eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Kto jest odpowiedzialny za legalność oprogramowania?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 36

  • 21. Data: 2006-07-25 15:20:41
    Temat: Re: Kto jest odpowiedzialny za legalność oprogramowania?
    Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>

    Robert Tomasik napisał(a):
    > Użytkownik "Przemek R."
    > <p...@t...gazeta.
    pl> napisał w
    > wiadomości news:ea4jd4$2cp$1@inews.gazeta.pl...
    >
    >> chodzi o to ze on nie wiedzial o fakcie instalowania tego
    >> oprogramwoania, dowiedzial sie dopiero po fakcie jak juz soft
    >> znajdowal sie na jego komputerze, w takim przypadku posiada lewe
    >> oprogramowanie
    >
    > Właściciel garażu też nie wie, ze ten samochód tam ktoś wprowadził.
    >
    >> ale moim zdaniem nie mozna go za to ukarac bowiem z jego strony nie
    >> wchodzi w gre ani paserska anie kradziez. A co za tym idzie posiadanei
    >> jako takie ni jest karalne. Podobnie jak nei jest karalne zazywanie
    >> narkotykow tylko ich posiadanie :)
    >
    > Przechowywanei rzeczy pochodzącej z przestępstwa jest karalne.
    > oczywiście trzeba dowieść bądź celowość działania, bądź przynajmniej
    > godzenie się na to.

    no przykro mi ale sie nie zgodze, jakim cudem chcesz udowonic ze
    instalujacy oprogramowanie zrobil to w celu ukrycia jego na komputerze
    Pana X ?

    P.

    --
    prawie jak rzetelna informacja
    www.ZbigniewZiobro.pl
    prawie robi wielką różnicę
    www.ZbigniewZiobro.ORG (R) :-)


  • 22. Data: 2006-07-25 21:14:23
    Temat: Re: Kto jest odpowiedzialny za legalność oprogramowania?
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Przemek R." <p...@t...gazeta.
    pl>
    napisał w wiadomości news:ea5cs6$pgq$1@inews.gazeta.pl...

    > no przykro mi ale sie nie zgodze, jakim cudem chcesz udowonic ze instalujacy
    > oprogramowanie zrobil to w celu ukrycia jego na komputerze
    > Pana X ?

    Problem procesowy, o którym piszesz, może uniemożliwić postawienie zarzutu
    paserstwa umyślnego (art. 291 kk). Ale zauważ, że do paserki nieumyślnej (art.
    292 kk) wystarczy wykazanie, że osoba przechowująca powinna lub może
    przypuszczać, że program ów pochodzi z przestępstwa. A w odniesieniu do
    właściciela firmy, o ile nie powierzy on pieczy nad oprogramowaniem innej
    osobie, to wykazanie, że może i powinien się zainteresować zawartością dysków
    wydaje mi się realne do przeprowadzenia. Oczywiście w praktyce może tu być kilka
    zagwozdek procesowych powodujących, że w danym konkretnym przypadku postawienie
    zarzutu jest niemożliwe. Ale to są jakieś tam wyjątki od ogólnej zasady opisanej
    przeze mnie wcześniej.


  • 23. Data: 2006-07-26 08:24:08
    Temat: Re: Kto jest odpowiedzialny za legalność oprogramowania?
    Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>

    Robert Tomasik napisał(a):
    > Użytkownik "Przemek R."
    > <p...@t...gazeta.
    pl> napisał w
    > wiadomości news:ea5cs6$pgq$1@inews.gazeta.pl...
    >
    >> no przykro mi ale sie nie zgodze, jakim cudem chcesz udowonic ze
    >> instalujacy oprogramowanie zrobil to w celu ukrycia jego na komputerze
    >> Pana X ?
    >
    > Problem procesowy, o którym piszesz, może uniemożliwić postawienie
    > zarzutu paserstwa umyślnego (art. 291 kk). Ale zauważ, że do paserki
    > nieumyślnej (art. 292 kk) wystarczy wykazanie, że osoba przechowująca
    > powinna lub może przypuszczać, że program ów pochodzi z przestępstwa. A
    > w odniesieniu do właściciela firmy, o ile nie powierzy on pieczy nad
    > oprogramowaniem innej osobie, to wykazanie, że może i powinien się
    > zainteresować zawartością dysków wydaje mi się realne do
    > przeprowadzenia. Oczywiście w praktyce może tu być kilka zagwozdek
    > procesowych powodujących, że w danym konkretnym przypadku postawienie
    > zarzutu jest niemożliwe. Ale to są jakieś tam wyjątki od ogólnej zasady
    > opisanej przeze mnie wcześniej.

    zostaje przy swoim, czytaj dalsza czesc tego przepisu (o paserce
    nieumyslej) (...) nabywa, lub pomaga do jej zbycia albo te rzecz
    przyjmuje lub pomaga do jej ukrycia.
    Jezlei zostalo to wgrane bez wiedzy wlasciciela na jego komputer to nie
    spelnia do w stosunku do niego zadnego z tych warunkow. Co innego gdyby
    mial swiadomosc ze ktos wgrywa program, ALE by sie nie zainteresowal
    faktem czy jest on legalnie uzyskany.

    P.


    --
    prawie jak rzetelna informacja
    www.ZbigniewZiobro.pl
    prawie robi wielką różnicę
    www.ZbigniewZiobro.ORG (R) :-)


  • 24. Data: 2006-07-26 19:41:56
    Temat: Re: Kto jest odpowiedzialny za legalność oprogramowania?
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Przemek R." <p...@t...gazeta.
    pl>
    napisał w wiadomości news:ea78r7$i8v$4@inews.gazeta.pl...

    Generalnie wystarczy, by właściciel komputera godził się na to, że program może
    pochodzić z nielegalnego źródła. A skoro nie sprawdza i się nie interesuje, to
    się godzi.


  • 25. Data: 2006-07-26 20:14:38
    Temat: Re: Kto jest odpowiedzialny za legalność oprogramowania?
    Od: MiKeyCo <m...@w...pl>

    Robert Tomasik napisał(a):
    > Generalnie wystarczy, by właściciel komputera godził się na to, że
    > program może pochodzić z nielegalnego źródła. A skoro nie sprawdza i się
    > nie interesuje, to się godzi.

    Zwykłe pójście na łatwiznę systemu posttotalitarnego, niekompetentnych
    funkcjonariuszy i biegłych. Cywilizowane państwa i ich organy nie
    zakładają, że ludzie mają złą wolę. To co opisałeś, Robercie, to
    domniemanie jest na tyle żałosne, że zakłada konieczność kontroli,
    ograniczania, wręcz inwigilacji, bo przecież łatwo inni mogą popełnić
    przestępstwo. Zakłada też, że należy inwigilować, bo jeśli się tego nie
    zrobi to jest to godzenie się na przestępstwo, jesli ono nastąpi. Co
    innego wiedzieć o zamierzanym przestepstwie a co innego wiedza, że
    określony czyn jest możliwy _fizycznie_ (technicznie) do wykonania. Czy
    szef rzeźnika będzie odpowiadał za mord dokonany w czasie pracy przez
    pracownika? Przecież nie zablokował mu fizycznie możliwości użycia noży
    tylko w stosunku do miesa lub zwierząt.

    Obecnie więcej oprogramowania jest rozpowszechniana w sposób, w którym
    niemożliwe jest złamanie polskiego pa. I w profesjonalnej firmie
    zatrudniającej, dajmy na to, 20 profesjonalnych programistów powinien
    być pracownik lub ich kilku oddelegowany wyłącznie do doinstalowywania
    dodatkowego softu i konfiguracji stacji. Każdy z pracujących ma inne
    przyzwyczajenia, korzysta z innych rozwiązań, z różną częstotliwością je
    zmienia. A chciałbym nieśmiało zauważyć, że aktualnie w wielu
    dziedzinach działalności (profesjonalnych) informatyków (tak ich
    nazwijmy w ogólności) najlepsze rozwiązania są darmowe lub nawet open
    source'owe. Rozwiązania komercyjne często są gorsze albo w ogóle nie
    istnieją.

    Pokrótce - wymiar sprawiedliwości, biegli i funkcjonariusze nie radzą
    sobie, więc przyjęli opisane przez Ciebie domniemanie a sądy (być może,
    nie mam na razie doświadczenia) się na to godzą. Jest to na wskroś bzdurne.



    --
    pzdr, MiKeyCo


  • 26. Data: 2006-07-26 21:23:54
    Temat: Re: Kto jest odpowiedzialny za legalność oprogramowania?
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "MiKeyCo" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:ea8ifc$mn0$1@kastor.ds.pg.gda.pl...

    > Obecnie więcej oprogramowania jest rozpowszechniana w sposób, w którym
    > niemożliwe jest złamanie polskiego pa. I w profesjonalnej firmie
    > zatrudniającej, dajmy na to, 20 profesjonalnych programistów powinien być
    > pracownik lub ich kilku oddelegowany wyłącznie do doinstalowywania dodatkowego
    > softu i konfiguracji stacji.

    I doszedłeś do tego samego, o czym pisałem chyba w pierwszym poście tutaj.
    Właściciel firmy powinien albo się sam znać na tym, albo powierzyć pieczę
    osobie, która się zna. Poza tym spokojnie można wprowadzić odpowiednie
    mechanizmy i zabezpieczenia, tak, że jeśli nawet nie uda się zablokować
    możliwości zainstalowania pirackiego oprogramowania, to możliwe będzie ustalenie
    sprawcy. Wówczas nikt do właściciela firmy pretensji mieć nie będzie.

    Natomiast próba obrony polegająca na tym, że właściciela g... obchodzi co jest w
    komputerach, bo przecież sam tego nie instalował, a przynajmniej dowieść tego
    nie sposób bardzo szybko doprowadzi do katastrofy w postaci zarzutów i wyroku.


  • 27. Data: 2006-07-26 21:34:28
    Temat: Re: Kto jest odpowiedzialny za legalność oprogramowania?
    Od: MiKeyCo <m...@w...pl>

    Robert Tomasik napisał(a):
    > I doszedłeś do tego samego, o czym pisałem chyba w pierwszym poście
    > tutaj. Właściciel firmy powinien albo się sam znać na tym, albo
    > powierzyć pieczę osobie, która się zna. Poza tym spokojnie można
    > wprowadzić odpowiednie mechanizmy i zabezpieczenia, tak, że jeśli nawet
    > nie uda się zablokować możliwości zainstalowania pirackiego
    > oprogramowania, to możliwe będzie ustalenie sprawcy. Wówczas nikt do
    > właściciela firmy pretensji mieć nie będzie.

    Hmmm... w takim razie nie zrozumiałeś sarkazmu. Zabezpieczenia
    techniczne istnieją i możliwe jest zatrudnienie delegowanych
    pracowników. Jednak nie jest to ani racjonalne, ani pożadane, ani
    ekonomiczne.


    > Natomiast próba obrony polegająca na tym, że właściciela g... obchodzi
    > co jest w komputerach, bo przecież sam tego nie instalował, a
    > przynajmniej dowieść tego nie sposób bardzo szybko doprowadzi do
    > katastrofy w postaci zarzutów i wyroku.

    Przykro mi Robercie, ale powyższym udowadniasz totalitarystyczny
    sposób myślenia przynajmniej w tej materii. Poważnie sądzisz, że jest to
    racjonalne i człowiek taki powinien zbierać dowody na swoją niewinność,
    gdyż "bardzo szybko doprowadzi do katastrofy w postaci zarzutów i wyroku"?

    Przypomnę, że mowa o sytuacji, gdy pracownik instaluje oprogramowanie
    samowolnie, bez woli ani polecenia pracodawcy. Pomijam polecenie
    zainstalowania nielegalnego oprogramowania, jako oczywiste przestępstwo.



    --
    pzdr, MiKeyCo


  • 28. Data: 2006-07-26 21:43:48
    Temat: Re: Kto jest odpowiedzialny za legalność oprogramowania?
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "MiKeyCo" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:ea8n52$smh$1@kastor.ds.pg.gda.pl...

    > Przykro mi Robercie, ale powyższym udowadniasz totalitarystyczny sposób
    > myślenia przynajmniej w tej materii. Poważnie sądzisz, że jest to racjonalne i
    > człowiek taki powinien zbierać dowody na swoją niewinność, gdyż "bardzo szybko
    > doprowadzi do katastrofy w postaci zarzutów i wyroku"?

    Taki jest właśnie mechanizm przestępstwa nieumyślnego. Jest ich niewiele, ale
    są. wypadku nieumyślnego przestępstwa odpowiadasz za to, że nie pomyślałeś, ze
    możesz przypadkowo popełnić przestępstwo. I to raczej z totalitaryzmem mi się w
    żaden sposób nie łączy.

    No bo gdyby iść tym tokiem rozumowania, to za skutek totalitaryzmu trzeba by
    było uznać przykładowo większość przestępstw i wykroczeń popełnianych w ruchu
    drogowym. Tam przeważnie sprawca nie ma zamiaru popełnić przestępstwa. A jednak
    ...


  • 29. Data: 2006-07-26 22:18:54
    Temat: Re: Kto jest odpowiedzialny za legalność oprogramowania?
    Od: MiKeyCo <m...@w...pl>

    Robert Tomasik napisał(a):
    > Taki jest właśnie mechanizm przestępstwa nieumyślnego. Jest ich
    > niewiele, ale są. wypadku nieumyślnego przestępstwa odpowiadasz za to,
    > że nie pomyślałeś, ze możesz przypadkowo popełnić przestępstwo. I to
    > raczej z totalitaryzmem mi się w żaden sposób nie łączy.

    Bardziej piję do konsekwencji owego przestępstwa i to tylko w wymiarze
    procesowym - blokada działalności firmy i straty z pewnością
    niewspółmierne, gdy pracownik zainstalował nielegalne oprogramowanie.
    Ba, jak już nasi prokuratorzy udowodnili, przy niewinności i to
    udowodnionej ponad wszelką wątpliwość potrafią doprowadzić dobrą firmę
    do plajty. Tak, to są cechy systemu totalitarnego gdzie trzeba
    zabezpieczać się przed podejrzeniem popełnienia przestępstwa.

    A sankcje są imho przejawem nieporadności, gdy bez domniemania
    funkcjonariusze nie zdołaliby zebrać materiału dowodowego.

    --
    pzdr, MiKeyCo


  • 30. Data: 2006-07-26 22:45:51
    Temat: Re: Kto jest odpowiedzialny za legalność oprogramowania?
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "MiKeyCo" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:ea8poc$vs8$1@kastor.ds.pg.gda.pl...

    > Bardziej piję do konsekwencji owego przestępstwa i to tylko w wymiarze
    > procesowym - blokada działalności firmy i straty z pewnością niewspółmierne,
    > gdy pracownik zainstalował nielegalne oprogramowanie.

    A tu racja. Co więcej, to tak naprawdę jako przedsiębiorca przed czymś takim nie
    jesteś się w stanie zabezpieczyć. Ale to już moim zdaniem jest bardziej problem
    systemowy, niż prawny. Po prostu organa ścigania należało by wyposażyć w
    urządzenia pozwalające w sposób sensowny zabezpeuiczać zawartość twardych dysków
    bez koneiczności zabierania komputerów czy dysków. Czyli przykąłdowo zewnętrzne
    nagrywarki.

    W razie ujawnienia nielegalnego oprogramoania robi się obraz dysku i firma
    działa dalej. Kiedyś tam ustala sie sprawcę i go z całą surowością karze, ale
    firma nie dostaje dodatkowego kopniaka.

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1