eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPoradnik dla... LEKARZY zagrożonych aresztowaniem › Re: Poradnik dla... LEKARZY zagrożonych aresztowaniem
  • Data: 2008-07-05 22:59:03
    Temat: Re: Poradnik dla... LEKARZY zagrożonych aresztowaniem
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Marco" <m...@s...pl> napisał w wiadomości
    news:g48ucj$8b3$1@inews.gazeta.pl...

    Kilka błędów merytorycznych, które mi się nasunęły:

    "Pamiętajmy: możemy poprosić, by nie wyprowadzano nas w kajdankach. To jest
    środek przymusu i istnieją ustawowe regulacje, w jakich okolicznościach
    powinien być zastosowany. Zakładanie kajdanek nie jest obowiązkowe." - a
    przepisy nakładają obowiązek ich nałożenia - wyjątkowo z przodu.

    "Pod żadnym pozorem nie wolno rezygnować z adwokata. Ani wtedy, gdy
    jesteśmy pewni własnej niewinności, a całą sprawę traktujemy jak pomyłkę,
    ani wtedy, gdy chcemy się przyznać do zarzutów postawionych przez
    prokuraturę. Brak obrońcy może nas bardzo drogo kosztować - nawet kilka lat
    pozbawienia wolności!" - genialne. Zwłaszcza, jak lekarz nie przyjmował
    łapówek, to mu dadzą te kilka lat więzienia.

    "Najważniejsze! Bez konsultacji z adwokatem, po zatrzymaniu, nie
    powinniśmy - we własnym interesie - powiedzieć ani słowa! Nawet...
    potwierdzić swoich danych osobowych." Potwierdzenie danych osobowych może
    doprowadzić nawet do kary śmierci.

    "Do momentu, kiedy prokurator nie postawi nam zarzutów, jesteśmy
    "zatrzymani w sprawie". Po tym fakcie stajemy się podejrzanymi." - To już
    jakiś wybitny prawnik im musiał napisać. Bo postępowanie toczy się
    przeciwko z chwilą sporządzenia postanowienia o przedstawieniu zarzutów, co
    może nastąpić zarówno przed zatrzymaniem, jak i po. Samo przedstawienie
    zarzutów niczego tutaj nie zmienia.

    "Decyzją sądu - musi ona zapaść w ciągu 48 godzin od zatrzymania - możemy
    trafić do aresztu tymczasowego." - tymczasem złośliwy ustawodawca dał
    sądowi na to 72 godzin :-), a dokładniej 24 godziny od chwili wystosowania
    wniosku przez Prokuratora, który ma na to 48 godzin. razem maksymalnie może
    to być właśnie 72 godziny.

    "Ważne! Od tej pory, bez konsultacji z adwokatem, nie wolno nam rozmawiać
    nie tylko z prokuratorem, ale również z mediami. Cały czas obowiązuje
    zasada: każde wypowiedziane słowo może być użyte przeciwko nam." - to
    musiał jakiś adwokat chyba pisać.

    Szkoda, że nie dodał, że najlepszym sposobem jest nieprzyjmowanie łapówek.
    Ten działa w 100%!

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1