eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Czy Prezydent Putin jest celem cywilnym czy wojskowym?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 17

  • 1. Data: 2023-05-04 23:26:20
    Temat: Czy Prezydent Putin jest celem cywilnym czy wojskowym?
    Od: "A. Filip" <a...@p...pl>

    Trwa (w praktyce) wojna. Jak rozumiem (domniemuję) prezydent Rosji jest
    Wodzem Naczelnym czyli po mojemu jest _celem wojskowym_ [A]

    Zanim jacyś "szybcy w dziele" się rzucą _nadgorliwie_ potwierdzać (bez
    "ale") to prezydenci USA i RP3 też zostaną "per analogia" uprawnionymi
    celami wojskowymi podczas (nawet ograniczonych) działań zbrojnych.
    Wzajemności zasada najświętszą jest:
    1. USA prowadzi działania zbrojnie "całkiem często"
    2. RP3 długo utrzymywało misje WP w Iraku i Afganistanie.

    [A] https://www.dailymail.co.uk/news/article-12048109/Fi
    st-fight-Ukrainian-Russian-delegates-tore-away-invad
    ed-countrys-flag.html
    > Moscow had claimed two Ukrainian kamikaze drones exploded over Putin's
    > Kremlin residence in the early hours of Wednesday morning in 'a
    > planned terrorist act and assassination attempt'.

    --
    A. Filip
    | Nie zmienia się koni podczas przeprawy przez rzekę.
    | (Przysłowie polskie)


  • 2. Data: 2023-05-04 23:46:16
    Temat: Re: Czy Prezydent Putin jest celem cywilnym czy wojskowym?
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 04.05.2023 o 23:26, A. Filip pisze:
    > 1. USA prowadzi działania zbrojnie "całkiem często"
    > 2. RP3 długo utrzymywało misje WP w Iraku i Afganistanie.
    Dlatego też utrzymujemy SOP, a USA Secret Service. Głowy państw
    wojujących są pełnoprawnymi celami wojskowymi w mojej ocenie.

    --
    (~) Robert Tomasik


  • 3. Data: 2023-05-05 09:33:22
    Temat: Re: Czy Prezydent Putin jest celem cywilnym czy wojskowym?
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Thu, 04 May 2023 23:26:20 +0200, A. Filip wrote:
    > Trwa (w praktyce) wojna. Jak rozumiem (domniemuję) prezydent Rosji jest
    > Wodzem Naczelnym czyli po mojemu jest _celem wojskowym_ [A]
    >
    > Zanim jacyś "szybcy w dziele" się rzucą _nadgorliwie_ potwierdzać (bez
    > "ale") to prezydenci USA i RP3 też zostaną "per analogia" uprawnionymi
    > celami wojskowymi podczas (nawet ograniczonych) działań zbrojnych.
    > Wzajemności zasada najświętszą jest:
    > 1. USA prowadzi działania zbrojnie "całkiem często"
    > 2. RP3 długo utrzymywało misje WP w Iraku i Afganistanie.

    Jest jeszcze jedna sprawa - na Kremlu zdaje sie jest sporo instytucji
    wojskowych. A jak je prezydent czy MON akurat odwiedza ... jego
    problem.

    No i jak prezydent USA lata, albo prezydent RP, to wojskowym samolotem
    ..

    > [A] https://www.dailymail.co.uk/news/article-12048109/Fi
    st-fight-Ukrainian-Russian-delegates-tore-away-invad
    ed-countrys-flag.html
    >> Moscow had claimed two Ukrainian kamikaze drones exploded over Putin's
    >> Kremlin residence in the early hours of Wednesday morning in 'a
    >> planned terrorist act and assassination attempt'.

    J.


  • 4. Data: 2023-05-05 09:34:33
    Temat: Re: Czy Prezydent Putin jest celem cywilnym czy wojskowym?
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Thu, 4 May 2023 23:46:16 +0200, Robert Tomasik wrote:
    > W dniu 04.05.2023 o 23:26, A. Filip pisze:
    >> 1. USA prowadzi działania zbrojnie "całkiem często"
    >> 2. RP3 długo utrzymywało misje WP w Iraku i Afganistanie.
    > Dlatego też utrzymujemy SOP, a USA Secret Service. Głowy państw
    > wojujących są pełnoprawnymi celami wojskowymi w mojej ocenie.

    Tylko u nas prezydent czy premier? A MON?

    A w Anglii król?

    J.


  • 5. Data: 2023-05-05 09:49:39
    Temat: Re: Czy Prezydent Putin jest celem cywilnym czy wojskowym?
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 05.05.2023 o 09:33, J.F pisze:

    >> Zanim jacyś "szybcy w dziele" się rzucą _nadgorliwie_ potwierdzać (bez
    >> "ale") to prezydenci USA i RP3 też zostaną "per analogia" uprawnionymi
    >> celami wojskowymi podczas (nawet ograniczonych) działań zbrojnych.
    >> Wzajemności zasada najświętszą jest:
    >> 1. USA prowadzi działania zbrojnie "całkiem często"
    >> 2. RP3 długo utrzymywało misje WP w Iraku i Afganistanie.
    > Jest jeszcze jedna sprawa - na Kremlu zdaje sie jest sporo instytucji
    > wojskowych. A jak je prezydent czy MON akurat odwiedza ... jego
    > problem.
    > No i jak prezydent USA lata, albo prezydent RP, to wojskowym samolotem

    Nie zawsze głowy państw latają wojskowymi. Natomiast to jest jeden z
    pomijanych w mediach aspektów. Pojechaliśmy do Afganistanu i nikt nie
    zwracał opinii publicznej uwagi na ten niuans, że wojownik Afgański może
    nam ostrzelać jakiś obiekt o znaczeniu wojskowym w odwecie. Uważano, że
    to nieprawdopodobne, a w razie czego ścigalibyśmy go jako terrorystę.

    --
    (~) Robert Tomasik


  • 6. Data: 2023-05-05 09:52:55
    Temat: Re: Czy Prezydent Putin jest celem cywilnym czy wojskowym?
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 05.05.2023 o 09:34, J.F pisze:
    >>> 1. USA prowadzi działania zbrojnie "całkiem często"
    >>> 2. RP3 długo utrzymywało misje WP w Iraku i Afganistanie.
    >> Dlatego też utrzymujemy SOP, a USA Secret Service. Głowy państw
    >> wojujących są pełnoprawnymi celami wojskowymi w mojej ocenie.
    > Tylko u nas prezydent czy premier? A MON?
    >
    I jeden i drugi. Zresztą jest masa celów wojskowych.

    > A w Anglii król?

    Nie czuję się biegły w prawie międzynarodowym. Ale uważam, że gdyby to
    zrobili umundurowani wojownicy kraju, z którym walczy Wielka Brytania,
    to za zabójstwo by ich sadzić nie można. Ale to moje prywatne zdanie. W
    wypadku Wielkiej Brytanii warto jeszcze zwrócić uwagę, że jest masa
    państw uznających Króla za głowę swojego państwa, a co za tym idzie
    przeciwnik może zaatakować legalnie. O tym się zapomina.

    --
    (~) Robert Tomasik


  • 7. Data: 2023-05-05 10:24:04
    Temat: Re: Czy Prezydent Putin jest celem cywilnym czy wojskowym?
    Od: "A. Filip" <a...@p...pl>

    Robert Tomasik <r...@g...pl> pisze:
    > W dniu 05.05.2023 o 09:33, J.F pisze:
    >
    >>> Zanim jacyś "szybcy w dziele" się rzucą _nadgorliwie_ potwierdzać (bez
    >>> "ale") to prezydenci USA i RP3 też zostaną "per analogia" uprawnionymi
    >>> celami wojskowymi podczas (nawet ograniczonych) działań zbrojnych.
    >>> Wzajemności zasada najświętszą jest:
    >>> 1. USA prowadzi działania zbrojnie "całkiem często"
    >>> 2. RP3 długo utrzymywało misje WP w Iraku i Afganistanie.
    >> Jest jeszcze jedna sprawa - na Kremlu zdaje sie jest sporo instytucji
    >> wojskowych. A jak je prezydent czy MON akurat odwiedza ... jego
    >> problem.
    >> No i jak prezydent USA lata, albo prezydent RP, to wojskowym samolotem
    >
    > Nie zawsze głowy państw latają wojskowymi. Natomiast to jest jeden z
    > pomijanych w mediach aspektów. Pojechaliśmy do Afganistanu i nikt nie
    > zwracał opinii publicznej uwagi na ten niuans, że wojownik Afgański
    > może nam ostrzelać jakiś obiekt o znaczeniu wojskowym w
    > odwecie. Uważano, że to nieprawdopodobne, a w razie czego ścigalibyśmy
    > go jako terrorystę.

    Czyli streszczając twoje stanowisko: jak winnych _tej_ akcji _złapią_
    (ewentualnie będą sądzić) w Rosji to per analogia (raczej) będą sądzeni
    jako terroryści? Czyja jurysdykcja tego racja? :-)

    Ja dotąd pamiętam jedno doniesienie medialne jak Rosjanin (?) walczący
    w Afganistanie wraz z Talibami _z wojskami USA_ , złapany w Afganistanie
    miał proces USA jako "terrorysta". Przy czym pismaki opisały to tak że
    wychodziło że terrorysta to "(każdy) uzbrojony wróg walczący USA"
    choćby tylko atakował żołnierzy USA ofiarnie niosących pomoc braterską
    (guilty by association?).
    Wydaje mi się że (niektórzy?) lotnicy USA złapani w Japonii za 2WŚ mieli
    tam procesy (przed kapitulacją Japonii) i byli skazywani.

    Czyli precedensy "naciągania interpretacji i jurysdykcji" (chyba) są.jak
    w mordę strzelił.

    --
    A. Filip
    | Brak wiadomości to dobra wiadomość. (Przysłowie angielskie)


  • 8. Data: 2023-05-05 10:43:40
    Temat: Re: Czy Prezydent Putin jest celem cywilnym czy wojskowym?
    Od: "A. Filip" <a...@p...pl>

    "J.F" <j...@p...onet.pl> pisze:
    > On Thu, 4 May 2023 23:46:16 +0200, Robert Tomasik wrote:
    >> W dniu 04.05.2023 o 23:26, A. Filip pisze:
    >>> 1. USA prowadzi działania zbrojnie "całkiem często"
    >>> 2. RP3 długo utrzymywało misje WP w Iraku i Afganistanie.
    >> Dlatego też utrzymujemy SOP, a USA Secret Service. Głowy państw
    >> wojujących są pełnoprawnymi celami wojskowymi w mojej ocenie.
    >
    > Tylko u nas prezydent czy premier?
    > [...]

    IMHO formalistycznie prezydent _przynajmniej_ dopóki nie mianuje
    Naczelnego Dowódce Sił Zbrojnych. [KRP-134] Czyli w czasie misji w
    Iraku i Afganistanie (raczej) był.
    A mówiąc inaczej: Czyja będzie jurysdykcja tego będzie racja bo pole do
    interpretacji w obie strony jest jako tako przyzwoite IMHO [KRP-134].

    [KRP-134] https://www.sejm.gov.pl/prawo/konst/polski/kon1.htm
    > KRP-134.1 Prezydent Rzeczypospolitej jest najwyższym zwierzchnikiem Sił
    > Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej.
    > KRP-134.2 W czasie pokoju Prezydent Rzeczypospolitej sprawuje
    > zwierzchnictwo nad Siłami Zbrojnymi za pośrednictwem Ministra
    > Obrony Narodowej.
    > KRP-134.4 Na czas wojny Prezydent Rzeczypospolitej, na wniosek Prezesa
    > Rady Ministrów, mianuje Naczelnego Dowódcę Sił Zbrojnych. W tym samym
    > trybie może on Naczelnego Dowódcę Sił Zbrojnych odwołać. Kompetencje
    > Naczelnego Dowódcy Sił Zbrojnych i zasady jego podległości
    > konstytucyjnym organom Rzeczypospolitej Polskiej określa ustaw

    --
    A. Filip
    | Kto się wyspał, ten jest zdrowy. (Przysłowie żydowskie)


  • 9. Data: 2023-05-05 10:49:24
    Temat: Re: Czy Prezydent Putin jest celem cywilnym czy wojskowym?
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 05.05.2023 o 10:24, A. Filip pisze:
    > Czyli streszczając twoje stanowisko: jak winnych_tej_ akcji_złapią_
    > (ewentualnie będą sądzić) w Rosji to per analogia (raczej) będą sądzeni
    > jako terroryści? Czyja jurysdykcja tego racja? ?

    Wiesz, nie mam zielonego pojęcia o prawie rosyjskim w takiej sprawie.
    Rosja chyba nadal nie podpisała Konwencji Prawa Wojny. Pokłosiem było
    rożne traktowanie przez Niemców jeńców rosyjskich i polskich, czy
    alianckich. Rosjanie zresztą też konwencji w tym wypadku nie stosowali
    (rozstrzelanie naszych jeńców, czy mordowanie niemieckich). Niemieccy
    jeńcy budowali w ZSRR wiele inwestycji i niespecjalnie się publicznie o
    tym mówi, bo to niezbyt wygodny temat.
    >
    > Ja dotąd pamiętam jedno doniesienie medialne jak Rosjanin (?) walczący
    > w Afganistanie wraz z Talibami_z wojskami USA_ , złapany w Afganistanie
    > miał proces USA jako "terrorysta". Przy czym pismaki opisały to tak że
    > wychodziło że terrorysta to "(każdy) uzbrojony wróg walczący USA"
    > choćby tylko atakował żołnierzy USA ofiarnie niosących pomoc braterską
    > (guilty by association?).
    > Wydaje mi się że (niektórzy?) lotnicy USA złapani w Japonii za 2WŚ mieli
    > tam procesy (przed kapitulacją Japonii) i byli skazywani.

    Po tym, jak po II Wojnie Światowej osądzono kilka osób za wywołanie
    wojny wielu przywódców robi wszystko, by udawać, że to nie wojna, tylko
    coś innego. Popatrz choćby na konflikt Rosyjsko-Ukraiński. Przez 8 lat
    Rosja "macała" się z Ukrainą tylko po to, by pokazać, że to nie wojna.
    Przecież gdyby pełnoskalowo weszli w 2014 roku, to "zachód" by palcem
    nie kiwnął. Spokojnie mogli dojść do granicy ustanowionej kiedyś przez
    Stalina i uznać, że to jest historyczna granica. Dali Ukrainie czas na
    przygotowanie się do walki.
    >
    > Czyli precedensy "naciągania interpretacji i jurysdykcji" (chyba) są.jak
    > w mordę strzelił.

    Tego jest masa. Rację miał, ten który wymyślił, że "zwycięzców się nie
    sądzi". Czy ktoś osądził Stalina za naszych oficerów? Albo aliantów za
    bezsensowne spalenie Drezna pełnego uchodźców z ziem odzyskanych?
    Amerykanów za atak na Irak? Ale to takie grube nieosądzone zbrodnie.
    Sadzę, że osoba bardziej interesująca się tematem spokojnie by znalazła
    więcej przykładów.

    --
    (~) Robert Tomasik


  • 10. Data: 2023-05-05 11:42:27
    Temat: Re: Czy Prezydent Putin jest celem cywilnym czy wojskowym?
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Fri, 5 May 2023 10:49:24 +0200, Robert Tomasik wrote:
    > W dniu 05.05.2023 o 10:24, A. Filip pisze:
    >> Czyli streszczając twoje stanowisko: jak winnych_tej_ akcji_złapią_
    >> (ewentualnie będą sądzić) w Rosji to per analogia (raczej) będą sądzeni
    >> jako terroryści? Czyja jurysdykcja tego racja? 😄
    >
    > Wiesz, nie mam zielonego pojęcia o prawie rosyjskim w takiej sprawie.
    > Rosja chyba nadal nie podpisała Konwencji Prawa Wojny. Pokłosiem było
    > rożne traktowanie przez Niemców jeńców rosyjskich i polskich, czy
    > alianckich. Rosjanie zresztą też konwencji w tym wypadku nie stosowali

    Nie podpisali, to nie musieli.

    > (rozstrzelanie naszych jeńców, czy mordowanie niemieckich). Niemieccy

    Mordowanie niemieckich chyba bylo ograniczone.
    Byl ten marsz spod Stalingradu, ale to Niemcow wina, ze ich 50 tys po
    drodze padło :-)

    > jeńcy budowali w ZSRR wiele inwestycji i niespecjalnie się publicznie o
    > tym mĂłwi, bo to niezbyt wygodny temat.

    MĂłwi sie calkiem otwarcie. Raz, Ĺźe konwencja dopuszcza prace
    jencow-zolnierzy. Oficerowie nie pracują, ale to Rosjanie mogli
    spokojnie olac.

    Dwa - to bardzo wychowawcze i denazyfikujące, jak muszą odbudować to
    co zniszczyli. Wiec i oficerowie powinni razem zap*.

    Mniej sie mówi jaki procent tych jenców wrócił, ale ci co wrócili
    jakos nie narzekali na masowe mordowanie.
    Świeże syberyjskie powietrze i niski poziom medycyny zrobiły swoje ...

    >> Ja dotąd pamiętam jedno doniesienie medialne jak Rosjanin (?) walczący
    >> w Afganistanie wraz z Talibami_z wojskami USA_ , złapany w Afganistanie
    >> miał proces USA jako "terrorysta". Przy czym pismaki opisały to tak że
    >> wychodziło że terrorysta to "(każdy) uzbrojony wróg walczący USA"
    >> choćby tylko atakował żołnierzy USA ofiarnie niosących pomoc braterską
    >> (guilty by association?).

    Taki podpadal by pod najmnika, i też nie miałby dobrze prawnie,
    ale masz racje - wtedy kazdy to terrorysta, a nie jeniec wojenny.
    No coż - zaczeło sie od aktu terroru, a nie wojny.

    Z tymi najemnikami okazuje się, że nie jest to takie proste, i
    w zasadzie dopuszczalne, Ukraina ma ich trochę.
    A Rosjanie wykorzystują przepisy, jak ich złapią - az raz brytyjski
    MSZ interweniował, bo rzekomy najemnik mial dwa obywatelstwa.

    >> Wydaje mi się że (niektórzy?) lotnicy USA złapani w Japonii za 2WŚ mieli
    >> tam procesy (przed kapitulacją Japonii) i byli skazywani.
    >
    > Po tym, jak po II Wojnie Światowej osądzono kilka osób za wywołanie
    > wojny wielu przywódców robi wszystko, by udawać, że to nie wojna, tylko
    > coś innego.

    Dodaj jeszcze, ze w przypadku USA wojne wypowiada/deklaruje Kongres.
    Prezydent nie ma takiego prawa, wiec kombinuje na róşne sposoby.

    Ale nawet sprzyjający Kongres jest ostrozny, i np w Wietnamie wojny
    nie było
    https://en.wikipedia.org/wiki/Gulf_of_Tonkin_Resolut
    ion

    > Popatrz choćby na konflikt Rosyjsko-Ukraiński. Przez 8 lat
    > Rosja "macała" się z Ukrainą tylko po to, by pokazać, że to nie wojna.
    > Przecież gdyby pełnoskalowo weszli w 2014 roku, to "zachód" by palcem
    > nie kiwnął. Spokojnie mogli dojść do granicy ustanowionej kiedyś przez
    > Stalina i uznać, że to jest historyczna granica. Dali Ukrainie czas na
    > przygotowanie się do walki.

    Trudno powiedziec, co by wtedy "Zachod" zrobił, ale fakt - sama
    Ukraina nie bardzo gotowa do walki, wojsko jakby połowicznie
    prorosyjskie, władza niezbyt wyraźna, wyższe szarże wojskowe chyba
    bardziej prorosyjkie - wszak awansowane za poprzednich władz.

    Jakby sie wyklarował jakis ośrodek oporu, i o pomoc poprosił - moze by
    i dostał.
    Ale Zachodowi glupio tak troche popierac walkie przeciw "powstancom",
    co to sie demokratycznie zbuntowali.

    >> Czyli precedensy "naciągania interpretacji i jurysdykcji" (chyba) są.jak
    >> w mordę strzelił.
    >
    > Tego jest masa. Rację miał, ten który wymyślił, że "zwycięzców się nie
    > sądzi". Czy ktoś osądził Stalina za naszych oficerów? Albo aliantów za
    > bezsensowne spalenie Drezna pełnego uchodźców z ziem odzyskanych?

    Tam wiecej takich ataków było ... no coz, sami zaczeli.

    https://en.wikipedia.org/wiki/Strategic_bombing_duri
    ng_World_War_II#The_British_later_in_the_war


    > Amerykanów za atak na Irak? Ale to takie grube nieosądzone zbrodnie.

    Ktory, pierwszy czy drugi?

    > Sadzę, że osoba bardziej interesująca się tematem spokojnie by znalazła
    > więcej przykładów.

    Hiroszima, Nagasaki, Tokio. I sporo innych
    https://en.wikipedia.org/wiki/Strategic_bombing_duri
    ng_World_War_II#U.S._bombing_of_Japan

    Przy czym Japonczycy, w odrĂłznieniu od NiemcĂłw, amerykanksich miast
    nie bombardowali.
    No - Niemcy tez nie, ale widac Londyn się wlicza :-)
    I za Warszawe zasłuzyli, i za Piotrkow.

    W Japonii jeszcze taka sprawa, ze domy z drewna i papieru - jedna
    bomba zapalająca niszczy wiele.


    J.

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1