eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoNieudzielenie pierwszej pomocy dzikowi › Re: Nieudzielenie pierwszej pomocy dzikowi
  • Data: 2022-03-12 07:38:23
    Temat: Re: Nieudzielenie pierwszej pomocy dzikowi
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 12.03.2022 o 04:20, Marcin Debowski pisze:
    >> Natomiast o i le na "myśliwym" ciąży obowiązek zidentyfikowania celu, to
    >> na operatorze latarki już nie. Świecić sobie po sadzie mógł do woli.
    > No myśliwy musi samodzielnie podjąć decyzję, natomiast pytanie, w jakim
    > stopniu może się w tej decyzji oprzeć na opini osoby trzeciej. Tu jest
    > chyba ciekawy brak symetrii, bo nawet jak ta osoba trzecia powie: 100%
    > dzik, strzelaj śmiało, to jeśli jednak nie dzik, to MZ myśliwy odpowiada
    > (o ile się sam nie upewnił). Ale jeśli osoba trzecia powie, nie
    > strzelaj, to nie dzik, a tamten we własnym przekonaniu jednak strzeli to
    > MZ powinien mieć jednak przesrane.

    W prawie myśliwskim nie ma nigdzie pojęcia "asystenta" podpowiadającego,
    co to za cel. Tyle, że to nie było polowanie.
    >
    >> Zarzut chwyta dlatego, że wiążemy jego działalność z "myśliwym" który
    >> kłusował i w dodatku zabił człowieka. Wydaje mi eis, że w takim wypadku
    >> zastosowanie powinien mieć art.23§2 kk. Gdyby "latarkowy" usiłował
    >> zapobiec zagrożeniu ostrzegając "myśliwego", to wówczas sąd w
    >> odniesieniu do niego mógłby zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary.
    > Ale ten z latarką w momencie jej użycia i późniejszego strzału nie
    > popełnia żadnego czynu zabronionego, no chyba, że miał
    > właśnie świadomość, że to nie jest dzik. Czy to, że towarzyszył
    > strzelającemu to jakies pomocnictwo na gruncie prawa łowieckiego? Tam
    > jest jakaś odpowiedzialność karna za strzelanie gdzie nie należy?

    Moim zdaniem tego w ogóle nie powinno się rozpatrywać w oparciu o prawo
    łowieckie. To nie było polowanie. Polowanie jest określone w prawie.
    Jest to wyjątek od zasadniczego zakazu użycia broni palnej poza
    strzelnicą. I ten wyjątek jest obwarowany szeregiem obostrzeń, które
    mają uczynić ten fakt bezpieczniejszym.

    Moim zdaniem to coś na podobieństwo rzucania sobie kamieniami w ciemno
    przez mur. Musisz się liczyć z tym, że komuś to na głowę spadnie. Jak
    spadnie, to tłumaczenie, że chciałeś swoją tężyznę fizyczną podnieść na
    nic się tu nie zda, nawet jak będziesz olimpijczykiem w pchnięciu kulą.


    --
    Robert Tomasik

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1