-
11. Data: 2006-03-09 14:23:57
Temat: Re: dobre :)
Od: "Akulka" <s...@g...pl>
Użytkownik "castrol" <j...@w...blumen.pl> napisał w wiadomości
news:4410379c$1@news.home.net.pl...
> > Nie życzę ci żebyś się przekonał o tym, jak sam zachowałbyś się w danej
> > sytuacji. Nie życzę. A kobieta na pewno była nie tylko w stanie
wzburzenia
> > emocjonalnego, ale może nawet i w depresji i/lub szoku.
> A jesli czlowiek okaze sie niewinny?? To co wtedy?
To nawet wtedy, każdy człowiek jest w stanie zrozumieć reakcje matki. Ja bym
zrozumiała. Oczywiście pewnie nie zeszło by to po mnie jak woda po kaczce,
ale mam wrodzoną empatię, tak jak większość ludzi na ziemi.
> Bo musze sie zgodzic z Przemkiem. Narazie czlowiek nie zostal skazany,
Nie został? Na pewno?
Pozdrawiam,
Akulka
-
12. Data: 2006-03-09 14:34:57
Temat: Re: dobre :)
Od: Johnson <j...@n...pl>
Akulka napisał(a):
>
> Nie został? Na pewno?
>
Został skazany, ale słowa matki padły przed skazaniem.
--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam
"Gdy nie wiemy czegoś w ogóle, bądź wiemy mało - jesteśmy skłonni do
podstawiania uczuć w miejsce rozumu"
-
13. Data: 2006-03-09 14:48:01
Temat: Re: dobre :)
Od: "Michał \"Kaczor\" Niemczak" <k...@N...atn.pl>
Dnia 2006-03-09 15:22, Użytkownik Wojciech Skorupski napisał:
> Widziałeś opis materiału dowodowego? Na 99% jest winny.
Człowiek jest winny PO WYDANIU PRAWOMOCNEGO WYROKU. Niezależnie od
materiału dowodowego (słaby/mocny/poszlakowy) człowiek jest niewinny
dopóki wina mu nie zostanie udowodniona i nie zostanie skazany. Znasz
oczywiście termin "domniemanie niewinności"?
Kaczor
--
Łączę pozdrowienia .....i różne inne wyrazy
kaczor@NO_SPAM-plug.atn.pl
http://przemysl.net.pl/kaczor
-
14. Data: 2006-03-09 14:57:33
Temat: Re: dobre :)
Od: Wojciech Skorupski <w...@i...pl>
> Człowiek jest winny PO WYDANIU PRAWOMOCNEGO WYROKU. Niezależnie od
> materiału dowodowego (słaby/mocny/poszlakowy) człowiek jest niewinny
> dopóki wina mu nie zostanie udowodniona i nie zostanie skazany. Znasz
> oczywiście termin "domniemanie niewinności"?
Znam. A przeczytałeś cały mój post? Nie odmawiam temu człowiekowi prawa
do dochodzenia odszkodowania. Przeczytawszy jednak opis materiału
dowodowego i będąc świadomym uczuć matki, jestem w stanie całkowicie
usprawiedliwić jej działanie.
Zdaję sobie również sprawę, że jest niewielkie prawdopodobieństwo jego
niewinności i znam zasadę jej domniemania. Chodzi o ocenę moralną tego
co zrobiła matka. Będąc na jej miejscu zapewne postąpiłbym podobnie, a i
moja opinia o tym człowieku jest podobna.
Zupełnie inna sytuacja byłaby w przypadku procesu poszlakowego, gdy
byłyby znaczące wątpliwości co do winy.
Proszę nie mieszaj ocen słuszności postępowania i oceny prawnej - są one
rozłączne. Tak jak prawo nie jest tożsame sprawiedliwości.
Pozdrawiam
WS
--
*****************************
Zobacz stronkę mojej córeczki
www.gretka.vel.pl
*****************************
-
15. Data: 2006-03-09 15:00:56
Temat: Re: dobre :)
Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>
Wojciech Skorupski napisał(a):
>> Człowiek jest winny PO WYDANIU PRAWOMOCNEGO WYROKU. Niezależnie od
>> materiału dowodowego (słaby/mocny/poszlakowy) człowiek jest niewinny
>> dopóki wina mu nie zostanie udowodniona i nie zostanie skazany. Znasz
>> oczywiście termin "domniemanie niewinności"?
>
> Znam. A przeczytałeś cały mój post? Nie odmawiam temu człowiekowi prawa
> do dochodzenia odszkodowania. Przeczytawszy jednak opis materiału
> dowodowego i będąc świadomym uczuć matki, jestem w stanie całkowicie
> usprawiedliwić jej działanie.
> Zdaję sobie również sprawę, że jest niewielkie prawdopodobieństwo jego
> niewinności i znam zasadę jej domniemania. Chodzi o ocenę moralną tego
> co zrobiła matka. Będąc na jej miejscu zapewne postąpiłbym podobnie, a i
> moja opinia o tym człowieku jest podobna.
> Zupełnie inna sytuacja byłaby w przypadku procesu poszlakowego, gdy
> byłyby znaczące wątpliwości co do winy.
ac o myslisz o tym adwokacie i "ludzkiej szmacie" ?
P.
-
16. Data: 2006-03-09 15:16:23
Temat: Re: dobre :)
Od: Wojciech Skorupski <w...@i...pl>
> ac o myslisz o tym adwokacie i "ludzkiej szmacie" ?
>
Tu moja ocena jest inna. Adwokat jest osobą zaufania publicznego i jako
taki powinien być bezstronny, jego wypowiedzi powinny być pozbawione
emocji i obiektywne. Nie może go w tym wypadku tłumaczyć wzburzenie.
Sugeruje to bowiem, że w przypadku swoich własnych klientów może brać
pod uwagę także argumenty pozamerytoryczne.
Pozdrawiam
WS
--
*****************************
Zobacz stronkę mojej córeczki
www.gretka.vel.pl
*****************************
-
17. Data: 2006-03-09 15:19:30
Temat: Re: dobre :)
Od: "Lookasik" <l...@p...o2.pl>
Użytkownik "Piotrek" <p...@m...com> napisał w wiadomości
news:dup98l$9gd$1@nemesis.news.tpi.pl...
>> Na całym świecie dzieją się takie rzeczy. Chore państwo to by dopiero
>> było, gdyby sąd uznał mu zadośćuczynienie, a tak się prawie na pewno nie
>> stanie.
>
> Wystarczy naprawde dobry adwokat i facio niestety wygra w polskim sądzie
> ... niestety
>
oj... masz Ty chlopie pojecie... u nas nie łameryka
> Piotrek
>
-
18. Data: 2006-03-09 15:34:16
Temat: Re: dobre :)
Od: "SylwekK" <s...@g...pl>
Użytkownik "castrol" napisał
>
> Użytkownik "Akulka" <s...@g...pl> napisał w wiadomości
>
> > Nie życzę ci żebyś się przekonał o tym, jak sam zachowałbyś się w danej
> > sytuacji. Nie życzę. A kobieta na pewno była nie tylko w stanie
wzburzenia
> > emocjonalnego, ale może nawet i w depresji i/lub szoku.
>
> A jesli czlowiek okaze sie niewinny?? To co wtedy?
> Bo musze sie zgodzic z Przemkiem. Narazie czlowiek nie zostal skazany,
wiec
> w swietle prawa nadal jest niewinny - do winy rowniez sie nie przynal -
wiec
> dlaczego, Wy, zachowujecie sie dokladnie tak jak tamci, czyli z gory
> zakladacie jego wine??
W tym wypadku był winny
"23 czerwca 2005 r. Sąd Okręgowy w Toruniu nie miał wątpliwości, że Adrian
W. zasługuje na 25 lat więzienia. - Jestem niewinny! - krzyczał morderca po
odczytaniu wyroku."
--
pozdrawiam
Sylwek
Veritatem dicam, qam nemo audebit prohibere.
-
19. Data: 2006-03-09 15:36:51
Temat: Re: dobre :)
Od: "SylwekK" <s...@g...pl>
Użytkownik "Johnson" napisał
> Akulka napisał(a):
>
> >
> > Nie został? Na pewno?
> >
>
> Został skazany, ale słowa matki padły przed skazaniem.
>
A czytales uwaznie czy po lebkach?
"- Byliśmy na sali, ale nie powiedzieliśmy ani słowa, choć chciało nam się
wyć i płakać - wspomina pan Stanisław. Dopiero po wyjściu na sądowy korytarz
pani Danuta skomentowała wyrok do kamery bydgoskiej telewizji. I właśnie ta
wypowiedź tak zbulwersowała Adriana W"
--
pozdrawiam
Sylwek
Veritatem dicam, qam nemo audebit prohibere.
-
20. Data: 2006-03-09 16:19:10
Temat: Re: dobre :)
Od: "castrol" <j...@w...blumen.pl>
Użytkownik "Wojciech Skorupski" <w...@i...pl> napisał w wiadomości
news:dupfk9$98f$4@atlantis.news.tpi.pl...
> Znam. A przeczytałeś cały mój post? Nie odmawiam temu człowiekowi prawa do
> dochodzenia odszkodowania. Przeczytawszy jednak opis materiału dowodowego
> i będąc świadomym uczuć matki, jestem w stanie całkowicie usprawiedliwić
> jej działanie.
ale my nie rozmawiamy tu o usprawiedliwianiu dzialania matki, tylko o
bronieniu sie czlowieka, ktory narazie jest NIEWINNY i ma prawo do obrony
wlasnego wizerunku.
> Zdaję sobie również sprawę, że jest niewielkie prawdopodobieństwo jego
> niewinności i znam zasadę jej domniemania. Chodzi o ocenę moralną tego co
> zrobiła matka. Będąc na jej miejscu zapewne postąpiłbym podobnie, a i moja
> opinia o tym człowieku jest podobna.
No i mozesz miec opinie jaka chcesz, ja o tobie moge tez miec podobna opinie
ale to nie upowaznia mnie do publiczego wyzywania kogos.
> Zupełnie inna sytuacja byłaby w przypadku procesu poszlakowego, gdy byłyby
> znaczące wątpliwości co do winy.
Czy jakikolwiek proces sie rozpoczal?
--
Pozdrawiam
Jacek