eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoRefundacja zabiegu w przychodni › Re: Refundacja zabiegu w przychodni
  • Data: 2005-01-29 14:25:48
    Temat: Re: Refundacja zabiegu w przychodni
    Od: "pestifer" <p...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:ctg5ch$i9d$7@inews.gazeta.pl...
    > Użytkownik "pestifer" <p...@p...fm> napisał w wiadomości
    > news:ctfq9s$2vp$1@nemesis.news.tpi.pl...
    >
    >> nie za bardzo cie rozumiem
    >> jesli jest zakontraktowane np 100 zabiegow miesiecznie i wyczerpie sie ta
    >> liczbe po tygodniu to mozna albo isc na urlop do konca miesiaca albo
    > zrobic
    >> cos komercyjnie
    >
    > Ten mechanizm, to ja rozumiem. ja się zastanawiam, czy sam system
    > kontaktowania ma sens. Założywszy, że w Polsce jest średnio rocznie
    > 120.000
    > zębów do wyrwania, to moim zdaniem powinno się budżet zaplanować na te
    > 120.000 i rozliczać każdy zabieg. Jak w styczniu zrobią wszystkie, to
    > przez
    > pozostałe miesiące nie powinno być teoretycznie chętnych i z punktu
    > widzenia
    > finansowania powinno wyjść na jedno. Natomiast skutek byłby taki, że
    > słabsze
    > przychodnie by padły, bo teraz, to jest taka sytuacja, że goście chodzą do
    > tych renomowanych. Dopiero, jak tam się dowiedzą, że mogą zostać przyjęci
    > za
    > pół roku, to szukają, gdzie by szybciej przyjęli. Generalnie nie sprzyja
    > to
    > uczciwej konkurencji.

    oczywiscie, ze tak.
    trzeba tylko jeszcze odpowiednio rozdzielic to pomiedzy swiadczeniodawcow.
    to tak jak ze wszystkim w tym kraju. ty o tym wiesz, ja wiem, w zasadzie
    wszyscy wiedza oprocz tych ktorzy podejmuja decyzje

    >> nie, ZOZ wystawia fakture dla NFZ za wykonane procedury do wartosci
    >> limitu
    >
    > No widzisz. A nie chodzi o co innego. NFZ to po prostu instytucja
    > ubezpieczeniowa. Jestem ubezpieczony od kosztów leczenia. Wiec idę, gdzie
    > mi
    > się podoba, a oni mi zwracają za usługę. Rozumiem, ze wg własnego jakiegoś
    > tam cennika to robią. To dla mnie jasne, bo bym się dogadał z lekarzem, że
    > idę na wizytę za 1.000 zł, a on mi później 500 pod stołem odda. Ale nie
    > widzę żadnego racjonalnego powodu, by się nie dało po cenach NFZ
    > zrefundować
    > usługi zbadania u innego lekarza. To znaczy poza obecnym unormowaniem
    > prawnym, ale to przecież można zmienić.

    jak wyzej
    tylko mam watpliwosci, patrzac po ludziach, czy naszego przecietnego
    obywatela byloby stac na zaplacenie kosztow najpierw z wlasnej kieszeni
    poza tym nie do konca rozumiem gospodarke, ktorej polowa jest urynkowiona.
    wiadomo ile sie placi za hydraulika, naprawe auta (nawet jak masz
    ubezpieczone zawsze masz koszty poboczne) i wiele innych. wiadomo tez ile
    kosztuje wizyta prywatna u lekarza. a w kontrakcie jest 10% z tego. za pobyt
    w szpitalu i operacje marne grosze. a do tego zywienie, lozeczko....
    na prawde tego nie rozumiem



Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1