W dniu 03.01.2014 19:43, rAzor pisze:
> Ilu z was szykuje sobie szczoteczki do ząbeczków i pętelki na szyję w
> związku ze spodziewaną nowelizacją prawa karnego za jazdę na "wydechu"?

Nie to jest najważniejsze. Najgroźniejsza jest erozja cywilizowanych
zasad prawnych: prawa do obrony, domniemania niewinności,
odpowiedzialności osobistej, możności niekablowania na rodzinę, etc, etc.

Zważcie tez, że zakładający progi zwalniające musi się liczyć z
wypadnięciem auta na nich:

Jak działa próg zwalniający? Jak ktoś go forsuje powoli to wytelepie i
musi zwolnić. Ale jeżeli ktoś jedzie bardzo szybko, to może stracić
panowanie na progu i polecieć w bok. Jak zawieszenie połamie to jego
problem, ale jak wleci w przechodniów to zgodnie z obowiązująca u nas
logiką prawną bezpośrednia przyczyną jest próg, czyli przeszkoda, która
spowodowała wypadnięcie auta z drogi.

http://smocze.opary.salon24.pl/558742,a-na-trzezwo-m
ozna