

    >>> Co znaczy wstecznie?
    >> Nic nadzwyczajnego. Skoro ma się pracownik stosować do poleceń
    >> przełożonych dotyczących pracy (niesprzecznych z prawem) to nie musi się
    >> stosować do poleceń pracy niedotyczących (czyli nie określonych umową o
    >> pracę lub zakresem obowiązków).
    > No dobrze, wiem, ze moze sie... a wlasciwie mogl si eniezastosowac do
    > polecenia pracy niedotyczacych. tyle, ze mogl 2 miesiace temu. Teraz zas
    > jest stan "zastosowal sie" :)
    Będę obstawał przy kwestii dowodowej.
    Z zewnątrz to nawet nie wiadomo czy to było polecenie czy się dogadali.

    >> A wątpliwości to sam rozumiesz - w sądzie w razie czego.
    > Aj tam w sadzie, zanim tam dotrze, moze sie okazac, ze zawarli ugode ktora
    > wszystkich zadowala.
    Tak też może być.
    Ale na razie, jak widać, nie jest.

    > No bo ile on moze wygrac w tym sadzie?
    To nie ma znaczenia dla meritum kwestii, zresztą zabawa w proroka w polskim
    systemie prawnym jest IMO zabawą dla mądrych inaczej.
    Osobiście w tej sytuacji odmówiłbym na początek dostarczenia kodu
    źródłowego, a także przedstawił (na piśmie!) żądanie zawarcia odpowiedniej
    umowy pisemnej z klauzulą "zgodnie z zawartą ustnie w dniu..... umową - i tu
    szczegóły" nie dostarczając bez niej także wersji
    uruchomieniowej/instalacyjnej.
    To jeszcze idzie byc może wyprostować.

    > Wygra, ze jego jest kod. Pracodawca go zwolni (albo nie, ale zalozmy).
    > Bedzie na bezrobociu, moze znajdzie jakas prace. Ale czy sprzeda swoj
    > program? To zalezy na ile on jest uniwersalny. Itd... itp...
    Tu wkraczamy na grząski grunt działań charakterystycznych dla nie
    szanującego się tchórza, któremu sposób postępowania dyktuje strach o
    posadkę. Jeśli tak, to nie ma o czym dywagować - uszy po sobie, łeb do dołu
    i robić co każą.

    >>> - wykonanie programu nie bylo sprzeczne z prawem
    >>> - nie bylo sprzeczne z umowa (bo nie sadze, zeby w umowie bylo, ze
    >>> serwisant _nie moze_ pisac programów)
    >> Odwrotnie. NIe było obowiązkiem (to moje domniemanie, nie znam treści
    >> dokumentów i nie jestem w tym odosobnionyu)..
    > No wlasnie, nie bylo obiowiazkami. Jak cos jest obowiazkiem, to si enie
    > dyskutuje, czy to wykonac. A jak nie jest i sie podejmuje decyzje, ze to
    > sie robi... to coz, jest zrobione. Wszystko zgodnie z prawem.
    To nie jest takie proste. To nie równanie matematyczne, kluczową kwestię gra
    _interpretacja_ jednego, czy innego dupka.

    >>>>>> Mogl co najwyzej wydawac polecenia zwiazane z serwisowaniem.
    >>>>> A mogl zmienic umowe o prace?
    >>>> Tak, to się nazywa potocznie wypowiedzenie zmieniające albo
    >>>> porozumienie zmieniające.
    >>> Czyli mogl, i zrobil to - tylko w formie ustnej.
    >> A nie. W takim przypadku obowiązuje odpowiednia procedura. Jest w KP.
    > No i procedura nie zostala zachowana.
    Ja też tak uważam, ale - zależy jak na to spojrzeć. Czytaj cały KP, nie
    kawałek.
    Interpretacja!

    >>>>> A mogl za obopolna zgoda zrobic to ustnie?
    >>>> Teoretycznie. Np. przy świadkach, nagrywając itp.
    >>> Nie no, to nie jest teoretycznie - to jest jzu wystarczajaco
    >>> udokumentowane.
    >> Jak?
    > Co jak? Sam napisales - wiarygodny swiadek, nagranie...
    Nie. To jest kwestia dowodowa. Dowodem jest w naszym dziwacznym systemie
    prawnym to, co sąd zechce sobie dopuścić jako dowód.

    >>> moze pracodawca jest z tych "no dobrze, to ile chcesz za te prawa?"
    >> Takie postawienie sprawy jest akceptowalne. Również z punktu widzenia
    >> prawa.
    > Wiem ;)
    > Wszystko wiec zalezy od tego jak bardzo zlosliwi ludzie stoja naprzeciwko
    > siebie ;)
    Też. A przede wszystkim - kto dzierży moc decyzyjną.

    --
    Jotte



  • 108. Data: 2008-05-20 19:33:26
    Temat: Re: Prawo pracodawcy do kodu zrodlowego programu
    Od: "gargamel" <s...@d...na>

    > Zwróć uwagę na słowa: "uzgodnił z pracodawcą". Wróć też do pierwszego
    > postu, z którego wynika, że to pracownik zwrócił się do szefa pierwszy.
    > Dlatego też muszę odrzucić Twój przykład z sekretarką ;)

    a odrzucaj sobie, widzę ze brak ci wyobraźni więc przykłąd jest ten sam że
    sekretarka zwraca sie do szefa z prośbą o naprawę i uzgadnia to z
    pracodawcą:O)
    i nic tu się w tej sprawie nie zmieniło


    > "Ciężkie naruszenie przez pracodawcę praw pracowniczych"? Czy ja dobrze
    > przeczytałem?

    tak, poczytaj sobie KP, między innymi zlecanie pracownikom wykonywania pracy
    innego rodzaju niż zawartego w umowie, jest cięzkim naruszeniem praw (to tak
    jak by pracownik chciał się zwolnic bez wypowiedzenia z tego powodu)


    > Pomijając już sensowność:

    nigdy nie pomijaj sensowności:O)


    >to osobistych czy majątkowych? ;P

    jednych i drugich, to chyba logiczne i sensowne?




  • 109. Data: 2008-05-20 19:34:34
    Temat: Re: Prawo pracodawcy do kodu zrodlowego programu
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:g0v8gt$8aq$2@news.onet.pl Mikaichi <m...@v...pl>
    pisze:

    >> Pod warunkiem, że masz jak (czym) ten kod skompilować (prawidłowo!)
    > Na razie wiemy, ze ten soft do skompilowania posiada pracodawca. ;)
    Mnie się wydaje, że z opisu problemu wynika, że właśnie nie ma. Wątkoczyńca
    pyta czy musi dostarczyć.

    > JA tam nie wiem dokladnie, ale kazdy taki soft ma wlasciciela,
    Tutaj to dopiero las się zagęszcza.
    Co to jest soft?
    Kod źródłowy, binaria? Musi być dokumentacja itp.?
    I co to znaczy właściciela? Właściciela czego (jakich praw)?

    --
    Jotte


  • 110. Data: 2008-05-20 19:37:56
    Temat: Re: Prawo pracodawcy do kodu zrodlowego programu
    Od: "gargamel" <s...@d...na>

    > A czym innym jak nie obopolna zgoda jest umowa o prace?

    jak nie wiesz czym jest umowa o pracę to znowu polecam lekturę KP


    > Podpowiem. Nie jestemy w ChRL.

    może zapisz się do ChRL, może ktoś tam ma KP


strony : 1 ... 10 . [ 11 ] . 12 ... 20 ... 30 ... 46


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1