<<We wtorek, 27 kwietnia Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia wydał wyrok
w sprawie Katarzyny Augustynek, szerzej znanej jako Babcia Kasia. To
aktywistka-seniorka, która z racji swojej częstej obecności na protestach
przeciwko rządom Prawa i Sprawiedliwości stała się jedną z najbardziej
rozpoznawanych przedstawicielek tzw. opozycji ulicznej.

Po godz. 14 usłyszała w sądzie: "Niewinna". Sąd kosztami procesu obciążył
Skarb Państwa.

...........................................

Sędzia przekonywała, że rolą policji nie jest legitymowanie obywatela,
który wykorzystuje swoje prawa. A w tym wypadku policja nie miała prawa
legitymować oskarżonej. Dlatego działania policji sąd określił jako
"nieproporcjonalne i nieadekwatne", za to uderzające w godność człowieka. -
Nie można dopuścić do sytuacji, żeby osoba protestująca była wręcz
odzierana z odzieży - przekonywał sąd, który nie znalazł żadnego
usprawiedliwienia dla sposobu działań policji.

I przypomniał, że policjanci jakby zapomnieli, że są zobligowani nie tylko
do wykonywania poleceń czy rozkazów, ale też do przestrzegania prawa.>>

https://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/7,54420,270238
63,babcia-kasia.html

--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl

,,Nie ma takiego problemu, ani osobistego, ani rodzinnego, ani narodowego,
ani międzynarodowego, którego nie można byłoby rozwiązać przy pomocy
Różańca"
Matka Boża do s. Łucji

http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/

do góry

Olin <k...@a...w.stopce> pisze:
> <<We wtorek, 27 kwietnia Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia wydał wyrok
> w sprawie Katarzyny Augustynek, szerzej znanej jako Babcia Kasia. To
> aktywistka-seniorka, która z racji swojej częstej obecności na protestach
> przeciwko rządom Prawa i Sprawiedliwości stała się jedną z najbardziej
> rozpoznawanych przedstawicielek tzw. opozycji ulicznej.
>
> Po godz. 14 usłyszała w sądzie: "Niewinna". Sąd kosztami procesu obciążył
> Skarb Państwa.
>
> ...........................................
>
> Sędzia przekonywała, że rolą policji nie jest legitymowanie obywatela,
> który wykorzystuje swoje prawa. A w tym wypadku policja nie miała prawa
> legitymować oskarżonej. Dlatego działania policji sąd określił jako
> "nieproporcjonalne i nieadekwatne", za to uderzające w godność człowieka. -
> Nie można dopuścić do sytuacji, żeby osoba protestująca była wręcz
> odzierana z odzieży - przekonywał sąd, który nie znalazł żadnego
> usprawiedliwienia dla sposobu działań policji.
>
> I przypomniał, że policjanci jakby zapomnieli, że są zobligowani nie tylko
> do wykonywania poleceń czy rozkazów, ale też do przestrzegania prawa.>>
>
> https://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/7,54420,270238
63,babcia-kasia.html

Jakie odszkodowanie za działania policji dostałaby babcia Kasia pod
rządami PO-Tuska?

--
A. Filip
| Głupiec, który był między ludźmi, jest lepszy od mędrca, który
| siedział w domu. (Przysłowie mongolskie)

do góry

A. Filip pisze:

> Jakie odszkodowanie za działania policji dostałaby babcia Kasia pod
> rządami PO-Tuska?

Sie kurwiu pytaj ile dostaniesz batow za swojo tempote.

--
Z lewactwem się nie dyskutuje. Lewactwo wali się w ryj w obronie własnej.

do góry

W dniu 27.04.2021 o 15:59, Olin pisze:

> A w tym wypadku policja nie miała prawa
> legitymować oskarżonej.

Sędzia ewidentnie nadinterpretuje. Mamy przecież wykładnie, że kulon ma
prawo legitymować zawsze, ponieważ ustawodawca nie sprecyzował czy powód
czynności musi być prawdziwy!


--
Shrek

do góry

W dniu 27.04.2021 o 19:21, Shrek pisze:
> W dniu 27.04.2021 o 15:59, Olin pisze:
>
>> A w tym wypadku policja nie miała prawa
>> legitymować oskarżonej.
>
> Sędzia ewidentnie nadinterpretuje. Mamy przecież wykładnie, że kulon ma
> prawo legitymować zawsze, ponieważ ustawodawca nie sprecyzował czy powód
> czynności musi być prawdziwy!
>
>

W sumie sędziowie muszą być naprawdę mocno cięci na dojną zmianę, bo w
sumie taka praktyka istniała "od zawsze" i wymiar sprawiedliwości to
przyklepywał:

1. Legitymujemy bez powodu
2. Obywatel odmawia
3. Walimy grzywnę za odmowę legitymowania - bez wnikania, czy samo
legitymowanie było zasadne.

Kulsony muszą być bardzo zdziwieni, że zrobiło się inaczej.

W ogóle więcej było takich samograjów: znaleźliśmy jakikolwiek komputer
przy okazji czegokolwiek -> grzywna za pirackie windowsy, skarga
sąsiadów na hałas -> grzywna za brak meldunku...

MJ

do góry

On Tue, 27 Apr 2021 19:36:46 +0200, Michal Jankowski wrote:
> W dniu 27.04.2021 o 19:21, Shrek pisze:
>> Sędzia ewidentnie nadinterpretuje. Mamy przecież wykładnie, że kulon ma
>> prawo legitymować zawsze, ponieważ ustawodawca nie sprecyzował czy powód
>> czynności musi być prawdziwy!
>>
> W sumie sędziowie muszą być naprawdę mocno cięci na dojną zmianę,
[...]

Maja powody ... ale przeciez tylko polowa.
Bo druga sympatyzuje.

Wiec o tych sprawach orzekanych przez druga polowe sedziow nie
slyszymy, czy ... w Warszawie pierwsza polowa jest wieksza ?

> bo w
> sumie taka praktyka istniała "od zawsze" i wymiar sprawiedliwości to
> przyklepywał:
> 1. Legitymujemy bez powodu
> 2. Obywatel odmawia
> 3. Walimy grzywnę za odmowę legitymowania - bez wnikania, czy samo
> legitymowanie było zasadne.
>
> Kulsony muszą być bardzo zdziwieni, że zrobiło się inaczej.

Ciekawe jak bedzie z kolejna zmiana - sad zacznie oceniac wnioski
aresztowe.
Czy to szybko wroci do normy, ewentulnie - ocenial bedzie tylko znanym
i bogatym :-)

> W ogóle więcej było takich samograjów: znaleźliśmy jakikolwiek komputer
> przy okazji czegokolwiek -> grzywna za pirackie windowsy, skarga
> sąsiadów na hałas -> grzywna za brak meldunku...

A tu kolejny nie wyszedl:
https://businessinsider.com.pl/wiadomosci/wlasciciel
-klubu-z-rybnika-otworzyl-go-mimo-zakazu-sad-uznal-j
ego-zatrzymanie-za/gvtmlq4

J.

do góry

W dniu 27.04.2021 o 19:36, Michal Jankowski pisze:

>> Sędzia ewidentnie nadinterpretuje. Mamy przecież wykładnie, że kulon
>> ma prawo legitymować zawsze, ponieważ ustawodawca nie sprecyzował czy
>> powód czynności musi być prawdziwy!

> W sumie sędziowie muszą być naprawdę mocno cięci na dojną zmianę,

Wcale się nie dziwie. Przecież otwarcie wywołano wojnę z praworządnością
i sądownictwem. Nawet ściagano za znieważenie koszulką z napisem
konstytucja.

> bo w
> sumie taka praktyka istniała "od zawsze" i wymiar sprawiedliwości to
> przyklepywał:
>
> 1. Legitymujemy bez powodu
> 2. Obywatel odmawia
> 3. Walimy grzywnę za odmowę legitymowania - bez wnikania, czy samo
> legitymowanie było zasadne.

Ale była mocno ograniczona w ilości i jakości. O ile legitymowanie
uczestników marszu gdzie drzewka sadzono od tyłu jakoś uchodziło, to
teraz otwarcie legitymują za to, że nie lubisz rządu.

> Kulsony muszą być bardzo zdziwieni, że zrobiło się inaczej.

W to akurat nie wątpię.

> W ogóle więcej było takich samograjów: znaleźliśmy jakikolwiek komputer
> przy okazji czegokolwiek -> grzywna za pirackie windowsy,

To jakieś dwie dekady temu.

> skarga
> sąsiadów na hałas -> grzywna za brak meldunku...

Prawdę mówiąc nie spotkałem się - jak już to wpadli i grzecznie
poprosili żeby nie musieli wpadać drugi raz.

--
Shrek

do góry

W dniu 27.04.2021 o 20:32, J.F pisze:

>> W sumie sędziowie muszą być naprawdę mocno cięci na dojną zmianę,
> [...]
>
> Maja powody ... ale przeciez tylko polowa.
> Bo druga sympatyzuje.

Jest też opcja, że mimo symaptii (cały czas obstawiam, że jest to
znacząca mniejszość) to jednak jak nie chcesz z siebie zrobić
definytywnej szmaty to nie bardzo jest z czego ulepić wyrok.


--
Shrek

do góry

W dniu 27.04.2021 o 20:32, Shrek pisze:

>> skarga sąsiadów na hałas -> grzywna za brak meldunku...
>
> Prawdę mówiąc nie spotkałem się - jak już to wpadli i grzecznie
> poprosili żeby nie musieli wpadać drugi raz.
>

O tym to najpierw słyszałem, a w końcu widziałem osobiście:

Zdarzało mi się z 5 razy w ciągu 20 lat wzywać organa do nocnych imprez.

4 razy organa uciszały.

Za 5 razem organa uciszyły, ale jak poszły, to impra ruszyła w
trójnasób. No to wezwałem jeszcze raz i tym razem lokator tak obraził
policjanta, że organa wszczęły. Raz zeznałem na policji, raz w sądzie i
słyszałem ogłoszenie wyroku za (m.in.) ten brak.

MJ

do góry

W dniu 27.04.2021 o 21:29, Michal Jankowski pisze:

>>> skarga sąsiadów na hałas -> grzywna za brak meldunku...
>>
>> Prawdę mówiąc nie spotkałem się - jak już to wpadli i grzecznie
>> poprosili żeby nie musieli wpadać drugi raz.
>>
>
> O tym to najpierw słyszałem, a w końcu widziałem osobiście:
>
> Zdarzało mi się z 5 razy w ciągu 20 lat wzywać organa do nocnych imprez.
>
> 4 razy organa uciszały.
>
> Za 5 razem organa uciszyły, ale jak poszły, to impra ruszyła w
> trójnasób. No to wezwałem jeszcze raz i tym razem lokator tak obraził
> policjanta, że organa wszczęły. Raz zeznałem na policji, raz w sądzie i
> słyszałem ogłoszenie wyroku za (m.in.) ten brak.

Czyli jak pisałem (z drugiej strony - młodość...). Wpadali i grzecznie
prosili, żeby nie musieli drugi raz wpadać. No i na tym się kończyło.

Znam jeszcze jeden absurdalny przypadek, gdzie robiliśmy piwo sąsiedzkie
na patio - o 18. Sąsiedzi z bloku naprzeciwko zawezwali straż miejską że
piwo pite. Przyjechali i zostali poinformowani, że właściciel
prywatenego terenu nie widzi w tym problemu - domagali się stanowiska
zarządu wspólnoty - tak się składa że 4 z 5 było obecnych więc
przeprowadzono głosowanie i ponownie ich poinformowano, że właściciel
nieruchomości nie widzi problemu. To wparowali na, 18 co się w bloku
odbywała i tam mandat wlepili...

Ale to straszniki miejskie były.


--
Shrek

do góry