eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Ja w sprawie emerytury
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 234

  • 211. Data: 2012-01-19 12:16:37
    Temat: Re: Ja w sprawie emerytury
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2012-01-19 13:05, Wojciech Bancer pisze:
    > On 2012-01-19, Liwiusz<l...@b...tego.poczta.onet.pl> wrote:
    >
    > [...]
    >
    >>> I nie. Nie mówię że wszyscy pójdą kraść. Niektórzy skorzystają z pomocy
    >>> rodziny, inni pójdą żebrać, inni dyskretnie kraść po sklepach,
    >>> będą starali się korzystać z pomocy społecznej itd. Ale *zwiększy*
    >>> to przestępczość na pewno.
    >>
    >> Jest jednak różnica pomiędzy pozbawianiem pracy wkurwionych młodych,
    >> silnych chłopa, a nieutrzymywaniem dziadków, stojących nad grobową deską.
    >
    > I głowę dajesz że *żaden*, ale to absolutnie *żaden* dziadek nie ruszy
    > na łowy w razie czego? Oczekujesz że wszyscy potulnie się położą
    > i umrą z głodu, czy tak?

    Czy z tego, że ktoś-tam ruszy wynika, że trzeba płacić haracz wszystkim?
    Nie za bardzo rozumiem tej pokrętnej logiki.

    Naturalnym jest, że osobami starszymi opiekuje się rodzina, kościół
    itp., nie dorabiaj ideologii, że tylko państwo pieniędzmi zabranymi
    obywatelom pod przymusem, może rozwiązywać tak zwany "problem emerytalny".

    Bo jak na razie państwo ten problem tylko stwarza.


    --
    Liwiusz


  • 212. Data: 2012-01-19 12:17:18
    Temat: Re: Ja w sprawie emerytury
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2012-01-19 13:15, Andrzej Lawa pisze:
    > W dniu 19.01.2012 12:32, Liwiusz pisze:
    >
    >> Jest jednak różnica pomiędzy pozbawianiem pracy wkurwionych młodych,
    >> silnych chłopa, a nieutrzymywaniem dziadków, stojących nad grobową deską.
    >>
    >
    > Niejeden z takich "stojących nad grobową deską" dziadków mógłby ci
    > przydzwonić lepiej, niż niejeden "młody wkurwiony" ;->

    A podobno "z terrorystami się nie negocjuje"... Cóż, jeśli państwo jest
    aż tak słabe, że musi się opłacać emerytom...

    --
    Liwiusz


  • 213. Data: 2012-01-19 12:44:36
    Temat: Re: Ja w sprawie emerytury
    Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>

    On 2012-01-19, Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> wrote:

    [...]

    >> I głowę dajesz że *żaden*, ale to absolutnie *żaden* dziadek nie ruszy
    >> na łowy w razie czego? Oczekujesz że wszyscy potulnie się położą
    >> i umrą z głodu, czy tak?
    >
    > Czy z tego, że ktoś-tam ruszy wynika, że trzeba płacić haracz wszystkim?

    Czyli wzrośnie przestępczość?

    > Nie za bardzo rozumiem tej pokrętnej logiki.

    Pytanie jest proste: wzrośnie przestępczość, czy nie?

    > Naturalnym jest, że osobami starszymi opiekuje się rodzina, kościół
    > itp.,

    Kaczynizm do kwadratu. Konkrety. Jak mi Twoja rodzina pomoże?
    Jaki kościół pomoże i na jakiej podstawie masz tego pewność?
    "itp." mi raczej też nie jest skłonne pomóc. Więc?

    Od zwolenników likwidacji ZUS oczekuję rozwiązania ogólnego
    a nie podejścia indywidualnego "per przypadek".

    Jedyne co umiesz to walnąć hasełko "zniszczyć/zlikwidować",
    a pytany o konkrety bełkotasz o dobroci ludzkości.

    > nie dorabiaj ideologii, że tylko państwo pieniędzmi zabranymi
    > obywatelom pod przymusem, może rozwiązywać tak zwany "problem emerytalny".
    > Bo jak na razie państwo ten problem tylko stwarza.

    TTST.

    --
    Wojciech Bańcer
    p...@p...pl


  • 214. Data: 2012-01-19 13:14:47
    Temat: Re: Ja w sprawie emerytury
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2012-01-19 13:44, Wojciech Bancer pisze:
    > On 2012-01-19, Liwiusz<l...@b...tego.poczta.onet.pl> wrote:
    >
    > [...]
    >
    >>> I głowę dajesz że *żaden*, ale to absolutnie *żaden* dziadek nie ruszy
    >>> na łowy w razie czego? Oczekujesz że wszyscy potulnie się położą
    >>> i umrą z głodu, czy tak?
    >>
    >> Czy z tego, że ktoś-tam ruszy wynika, że trzeba płacić haracz wszystkim?
    >
    > Czyli wzrośnie przestępczość?
    >
    >> Nie za bardzo rozumiem tej pokrętnej logiki.
    >
    > Pytanie jest proste: wzrośnie przestępczość, czy nie?

    Cóż, patrząc w przeszłość, to w czasach przedbismarckowskich samotni
    ludzie na starość nie "bandycieli", tylko zaczynali żebrzeć, zatem
    odpowiedź brzmi: nie.

    Ale załóżmy na chwilę, że wzrośnie. Chętnie zobaczę jakie z tego
    wyciągniesz wnioski.


    >> Naturalnym jest, że osobami starszymi opiekuje się rodzina, kościół
    >> itp.,
    >
    > Kaczynizm do kwadratu. Konkrety. Jak mi Twoja rodzina pomoże?

    Twoja rodzina niech Ci pomoże. A mi moja.

    > Jaki kościół pomoże i na jakiej podstawie masz tego pewność?

    A kto mówi o pewności? A jaką pewność daje państwo? I czy musi dawać
    pewność?

    > "itp." mi raczej też nie jest skłonne pomóc. Więc?

    No, co więc?


    > Od zwolenników likwidacji ZUS oczekuję rozwiązania ogólnego
    > a nie podejścia indywidualnego "per przypadek".

    Wymagać sobie możesz :) Jak za 20 lat w przyszłości państwo będzie
    pomagać obecnym 65-letnim emerytom? Wg twojej teorii, 65-latkowie
    gremialnie zaczną rabować :)

    > Jedyne co umiesz to walnąć hasełko "zniszczyć/zlikwidować",
    > a pytany o konkrety bełkotasz o dobroci ludzkości.


    A z Ciebie "dobry Antek z cudzej torby" lol :)


    --
    Liwiusz


  • 215. Data: 2012-01-19 13:30:08
    Temat: Re: Ja w sprawie emerytury
    Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>

    On 2012-01-19, Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> wrote:

    [...]

    >>> Nie za bardzo rozumiem tej pokrętnej logiki.
    >>
    >> Pytanie jest proste: wzrośnie przestępczość, czy nie?
    >
    > Cóż, patrząc w przeszłość, to w czasach przedbismarckowskich samotni
    > ludzie na starość nie "bandycieli", tylko zaczynali żebrzeć,

    No zajebiste. Widzę, że Ci się getta marzą.

    > zatem odpowiedź brzmi: nie.

    A do czego porównujesz ową "przeszłość" że mówisz "nie"?

    > Ale załóżmy na chwilę, że wzrośnie. Chętnie zobaczę jakie z tego
    > wyciągniesz wnioski.

    Ano takie że Twoja teza którą postawiłeś była błędna.

    >> Kaczynizm do kwadratu. Konkrety. Jak mi Twoja rodzina pomoże?
    > Twoja rodzina niech Ci pomoże. A mi moja.

    A jak nie jest w stanie, to?

    >> Jaki kościół pomoże i na jakiej podstawie masz tego pewność?
    > A kto mówi o pewności? A jaką pewność daje państwo? I czy musi dawać
    > pewność?

    Mówimy o stanie obecnym nie za 20 lat. Obecnie są ustawy które
    przewidują pomoc osobom sobie nie radzącym.

    >> "itp." mi raczej też nie jest skłonne pomóc. Więc?
    > No, co więc?

    Czyli skończyły Ci się pomysły. Rodzina + kościół. Zaiste.
    Każdy się musi dupcyć i być religijny.

    >> Od zwolenników likwidacji ZUS oczekuję rozwiązania ogólnego
    >> a nie podejścia indywidualnego "per przypadek".
    >
    > Wymagać sobie możesz :) Jak za 20 lat w przyszłości państwo będzie
    > pomagać obecnym 65-letnim emerytom? Wg twojej teorii, 65-latkowie
    > gremialnie zaczną rabować :)

    A wg Twojej się zawieszą w próżni i wyparują.
    I w ogóle problemu nie będzie.

    >> Jedyne co umiesz to walnąć hasełko "zniszczyć/zlikwidować",
    >> a pytany o konkrety bełkotasz o dobroci ludzkości.
    > A z Ciebie "dobry Antek z cudzej torby" lol :)

    Raczej rozumiem zasady solidarności społecznej.
    Jak wspomniałem - wkładam do systemu dużo więcej niż "wyciągam".

    --
    Wojciech Bańcer
    p...@p...pl


  • 216. Data: 2012-01-19 13:52:26
    Temat: Re: Ja w sprawie emerytury
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2012-01-19 14:30, Wojciech Bancer pisze:
    > Raczej rozumiem zasady solidarności społecznej.
    > Jak wspomniałem - wkładam do systemu dużo więcej niż "wyciągam".

    Widać Ciebie stać. To, co jest najbardziej niesprawiedliwe w tym
    systemie, że najwięcej do niego płacą najbiedniejsi, powiększając
    jeszcze bardziej swoją biedę.

    eot, nie mam ochoty dalej ciągnąć dyskusji z Tobą w takim stylu.

    --
    Liwiusz


  • 217. Data: 2012-01-19 14:57:40
    Temat: Re: Ja w sprawie emerytury
    Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>

    On 2012-01-19, Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> wrote:

    [...]

    >> Raczej rozumiem zasady solidarności społecznej.
    >> Jak wspomniałem - wkładam do systemu dużo więcej niż "wyciągam".
    >
    > Widać Ciebie stać. To, co jest najbardziej niesprawiedliwe w tym
    > systemie, że najwięcej do niego płacą najbiedniejsi, powiększając
    > jeszcze bardziej swoją biedę.

    Pokaż statystyki że płacą najwięcej.

    I jeśli okaże się że to prawda, to postuluj zwiększenie limitów lub
    likwidację obciążeń dla najbiedniejszych (np. zwiększenie limitów
    dochodowego, dopłaty do ZUS jak w przypadku rolników itd).

    Już teraz nie leć w troskę o najbiedniejszych, bo wystarczająco
    pokazałeś tumiwisizm w poprzednich Twoich wypowiedziach.

    > eot, nie mam ochoty dalej ciągnąć dyskusji z Tobą w takim stylu.

    Ty nie dyskutujesz, tylko aksjomatycznie przyjmujesz swoją wersję za najlepszą.
    I nie - nie twierdzę, że obecne rozwiązanie jest lepsze. Po prostu chronicznie
    nie cierpię podejścia "zlikwidujmy i jakoś to będzie".

    Skoro jednak już wykazaliśmy, że przestępczość wzrośnie, to jednak uważam
    że to jest ogólny problem. I chowanie głowy w piasek w takich przypadkach
    i udawanie "to się nie stanie", gdy istnieją przypadki gdzie to się dzieje
    (wspomniany wcześniej Bytom). Zwłaszcza że chcesz to zrobić dla stosunkowo
    dużej grupy społecznej.

    --
    Wojciech Bańcer
    p...@p...pl


  • 218. Data: 2012-01-19 20:31:09
    Temat: Re: Ja w sprawie emerytury
    Od: KRZYZAK <k...@k...pl>

    Dnia Thu, 19 Jan 2012 13:17:18 +0100, Liwiusz napisał(a):

    > A podobno "z terrorystami się nie negocjuje"... Cóż, jeśli państwo jest
    > aż tak słabe, że musi się opłacać emerytom...

    Zapominasz, ze drugim postulatem byla redukcja zatrudnienia w policji.

    --
    usenet jest dla mieczakow
    #pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn
    (irc.freenode.net)


  • 219. Data: 2012-01-19 20:38:15
    Temat: Re: Ja w sprawie emerytury
    Od: KRZYZAK <k...@k...pl>

    Dnia Thu, 19 Jan 2012 10:34:51 +0100, SQLwiel napisał(a):

    > To wymrą wskutek obrony własności przez właściciela. :)

    Raczej watpie. Spokojny obywatel z dziecmi, rodzina kontra zdesperowany
    napastnik majacy malo do stracenia i majacy przewage zaskoczenia.
    A nawet jak kilku zginie, to przyjda nastepni.

    Zapewniam Cie, ze zycie w swiecie opartym na prawie silniejszego nie jest
    mile.

    --
    usenet jest dla mieczakow
    #pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn
    (irc.freenode.net)


  • 220. Data: 2012-01-19 20:56:08
    Temat: Re: Ja w sprawie emerytury
    Od: KRZYZAK <k...@k...pl>

    Dnia Thu, 19 Jan 2012 11:16:53 +0100, SQLwiel napisał(a):

    > - katastralnego, czyli "od stanu posiadania", który płacą i fizyczne i
    > prawne od zadeklarowanej wartości

    Czyli karzemy pracowitych i oszczednych?

    > (nieruchomość podlega
    > wykupowi/wywłaszczeniu za 150% zadekl. wartości).

    Czyli jak mi sie spodoba Twoja chata, to musisz mi ja sprzedac?

    Dwa genialne pomysly. Swiete prawo wlasnosci to cos, co napedza dobrobyt,
    bo ludzie maja motywacje do zapieprzania.



    --
    usenet jest dla mieczakow
    #pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn
    (irc.freenode.net)

strony : 1 ... 10 ... 21 . [ 22 ] . 23 . 24


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1