eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Płacenie drobniakami
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 67

  • 31. Data: 2007-10-17 12:43:11
    Temat: Re: Płacenie drobniakami
    Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>

    Użytkownik "PlaMa" <m...@w...pl> napisał
    >
    > A co jak kasjerka mówi, ze nie jest w stanie wydać reszty?

    Jak nie jest w stanie to nie wyda, bo jak?

    > Według prawa
    > mogę stać tupać nogą i żądać wydania towaru i reszty?

    Stać i żądać możesz, z tupaniem nogą nie przesadź bo możesz popełnić
    wykroczenie ;)


  • 32. Data: 2007-10-17 18:15:38
    Temat: Re: Płacenie drobniakami
    Od: Kocureq <a...@...stopce.pl>

    Tristan pisze:

    >> nie wiem - moze wziela to na siebie, moze to
    >> jakas promocja
    > A masz to w umowie? Nie masz. Więc nie domniemywuj jej warunków. Pobrałeś
    > towar, należy się zapłata. Alles.

    A jeśli zostawi na ladzie woreczek z odliczoną kwotą i wyjdzie?

    --
    /\ /\ [ Jakub 'Kocureq' Anderwald ] /\ /\
    =^;^= [ [nick][at][nick].com ] =^;^=
    / | [ GG# 1365999 ICQ# 31547220 ] | \
    (___(|_|_| [ k...@j...org ] |_|_|)___)


  • 33. Data: 2007-10-17 19:01:28
    Temat: Re: Płacenie drobniakami
    Od: zly <b...@p...fm>

    Dnia Wed, 17 Oct 2007 13:27:18 +0200, Tristan napisał(a):

    > A masz to w umowie? Nie masz. Więc nie domniemywuj jej warunków. Pobrałeś
    > towar, należy się zapłata. Alles.

    ale w tym, przypadku jedna strona odmawia przyjecia zaplaty, tu caly nmyk,
    wiec w tej 'umowie ustnej' warunki sa takie, ze ja biore towar a
    sprzedajaca nie chce za to pieniedzy
    --
    marcin


  • 34. Data: 2007-10-17 19:02:28
    Temat: Re: Płacenie drobniakami
    Od: Tristan <n...@s...pl>

    W odpowiedzi na pismo z środa, 17 października 2007 20:15
    (autor Kocureq
    publikowane na pl.soc.prawo,
    wasz znak: <ff5jdt$kd5$2@inews.gazeta.pl>):

    >>> nie wiem - moze wziela to na siebie, moze to
    >>> jakas promocja
    >> A masz to w umowie? Nie masz. Więc nie domniemywuj jej warunków. Pobrałeś
    >> towar, należy się zapłata. Alles.
    >
    > A jeśli zostawi na ladzie woreczek z odliczoną kwotą i wyjdzie?

    Ajak.... Ajak.... Sąd rozstrzygnie....

    --
    Tristan
    Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
    napisz tu: b...@n...pl o...@n...pl t...@w...pl
    k...@n...pl


  • 35. Data: 2007-10-17 19:04:06
    Temat: Re: Płacenie drobniakami
    Od: Tristan <n...@s...pl>

    W odpowiedzi na pismo z środa, 17 października 2007 21:01
    (autor zly
    publikowane na pl.soc.prawo,
    wasz znak: <1x3f530i24cdw$.1mhkbpxp9cgbt.dlg@40tude.net>):

    >> A masz to w umowie? Nie masz. Więc nie domniemywuj jej warunków. Pobrałeś
    >> towar, należy się zapłata. Alles.
    >
    > ale w tym, przypadku jedna strona odmawia przyjecia zaplaty, tu caly nmyk,
    > wiec w tej 'umowie ustnej' warunki sa takie, ze ja biore towar a
    > sprzedajaca nie chce za to pieniedzy

    Bo? Umowa jest dwustronna. Sprzedawca co najwyżej odmawia zawarcia umowy. A
    nie zawiera ją na Twoich domniemanych warunkach. Więc jak pisałem, se go
    sądź za złamanie KC.... Ale jak poleziesz z towarem bez płacenia, to
    będziesz złodziejem i oni cię z KK złapią.


    --
    Tristan
    Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
    napisz tu: b...@n...pl o...@n...pl t...@w...pl
    k...@n...pl


  • 36. Data: 2007-10-17 19:31:59
    Temat: Re: Płacenie drobniakami
    Od: zly <b...@p...fm>

    Dnia Wed, 17 Oct 2007 21:04:06 +0200, Tristan napisał(a):

    > Bo? Umowa jest dwustronna. Sprzedawca co najwyżej odmawia zawarcia umowy.

    No ale sek w tym, ze tego zrobic nie moze afaik, wiec...

    > zawiera ją na Twoich domniemanych warunkach.

    --
    marcin


  • 37. Data: 2007-10-17 19:36:52
    Temat: Re: Płacenie drobniakami
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Tristan" <n...@s...pl> napisał w wiadomości
    news:ff5mb6$l4i$2@news.onet.pl...

    > Bo? Umowa jest dwustronna. Sprzedawca co najwyżej odmawia zawarcia umowy.
    > A
    > nie zawiera ją na Twoich domniemanych warunkach. Więc jak pisałem, se go
    > sądź za złamanie KC.... Ale jak poleziesz z towarem bez płacenia, to
    > będziesz złodziejem i oni cię z KK złapią.

    Nie do końca masz rację i nie jest to takie oczywiste, jak przedstawiasz.

    Spójrz na art. 70 kc. Wystawienie w sklepie towaru jest bez wątpienia
    ofertą jej sprzedaży. Do zawarcia umowy sprzedaży dochodzi na skutek
    oświadczenia woli kupującego. Od tej chwili kupujący ma roszczenie o
    wydanie rzeczy, zaś sprzedający o zapłatę - vide art. 535 kc - ale umowa
    została zawarta. Oczywiście, w sklepach nagminnie w sposób domyślny stosuje
    się art. 490 kc, powstrzymując się z wydaniem rzeczy przed dokonaniem
    zapłaty przez klienta i jest to raczej sensowne rozwiązanie.

    Zasada ta jednak w naszym wypadku, zastosowania nie znajdzie - skoro klient
    chce zapłacić, a jedynie sprzedający nie chce przyjąć należności.
    Teoretycznie zatem kupujący zachowuje prawo do żądania wydania rzeczy, a
    należność spokojnie może złożyć w depozycie sądowym zwalniając się tym
    samym ze zobowiązania stosownie do art. 467 ust. 4 kc. Co więcej, nabywa
    prawo do roszczenia zwrotnego o koszty tej operacji - vide art. 470 kc.

    To tyle teorii. W praktyce istnieje kłopot z wydaniem rzeczy, o ile to nie
    jest sklep samoobsługowy i nabywca rzeczy już nie posiada w swoim władaniu.
    Nabywca przecież nie może jej siłą sprzedawcy zabrać, bowiem istnieje
    ochrona posiadania i musiał by z tym iść do sądu a potem komornika.
    Przykładem tu sprawy z Allegro z samochodami za 1 zł, ale jak widać sprawa
    do wygrania, a fakt, ze mamy do czynienia ze zwykłym sklepem, a nie
    transakcją na odległość niczego tutaj nie zmienia w sensie prawnym. Próba
    odebrania juz posiadanej przez nabywcę rzeczy przez sprzedawcę z kolei - na
    przykład w sklepie samoobsługowym - w świetle treści przytoczonych przeze
    mnie przepisów jest również niedopuszczalna, a w skrajnych formach (próba
    odebrania siłą) może stanowić przestępstwo.


  • 38. Data: 2007-10-17 19:52:43
    Temat: Re: Płacenie drobniakami
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Tristan wrote:

    > Bo? Umowa jest dwustronna. Sprzedawca co najwyżej odmawia zawarcia umowy. A
    > nie zawiera ją na Twoich domniemanych warunkach. Więc jak pisałem, se go
    > sądź za złamanie KC.... Ale jak poleziesz z towarem bez płacenia, to
    > będziesz złodziejem i oni cię z KK złapią.

    Brednie.

    Przy kradzieży należy udowodnić taki zamiar.


  • 39. Data: 2007-10-17 20:13:17
    Temat: Re: Płacenie drobniakami
    Od: 'Tom N' <n...@i...dyndns.org.invalid>

    Robert Tomasik w <news:ff5oi8$ksf$1@nemesis.news.tpi.pl>:


    > Zasada ta jednak w naszym wypadku, zastosowania nie znajdzie - skoro klient
    > chce zapłacić, a jedynie sprzedający nie chce przyjąć należności.
    > Teoretycznie zatem kupujący zachowuje prawo do żądania wydania rzeczy, a
    > należność spokojnie może złożyć w depozycie sądowym zwalniając się tym
    > samym ze zobowiązania stosownie do art. 467 ust. 4 kc.

    I problem drobniaków powraca, bo niby dlaczego kasjerka w sklepie, która nie
    chciała przyjąć zapłaty za towar miałaby nie być również kasjerką w miejscu,
    w którym chcesz złożyć depozyt sądowy ;-)

    --
    Tomasz Nycz
    [priv-->>X-Email]


  • 40. Data: 2007-10-17 21:18:02
    Temat: Re: Płacenie drobniakami
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "'Tom N'" <n...@i...dyndns.org.invalid> napisał w wiadomości
    news:071017.221212.psp.128@int.dyndns.org.invalid...

    > I problem drobniaków powraca, bo niby dlaczego kasjerka w sklepie, która
    > nie
    > chciała przyjąć zapłaty za towar miałaby nie być również kasjerką w
    > miejscu,
    > w którym chcesz złożyć depozyt sądowy ;-)

    W wypadku depozytu sądowego wpłacasz to raczej w banku, a nie kasie sądu.
    Sąd Ci wskazuje jedynie rachunek bankowy, bo przecież nie przechowuje
    Twoich pieniędzy w swojej siedzibie. Jeśli nawet bank policzy za wpłatę
    bilonem jakąś prowizję - choć moim zdaniem prawa nie ma, bo przecież mnie z
    nim żadna umowa nie wiąże - to koszty tej operacji pozostaną kosztami
    wpłaty depozytu i ostatecznie obciążą sprzedającego.

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1