W dniu 20.10.2023 o 11:53, J.F pisze:

>> Wydaje mi się, że przycisk nie był kluczowym. Oczywiście nie pomogło im
>> to, ale oni już tam byli pod ziemią.
>
> oni byli ciagle 90-100m nad terenem. I chyba jeszcze ciagle nad
> poziomem pasa.

Nad ziemią - dlatego wysokość mierzy się barometrycznym, żeby się nie
władować w dolinkę.

> Ale to ciągle bylo do wyprowadzenia, gdyby pilot pociągnął za wolant,
> albo gdyby przycisk TOGA zadziałał - bo zakładam ze go nacisnął i
> niezbyt spokojnie czekał na rezultat.

Może i było do wyprowadzenia ale nie wyszło. Powodem było to że zeszli
poniżej minimów i uprawiajli jakąś dziwną procedurę lądowania. Reszta
była efektem...

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 20.10.2023 o 12:34, Shrek pisze:
>> oni byli ciagle 90-100m nad terenem. I chyba jeszcze ciagle nad
>> poziomem pasa.
> Nad ziemią - dlatego wysokość mierzy się barometrycznym, żeby się nie
> władować w dolinkę.

Wysokość mierzy się obydwoma (również radiowysokościomierzem), tylko
przyjmuje się tę mniejszą. Moim zdaniem oni uznali, że Rosjanie chcąc
niedopuścić do lądowania mogą pokłamać i podać ciśnienie bazowe tak by
załga będąc w chmurach myślała, że nie ma niezbędnego minimum i
odleciała. O ile wiem nikt nie udowodnił, że Rosjanie kłamali.
>
>> Ale to ciągle bylo do wyprowadzenia, gdyby pilot pociągnął za wolant,
>> albo gdyby przycisk TOGA zadziałał - bo zakładam ze go nacisnął i
>> niezbyt spokojnie czekał na rezultat.
> Może i było do wyprowadzenia ale nie wyszło. Powodem było to że zeszli
> poniżej minimów i uprawiajli jakąś dziwną procedurę lądowania. Reszta
> była efektem...

Bo:

1) Mieli urządzenie oparte na GPS, które nie miało tego lotniska w
pamięci i alarmował, ze próbują wlecieć w ziemię. Ono alarmowało, ze
wlatują w ziemię, ale oni byli przekonani, ze to wynik braku lotniska w
bazie.

2) Nie ufali ciśnieniu podanemu przez Rosjan, tylko swojemu
radiowysokościomierzowi. Nie zdziwił bym się, gdyby w oparciu o
radiowysokościomierz skorygowali ten wysokościomierz barometryczny.

3) To lotnisko w ogóle się nie nadawało do przyjmowania VIPów. Przy
podejrzeniu, ze Rosjanie będą kombinować to jednak należało lecieć na
jakieś lotnisko cywilne, albo pojechać po prostu pociągiem.

--
(~) Robert Tomasik

do góry

On 2023-10-20, J.F <j...@p...onet.pl> wrote:
> On Thu, 19 Oct 2023 23:28:19 GMT, Marcin Debowski wrote:
>> On 2023-10-19, J.F <j...@p...onet.pl> wrote:
>>> On Wed, 18 Oct 2023 13:26:33 GMT, Marcin Debowski wrote:
>>>> Jest jednak kolosalna różnica i myślę, że nawet przy swoim
>>>> zacietrzewieniu ją widzisz. Spróbuj chociażby znaleźć jakiegokolwiek
>>>> pisowca co się podał do dymisji przy kalibrze winy zegarka Nowaka.
>>>
>>> Akurat żadnego z "zegarkiem" nie przyłapali, więc trudno porównac.
>>
>> Nie wiem czy Cię rozumiem. To musiałby być zegarek i to może jeszcze
>> taki sam, z podobnym stanem nakręcenia lub naładowania baterii?
>
> Towar o wartosci ok 15 tys. Tzn ponad 10k, bo tanszych nie trzeba,
> i jednoczesnie nieduzo więcej, żeby była mała sprawa.
>
> Cos mi skleroza podpowiada, ze ktos zapomnial paru mieszkan zgłosic,
> Morawiecki majątku żony nie zgłasza itp.

A sójka samochodu za 200k, którym najwyraźniej standardowo jeżdzi. Jaki
ciekawy to zbieg okoliczności, że nagle zapanowała epidemia
rozdzielności majątkowej.

>> Nie bronię Nowaka, pokazuję różnicę co nieuchodziło za peło, a co
>> uchodzi za pis.
>
> Jakby go dziennikarze nie dopadli, to by uszło.
> Ale znajdz błąd w oswiadczeniu majątkowym, żeby był taki sam kaliber
> sprawy.

Dla mnie otch choćby wspomniana epidemia jest większym kalibrem. Takie
sytuacje śmierdzą. Idę o zakład, że gdzieś jest jakiś sformalizowany
kodeks etyczny posłów i innych członków rządu, gdzie wyraźnie stoi, co
im przystoi a co nie. To na wypadek, gdyby, co spodziewane, nie wyssali
pewnych zasad z mlekiem matki.

> https://tvn24.pl/polska/kary-bledy-w-oswiadczeniach-
majatkowych-politykow-ra976148-2308036
>
> "Teraz, gdy są wątpliwości do oświadczeń szefa NIK Mariana Banasia i
> Michała Dworczyka, szefa kancelarii premiera, CBA wciąż sprawdza
> informacje w tej sprawie, a o dymisjach nie ma mowy. "
>
> No ale "wątpliwości" to nie powód do dymisji :-)
>
> "Przypomniał, że wcześniej Janusz Palikot nie wpisał samolotu do
> oświadczenia majątkowego"

Musiał być niewielki albo na żonę.

> Pierwsza akcja to opublikowanie starego wyroku TK w sprawie nowych
> członków. I już sie zacznie kołomyja prawna, a przy okazji bedzie
> można Szydlo skierować do TS, a potem Morawieckiego.

Ano. Chyba, że się znowu okaże, że paru członków KO nie głosowało.

--
Marcin

do góry

W dniu 21.10.2023 o 00:04, Robert Tomasik pisze:

>> Nad ziemią - dlatego wysokość mierzy się barometrycznym, żeby się nie
>> władować w dolinkę.
>
> Wysokość mierzy się obydwoma (również radiowysokościomierzem), tylko
> przyjmuje się tę mniejszą.

Nie wydaje mnie się. Do podejścia używa się baro, właśnie dlatego że
teren nie jest płaski jak stół.

> Moim zdaniem oni uznali, że Rosjanie chcąc
> niedopuścić do lądowania mogą pokłamać i podać ciśnienie bazowe tak by
> załga będąc w chmurach myślała, że nie ma niezbędnego minimum i
> odleciała. O ile wiem nikt nie udowodnił, że Rosjanie kłamali.

Po co mieliby kłamać skoro rzeczywiście było poniżej minimów?

>> Może i było do wyprowadzenia ale nie wyszło. Powodem było to że zeszli
>> poniżej minimów i uprawiajli jakąś dziwną procedurę lądowania. Reszta
>> była efektem...
>
> Bo:
>
> 1) Mieli urządzenie oparte na GPS, które nie miało tego lotniska w
> pamięci i alarmował, ze próbują wlecieć w ziemię. Ono alarmowało, ze
> wlatują w ziemię, ale oni byli przekonani, ze to wynik braku lotniska w
> bazie.

To że mieli TAWS nie zmienia tego że podchodzili wedle jakieś dziwnej
procedury

> 2) Nie ufali ciśnieniu podanemu przez Rosjan, tylko swojemu
> radiowysokościomierzowi. Nie zdziwił bym się, gdyby w oparciu o
> radiowysokościomierz skorygowali ten wysokościomierz barometryczny.

Otóż nie - przestawili go tak żeby TAWS nie krzyczał.

> 3) To lotnisko w ogóle się nie nadawało do przyjmowania VIPów. Przy
> podejrzeniu, ze Rosjanie będą kombinować to jednak należało lecieć na
> jakieś lotnisko cywilne, albo pojechać po prostu pociągiem.

To dalej nie wyjaśnia czemu latali wedel wymyślonej przez siebie procedury.

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry