eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawonic nie ma › Re: nic nie ma
  • Data: 2023-05-16 12:52:05
    Temat: Re: nic nie ma
    Od: cef <c...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2023-05-16 o 02:17, Marcin Debowski pisze:
    > On 2023-05-15, cef <c...@i...pl> wrote:
    >> W dniu 2023-05-15 o 15:43, Olin pisze:
    >>> Dnia Mon, 15 May 2023 15:39:53 +0200, J.F napisał(a):
    >>>
    >>>>> W próżni nieustannie powstają i znikają cząstki, czyli niby nic w niej nie
    >>>>> ma, a jednak jest mnóstwo czegoś.
    >>>>
    >>>> No tak mówią. I mówią, ze mają dowody.
    >>>
    >>> No mają:
    >>> https://pl.wikipedia.org/wiki/Efekt_Casimira
    >>
    >> Przy tych wszystkich cudach falowych, które odkrywają
    >> i badają współcześni fizycy to człowiek nawet z technicznym wykształceniem
    >> robi się taki trochę bezradny. Tzn ja za nic nie mogę zrozumieć
    >> jak oni z tego kwantowego (w gruncie rzeczy nieprzewidywalnego matematycznie
    >> a jedynie powtarzalnego statystycznie świata) wyciągają jakieś konkretne
    >> wartości.
    >> Przykładowo w tym cytowanym eksperymencie z płytami:
    >> pomijam już jak uzyskują takie gładkie płyty, jak je zbliżyć do siebie
    >> na jeden mikron
    >> i do tego w próżni i w temperaturze bliskiej zera absolutnego i jeszcze
    >> jak mierzyć sensownie (powtarzalnie) te miliniutony?
    >
    > Akurat część wykonawczą to jakoś ogarnąć się jeszcze da. 1um to duża
    > odległość, mierzyć nie trzeba zaraz jakimś dynamometrem a posrednio
    > (lustra, lasery, inne cuda).

    Ja mierzę często tradycyjnie, więc mikron nie jest dla mnie abstrakcyjny
    i rozumiem też, że w świecie cząstek to duża odległość. Wiem, że można
    mierzyć wiele rzeczy pośrednio światłem, ale jak się nakłada tyle tych
    czynników
    (odległości, temperatura, próżnia)
    to jest to trudne do zrozumienia.


    > Natomiast zrozumienie, istotę sprawy, to tak dość ciężko. Dochodzę do
    > nie za bardzo oryginalnego wniosku, że czasami bez podstaw się
    > zwyczajnie nie da, bo nie wszystko da się przyblizyć jakimś modelem
    > fenomenologicznym (zwykle opartym o formy rozumienia mechanistycznego).

    Wg mnie właśnie podejście mechanistyczne utrudnia rozumienie
    dlatego ci, którzy modelują matematycznie osiągają więcej.

    > Np. zmagam się od pewnego czasu z tym całym splątaniem kwantowym.
    > Wczoraj przeczytałem sobie art. w popularnonaukowym Ars Technica
    > opisującą swieżutką publikację w Nature.
    > https://arstechnica.com/science/2023/05/qubits-used-
    to-confirm-that-the-universe-doesnt-keep-reality-loc
    al/
    >
    > Zasadniczo rozumiem co robią i dlaczego ale nadal nie rozumiem jak to
    > działa.

    Ja nie śledzę świata kwantowego, ale czasem czytam trochę i to głównie
    takich
    uproszczonych publikacji "dla ludu", ale już zrozumienie wymaga ode
    mnie zgłębiania
    i przypominania sobie innych zagadnień i wymiękam.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1