Dobra robert.

Zakładasz się w ciemno, że kolo był niepoczytalny, znany policji,
zaczepiał ludzi wcześniej, nawet pewnie miał jakieś interwencje z
lekarzami być może żółte papiery, ale w papierach się niewiele się
zachowało, bo zgłoszenia do dzielnicowego nie są dokumentowane, a
wcześniejsze przypadku agresji policja spiszczała na drzewo "to się
sciga z powództwa prywatnego"? Być może nawet były jakieś pisma i są
odpowiedzi że policja i opieka społeczna działają w ramach swoich
kompertencji i możliwości czyli nie robią nic.

Dzieciak jest kolejną ofiarą antyspołecznego systemu która broni
patologi... albo wręcz ją gloryfikuje.
--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 18.10.2023 o 18:55, Shrek pisze:
> w papierach się niewiele się zachowało

Zachowało. Straż miejska była często do niego wzywana.

https://gloswielkopolski.pl/tragedia-podczas-spaceru
-przedszkolakow-w-poznaniu-71letni-mezczyzna-ugodzil
-5latka-nozem-dziecko-nie-zyje/ar/c1-17994507


Robert

do góry

W dniu 18.10.2023 o 19:08, Robert Wańkowski pisze:

> Zachowało. Straż miejska była często do niego wzywana.


> https://gloswielkopolski.pl/tragedia-podczas-spaceru
-przedszkolakow-w-poznaniu-71letni-mezczyzna-ugodzil
-5latka-nozem-dziecko-nie-zyje/ar/c1-17994507

Na pewno - tu jest napisane, że nigdy nie notowany?

"- Znamy tożsamość tego mężczyzny. Wcześniej nigdy nie był notowany w
policyjnych rejestrach. Nie mamy żadnych informacji, żeby łączyły go
jakiekolwiek związki, czy to rodzinne, czy towarzyskie z chłopcem lub
jego rodziną. Nie wiemy też, z jakiego powodu dokonał tego ataku -
powiedział rzecznik prasowy wielkopolskiej policji, Andrzej Borowiak."


Czyli zapewne dokładnie jak pisałem - znany, agresywny, nienotowany bo
zapewne wszystkie jego grubsze wybryki były spuszczane "to oskarżenie
prywatne, policja nie ma tu zajęcia proszę się rozejść i nie zawracać
organom głowy".

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 18.10.2023 o 19:17, Shrek pisze:
> Na pewno - tu jest napisane, że nigdy nie notowany?

W linku co podałem:
"Z relacji świadków wynika, że sprawca mieszka w bloku obok miejsca
zdarzenia. Jego sąsiad twierdzi, że do 71-latka często przyjeżdżała
straż miejska, bo z balkonu odgrażał się, że wysadzi budynek."


Robert

do góry

W dniu 18.10.2023 o 19:51, Robert Wańkowski pisze:

> W linku co podałem:
> "Z relacji świadków wynika, że sprawca mieszka w bloku obok miejsca
> zdarzenia. Jego sąsiad twierdzi, że do 71-latka często przyjeżdżała
> straż miejska, bo z balkonu odgrażał się, że wysadzi budynek."


Czyli dokładnie jak pisałem - agresywny świr, policja nic nie wie, nigdy
nie słyszała... Standard - aż kogoś zabije, wtedy zdziwienie.

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

środa, 18 października 2023 o 19:58:11 UTC+2 Shrek napisał(a):
> Czyli dokładnie jak pisałem - agresywny świr, policja nic nie wie, nigdy
> nie słyszała... Standard - aż kogoś zabije, wtedy zdziwienie.

A jak powinno być? Zacznijmy od pierwszego zgłoszenia.

Pozdr-
-Rowerex

do góry

W dniu 18.10.2023 o 21:07, rowerex rowerex pisze:
> środa, 18 października 2023 o 19:58:11 UTC+2 Shrek napisał(a):
>> Czyli dokładnie jak pisałem - agresywny świr, policja nic nie wie, nigdy
>> nie słyszała... Standard - aż kogoś zabije, wtedy zdziwienie.
>
> A jak powinno być? Zacznijmy od pierwszego zgłoszenia.

Sugerujesz takie rozwiązanie jak przy tej pierwszej wizycie policji? ;)

https://www.pap.pl/aktualnosci/tragedia-w-malopolsce
-policjant-raniony-nozem-napastnik-smiertelnie-postr
zelony


Robert

do góry

środa, 18 października 2023 o 21:19:24 UTC+2 Robert Wańkowski napisał(a):
> W dniu 18.10.2023 o 21:07, rowerex rowerex pisze:
> > środa, 18 października 2023 o 19:58:11 UTC+2 Shrek napisał(a):
> >> Czyli dokładnie jak pisałem - agresywny świr, policja nic nie wie, nigdy
> >> nie słyszała... Standard - aż kogoś zabije, wtedy zdziwienie.
> >
> > A jak powinno być? Zacznijmy od pierwszego zgłoszenia.
> Sugerujesz takie rozwiązanie jak przy tej pierwszej wizycie policji? ;)

Sugeruję przeczytanie pytania i udzielenie na nie odpowiedzi :-)

Pozdr-
-Rowerex

do góry

On 2023-10-18, rowerex rowerex <r...@o...pl> wrote:
> środa, 18 października 2023 o 19:58:11 UTC+2 Shrek napisał(a):
>> Czyli dokładnie jak pisałem - agresywny świr, policja nic nie wie, nigdy
>> nie słyszała... Standard - aż kogoś zabije, wtedy zdziwienie.
>
> A jak powinno być? Zacznijmy od pierwszego zgłoszenia.

Jeśli są powody, żeby wierzyć, że coś ma z głową a z wywiadu wynika, że
jest agresywny to wydaje się, że na obserwację. Jeśli sytuacja się
powtarza, to na jakąś dłuższą. Przy czym nie wiem jakie są możliwe
scenariusze prawne, bo ubezwłasnowolniać tak od razu to tez niedobrze.
Może brakuje stosownej instytucji?

--
Marcin

do góry

W dniu 18.10.2023 o 23:31, Marcin Debowski pisze:
> Jeśli są powody, żeby wierzyć, że coś ma z głową a z wywiadu wynika, że
> jest agresywny to wydaje się, że na obserwację. Jeśli sytuacja się
> powtarza, to na jakąś dłuższą. Przy czym nie wiem jakie są możliwe
> scenariusze prawne, bo ubezwłasnowolniać tak od razu to tez niedobrze.
> Może brakuje stosownej instytucji?

Jest ustawa o zdrowiu psychicznym. Lekarz bez zgody pacjenta może
zatrzymać go - na 24 godziny. Potem wymagana jest zgodą sądu rodzinnego,
ale ktoś musiałby taki wniosek złożyć. Czy powinien móc na dłużej? I na
jakiej podstawie, bo to też dawało możliwości nadużyć. Oszołomów
grożącym innym osobom jest wielu, ale również wiele jest osób, które z
różnych powodów pomawiają innych o podobne zachowania.

Co do Policji to groźby karalne są ścigane, o ile wzbudzają obawy
spełnienia oraz złożony zostanie wniosek o ściganie. Jak dziadek
wrzeszczał coś z balkonu, to pewnie nikt się nie czuł zagrożony. Nie
mamy czegoś takiego, jak prewencyjne skazywanie na pozbawienie wolności
- choć może by się czasem przydało. Z drugiej strony trudno każdego
idiotę skazywać w obawie, że być może spełni swoje groźby.

Teraz niech Shrek powie, gdzie przebiega ta granica, kiedy już, a kiedy
jeszcze nie. Bo teraz, to wszyscy wiedzą, że już należało, ale takich
oszołomów to czasem kilku na zmianę się trafia, a na szczęście nikogo
nie mordują. Wiadomo, że statystycznie któryś z nich może coś zrobić,
ale nikt nie wie który.
--
(~) Robert Tomasik

do góry