Sprawa wygląda tak:
Funkcjonariusz służb mundurowych np. ABW czy Policji uważa, że zostały
naruszone jakieś tam jego prawa. Nie zgadza się z przełożonymi, nie
przyjmuje do wiadomości, że tak jest. Pozywa więc pracodawcę do sądu.
Pracodawca podczas rozprawy przedstawia do wiadomosci sądu TAJNĄ instrukcję,
uchwałę, rozporządzenie czy jak to inaczej nazwać, na podstawie której sąd
odrzuca pozew funkcjonariusza, ale ze względu na TAJEMNICĘ PAŃSTWOWĄ nie
odczytuje tego aktu, tak więc funkcjonariusz dowiaduje się na rozprawie, ze
nie ma racji, ale nie wie dlaczego i na jakiej podstawie.

Czy w państwie prawa wogóle jest to możliwe, aby ze względu na interes
obronny Państwa nie ujawnić biednemu szeregowemu funkcjonariuszowi, dlaczego
nie ma racji ?

--
Załączam pozdrowienia i życzenia powodzenia
Krzysztof 'kw1618' z Warszawy
k...@i...XX.pl < wytnij X..X gdy będziesz pisać
http://kw1618.w.interia.pl + http://wizowo.3mam.net