eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Jakoś cicho nad dzisiejszym wyrokiem.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 547

  • 151. Data: 2009-07-19 01:12:13
    Temat: Re: Jakoś cicho nad dzisiejszym wyrokiem.
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:h3te3u$opl$1@inews.gazeta.pl Robert Tomasik
    <r...@g...pl> pisze:

    > Co Waszym zdaniem konkretnie źle zrobiono?
    W sumie niewiele - kogoś tam nieistotnego zastrzelono...

    > Bezpośrednio po akcji twierdziłem, że
    > jest wszystko OK!
    > Teraz i sąd na takim stanowisku stanął,
    Co z tego, że coś tam sobie być może twierdziłeś?
    Sądy stawały na stanowisku i w latach 50-tych.
    Dziś nazywa się to często morderstwami sądowymi.

    > a Wy dalej
    > próbujecie szukać dziury w całym.
    Obywatele płacący podatki na służby publiczne w tym policję i wymiar
    sprawiedliwości są z tego powodu de facto ich pracodawcami. Pracodawca ma
    prawo oceniać swoich pracowników.

    --
    Jotte


  • 152. Data: 2009-07-19 04:23:19
    Temat: Re: Jakoś cicho nad dzisiejszym wyrokiem. [o "tanich pomyłkach/'pomyłkach'"]
    Od: Andrzej Adam Filip <a...@x...wp.pl>

    "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> pisze:

    > W wiadomości news:h3te3u$opl$1@inews.gazeta.pl Robert Tomasik
    > <r...@g...pl> pisze:
    >
    >> Co Waszym zdaniem konkretnie źle zrobiono?
    > W sumie niewiele - kogoś tam nieistotnego zastrzelono...
    >
    >> Bezpośrednio po akcji twierdziłem, że
    >> jest wszystko OK!
    >> Teraz i sąd na takim stanowisku stanął,
    > Co z tego, że coś tam sobie być może twierdziłeś?
    > Sądy stawały na stanowisku i w latach 50-tych.
    > Dziś nazywa się to często morderstwami sądowymi.
    >
    >> a Wy dalej
    >> próbujecie szukać dziury w całym.
    > Obywatele płacący podatki na służby publiczne w tym policję i wymiar
    > sprawiedliwości są z tego powodu de facto ich pracodawcami. Pracodawca
    > ma prawo oceniać swoich pracowników.

    Jak dla mnie powinna obowiązywać prosta praktyczna zasada:
    Jeśli policjanci są "indywidualnie CAŁKOWICIE niewinni" to policja
    "jako całość/instytucja" jest przez to *znacznie bardziej* winna a więc
    te odszkodowania która wypłaciła stają się o *bardzo* wiele za niskie,
    wręcz śmieszne.

    Być może to była "nieszczęśliwa pomyłka", tylko że to nie ma prawa być
    *tania* pomyłka. Tanie dla sprawcy "pomyłki" zbyt łatwo jest powtórzyć.

    --
    Andrzej Adam Filip : a...@o...eu : A...@g...com
    Rzemiosło ojca jest dziedzictwem syna.
    -- Przysłowie armeńskie (pl.wikiquote.org)


  • 153. Data: 2009-07-19 10:52:26
    Temat: Re: Jakoś cicho nad dzisiejszym wyrokiem.
    Od: Michał <r...@x...cy>

    Robert Tomasik pisze:
    > W wolnej chwili rzuć uprzejmie okiem na art. 22 Ustawy o Policji i
    > przestań się czepiać tego szwagra, bo to w całej sprawie nic nie zmienia.

    Napiszę dobitniej - do czego został owy szwagier przybrany? Nie
    twierdzę, że nie by potrzebny, ale... planowano zatrzymać jedną osobę, w
    akcji brało udział kilku policjantów i wygląda to bardziej na zabranie
    turysty na safari.


    >> ad.a) Akcja była przeprowadzona po kilku godzinach od zgłoszenia;
    >> interwencja nie była podjęta podczas ruchu ulicznego i napotkania tego
    >> samochodu.
    > Przyznam, że nie wiem, o co Ci chodzi. Planowane było zatrzymanie pod
    > domem. Nie planowano zatrzymania na skrzyżowaniu.

    Czyli jednak przyznajesz, że akcja była planowana a jedynie "wyszło jak
    zawsze"?

    Jestem tymi wydarzeniami zbulwersowany, bo na miejscu tych chłopaków
    mógłby być każdy. Policja nie dotrzymała procedur, kowboje
    niedostatecznie byli oznakowani (pomimo nocy mieli wywieszone jedynie
    odznaki) i krzyczeli do poruszającego się pojazdu.

    To wygląda albo na egzekucję albo na spontaniczną chęć postrzelania.


    --
    pzdr, Michał
    http://finances.pl/
    http://social-lending.pl/


  • 154. Data: 2009-07-19 15:34:49
    Temat: Re: Jakoś cicho nad dzisiejszym wyrokiem.
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:h3t0hn$9ga$1@news.onet.pl jarek d.
    <d...@-...pl> pisze:

    > Gdy mój pies zachorował, zgłosiłem się do kliniki weterynaryjnej i szlag
    > mnie zaczął trafiać, jak zobaczyłem, że rtg da się zrobić od ręki za 20
    > zł, a operacja wycięcia połowy brzucha kosztuje 500 zł.* a weterynarz
    > jest grzeczny i uśmiechnięty.
    To i tak niedużo, może dlatego że klinika (zkałdam, że nie prywatna).
    W prywatnej poradni weterynaryjnej zapłaciłbyś zapewne więcej za poradę, a w
    razie potrzeby poważniejszego zabiegu i tak musiałbyś się udać do kliniki
    (zaplecze). Tam zabiegu/operacji dokonałby ten sam pan weterynarz, a opiekę
    pozabiegową powierzył... sobie, tyle, że prywatnie.

    Ale wyobraź sobie, że masz kilka koni, które musza na siebie i ciebie
    zarobić. Jeden czy dwa zachorowały, wzywasz weterynarza (wiejskiego, bo mało
    kto trzyma konie w mieście), a ten albo nawalony bo odbierał poród cielnej
    krowy u chłopa (co mu się per saldo bardziej opłaca) i przypili pod cielaka,
    albo mu się nie chce.
    Skutki w takim przypadku jasne.
    Nie mówię, że to jakaś norma, ale zdarza się i jest to przykład, że rzekomo
    "dobrze zorganizowane usługi weterynaryjne" to nie całkiem tak.

    --
    Jotte



  • 155. Data: 2009-07-19 16:52:21
    Temat: Re: Jakoś cicho nad dzisiejszym wyrokiem.
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Michał" <r...@x...cy> napisał w wiadomości
    news:h3tnl1$pfl$1@news.ds.pg.gda.pl...
    > Robert Tomasik pisze:
    >> głupie wybryki mogą się skończyć nieszczęściem
    > Możesz nam wyjaśnić jakich to "głupich wybryków" dopuściła się dwójka
    > chłopaków w Roverze? Próbowała uciec atakującym bandytom?

    Nie, policjantom.

    >> Nie doszłoby do tragedii na juwenaliach z pomyłką z amunicją.
    > W tym momencie to już jesteś skrajnie bezczelny.
    > Przypomnę, żeby nikt naiwny nie uwierzył - zginęło dwoje studentów
    > bawiących się na juwenaliach, bo interweniowała policja
    > _po_wybrykach_szalikowców_ (po meczu Widzewa afair). Strzelano do
    > wszystkich jak leci. A więc możesz wyjaśnić jakie to "głupie wybryki"
    > robili ci studenci? Czy może próbujesz zrzucić winę z policji na
    > chuliganów i stwierdzić, że dwójka zginęła przez wybryki chuliganów i
    > policja jest czysta?

    Nie Ci studenci - bo oni byli niewinni - tylko właśnei chuligani.

    >> Napisz, do jakich procedur się policjanci w tym wypadku nie zastosowali.
    > Oskarżenie twierdziło, że byli niedostatecznie oznakowani, nie
    > wykorzystali kamizelek odblaskowych a jedynie odznaki. Oraz krzykiem
    > nakazali zatrzymanie.


    PO pierwsze żaden przepis owych kamizelek nie wymaga. Po drugie wystarczy
    sam okrzyk, wiec odznaka była już nawet nie potrzebna. Zajrzyj do ustawy i
    rozporządzenia. potem możemy popolemizować.


  • 156. Data: 2009-07-19 16:55:57
    Temat: Re: Jakoś cicho nad dzisiejszym wyrokiem.
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Michał" <r...@x...cy> napisał w wiadomości
    news:h3uttb$bbm$1@news.ds.pg.gda.pl...
    > Robert Tomasik pisze:
    >> W wolnej chwili rzuć uprzejmie okiem na art. 22 Ustawy o Policji i
    >> przestań się czepiać tego szwagra, bo to w całej sprawie nic nie
    >> zmienia.
    > Napiszę dobitniej - do czego został owy szwagier przybrany? Nie twierdzę,
    > że nie by potrzebny, ale... planowano zatrzymać jedną osobę, w akcji
    > brało udział kilku policjantów i wygląda to bardziej na zabranie turysty
    > na safari.

    Nie wiem, do czego był prztypbrany, ale nie stanowi to naruszenia prawa. A
    o tym akurat dyskutowaliśmy.

    >>> ad.a) Akcja była przeprowadzona po kilku godzinach od zgłoszenia;
    >>> interwencja nie była podjęta podczas ruchu ulicznego i napotkania tego
    >>> samochodu.
    >> Przyznam, że nie wiem, o co Ci chodzi. Planowane było zatrzymanie pod
    >> domem. Nie planowano zatrzymania na skrzyżowaniu.
    > Czyli jednak przyznajesz, że akcja była planowana a jedynie "wyszło jak
    > zawsze"?
    > Jestem tymi wydarzeniami zbulwersowany, bo na miejscu tych chłopaków
    > mógłby być każdy. Policja nie dotrzymała procedur, kowboje
    > niedostatecznie byli oznakowani (pomimo nocy mieli wywieszone jedynie
    > odznaki) i krzyczeli do poruszającego się pojazdu.
    > To wygląda albo na egzekucję albo na spontaniczną chęć postrzelania.


    Kazdy by nie uciekał - mam nadzieję. I tym się owa większość od tych w
    ROVERZE rózni.


  • 157. Data: 2009-07-19 17:28:33
    Temat: Re: Jakoś cicho nad dzisiejszym wyrokiem. [o "tanich pomyłkach/'pomyłkach'"]
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:8f878h0ov7@saundra.huge.strangled.net Andrzej Adam Filip
    <a...@x...wp.pl> pisze:

    >> Obywatele płacący podatki na służby publiczne w tym policję i wymiar
    >> sprawiedliwości są z tego powodu de facto ich pracodawcami. Pracodawca
    >> ma prawo oceniać swoich pracowników.
    > Jak dla mnie powinna obowiązywać prosta praktyczna zasada:
    > Jeśli policjanci są "indywidualnie CAŁKOWICIE niewinni" to policja
    > "jako całość/instytucja" jest przez to *znacznie bardziej* winna a więc
    > te odszkodowania która wypłaciła stają się o *bardzo* wiele za niskie,
    > wręcz śmieszne.
    > Być może to była "nieszczęśliwa pomyłka", tylko że to nie ma prawa być
    > *tania* pomyłka. Tanie dla sprawcy "pomyłki" zbyt łatwo jest powtórzyć.
    Osobiście dostrzegam także inny aspekt tej sprawy.
    Chodzi o trwającą od lat negatywną selekcję do zawodu, podobnie jak w
    przypadku nauczycieli.
    Kto idzie do policji czy straży miejskiej?
    Niska pensja, niskie wymagania, ale otrzymanie władzy w znacznym zakresie,
    posiadanie broni.
    Jakiej jakości ludzi takie coś przyciąga?
    Czwarty, piąty sort?
    I potem człowiek ma do czynienia z wpółpiśmiennym, ledwie wysławiającym się
    tymi ~1000 słowami gliniarzem, prostacko-chamskim strażnikiem miejskim z
    trudem klecącym proste zdania.
    I takie coś jest wypuszczane z ostrą bronią na ulice, gdzie są ludzie!

    BTW - zastanawiam się czasem czy emitowany w TVN Turbo program Uwaga pirat
    ma za zadanie tylko piętnować przekraczających przepisy drogowe, czy przy
    okazji przemycać po cichu informacje jakie mundurowe młoty siedzą w
    radiowozach (kretyn piszący narratorowi teksty i sam narrator to osobna
    sprawa).

    --
    Jotte


  • 158. Data: 2009-07-19 17:31:40
    Temat: Re: Jakoś cicho nad dzisiejszym wyrokiem.
    Od: Andrzej Adam Filip <a...@x...wp.pl>

    "Robert Tomasik" <r...@g...pl> pisze:

    > Użytkownik "Michał" <r...@x...cy> napisał w wiadomości
    > news:h3tnl1$pfl$1@news.ds.pg.gda.pl...
    >> Robert Tomasik pisze:
    >>> głupie wybryki mogą się skończyć nieszczęściem
    >> Możesz nam wyjaśnić jakich to "głupich wybryków" dopuściła się
    >> dwójka chłopaków w Roverze? Próbowała uciec atakującym bandytom?
    >
    > Nie, policjantom.
    >
    >>> Nie doszłoby do tragedii na juwenaliach z pomyłką z amunicją.
    >> W tym momencie to już jesteś skrajnie bezczelny.
    >> Przypomnę, żeby nikt naiwny nie uwierzył - zginęło dwoje studentów
    >> bawiących się na juwenaliach, bo interweniowała policja
    >> _po_wybrykach_szalikowców_ (po meczu Widzewa afair). Strzelano do
    >> wszystkich jak leci. A więc możesz wyjaśnić jakie to "głupie
    >> wybryki" robili ci studenci? Czy może próbujesz zrzucić winę z
    >> policji na chuliganów i stwierdzić, że dwójka zginęła przez wybryki
    >> chuliganów i policja jest czysta?
    >
    > Nie Ci studenci - bo oni byli niewinni - tylko właśnei chuligani.
    >
    >>> Napisz, do jakich procedur się policjanci w tym wypadku nie zastosowali.
    >> Oskarżenie twierdziło, że byli niedostatecznie oznakowani, nie
    >> wykorzystali kamizelek odblaskowych a jedynie odznaki. Oraz krzykiem
    >> nakazali zatrzymanie.
    >
    >
    > PO pierwsze żaden przepis owych kamizelek nie wymaga. Po drugie
    > wystarczy sam okrzyk, wiec odznaka była już nawet nie
    > potrzebna. Zajrzyj do ustawy i rozporządzenia. potem możemy
    > popolemizować.

    Ustawa może sobie mówić co chce ale sam *zdrowy rozsądek* każe
    inaczej oceniać *ZABICIE* nieuzbrojonej osoby w przypadku braku
    reakcji niewinnego na taki okrzyk wydany przez nieumundurowaną
    osobę.

    Nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu. Oprócz litery prawa jest jeszcze
    zdrowy rozsądek oraz proporcjonalność reakcji szczególnie w przypadku
    *oczywiście błędnych i niewystarczająco uzasadnionych* domysłów
    policjanciczków po cywilnemu.

    Jeśli ci policjanci nie są winni *czegokolwiek* (całkowicie niewinni) to
    dla mnie *CAŁA* policja staje się winna bycia o kant dupy potłuc.

    --
    Andrzej Adam Filip : a...@o...eu : A...@g...com
    Nie ludzie nami rządzą, lecz własne słabości.
    -- Fredro, Aleksander (1793-1876)


  • 159. Data: 2009-07-19 18:43:16
    Temat: Re: Jakoś cicho nad dzisiejszym wyrokiem.
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Michał pisze:
    > Andrzej Lawa pisze:
    >>>> Niby dlaczego zawsze lepiej?
    >>> Prywatny zawsze (jeśli ma taką możliwość prawną i czysto fizyczną)
    >>> lepiej zarządza przedsiębiorstwem. W przypadku bezosobowego państwa ten
    >> Hehehe.
    >> Naiwniak.
    >
    > Jakiś argument?

    Czytaj uważniej wątek.

    [ciach]

    >> Różnie bywa. Czasem trafi się świr, który zwyczajnie chce coś zrobić
    >> dobrze i jeszcze to umie ;)
    >
    > Eugeniusz Kwiatkowski '45-'48. Jednak wykończono go, gdy przestał być
    > pokorny.
    >
    > Za to było wielu, którym nie pozwolono działać ot, tak, z jakiegoś
    > tajemniczego (partyjnego) powodu. Jacek Karpiński - legenda polskiej
    > branży elektronicznej.

    Zwracam uwagę, że była to patologia systemu politycznego, a nie systemu
    gospodarczego jako takiego.


  • 160. Data: 2009-07-19 18:53:43
    Temat: Re: Jakoś cicho nad dzisiejszym wyrokiem.
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Michał pisze:
    > Andrzej Lawa pisze:
    >> Proste: kapitalista wykupuje firmę będącą bezpośrednią konkurencją dla
    >> jego wcześniejszej działalności i celowo doprowadza do jej plajty. I
    >> jeszcze z zyskiem odsprzedaje nieruchomości.
    >
    > Na wolnym rynku nie kupi poniżesz wartości a raczej przepłaci
    > przejmując. Jednocześnie jeśli to wolny rynek, to robi pustkę na rynku,
    > którą zająć może nowy przedsiębiorca.

    Naiwnyś jak dziecko.

    Kiedy rządzi kapitał, notabene potężnie zwirtualizowany, możliwe są
    dowolne sztuczki - kwestia umiejętności i posiadanych zasobów. Dodaj
    sztuczne zawyżanie wartości posiadanych walorów, sztuczne zaniżanie
    wartości walorów na które się "poluje" lub wykorzystanie załamania na
    lokalnym rynku i voila.

    > Jedynym zagrożeniem jest zmowa kartelowa. I to jeden z nielicznych
    > przypadków, które warto regulować.

    Nie jedynym. Poczytaj sobie chociażby tak podstawową rzecz:
    http://en.wikipedia.org/wiki/Hostile_takeover

    Oczywiście wiele zależy od detali - np. specyficzne struktury
    kapitalistyczne Japonii poważnie to utrudniają - ale w USA i systemach
    na nich wzorowanych przejęcia to sprawa dość rutynowa.

strony : 1 ... 10 ... 15 . [ 16 ] . 17 ... 30 ... 55


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1