eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoprzyjęcie, zaksięgowanie faktury i odmowa jej zapłaty › Re: przyjęcie, zaksięgowanie faktury i odmowa jej zapłaty
  • Data: 2013-03-17 18:03:44
    Temat: Re: przyjęcie, zaksięgowanie faktury i odmowa jej zapłaty
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 17.03.2013 15:19, Mr. Misio pisze:

    >> Nie ma czegoś takiego jak "zaprotestowanie faktury".
    >
    > Jak zaperotestuje, to bedzie.

    Równie dobrze możesz ją oflagować - taki sam skutek prawny.

    >>
    >> Zresztą pomyśl: ktoś ci przysyła ni z tego ni z owego fakturę,
    >
    > Podobno maja umowe.

    To była szersza sytuacja hipotetyczna. Zgubiłeś się.

    >> a ty
    >> musisz ją "zaprotestować" żeby nie uznać jej zasadności?
    >
    > sprawdzaja w umowie, czy faktura jest zasadna.

    Uznali że nie jest.

    >> Teraz wyobraź
    >> sobie, że tych ktosiów będzie sto...
    >
    > Wyobraz sobie, ze niz tego ni z owego Tauron czy inny Energa wysyla sto
    > tysiecy faktur przez pomylke systemu i dostaje sto tysiecy protestów -
    > panowie, ocipieliscie, za co ta faktura dodatkowa?

    Zapomniałeś po której stronie argumentacji stoisz? ;)

    Przecież tylko wzmacniasz moje stanowisko ;)

    Normalna firma w takiej sytuacji zamiast domagać się zwrotu faktur (co w
    sumie jest średnio legalne) wystawi faktury korygujące.

    >> Kto ci zwróci za fatygę i koszta
    >> korespondencji?
    >
    > Widzisz. A kto ci zwroci za postepowanie komornicze, jesli sad uzna :
    > jest umowa, byla faktura, kontrahent nie skladal zastrzezen co do pracy
    > jak i faktury jednye co nei zaplacil - to teraz placi, plus odsetki,
    > plus koszta postepowania.

    To "zastrzeżenie" to się nazywa "sprzeciw od wyroku nakazowego" ;)

    To ten kto ma jakieś roszczenie musi udowodnić jego zasadność. Jeśli
    umowa nie przecysuje trybu "odbioru dzieła" - to jego wykonawca może
    mieć problem.

    Zwłaszcza że nie wiadomo po jaką cholerę domagał się zwrotu faktury...
    jakby uważał roszczenie za zasadne po prostu wezwałby do zapłaty a potem
    złożył pozew.

    Oczywiście przy założeniu, że umowa nie miała klauzuli typu "roboty
    zostają uznane za aakceptowane przez zamawiającego jeśli ten po
    wystawieniu faktury w terminie iluśtam dni nie zgłosi zastrzeżeń".

    --
    Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
    są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
    I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1