eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoBardzo prosze o pomoc - psia sprawa › Re: Bardzo prosze o pomoc - psia sprawa
  • Data: 2002-08-16 15:54:11
    Temat: Re: Bardzo prosze o pomoc - psia sprawa
    Od: "Ewa Nilsson" <j...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Boguslaw Szostak <b...@u...agh.edu.pl> napisał(a):

    >
    > "Alek" <a...@p...onet.pl> wrote in message
    > news:3d5a3c6c_1@news.vogel.pl...
    > > Użytkownik Boguslaw Szostak <b...@u...agh.edu.pl> w wiadomości do grup
    > > dyskusyjnych napisał:ajdbcp$44q$...@g...uci.agh.edu.pl...
    > > > Pan tez nie jest do konca bezpieczny i przewidywalny w zachowaniach,
    > > > a jakos nikt ine domaga sie by Pan chodzil "z kolkiem w zebach"
    > > > i rekami zawiazanymi z tylu (acha i z petami na ogach)...
    > >
    > > Niby tak, ale:
    > > 1. Stawianie znaku równości pomiędzy swobodą człowieka a swobodą zwierza w
    > > mieście jest gruba przesadą.
    >
    > Pan stawia? ja nie.
    >

    Nie rozumiem takiej logiki (a raczej jej braku) Raz pisze Pan, że pies nie
    powinien być zmuszany do chodzenia w smyczy i kagańcu argumentując tym, że
    nie mniej od psa niebezpieczni ludzie nie muszą "chodzić z kółkiem w zębach i
    pętach na nogach" a po chwili z uroczą niekonsekwencją stwierdza, że nie
    stawia znaku równości między swobodą należną psu i człowiekowi....


    > > 2. Ja kieruję swoim postępowaniem i sam odpowiadam za swoje czyny a piesek
    > > raczej nie.
    >
    > Za psa ospowiada wlasciciel i powinien odpowiadac jak za siebie.

    Może i powinien ALE NIE ODPOWIADA gdyż:
    - za ciężkie pobicie i trwałe uszkodzenie ciała dostałby Pan dobrych parę
    lat więzienia. Natomiast jeśli pański, dajmy na to pitbull puszczony wolno
    bez kagańca, pogryzie kogoś powodując podobne obrażenia, to psa co prawda
    każą uśpić, ale Panu grozi niewiele. Dlatego właśnie psy powinny być
    lepiej "zabezpieczone" niż ludzie, nawet ci spod znaku dresa I bejsbola.


    (ciach)
    >
    > A niby czemu ?
    > kazde pogryzienie przez psa opisywane jest w prasie.


    A skąd Pan wie, że każde? Prowadzi Pan jakieś prywatne badania na ten temat?
    Na jak dużej populacji?


    > Pobicie przez czlowieka NIE. czesto w ogole nie jest zglaszane.
    > Mysle, ze zdecydowanie czesciej ludzi uszkadzaja inni lludzie.
    >
    > Nieslusznie zaklada sie, ze pies jest bardziej niebezpieczny niz czlowiek.
    > Nie jest. A poza tym czlowiek jest bardziej bezwzgledny i bardziej
    > podstepny.

    To Pan zaczął te, mało moim zdaniem sensowne porównania psa do człowieka
    (patrz fragment o chodzeniu z kółkiem w zębach) Nikt w tej dyskusji nie
    stwierdził, że pies jest bardziej niebezpieczny od człowieka. Pies jest psem
    a człowiek człowiekiem, nie można traktować ich tak samo &#8211; to raczej
    oczywiste....
    >
    > > 5. Miasto nie jest naturalnym środowiskiem bytowania zwierząt. Jest
    > > środowiskiem sztucznym, stworzonym przez ludzi i dla ludzi. Nic dziwnego,
    > że
    > > zwierzęta wprowadzone do tego środowiska źle znoszą np. hałas, nadmiar
    > > bodźców, deficyt przestrzeni itd. Stąd mogą wynikać ich agresywne
    > > zachowania. Człowiek jako istota rozumna musi to zagrożenie przewidywać.
    > > Dlatego wymyślono smycze i kagańce.
    >
    > nie jest tez naturalnym miejscem bytowania ludzi i oni tez zle znosza...
    > Pies chowany w miescie jest przyzwyczajony.

    No to może potrafi się przyzwyczaić także do smyczy I kagańca?


    (ciach)
    > Wspolczesny czlowiek ma bzika na punkcie bezpieczenstwa i na tym traci
    > WOLNOSC
    > i tu o wolnosc ludzi glownie chodzi, bo to nie psu nie wolno chdzic bez
    > kaganca,
    > lecz WLASCICIELOWI nie wolno brac na spacer psa bez kaganca.
    >
    > Dla dogodzenia swym natrectwom gotow czlowiek zakazac wszystkiego,
    > co mu sie kojarzy z niebezpieczenstwem...
    > Ja nie lubie dreczyc zwierzat. Sadze, ze czlowiek powinien oodpowiadac
    > za swojego psa.. i tyle.


    Bardzo egoistyczne podejście, Panie Bogusławie. Może to Pana zdziwi, ale
    gdybym, podobnie jak Pan to robi, kierowała się tylko własnym interesem i
    wygodą, to byłabym przeciwna smyczy i kagańcowi. Nie boję się psów,
    przeciwnie &#8211; bardzo je lubię, a one to czują i też mnie lubią. Dla mnie
    spotkanie sam na sam z psem, nawet agresywnym nie jest problemem, bo umiem
    sobie radzić. Zawsze z wielką niechęcią zakładam kaganiec moim dwóm (dużym)
    psom. A robię to dlatego, że nie jestem sama na świecie &#8211; wokół nas są ludzie
    panicznie bojący się psów (nawet na tej grupie było parę postów na ten
    temat). Nie wiedział Pan o tym, czy to Pana po prostu nie obchodzi?

    >
    > Boguslaw
    >
    > Pozdrawiam, Ewa.


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

  • 19.08.02 09:49 Alek
  • 19.08.02 10:32 Alek

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1