Ile teraz max mandat może na jednym druczku wypisać policjant?

do góry

wtorek, 2 maja 2023 o 00:18:11 UTC+2 Henryk Hajdan napisał(a):
> Ile teraz max mandat może na jednym druczku wypisać policjant?

A co, nie może dać "na raz" kilku druczków?

Ostatnio w "prasie" było o jakimś debilu na motorze, który nie zatrzymał
się do kontroli i uciekał przed policurami, którzy mu naliczyli podczas
tej ucieczki 27k mandatów i chyba ze 150 punktów.
A debil się nie zatrzymał bo nie miał badania technicznego motura (prawko chyba
miał).
I jeszcze pasażerkę wiózł - mam nadzieję, że się nie rozmnożą.
Niestety policury w PL nie są takie jak w USA i nie strzelają w takich
sytuacjach - a mogłaby być pewność, że się nie rozmnożą.
Ale może się jeszcze uda - za niezatrzymanie się grozi mu 5 lat pierdla.

do góry

W dniu 02.05.2023 o 11:10, Dawid Rutkowski pisze:
> Ostatnio w "prasie" było o jakimś debilu na motorze, który nie zatrzymał
> się do kontroli i uciekał przed policurami, którzy mu naliczyli podczas
> tej ucieczki 27k mandatów i chyba ze 150 punktów.

Facet nie przyjmie i sąd w zbiegu może dać tylko maksymalną grzywnę.

> A debil się nie zatrzymał bo nie miał badania technicznego motura (prawko chyba
miał).

To choć miał jakikolwiek powód. Są w necie kanały promujące ucieczkę
"dla zabawy".

> I jeszcze pasażerkę wiózł - mam nadzieję, że się nie rozmnożą.

Tu bym mu zarzut z spowodowania zagrożenia postawił za sam pomysł
ucieczki z pasażerką.

> Niestety policury w PL nie są takie jak w USA i nie strzelają w takich
> sytuacjach - a mogłaby być pewność, że się nie rozmnożą.

Było to wiele razy tu wałkowane. Co do zasady sama ucieczka podstawą do
użycia broni nie jest. Ta podstawa wynika z innych, często niemożliwych
do ocenienia przez samego motocyklistę, aspektów. I stąd raz na jakiś
czas zdziwienie, że policjant strzelił, a pozostali nie strzelają.

Na chwilę obecną nie ma bezpiecznego dla motocyklisty sposobu jego
zatrzymania przez policjanta. Najprościej by było zobowiązać producentów
do instalacji urządzenia, które zdalnie mogłoby wyłączyć zapłon. Każde
inne działanie powoduje zagrożenie dla pędzącego motocyklisty, który
później będzie miał pretensje do zatrzymującego, że on sobie tylko uciekał.
--
(~) Robert Tomasik

do góry

W dniu 02.05.2023 o 13:21, Robert Tomasik pisze:
> Najprościej by było zobowiązać producentów
> do instalacji urządzenia, które zdalnie mogłoby wyłączyć zapłon. Każde
> inne działanie powoduje zagrożenie dla pędzącego motocyklisty, który
> później będzie miał pretensje do zatrzymującego, że on sobie tylko uciekał.

ci od wspomnianych kanałów sobie to wymontują

ludzie jeżdżący bez przeglądów i uprawnień nowe motocykle widzą pewnie po 20 latach

więc wątpie czy jest to jakieś realne rozwiązanie

do góry

W dniu 03.05.2023 o 17:00, m4rkiz pisze:
> W dniu 02.05.2023 o 13:21, Robert Tomasik pisze:
>> Najprościej by było zobowiązać producentów
>> do instalacji urządzenia, które zdalnie mogłoby wyłączyć zapłon. Każde
>> inne  działanie powoduje zagrożenie dla pędzącego motocyklisty, który
>> później będzie miał pretensje do zatrzymującego, że on sobie tylko
>> uciekał.
>
> ci od wspomnianych kanałów sobie to wymontują

Przede wszystkim to zupełnie absurdalne rozwiązanie. Pomijając to że
domyślnie traktujesz wszystkich jako przestępców (co następne - podsłuch
każdego - uczciwi nie muszą się bać;)), to jakby to miało działać? Na nr
rejestracyjny (ci akurat mają wygięty)? Na wszystkich w promieniu?
Wyłączenie silnika jest na moto generalnie mało pożądanym zjawiskiem -
zwłaszcza w złożeniu albo jak jedziesz trzypasmową drogą bez pasa
awaryjnego. I nie życzę sobie żeby mi ktoś wyłączał silnik bo kilometr
dalej ktoś spierdala przed policją.

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

On Wed, 3 May 2023 18:46:19 +0200, Shrek wrote:
> W dniu 03.05.2023 o 17:00, m4rkiz pisze:
>> W dniu 02.05.2023 o 13:21, Robert Tomasik pisze:
>>> Najprościej by było zobowiązać producentów
>>> do instalacji urządzenia, które zdalnie mogłoby wyłączyć zapłon. Każde
>>> inne  działanie powoduje zagrożenie dla pędzącego motocyklisty, który
>>> później będzie miał pretensje do zatrzymującego, że on sobie tylko
>>> uciekał.
>>
>> ci od wspomnianych kanałów sobie to wymontują
>
> Przede wszystkim to zupełnie absurdalne rozwiązanie. Pomijając to że
> domyślnie traktujesz wszystkich jako przestępców (co następne - podsłuch
> każdego - uczciwi nie muszą się bać;)), to jakby to miało działać? Na nr
> rejestracyjny (ci akurat mają wygięty)? Na wszystkich w promieniu?
> Wyłączenie silnika jest na moto generalnie mało pożądanym zjawiskiem -
> zwłaszcza w złożeniu albo jak jedziesz trzypasmową drogą bez pasa
> awaryjnego. I nie życzę sobie żeby mi ktoś wyłączał silnik bo kilometr
> dalej ktoś spierdala przed policją.

Podziękuj kolegom :-)

I tak dziwnie duzo tych motocyklistow łapią ... nie wiedzą, ze to
trzeba do lasu ?

J.

do góry

On Wed, 3 May 2023 17:00:08 +0200, m4rkiz wrote:
> W dniu 02.05.2023 o 13:21, Robert Tomasik pisze:
>> Najprościej by było zobowiązać producentów
>> do instalacji urządzenia, które zdalnie mogłoby wyłączyć zapłon. Każde
>> inne działanie powoduje zagrożenie dla pędzącego motocyklisty, który
>> później będzie miał pretensje do zatrzymującego, że on sobie tylko uciekał.
>
> ci od wspomnianych kanałów sobie to wymontują

Moze nie byc tak prosto.

> ludzie jeżdżący bez przeglądów i uprawnień nowe motocykle widzą pewnie po 20 latach
> więc wątpie czy jest to jakieś realne rozwiązanie

Za 20 lat by bylo, jakby teraz wprowadzic.

J.

do góry

W dniu 03.05.2023 o 19:39, J.F pisze:

>> Przede wszystkim to zupełnie absurdalne rozwiązanie. Pomijając to że
>> domyślnie traktujesz wszystkich jako przestępców (co następne - podsłuch
>> każdego - uczciwi nie muszą się bać;)), to jakby to miało działać? Na nr
>> rejestracyjny (ci akurat mają wygięty)? Na wszystkich w promieniu?
>> Wyłączenie silnika jest na moto generalnie mało pożądanym zjawiskiem -
>> zwłaszcza w złożeniu albo jak jedziesz trzypasmową drogą bez pasa
>> awaryjnego. I nie życzę sobie żeby mi ktoś wyłączał silnik bo kilometr
>> dalej ktoś spierdala przed policją.
>
> Podziękuj kolegom :-)

Nie muszę. Jak na razie zatrzymywanie moto na przycisk kulsona to
fantazje roberta i niech tak zostanie;)

BTW - na moto jeszcze nigdy mnie nawet do kontroli nie zatrzymali. Widać
czoperów nie ruszają - raz że to nie do zapierdalania, dwa że klient bez
krawata;)

> I tak dziwnie duzo tych motocyklistow łapią ... nie wiedzą, ze to
> trzeba do lasu ?

Chyba nie zawsze jest las pod ręką a dwa, że zapierdala się po lesie
enduro. Litrem to już słabiej (choć radiowozem jeszcze gorzej).

BTW2 - ja to się zawsze dziwiłem, że w mieście ktoś się na rowerze
złapać dał:P Znam nawet takiego co przez to aplikacji nie zrobił - może
i lepiej, to nie robota dla frajerów;)

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 03.05.2023 o 19:43, J.F pisze:

>> ci od wspomnianych kanałów sobie to wymontują
>
> Moze nie byc tak prosto.

Jak się da zamontować to da się i wymontować.

>> ludzie jeżdżący bez przeglądów i uprawnień nowe motocykle widzą pewnie po 20
latach
>> więc wątpie czy jest to jakieś realne rozwiązanie
>
> Za 20 lat by bylo, jakby teraz wprowadzic.

Do tego czasu będzie zakaz:P

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

Robert Tomasik napisał(a) :
>
> Na chwilę obecną nie ma bezpiecznego dla motocyklisty sposobu jego
> zatrzymania przez policjanta. Najprościej by było zobowiązać producentów
> do instalacji urządzenia, które zdalnie mogłoby wyłączyć zapłon. Każde
> inne działanie powoduje zagrożenie dla pędzącego motocyklisty, który
> później będzie miał pretensje do zatrzymującego, że on sobie tylko uciekał.

Nie byłoby to zalegalizowane zabójstwo w białych rękawiczkach?
W samochodzie wyłączenie zapłonu powoduje wyłączenie wspomagania
hamulców i te nie działają. Nie mam motoru i nie wiem jak to tam
jest skonstruowane.

--
Pozdrawiam
Zbyszek
PGP key: 0xDCEF4E65

do góry