eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Firma udzielająca kredytu - czy to nie przekręt?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 7

  • 1. Data: 2002-01-29 19:12:25
    Temat: Firma udzielająca kredytu - czy to nie przekręt?
    Od: "Sławomir Partyka" <p...@e...com.pl>

    Witam!

    Jest firma TeFi I Ogólnopolski Otwarty Fundusz Mieszkaniowy, która twierdzi,
    że udziela kredyty mieszkaniowe z niewielkim oprocentowaniem i z minimalnymi
    formalnościami. Nie wymagają od kredytobiorcy zaświadczenia o zarobkach ani
    poręczycieli a ich zabezpieczeniem jest weksel lub hipoteka. Jest jedno duże
    ALE: umowę możemy przeczytać dopiero przed podpisaniem. W związku z tym
    nasuwają się wątpliwości czy ta firma jest wiarygodna?
    Co myślą o tym grupowicze? A może ktoś zetknął się z tą firmą lub firmą
    podobnego pokroju?

    Dziękuję z góry za każdą sugestię.
    Pozdrawiam.



  • 2. Data: 2002-01-30 06:45:36
    Temat: Re: Firma udzielająca kredytu - czy to nie przekręt?
    Od: "mike_" <m...@o...pl>


    Użytkownik "Sławomir Partyka" <p...@e...com.pl> napisał w wiadomości
    news:a36s4e$lo7$1@news.tpi.pl...
    > Witam!
    >
    > Jest firma TeFi I Ogólnopolski Otwarty Fundusz Mieszkaniowy, która
    twierdzi,
    > że udziela kredyty mieszkaniowe z niewielkim oprocentowaniem i z
    minimalnymi
    > formalnościami. Nie wymagają od kredytobiorcy zaświadczenia o zarobkach
    ani
    > poręczycieli a ich zabezpieczeniem jest weksel lub hipoteka. Jest jedno
    duże
    > ALE: umowę możemy przeczytać dopiero przed podpisaniem...
    to i tak lepiej niz mieliby pozwoli czytac PO podpisaniu... ;-)



  • 3. Data: 2002-01-30 07:41:31
    Temat: Re: Firma udzielająca kredytu - czy to nie przekręt?
    Od: "Serwiz" <r...@g...pl>


    Użytkownik "Sławomir Partyka" napisał w wiadomości:
    > Witam!
    >
    > Jest firma TeFi I Ogólnopolski Otwarty Fundusz Mieszkaniowy, która
    twierdzi,
    > że udziela kredyty mieszkaniowe z niewielkim oprocentowaniem i z
    minimalnymi
    > formalnościami. Nie wymagają od kredytobiorcy zaświadczenia o zarobkach
    ani
    > poręczycieli a ich zabezpieczeniem jest weksel lub hipoteka. Jest jedno
    duże
    > ALE: umowę możemy przeczytać dopiero przed podpisaniem. W związku z tym
    > nasuwają się wątpliwości czy ta firma jest wiarygodna?
    > Co myślą o tym grupowicze? A może ktoś zetknął się z tą firmą lub firmą
    > podobnego pokroju?
    >
    > Dziękuję z góry za każdą sugestię.
    > Pozdrawiam.
    >
    Forma jaką tu opisujesz jest stosowana już od dawna w przypadku kredytowania
    samochodów, krótko mówiąc jest to mały wałek zgodny z prawem. Kredyt ten to
    kredyt w systemie aregentyńskim (poczytaj w sieci bo na ten temat już nie
    jeden się rozpisywał) tzn. że oni sami nie udzielają kredytów jednynie
    obracają pieniedzmi innych naiwnych którzy podpisali umowę i wpłacają
    peniądze (zazwyczaj już jako raty) w nadziei że dostaną ten kredyt.
    W żadnym wypadku nie wpłacaj tam pieniędzy bo już ich więcej nie zobaczysz.
    Ciekaw jestem jak napisana jest umowa w przypadku mieszkania bo umowę na
    zakup samochodu z takich systemów już widziałem. Najbardziej mnie rozbraja
    tekst: "Formularze umów przystapienia do funduszu są drukami ścisłego
    zarachowania" oczywiście formularze nie wypełnione.

    Fundusz nie wymaga zadnych dokumentów ponieważ im to jest nie potrzebne. Po
    przystapieniu do "Funduszu" wpłacasz raty wliczane na poczet kredytu. Jak
    jakimś trafem dostaniesz ten kredyt to wtedy zaczyna sie rodeo ponieważ
    wtedy wymagane są dokumenty potrzebne do określenia zdolności kredytowej
    oraz zaczynają się poszukiwania żyrantów (zazwyczaj 2) którzy mają również
    pełną zdolność kredytową. Jesli tych warunków nie spełnisz to o kredycie
    możesz zapomnieć a pieniądze które wpłaciłeś dostanież może po kilku latach
    (im większa kwota tym dłużej czekasz).

    Żeby rozwiać wątpliwości dotyczace funkcjonowania tego "Funduszu" należy
    zapoznac się z umową którą podsuwają do podpisu. Na 99% jest tak jak pisałem
    wcześniej.

    Serwiz



  • 4. Data: 2002-01-30 08:30:00
    Temat: Odp: Firma udzielająca kredytu - czy to nie przekręt?
    Od: "Wiesława Zaleska" <w...@p...onet.pl>

    "Sławomir Partyka" <p...@e...com.pl> oświadczył/a:...
    > Jest firma TeFi I Ogólnopolski Otwarty Fundusz Mieszkaniowy, która
    twierdzi,
    > że udziela kredyty mieszkaniowe z niewielkim oprocentowaniem i z
    minimalnymi
    > formalnościami. Nie wymagają od kredytobiorcy zaświadczenia o zarobkach
    ani
    > poręczycieli a ich zabezpieczeniem jest weksel lub hipoteka. Jest jedno
    duże
    > ALE: umowę możemy przeczytać dopiero przed podpisaniem. W związku z tym
    > nasuwają się wątpliwości czy ta firma jest wiarygodna?
    > Co myślą o tym grupowicze? A może ktoś zetknął się z tą firmą lub firmą
    > podobnego pokroju?

    Przekręt- czuć na kilometr:) Gdyby wszystko było ok, nie 'kryliby' się z tą
    umową.
    a jeżeli jeszcze umowa jest tak sformułowana, że profesor prawa miałby
    problem z jej zrozumieniem- od razu wiadomo o co chodzi;)

    ---------Wiesława Zaleska---------------------------------------
    *** w...@s...pl * www.ePolisa.republika.pl ***
    ubezpieczenia, kredyty, doradztwo- fachowo, rzetelnie, konkretnie
    ----------------------------------------------------
    ------------




  • 5. Data: 2002-01-30 09:47:21
    Temat: Re: Firma udzielająca kredytu - czy to nie przekręt?
    Od: "Sławomir Partyka" <p...@e...com.pl>


    Użytkownik "Serwiz" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:a3883a$mqt$1@news.tpi.pl...
    > Na 99% jest tak jak pisałem
    > wcześniej.

    Dziękuję za bardzo wyczerpującą odpowiedź.

    Pozdrawiam
    SP



  • 6. Data: 2002-01-30 10:33:08
    Temat: Re: Firma udzielająca kredytu - czy to nie przekręt?
    Od: <m...@p...com>

    > Witam!
    >
    > Jest firma TeFi I Ogólnopolski Otwarty Fundusz Mieszkaniowy, która twierdzi,
    > że udziela kredyty mieszkaniowe z niewielkim oprocentowaniem i z minimalnymi
    > formalnościami. Nie wymagają od kredytobiorcy zaświadczenia o zarobkach ani
    > poręczycieli a ich zabezpieczeniem jest weksel lub hipoteka. Jest jedno duże
    > ALE: umowę możemy przeczytać dopiero przed podpisaniem. W związku z tym
    > nasuwają się wątpliwości czy ta firma jest wiarygodna?
    > Co myślą o tym grupowicze? A może ktoś zetknął się z tą firmą lub firmą
    > podobnego pokroju?
    >
    > Dziękuję z góry za każdą sugestię.
    > Pozdrawiam.
    >
    >

    Przepisane z prasy :-). test dotyczy wprawdzier samochodów, la zasada działania
    systemu argentyńskiego mniezmianna pozostaje:

    Udział w autoplanie II

    Duża ilość pytań z jakimi zwracają się do mnie konsumenci dotyczy umów w
    systemie przedpłat na samochody. System ten zwany jest także systemem
    argentyńskim. Niektórzy nazywają go także systemem AUTO TAK (ściśle - ta
    ostatnia nazwa dotyczy produktów FIATA).

    Zasada działania systemu jest prosta. Każdy z uczestników płaci miesięczne raty
    i bierze udział w punktacji, losowaniach i licytacji. W ten sposób co miesiąc
    przynajmniej jedna osoba powinna otrzymać samochód. Konsumenci zawierając umowy
    w systemie argentyńskim nierzadko nie rozumiejąc jego istoty. Nie biorą także
    pod uwagę możliwości, że druga strona nie jest uczciwa. Wielokrotnie konsumenci
    twierdzą, że solennie im obiecywano, iż pośrednik zapewniał, samochód w
    terminie 2, 3 czy 6 miesięcy, podczas, gdy umowa zawierana jest na kilka, nawet
    8 lat. Oznacza to, osoba, która miała najmniej szczęścia w grupie otrzyma
    samochód po kilku nawet 8 latach.
    Problem polega na tym, iż długość trwania umowy w miesiącach zawsze jest
    wyszczególniona na pierwszej stronie umowy (jako "długość planu"), tak więc
    konsument ma bardzo utrudnione możliwości dowodzenia, że zawierał umowę na
    znacznie krótszy okres. W razie podniesienia takiego zarzutu przedsiębiorcy
    tłumaczą, że jego pośrednik nie mógł składać żadnych zapewnień, co do
    otrzymania samochodu w konkretnej dacie. Ponadto problemem dla konsumenta jest
    sama forma umowy. Jest to wielostronicowy druk zapisany często małą czcionką,
    skomplikowanym językiem. Niektórzy z agentów nie wydają tych druków do
    zapoznania się z nimi w domu, twierdząc, ze oni wszystko wyjaśnią na miejscu.
    Wyjaśnić wszystkiego nie są w stanie podczas jednego spotkania. Słyszałem nawet
    o przypadku, że agent tłumaczył, iż należy naprzód umowę zawrzeć, a potem
    będzie można ja anulować. Nie należy wierzyć w takie zapewnienia. Umowy
    najczęściej takich możliwości nie zawierają.
    Konsument, który pochopnie zawrze taką umowę, w najgorszym wypadku może czekać
    na swoje wpłacone pieniądze i 100 miesięcy. Problemem jest także odstąpienie od
    umowy. W razie odstąpienia przedsiębiorca zwraca (najczęściej dopiero po
    rozwiązaniu grupy!) wartość rat czystych, czyli pomniejszonych o kwotę opłaty
    wstępnej, opłat administracyjnych, składek ubezpieczenia na życie, kar umownych
    za odstąpienie. Okazać się może, że konsument otrzyma kwotę znacznie
    odbiegającą od tej, która wpłacił. Umowy w systemie argentyńskim dotyczą także
    sprzedaży mieszkań, czy "produktu", którym okazują się pieniądze.
    Powiatowy Rzecznik
    Konsumentów



    Dodam tez, że nie jest powiedziane, ze zobaczysz piniądze kiedykolwiek > Twoja
    grupa bowiem mogla okazać się niesolidna, a TEFI za nic nie odpowiada, tylko
    kasuje comioesięczne opłaty, taki charytatywny gest ...
    pzdr

    marek

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 7. Data: 2002-01-30 12:09:18
    Temat: Re: Firma udzielająca kredytu - czy to nie przekręt?
    Od: <b...@p...onet.pl>


    Jak już chcesz zdobyć mieszkanie za najmniejsze pieniądze, to poszukaj
    Spółdzielni mieszkaniowej która buduje mieszkania lokatorskie z kredytu
    Krajowego Funduszu Mieszkaniowego. Tam musisz wpłacić 30 % wartości mieszkania
    i na resztę sopółdzielnia zaciąga kredyt do spłaty przez 30 lat (niski procent).
    To są mieszkania budowane na tej samej zasadzie co TBSy, ale tutaj posiada się
    lokatorskie prawo do lokalu a nie prawo najmu. Unikaj tylko
    różnych "Devolperów" bo u nich wkład jest w niebezpieczeństwie. Spółdzielnia
    trzyma wkłady w banku na zablokowanych kontach.
    W Szczecinie jest to np SM Nowa - Pl. Batorego 4, tel 44 033 20. W marcu
    zasiedlają pierwszy budynek - ok 40 mieszkań. Belka się odgrażał, że będą
    fundusze na tego typu budownictwo, więc będą na pewno następne mieszkania.


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1