eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoWyniki egzaminow - ochrona danych osobowych › Re: Wyniki egzaminow - ochrona danych osobowych
  • Data: 2004-01-30 00:42:49
    Temat: Re: Wyniki egzaminow - ochrona danych osobowych
    Od: "Daniel Wieszczycki" <d...@N...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Thu, 29 Jan 2004 13:17:56 +0100, marcin wrote:
    > nie wydaje mi się, aby profesor przetwarzał Twoje dane w rozumieniu
    > ustawy.

    Oj przetwarza, przetwarza. Prosze sobie przeczytać dokładnie definicję
    ustawową - jest baaardzo szeroka. Jakiekolwiek operacje na danych
    osobowych, w tym nawet przechowywanie są uznawane za przetwarzanie. Tylko
    nie profesor będzie akurat administratorem, ale szkoła wyższa.

    > Nie sądzę też, aby dysponował zbiorem danych osobowych w rozumieniu
    > ustawy.

    Sam nie "dysponuje" - administratorem jest szkoła wyższa. To ona
    przetwarza dane studentów w różnych celach - głownie w celach
    administrowania procesem nauczania, ale nie tylko (stypendia, akademiki
    itp).

    > I tym bardziej nie jestem pewien, czy profesorska działalność podlega
    > przepisom tej ustawy.

    A dlaczego nie miała by podlegać? Jakis wyjątek może? Nie widzę
    takowego.

    A teraz od początku, jak ja to widzę:

    1. Administratorem danych jest uczelnia, nie profesor. 2. Przetwarza ona
    (rękoma swojego pracownika, profesora) dane w celu administrowania
    procesem nauczania.
    3. Co do ogłaszania wyników egzaminów należy rozróżnić 2 przypadki:
    egzaminy wstępne oraz egzaminy na samych studiach.

    Uprawnienie szkoły wyższej do przetwarzania danych osobowych swoich
    studentów wynika z przepisu art. 3 ust. 2 pkt 1 ustawy z dnia 12
    września 1990 r. o szkolnictwie wyższym (Dz. U. Nr 65, poz. 385 z
    późn. zm.) oraz § 1 rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej z dnia
    20 września 2000 r. w sprawie dokumentacji przebiegu studiów (Dz. U. Nr
    81, poz. 907 z późn. zm.)

    Materialną podstawę przetwarzania przez szkołę wyższą danych
    osobowych studentów stanowią więc przepisy ustawy o szkolnictwie
    wyższym oraz tego rozporządzenia. Na ich podstawie uczelnia upoważniona
    jest do przetwarzania danych osobowych swoich studentów w związku z
    kształceniem ich w zakresie danej gałęzi wiedzy oraz ich przygotowaniem
    do wykonywania określonych zawodów (art. 3 ust. 2 pkt 1 ustawy o
    szkolnictwie wyższym). Stosownie do przepisu art. 63 ust. 3 ustawy o
    szkolnictwie wyższym, uczelnia upoważniona jest również do
    przetwarzania (na zasadach określonych w ustawie o narodowym zasobie
    archiwalnym i archiwach) danych osobowych swoich absolwentów.

    Czyli mamy wyjaśnione, że uczelnia może przetwarzać dane (co było
    oczywiste, tylko trzeba było znaleźć podstawę prawną) oraz jaki jest
    cel tego przetwarzania (nie może tego celu samowolnie rozszerzyć).

    Zgodnie z art. 141 ust. 4 ustawy o szkolnictwie wyższym wyniki
    postępowania rekrutacyjnego są jawne. Dopuszczalne jest więc podawanie
    do publicznej wiadomości informacji o wynikach egzaminów wstępnych
    indywidualizujących osobę oraz wynik egzaminu. Zestawienie danych
    kandydatów na studia publikowane w tym zakresie należy więc uznać za
    zgodne z prawem.

    Niestety, nie mogę znaleźć żadnego zezwolenia na upublicznienie
    wyników egzaminów na samych studiach. Nie ma o tym nic w ustawie o
    szkolniectwie wyższym, ani w rozporządzeniu.

    Moim zdaniem więc, jeżeli uczelnia nie ma zgody na takie publikowanie
    wyników egzaminów to jest to niezgodne z prawem. Można się
    zastanowić, czy gdyby w regulaminie studiów była przewidziana taka
    metoda, to czy uprawniałoby to uczelnię do publikacji. Z jednej strony
    będa pewnie głosy, że idąc na uczelnię należy znać regulamin i się
    do niego podporządkować. Albo, że można wybrać sobie inną uczelnię.
    Ja jednak będę się upierał, że to i tak byłoby bezskuteczne, bo nie
    wypełniałoby żadego warunku z art. 23 ustawy o ochronie danych
    osobowych. Zgoda bowiem nie może być dorozumiana z oświadczenia woli o
    innej treści.

    A skoro mówimy o zgodzie - zgoda wyrażona ustnie jest w pełni
    skuteczna. Problem ewentualnie będzie potem miała uczelnia, próbując
    udowodnić, że zgoda została udzielona :) Może też być problem, czy
    zgoda w takim niby stosunku zalezności (profesor-student) była udzielona
    w pełni swobodnie, ale to już są straaaszne szczegóły. :)

    Dane z egzaminów na studiach mogą być więc publikowane jedynie tak,
    aby nie mozna było ustalić, osoby, której dotyczą - numer indeksu jest
    tu naprawdę dobrym pomysłem. Tak chyba robi np. SGH.

    Ja wiem, że to może być uciążliwe. GIODO też to wie, i dlatego
    słyszałem o innej interpretacji. Zgodnie z nią publikowanie takich
    informacji mieści się w celu określonym ustawą o szkolnictwie, czyli
    jest dokonywane w związku z kształceniem studentów w zakresie danej
    gałęzi wiedzy oraz ich przygotowaniem do wykonywania określonych
    zawodów. Ja osobiście broniłbym jednak poglądu, że to już jest
    ujawnienie danych ze zbioru wykraczające poza ten zakres - bo można to
    tak zorganizować, by nie ujawniać indywidualnych wyników. Pozdrawiam,
    Daniel Wieszczycki

    PS: Jakby się ktoś pytał, jakie mam kompetencje do prezentowania
    takiego wywodu :) <reklama mode on> Ustawą zajmuję się zawodowo od 1999
    r. 2 lata pracy w GIODO, 3 lata w międzynarodowej kancelarii prawnej,
    teraz na własny rachunek :) </reklama mode off> :)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1