W dniu 04.12.2023 o 18:48, J.F pisze:
> On Mon, 4 Dec 2023 14:21:45 +0100, Robert Tomasik wrote:
>> W dniu 04.12.2023 o 13:55, J.F pisze:
>>> I policjanci siedzą w pokojach na d* czekając na petenta, zeby
>>> go bezzwłocznie obsłuzyć?
>> Są telefony i dzwonimy do nich. Nie muszą siedzieć.
> Czyli w domach są, w terenie?

Nie wiem. Różnie bywa. Są jednostki, gdzie na nocy są dyżury domowe bo
tak mało zdarzeń, że służba kryminalna nie siedzi. Przyjęcie
zawiadomienia przeważnie nie jest jakoś pilne.
>
>> Natomiast zasoby nie są nieprzebrane i może się zdarzyć, że trzeba
>> czekać. Tylko nie ma to żadnego wpływu na poszukiwania.
> Ale kto je zleci? Dyzurny z okienka?

Zawsze dyżurny. Nawet, jak ktoś tam przyjmuje zawiadomienie. Jak
przychodzi zgłaszając zaginięcie i nie miał wcześniej kontaktu (nie
dzwonił), to na szybkiego go rozpytujesz i jeśli to pilne, to dzwonisz
do dyżurnego - zaczynają się najprostsze poszukiwania. Nie wszystkie są
pilne. Bo jak to zawiadomienie o pijaczku, który od kilku dni do domu
nie wrócił, to albo już zamarzł, albo gdzieś siedzi w cieple.
--
(~) Robert Tomasik