W odpowiedzi na pismo z wtorek 01 lipiec 2008 12:08
(autor szerszen
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <g4cvnb$j1r$1@news2.task.gda.pl>):

>> Niestety haracz 5000zł rocznie na nich płacę. A dla mnie to sporo. Więc
>> dodatkowo na prywatne leczenie mnie już nie stać.
> lekarz pierwszego kontaktu i kilku podstawowych specjalistow jest
> prywatnie "za darmo" trzeba sie tylko z odpowiednim papierkiem pofatygowac

Tzn? W jakim sensie ,,prywatnie''? Bo przychodnie są prywatne, ale działają
w ramach kontraktów z NFZ. I np. teraz szukam gastrologa... W zabrzu już
nie ma ani jednego z NFZ. Terminy w Gliwicach są na mocno zaś. Próbowałem
do poradni chorób wątroby, bo mam w sumie coś z wątrobą, to w zabrzu
terminy na za rok może będą.

Nasz woźny ś.p. umarł właśnie rok temu, bo nie załapał się przez pół roku do
medycznego. A jak już się załapał, to miał takie przerzuty, że już się nic
nie dało.


--
Tristan
Zatrudnię specjalistę od Kubuntu na latopie, który doprowadzi moje Lenovo
do działania pod Kubuntu 8.04. Może być zdalnie.