Marek <f...@f...com> pisze:
> On Sat, 28 Jul 2018 19:07:53 +0200 (CEST), "A. Filip"
> <a...@p...pl> wrote:
>> Niespecjalnie wierzę że to "zwykła" religia. Wierzę że (takie)
>> wpierdalanie się państwa w ocenianie czy dana religia "zasługuje na
>> rejestracje" da więcej złego niż dobrego. Państwo (i NSA) uważa
>> inaczej.
>> Gdzieś (niestety) trzeba wyznaczyć granicę. Niech se państwa
>> utrzymuje
>> tą granicę "przyklepaną przez NSA" bez cienia mojej pomocy i
>> wsparcia.
>
> Trochę spyłciłeś konkretną sprawę. W tym przypadku były robione
> ekspertyzy biegłych religioznawców czy LKPS jest religią czy nie,
> decyzja NSA nie jest w oparciu o mniemanie sądu a raczej o ekspertyzy
> czy LKPS mieści się w definicji organizacji możliwej do
> rejestracji. Wg tych ekspertyz - nie (tylko tyle i aż tyle).

A co mnie obchodzi opinia ekspertów nie-wyznawców? Przykładowo: KRK
rwie się drzwiami i oknami by ekspertami co do KRK byli nie-wyznawcy
"jak za komuny"? Ja znam parę religii które dla mnie są śmieszne i
nie powinny zasługiwać na miano religii. Jako osoba kulturalna się
nie rwę by to ich wyznawcom publicznie w oczy mówić.
Ich wiara, ich sprawa dopóki nie zechcą np. składać ofiar z ludzi.

Czy ekspierdzi napisali wprost że ani jedna osoba nie może potraktować
KLPS poważnie _jako wyznawca_ ? Wszystko ma swoje konsekwencje.

--
A. Filip
| Gdzie kobieta przejmuje panowanie, tam chwieje się ogon bez głowy.
| (Przysłowie islandzkie)