eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › symbole religijne w klasie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 265

  • 61. Data: 2009-11-24 18:50:18
    Temat: Re: symbole religijne w klasie
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:heh8u8$a0u$1@news.onet.pl Zygmunt <...@o...eu> pisze:

    >> W każdej?
    >> A po co chcesz to robić?
    >> Chcesz być takim samym idiotą i chamem jak ci, co prawem kaduka krzyże w
    >> państwowych instytucjach neutralnego światopoglądowo państwa wieszają?
    > Sam jesteś idiotą i chamem, i jeśli nie umiesz bez obrażania innych
    > publicznie wypowiadać
    Ciebie obrazić, głupcze, nie mogę w żaden sposób.
    Ty mnie także nie, choć z całkiem innych przyczyn.

    --
    Jotte


  • 62. Data: 2009-11-24 19:00:30
    Temat: Re: symbole religijne w klasie
    Od: "Zygmunt" <...@o...eu>

    >>> A po co chcesz to robić?
    >>> Chcesz być takim samym idiotą i chamem jak ci, co prawem kaduka krzyże w
    >>> państwowych instytucjach neutralnego światopoglądowo państwa wieszają?
    >> Sam jesteś idiotą i chamem, i jeśli nie umiesz bez obrażania innych
    >> publicznie wypowiadać
    > Ciebie obrazić, głupcze, nie mogę w żaden sposób.
    > Ty mnie także nie, choć z całkiem innych przyczyn.

    Nie znam "innych przyczyn" ale muszę sie z tobą zgodzić, że mnie tu w żaden
    sposób
    nie możesz obrazisz, gdy brakuje argumentów zaczynają się epitety i to
    norma światowa.....

    A jeśli w swojej walce o "ateizm wszędzie" nie jesteś mięczakiem to stwórz i
    opublikuj
    jakąś karytaturę Mahometa i nie bój się jawnie krytykować i wyśmiewać
    muzułmanów....
    oni też nie są ateistami.......

    KK to łatwizna bo ludzie mają wpajaną miłość do bliźniego....niestety do
    każdego.....



    z












  • 63. Data: 2009-11-24 19:34:13
    Temat: Re: symbole religijne w klasie
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:hehagf$ekl$1@news.onet.pl Zygmunt <...@o...eu> pisze:

    >>> Sam jesteś idiotą i chamem, i jeśli nie umiesz bez obrażania innych
    >>> publicznie wypowiadać
    >> Ciebie obrazić, głupcze, nie mogę w żaden sposób.
    >> Ty mnie także nie, choć z całkiem innych przyczyn.
    > Nie znam "innych przyczyn" ale muszę sie z tobą zgodzić, że mnie tu w
    > żaden sposób nie możesz obrazisz
    Ja ci to wyjaśnię.
    Cokolwiek bym bowiem o tobie powiedział, nawet używając wulgaryzmów i
    określeń skrajnie pejoratywnych - będzie to dla ciebie jedynie niczym nie
    zasłużonym komplementem. Nie mam zatem szansy cię obrazić.
    Ale ty mnie także nie. Cokolwiek byś o mnie powiedział będzie to jak
    szczekot kundla. Czasem widzę jak jakiś nieopodal ujada - może mnie w swym
    psim języku bluzga? Mam się poczuć przez niego obrażony? Też go obszczekać?

    > A jeśli w swojej walce o "ateizm wszędzie"
    Ty jesteś jednak nierozumny bardziej niż prawo przewiduje. Nie walczę o
    ateizm; ateista jest takim samym idiotą jak wierzący - jeden wierzy, że bozi
    nie ma, drugi - że jest, różnica żadna.

    > nie jesteś mięczakiem to
    > stwórz i opublikuj
    > jakąś karytaturę Mahometa i nie bój się jawnie krytykować i wyśmiewać
    > muzułmanów....
    Pierd..., znaczy pieprzysz bez sensu. Karykatury mitycznego Jahwe, Jezusa
    także nie rysuję. Po co?
    Miałem na roku dwóch kumpli z Iraku i jednego z Syrii. Normalni ludzie.
    Owszem mieli swoje idiotyczne i śmieszne z mojego punktu widzenia obrzędy,
    ale praktykowali je prywatnie, nie napastowali nimi nikogo, nie próbowali
    żądać aby inni ich przestrzegali. Łyknąć też potrafili.
    I tak powinno być - religia sprawą prywatną, wzajemna tolerancja i to jest
    wszystko, czego trzeba.

    > oni też nie są ateistami.......
    "Myślisz" prostymi schematami.

    > KK to łatwizna bo ludzie mają wpajaną miłość do bliźniego....niestety do
    > każdego.....
    Chrześcijaństwo (kk to tylko jedna z wielu sekt w jego łonie,
    najliczniejsza, co nie oznacza najlepsza) jest starsze od islamu o prawie 7
    wieków. Okres swoich krwawych zbrodni ma już (na razie) za sobą. Młodszy
    islam widocznie wciąż to jednak przeżywa. I tak w znacznie mniejszym
    stopniu. Zresztą ocena zależy od historycznego i kulturowego podłoża.

    --
    Jotte


  • 64. Data: 2009-11-24 19:38:16
    Temat: Re: symbole religijne w klasie
    Od: "Zygmunt" <...@o...eu>

    >> Wtedy choć będziesz płakał po nocach to w dzień regularnie będziesz
    >> modlił się
    >> według grafiku czy to się tobie będzie podobać czy nie, a jak wyłamiesz
    >> się to
    >> może więzienia zasmakujesz a może utraty pracy ew inne kary...
    >> Zanim zniszczysz to co jest i z czego korzystasz to zastanów sie na co
    >> chcesz to zamienić........

    > Przecież nie chodzi o usuwanie związków wyznaniowych (jakichkolwiek) lecz
    > o wyznaczenie im określonego miejsca w życiu społecznym (w sensie
    > instytucjonalnym). Podobnie jak uregulowano to w przypadku stowarzyszeń,
    > fundacji, związków zawodowych itp.

    A właśnie myślę że o to chodzi w tej działalności aby usunąć dominujący
    związek wyznaniowy (może
    dla zrobienia miejsca pod inny?), wcale nie o same symbole, które dla osób
    niewierzących
    są zwykłymi rzeźbami i figurkami, których wszędzie różnych pełno (w
    marketach ile tego
    różnego stoi a to jakaś rybka, żaba, pies, kwiatek, budda, inne świecidełko
    itd). Chodzi
    tu o samą wiarę, której niektórzy sami nie mają i wolą aby nic im o tym nie
    przypominało,
    bo latka lecą i kiedyś trzeba będzie zabrać się z tego świata, w grupie
    zawsze raźniej, a tu
    widać, że grupa idzie inną drogą..........

    Usuwanie krzyży i innych znaków to była sowiecka komunistyczna metoda
    likwidacji wyznań.
    Zaczynają od krzyży, potem przyjdzie czas na dzwonnice kościelne (bo dzwonią
    i wnerwiają -
    mnie też bo mam zegarek a innych funkcji to nie pełni), później kościoły,
    następnie zakaz zgromadzeń
    modlitewnych....to wszystko także pasuje do całkowitego rozdzielania państwa
    od kościoła, bo państwo to
    też przestrzeń dostępna publicznie - zależy tylko od interpretacji.

    >A podstawą takich uregulowań powinien być całkowity rozdział instytucji i
    >organizacji kościelnych (nie tylko kk) od struktur i organów świeckiego
    >państwa.

    Masz rozdział!, Zastanówmy się: nie masz obowiązku codziennego modlenia się
    i chodzenia do KK, twoja
    praca nie zależy od tego czy jesteś osobą wierzącą, twoja emerytura nie
    zależy od opinii z lokalnego kościoła,
    możesz startować w wyborach, możesz wziąść legalny cywilny ślub, nie płacisz
    dziesięciny na KK.......

    >Zrównanie w kwestiach dotyczących kontroli dochodów i opodatkowania z
    >innymi podmiotami tego rodzaju. Objęcie ich ogólnie obowiązującymi
    >procedurami kontrolnymi w zakresie prowadzonej działalności.

    Z tym się absolutnie zgodzę, bo stwarzanie jakichkiolwiek wyjątków i
    preferencji w prawie podatkowym
    natychmiast powoduje, że stada oszustów to wykorzystują i nas okradają. Czy
    to rejestrując fikcyjne związki
    wyznaniowe i kościoły, czy ukrywając się za jakąś parafią KK z nieuczciwym
    proboszczem. Żadne darowizny na
    KK i inne stowarzyszenia nie powinny być odliczane od podatku, bo zawsze
    opłaca się podzielić "oszczędnościami".
    I w efekcie ten pożytek z preferencji bardziej szkodzi niż komukolwiek
    pomaga.

    z












  • 65. Data: 2009-11-24 19:43:29
    Temat: Re: symbole religijne w klasie
    Od: "Zygmunt" <...@o...eu>

    >> Jotte - musisz bardzo cierpieć - współczuje ci, że wszystko tak płasko
    >> odbierasz
    >> , rodzinie twojej też współczuję......
    >> Pozdrawiam - przyda się
    > Szczeniackie, infantylne teksty.
    > Wstydź się, Zyga, i przeproś rodzinę jeśli masz. Za siebie ją przeproś.
    > A ja ją ze swej strony pozdrawiam (przekaż z łaski swojej) - przyda się.

    Rodzina dziękuje Tobie za pozdrowienia, mówi, że w gruncie rzeczy jesteś
    pożądnym człowiekiem, tylko uważa że trochę cierpisz z braku wiary.




    z










  • 66. Data: 2009-11-24 20:06:05
    Temat: Re: symbole religijne w klasie
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:hehcn8$kq8$1@news.onet.pl Zygmunt <...@o...eu> pisze:

    >> Przecież nie chodzi o usuwanie związków wyznaniowych (jakichkolwiek)
    >> lecz o wyznaczenie im określonego miejsca w życiu społecznym (w sensie
    >> instytucjonalnym). Podobnie jak uregulowano to w przypadku stowarzyszeń,
    >> fundacji, związków zawodowych itp.
    > A właśnie myślę że o to chodzi w tej działalności aby usunąć dominujący
    > związek wyznaniowy (może
    > dla zrobienia miejsca pod inny?),
    Nie wpisuję się w spiskową teorię dziejów.
    Jestem umysłowo (prawie) zdrowy.

    > wcale nie o same symbole, które dla
    > osób niewierzących
    > są zwykłymi rzeźbami i figurkami,
    Nie wypowiadaj się za innych.

    > świecidełko itd). Chodzi
    > tu o samą wiarę, której niektórzy sami nie mają i wolą aby nic im o tym
    > nie przypominało,
    > bo latka lecą i kiedyś trzeba będzie zabrać się z tego świata, w grupie
    > zawsze raźniej, a tu
    > widać, że grupa idzie inną drogą..........
    Bez sensu.
    Aha - klawisz kropki ci się zacina.

    > Usuwanie krzyży i innych znaków to była sowiecka komunistyczna metoda
    > likwidacji wyznań.
    Nawet nie warto komentować. Brak związku z obecna sutuacją.

    > Zaczynają od krzyży, potem przyjdzie czas na dzwonnice kościelne (bo
    > dzwonią i wnerwiają -
    > mnie też bo mam zegarek a innych funkcji to nie pełni), później kościoły,
    > następnie zakaz zgromadzeń
    > modlitewnych....to wszystko także pasuje do całkowitego rozdzielania
    > państwa od kościoła, bo państwo to
    > też przestrzeń dostępna publicznie - zależy tylko od interpretacji.
    Nie wiem o co ci biega, a domyślać mi się nie chce bo to pewnie nic ważnego.
    Miejsce symboli religijnych jest w miejscach religijnego kultu. Jak ktoś
    sobie chce to może w pracy na biurku postawić sobie zdjęcie swojej paskudnej
    żony, nieudanych bachorów, swojego bożka i tyle. Ale nie ozdabiamy tymi
    fotkami ścian urzędowego lokalu, więc i symbolami religijnymi nie należy.
    Mieszkałem kiedyś na osiedlu w pobliżu kościoła katolickiego. Niedziela 8
    rano walą cholerne klechy w dzwony, niesie się po całym osiedlu, a ludzie
    mają kaca po imprezach i chcą spokojnie pospać. Była ponoć jakaś skarga do
    gminy no i się hołota ucywilizowała (\wtedy już tam nie mieszkałem).

    >>A podstawą takich uregulowań powinien być całkowity rozdział instytucji i
    >>organizacji kościelnych (nie tylko kk) od struktur i organów świeckiego
    >>państwa.
    > Masz rozdział!, Zastanówmy się: nie masz obowiązku codziennego modlenia
    > się i chodzenia do KK, twoja
    > praca nie zależy od tego czy jesteś osobą wierzącą, twoja emerytura nie
    > zależy od opinii z lokalnego kościoła,
    > możesz startować w wyborach, możesz wziąść legalny cywilny ślub, nie
    > płacisz dziesięciny na KK.......
    WziąŚć powiadasz... dobrze wiedzieć z kim sprawa...
    Płacę na wynagrodzenie katechetów w szkołach, religia w szkole powoduje
    konieczność jawnego określenia się w kwestii przynależności do kk, oglądam
    symbole religijne (jednej tylko religii) w urzędach i instytucjach
    państwowych które utrzymuję z moich podatków, klechy korzystają z
    nieprawdopodobnych udogodnień podatkowych (ja jakoś nie), otrzymują
    państwowe subwencje, świadczą odpłatne usługi religijne bez jakiejkolwiek
    kontroli, włączają się w kampanie polityczne - czy ty tego nie widzisz?

    --
    Jotte


  • 67. Data: 2009-11-24 20:06:18
    Temat: Re: symbole religijne w klasie
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:hehd11$lic$1@news.onet.pl Zygmunt <...@o...eu> pisze:

    >> Wstydź się, Zyga, i przeproś rodzinę jeśli masz. Za siebie ją przeproś.
    >> A ja ją ze swej strony pozdrawiam (przekaż z łaski swojej) - przyda się.
    > Rodzina dziękuje Tobie za pozdrowienia, mówi, że w gruncie rzeczy jesteś
    > pożądnym człowiekiem, tylko uważa że trochę cierpisz z braku wiary.
    1. Piszemy "poRZądnym".
    2. Nie cierpię z powodu braku wiary, wierzę bowiem (jeszcze i na przekór
    faktom) w ludzki rozum.

    --
    Jotte


  • 68. Data: 2009-11-24 20:23:57
    Temat: Re: symbole religijne w klasie
    Od: "Zygmunt" <...@o...eu>

    > Ja ci to wyjaśnię.
    Więc sobie wyjaśniliśmy i nadal nie czuję sie obrażony :)

    > Ty jesteś jednak nierozumny bardziej niż prawo przewiduje.
    Przepraszam, taki się urodziłem...,

    > ateista jest takim samym idiotą jak wierzący - jeden wierzy, że bozi nie
    > ma, drugi - że jest, różnica żadna.
    A czy ktoś jest jeszcze oprócz ateistów i wierzących? Bo chyba wyszło, że
    wszyscy są idiotami - co
    poniekąd po części jest prawdą......


    > Chrześcijaństwo (kk to tylko jedna z wielu sekt w jego łonie,
    > najliczniejsza, co nie oznacza najlepsza) jest starsze od islamu o prawie
    > 7 wieków. Okres swoich krwawych zbrodni ma już (na razie) za sobą. Młodszy
    > islam widocznie wciąż to jednak przeżywa. I tak w znacznie mniejszym
    > stopniu.

    Trochę obraz islamu zbudowałeś na bazie wiary chrześcijańskiej. To jednak
    nie
    takie same wierzenia i miłości bożej nie szukaj w Islamie. Jeden Bóg jest
    miłujący, kochający, przebaczający choć stawiający swoje warunki, a drugi
    czekający na wpadki człowieka, mściwy i niewybaczający, karzący, czekający
    na
    wpadki człowieka, stąd nie należy zbytnio szukać podobieństw w sposobie
    "krzewienia wiary"
    w obu przypadkach.
    W chrześcijaństwie były złe okresy, kiedy ogromna grupa wraz z papieżem na
    czele
    pod pozorem działalności chrześcijańskiej ograbiała i mordowała ludzi i
    trzymała się
    tym mocno u władzy. Przy okazji upowszechnili siłowo chrześcijaństwo wśród
    pogan.
    Ale to byli zwykli bandyci, i ich działalność nie była oparta o prawo
    chrześcijańskie,
    co nie można powiedzieć o działaniach skrajnych bojówek Islamu mających swe
    oparcie
    w wierze.



    z





  • 69. Data: 2009-11-24 20:34:01
    Temat: Re: symbole religijne w klasie
    Od: Andrzej Adam Filip <a...@x...wp.pl>

    "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> pisze:
    > W wiadomości news:hehcn8$kq8$1@news.onet.pl Zygmunt <...@o...eu> pisze:
    >> [...]
    >> Masz rozdział!, Zastanówmy się: nie masz obowiązku codziennego
    >> modlenia się i chodzenia do KK, twoja praca nie zależy od tego czy
    >> jesteś osobą wierzącą, twoja emerytura nie zależy od opinii z
    >> lokalnego kościoła, możesz startować w wyborach, możesz wziąść
    >> legalny cywilny ślub, nie płacisz dziesięciny na KK.......
    >
    > WziąŚć powiadasz... dobrze wiedzieć z kim sprawa...
    > Płacę na wynagrodzenie katechetów w szkołach, religia w szkole
    > powoduje konieczność jawnego określenia się w kwestii przynależności
    > do kk, oglądam symbole religijne (jednej tylko religii) w urzędach i
    > instytucjach państwowych które utrzymuję z moich podatków, klechy
    > korzystają z nieprawdopodobnych udogodnień podatkowych (ja jakoś nie),
    > otrzymują państwowe subwencje, świadczą odpłatne usługi religijne bez
    > jakiejkolwiek kontroli, włączają się w kampanie polityczne - czy ty
    > tego nie widzisz?

    Świat jaki jest każdy widzi (inaczej) :-)

    --
    Andrzej Adam Filip : a...@o...eu : A...@g...com
    Miasto młodych w ciągu roku staje się pustynią.
    -- Przysłowie abisyńskie (pl.wikiquote.org)


  • 70. Data: 2009-11-24 20:54:26
    Temat: Re: symbole religijne w klasie
    Od: Roman Rumpel <r...@s...gazeta.pl>

    Zygmunt pisze:
    >> I właśnie dlatego trzeba uczniów przyzwyczajać do tego że katolicy
    >> dominują
    >> i rządzą w Polsce. Zamiatając skutki pod dywan nie zmienisz przyczyn.
    >
    > A tak atakując KK zastanów się czy wolisz jednak rządy Talibów czy
    > radykalnego
    > Islamu w Polsce ? Bo alternatywy nie ma - pustki duchowej nigdzie na
    > świecie
    > nie ma (

    Hmm, nie wiedziałem, ze Szwedzi, czy Czesi to tacy talibowie są


    --
    Roman Rumpel Skype: rumpel.roman www.rumpel.pl
    "Bo jakbyś czytał od przodu to byłby to najzwyklejszy pamiętnik a tak
    blog. To teraz taka moda. Piszesz od urodzenia do dzisiaj to życiorys,
    piszesz od dzisiaj do urodzenia to CV." (C) W. Kasprzak

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8 ... 20 ... 27


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1