eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoPrawo dla biznesu › Trzykrotność wynagrodzenia za zawinione naruszenie majątkowych praw autorskich niezgodne z Konstytucją

Trzykrotność wynagrodzenia za zawinione naruszenie majątkowych praw autorskich niezgodne z Konstytucją

2015-08-27 00:40

Trzykrotność wynagrodzenia za zawinione naruszenie majątkowych praw autorskich niezgodne z Konstytucją

Prawa autorskie © niroworld - Fotolia.com

Od 23 czerwca 2015 r. wszyscy twórcy, a już na pewno reprezentujące ich kancelarie prawne, żyją w innej rzeczywistości. Stało się to za sprawą wyroku Trybunału Konstytucyjnego, który stwierdził, że art. 79 ust. 1 pkt 3 lit. b ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz. U. z 2006 r. Nr 90, poz. 631, Nr 94, poz. 658 i Nr 121, poz. 843, z 2007 r. Nr 99, poz. 662 i Nr 181, poz. 1293, z 2009 r. Nr 157, poz. 1241 oraz z 2010 r. Nr 152, poz. 1016) w zakresie, w jakim uprawniony, którego autorskie prawa majątkowe zostały naruszone, może żądać od osoby, która naruszyła te prawa, naprawienia wyrządzonej szkody poprzez zapłatę sumy pieniężnej w wysokości odpowiadającej – w przypadku gdy naruszenie jest zawinione – trzykrotności stosownego wynagrodzenia, które w chwili jego dochodzenia byłoby należne tytułem udzielenia przez uprawnionego zgody na korzystanie z utworu, jest niezgodny z art. 64 ust. 1 i 2 w związku z art. 31 ust. 3 w związku z art. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej (SK 32/13).

Przeczytaj także: Prawa autorskie: fotografie a prawa twórców utworów fotografowanych

Niezgodność przytoczonego przepisu z ustawą zasadniczą występuje w zakresie, w jakim nakłada on obowiązek zapłaty trzykrotności stosownego wynagrodzenia na rzecz podmiotu uprawnionego z tytułu majątkowych praw autorskich.

Specyfika praw autorskich (ich niepowtarzalność, dostępność dla nieograniczonego kręgu osób, zwykle także możliwość niekontrolowanego powielania) przekłada się na potencjalną łatwość w ich naruszaniu, a zarazem rzutuje na trudność przy wykazywaniu przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej. Z tego względu prawodawca jest uprawniony do konstruowania takich roszczeń odszkodowawczych, które byłyby oparte na opłatach ryczałtowych i nie wymagałyby dokładnego ustalania wysokości rzeczywistej szkody. W powyższym zakresie ustawodawca może wprowadzić rozwiązania, zgodnie z którymi w konkretnych przypadkach wysokość roszczenia opartego na opłacie ryczałtowej będzie przewyższać wysokość poniesionej szkody. Tak właśnie było w przypadku art. 79 ust. 1 pkt 3 lit. b prawa autorskiego.

Zastosowanie przedmiotowego przepisu w jego dotychczasowym brzmieniu (które de facto konstruowało zasadę zryczałtowanej odpowiedzialności w przypadku naruszenia cudzych autorskich praw majątkowych) mogło prowadzić do nieuzasadnionego zwiększenia uszczuplenia majątku podmiotu, którego prawa autorskie zostały naruszone z jednej strony, a także podmiotu naruszającego z drugiej (zależnie od konkretnego stanu faktycznego). Przyjęcie takiego rozwiązania, które z powodzeniem funkcjonowało w obrocie prawnym od 21 lat, skutkowało oderwaniem odszkodowania za naruszenie majątkowych praw autorskich od wartości rzeczywistej szkody. Rodzić to mogło również ryzyko wykorzystywania komentowanego przepisu przez twórców w celu uzyskania dodatkowego źródła dochodu, albowiem trudność w ustaleniu dokładnej wartości konkretnego dzieła prowadziła w pewnym stopniu do dowolności w ustalaniu skali naruszenia (często to sam twórca określał, ile dane dzieło było warte, a następnie sądy zasądzały trzykrotność tej wartości).

fot. niroworld - Fotolia.com

Prawa autorskie

Trzykrotność wynagrodzenia za zawinione naruszenie majątkowych praw autorskich niezgodne z Konstytucją.


TK uznał jednak, że niedopuszczalne jest, by uprawniony z tytułu autorskich praw majątkowych uzyskiwał możliwość dochodzenia takiego roszczenia odszkodowawczego, które całkowicie odrywałoby się od wielkości poniesionej przez niego szkody i stanowiło jej wielokrotność. Wprowadzanie w przepisach do roszczenia odszkodowawczego elementów ryczałtowości często prowadziło do całkowitego zagubienia proporcji pomiędzy wielkością poniesionej szkody a samym odszkodowaniem. Rozwiązanie zaproponowane w zaskarżonym przepisie prowadziło do takiej właśnie sytuacji.

Należy mieć także na uwadze fakt, że uprawniony, o którym mowa w art. 79 prawa autorskiego korzysta z silnej zinstytucjonalizowanej ochrony, dysponuje całym katalogiem roszczeń uruchamianych w związku z naruszeniem autorskich praw majątkowych, jak również pewnymi ułatwieniami procesowymi (np. roszczenia informacyjne). Wyposażenie go dodatkowo w instrument ochrony polegający na żądaniu zryczałtowanego odszkodowania, niewymagającego ustalania wysokości szkody, a wręcz całkowicie od niej oderwanego, odbyło się kosztem sprawcy deliktu. Ponadto, przy wprowadzaniu zaskarżonej regulacji nie uwzględniono negatywnych konsekwencji, jakie niesie ona za sobą i nie próbowano ich minimalizować. W związku z powyższym Trybunał uznał, że ustawodawca, kierując się potrzebą ochrony twórców, wkroczył zbyt głęboko w wolność majątkową podmiotów naruszających w sposób zawiniony autorskie prawa majątkowe. Rozwiązanie przyjęte w komentowanym przepisie stanowiło, zdaniem Trybunału, zbyt dotkliwą sankcję.

W konsekwencji zapadłego wyroku podmiot, którego majątkowe prawa autorskie zostały naruszone w sposób zawiniony, został pozbawiony dochodzenia zryczałtowanego odszkodowania w wysokości trzykrotności stosownego wynagrodzenia. Dysponuje on jednakże w dalszym ciągu całą litanią roszczeń wymienionych w art. 79 prawa autorskiego. Podkreślić jednakże trzeba, że niekonstytucyjność komentowanego rozwiązania sprowadza się do samej „trzykrotności” ewentualnego odszkodowania. Oznacza to, że w przypadku niezawinionego naruszenia czyichś majątkowych praw autorskich ryczałtowość została utrzymana (w dalszym ciągu będziemy mieli możliwość dochodzenia dwukrotności stosownego wynagrodzenia).

Intencje Trybunału są jasne (wyraźnie wskazane w samym uzasadnieniu wyroku). Efekty takiego rozstrzygnięcia są jednakże na chwilę obecną trudne do przewidzenia. Należy się jednakże spodziewać, że w części spraw powodowie w sprawach cywilnych będą starali się wykazać nieumyślność danego naruszenia, co uprawni do dochodzenia dwukrotności stosownego wynagrodzenia. Oznaczać to będzie odejście od dotychczasowej praktyki, w ramach której powód cywilny starał się za wszelką cenę wykazać umyślność w działaniu pozwanego. Prowadzić to może również do momentami kuriozalnej sytuacji, w której sprawca dopuszczający się nieumyślnego naruszenia będzie ponosił surowsze konsekwencje od podmiotu działającego z pełną premedytacją. Patologia przyjętego rozwiązania przejawiać się może również w tym, że grożące sprawcy sankcje skłonią go do przyznania się do celowego i świadomego naruszenia, nawet w sytuacji, gdy działał w sposób nieświadomy.

Inna koncepcja każe, zgodnie z regułami wnioskowań a fortiori (a konkretnie z wnioskowaniem argumentum a minori ad maius), tak interpretować zaistniały stan prawny, że sankcja zastrzeżona dla nieumyślnych naruszeń stanowić będzie dolną granicę odpowiedzialności sprawcy działającego umyślnie (górna granica odpowiedzialności pozostawałaby w tym przypadku otwarta lub odpowiedzialność naruszyciela działającego z premedytacją byłaby ograniczona zakwestionowaną przez Trybunał trzykrotnością stosownego wynagrodzenia). Koncepcja ta, jakkolwiek logiczna i odpowiadająca zasadom sprawiedliwości społecznej, stoi jednakże w sprzeczności z treścią uzasadnienia omawianego wyroku Trybunału Konstytucyjnego. Jak naprawdę będzie – czas (a konkretnie orzecznictwo) pokaże.

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: